Amerykanie zdeklasują konkurencję na IO? Gramy o 258 PLN

Milwaukee Bucks mistrzem NBA! To najważniejsza informacja w koszykarskim świecie z ostatnich dni. Już dziś w nocy rozpoczyna się turniej koszykówki mężczyzn w Tokio. W walce o olimpijskie złoto będzie rywalizowało dwanaście ekip podzielonych na trzy grupy. Zdecydowanymi faworytami są Amerykanie, którzy w swoim składzie mają kilku mistrzów NBA oraz nazwiska znane na calutkim świecie. Przygotowałem dla was analizę na dwa niedzielne starcia w Tokio. W pierwszej kolejności omówię pojedynek Australii z Nigerią, a na dokładkę dobieram spotkanie Francji z USA. Czy ostatnie porażki ekipy Gregga Popovicha to jedynie zasłona dymna przed eksplozją talentu? Przekonamy się już jutro! Zapraszam do lektury!

Załóż konto z kodem promocyjnym ZAGRANIE, aby otrzymać:

2080 PLN od depozytu + 200 PLN bez ryzyka + MaxiZysk 200 PLN + 2 tygodnie bez podatku

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie
Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:
pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Chcesz więcej typów? Dołącz do grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie

Australia vs Nigeria (niedziela 10:20)

Skład reprezentacji Australii:

Aron Baynes, Christopher Goulding, Dante Exum, Duop Reath, Jock Landale, Joseph Ingles, Joshua Green, Matisse Thybulle, Matthew Dellavedova, Nathan Sobey, Nicholas Kay, Patrick Mills.

Australijczycy to w teorii trzecie ekipa na świecie według aktualnego rankingu FIBY! Przy okazji są najlepszym zespołem na kontynencie azjatyckim! Jako ostatni sięgnęli po FIBA Asia Cup. Zresztą jeszcze w tym roku będą bronić mistrzowskiego tytułu. Co ciekawe, w ostatnim czasie FIBA opublikowała swój przedolimpijski power ranking, w którym na pierwszym miejscu umieściła właśnie reprezentację Australii. Dla wielu jest to dość duża kontrowersja, choć w ostatnim czasie Boomers prezentują naprawdę dobry basket. Australijska koszykówka to uznana marka na całym świecie. Na ostatnich Mistrzostwach Świata zajęli czwarte miejsce, ustępując na najniższym stopniu reprezentacji Francji. W drużynie z Antypodów występuje parę gorących nazwisk znanych z parkietów NBA. Najbardziej rozpoznawalną postacią jest Patrick Mills, który zresztą był chorążym na tegorocznej ceremonii otwarcia. Kolejny znane nazwiska to m.in.: Joseph Ingles, który dla kibiców NBA jest bardziej rozpoznawalny pod krótszym imieniem Joe, Aron Baynes, Matisse Thybulle, Dante Exum czy Matthew Dellavedova, który niedawno opuścił najlepszą ligę świata! Wielkim nieobecnym jest Ben Simmons, który postanowił skupić się nad poprawą rzutu po bardzo mocnej fali hejtu, jaka spłynęła na niego po odpadnięciu Philadelphii 76ers z tegorocznych play-off!

Australijczycy do Tokio wybierają się jako drużyna niepokonana w tym roku. Oczywiście rozegrali dość mało spotkań, bo jedynie cztery, lecz w przygotowaniach w Las Vegas pokonali Stany Zjednoczone, Argentynę oraz dzisiejszych rywali – Nigerię! Boomers pokazali światu swoją niebywałą ofensywną moc. Patrick Mills w każdym spotkaniu zaznaczył swoją obecność całkiem pokaźnym wynikiem punktowym, zresztą podobnie jak Joe Ingles czy Matisse Thybulle. Warto zwrócić uwagę na dwóch jednych z najwyższych zawodników drużyny prowadzonej przez Briana Warwicka Goorjiana. Mowa o Jocku Landale oraz Niku Kay’u. Obaj wykonują wyśmienitą pracę w obronie własnego kosza. Wykorzystują swoje warunki fizyczne do zbierania piłek i wychodzi im to naprawdę świetnie! W ofensywie są równie skuteczni, co pokazali między innymi w starciu z USA w Las Vegas. Zresztą Australijczycy lubią szukać wjazdu pod kosz. We wspomnianym spotkaniu ze Stanami Zjednoczonymi zdobyli aż dwadzieścia punktów więcej z pomalowanego! Doświadczenie Pattiego Millsa czy Joe Inglesa może okazać się kluczowe w walce o olimpijskie złoto. Czy Boomers dobrze rozpoczną zmagania w Tokio?

Skład reprezentacji Nigerii:

Precious Achiuwa, Calab Agada, Obi Emegano, Chimezie Metu, Ike Nwamu, Jordan Nwora, Jahlil Okafor, Josh Okogie, Kezie Okpala, Miye Oni, Ekpe Udoh, Nnamdi Vincent.

Nigeria to dwudziesta druga siła na świecie, a zarazem numer jeden na Czarnym Lądzie. Od kilku lat możemy zauważyć wzrost rozpoznawalności drużyny prowadzonej przez Michaela Browna. Nic dziwnego, że FIBA zaklasyfikowała ich na czwartej lokacie w power rankingu przed Igrzyskami Olimpijskimi. Skąd tak wysoka pozycja? Przede wszystkim dobre występy w Las Vegas przyczyniły się do nowego spojrzenia na młodą, afrykańską kadrę. Wśród wielu ekspertów pojawiają się głosy, że to właśnie Nigeria może być czarnym koniem turnieju. W nigeryjskim składzie możemy zauważyć sporo znanych nam z NBA nazwisk. Wśród nich są: Josh Okogie, Precious Achiuwa czy Gabe Vincent. W sumie w kadrze D’Tigers wystąpi aż ośmiu graczy najlepszej ligi świata, co czyni ich drugim zespołem pod względem ilości zawodników występujących w USA!

Warto zaznaczyć, że drużynę Nigerii na Igrzyskach Olimpijskich poprowadzi Michael Brown, który na co dzień jest asystentem Golden State Warrios. Już od pierwszych treningów wprowadził koszykarskie fundamenty kojarzone z NBA oraz drużyną GSW. Co za tym idzie? Nigeryjczycy zaczęli dużo częściej korzystać z dobrych pozycji rzutowych zza łuku. W każdym kolejnym spotkaniu w trakcie przygotowania w Las Vegas oddali minimum trzydzieści rzutów za trzy, a w starciu z USA ponad czterdzieści! Dodatkowo Brown przyśpieszył tempo gry, a przede wszystkim zdecydował się na uproszczenie gry, by nie komplikować zbędnie każdej kolejnej akcji. To przyczyniło się do wygranej z Argentyną oraz Stanami Zjednoczonymi! Jedynym zespołem, który pokonał Nigerię w przygotowaniach była drużyna Australii. Co ciekawe, była to pierwsza porażka D’Tigers od września 2019 roku. Trzeba przyznać, że młodzieńcza siła ekipy z Czarnego Lądu może przynieść parę niespodzianek, tym bardziej, gdy większość zawodników jest świetnie przygotowana fizycznie i przewyższa pod tym względem parę teoretycznie mocniejszych ekip. Czy Nigeria jest w stanie zrewanżować się drużynie z Antypodów?

Co typuję? Trzeba przyjrzeć się reprezentacji Nigerii, która może zaskoczyć na tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich. Mimo wszystko w pierwszym spotkaniu stawiam na dość duży ujemny handicap w kierunku Australii. Przede wszystkim ekipa Boomers jest dużo bardziej doświadczona, co może mieć kluczowe znaczenie w pierwszych dniach zmagań w Tokio. Dodatkową przeszkodą dla Nigeryjczyków może być aklimatyzacja, a właściwie jej praktyczny brak w porównaniu z innymi drużynami. D’Tigers jako ostatni pojawili się w Kraju Kwitnącej Wiśni! Australijczycy powinni wykorzystać grę w trumnie oraz na obwodzie, gdzie zdecydowanie wyglądają lepiej niż przeciwnicy. Mój typ na to spotkanie to handicap -7.5 w kierunku reprezentacji Australii!

Australia handicap -7.5
Kurs: 1.82
Zagraj!

grupa_nba_promo_button_neg

Chcesz więcej typów z koszykówki? Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!

Francja vs USA (niedziela 14:00)

Skład reprezentacji Francji:

Andrew Albicy, Nicolas Batum, Petr Cornelie, Nando de Colo, Moustapha Fall, Evan Fournier, Rudy Gobert, Thomas Heurtel, Timothé Luwawu Kongbo, Frank Ntilikina, Vincent Poirier, Guerschon Yabusele.

Les Blues to siódma siła na świecie, a zarazem czwarta na Starym Kontynencie. W 2019 roku zajęli na Mistrzostwach Świata trzecią pozycję, zdobywając tym samym po raz drugi z rzędu brązowy medal. W składzie Vincenta Colleta zdecydowanie wyróżnia się trójka zawodników, grająca na co dzień w NBA. Mowa tutaj oczywiście o Rudym Gobercie, Nicolasie Batumie oraz Evanie Fournierze. Środkowy Utah Jazz to przecież najlepszy defensywny gracz w NBA z tego roku. W sumie statuetkę DPOY zdobył aż trzykrotnie! Co ciekawe, FIBA dość nisko ocenia szansę Trójkolorowych, a wszystko za sprawą słabych występów w trakcie przygotowania. Francuzi plasują się dopiero na ósmym miejscu w power rankingu!

Okres przygotowawczy dla Francuzów to istny armagedon! Dwie porażki z Hiszpanią oraz wtopa z Japonią nie napawają optymizmem kibiców Les Blues. Przegrane spotkania z ekipą braćmi Gasol wcale nie zaskoczyła świat. Co innego porażka z gospodarzami Igrzysk Olimpijskich, którzy są skazywani na pożarcie już w fazie grupowej. Trójkolorowi to nie ten sam zespół co dwa lata temu, a przynajmniej na to wskazują ostatnie mecze. Przede wszystkim kuleje skuteczność zza łuku, której brakowało w drugim starciu z Hiszpanami. Ratunkiem na całe zło może być gra podkoszowa, gdzie prym wiedzie Rudy Gobert! Jego obecność pod obręczą, walka o każdą zbiórkę oraz świetna gra w defensywie sprawiają zakłopotanie wśród najlepszych. Mimo wszystko na centra Utah Jazz można znaleźć sposób. Wystarczy odpowiednio wyciągnąć środkowego bliżej obwodu, gdzie traci większość swoich defensywnych atrybutów! Rudy Gobert będzie potrzebował wsparcia swoich kolegów, którzy już na samym wstępie odczują różnicę gry pomiędzy amerykańskimi a europejskimi parkietami. Czy Francja zaskoczy Amerykanów?

Skład reprezentacji USA:

Bam Adebayo, Devin Booker, Kevin Durant, Jerami Grant, Draymond Green, Jrue Holiday, Keldon Johnson, Zach LaVine, Damian Lillard, JaVale McGee, Khris Middleton, Jayson Tatum.

Nie trzeba chyba mówić, że Amerykanie to potęga koszykówki od wielu lat. Każdy jako dziecko marzył, by na własne oczy zobaczyć słynny Dream Team! USA lideruje w rankingach, choć FIBA w power rankingu zaklasyfikowała ich na drugiej pozycji. Reprezentacja Stanów Zjednoczonych broni w tym roku olimpijskiego złota, który zresztą jest ich w posiadaniu od 2008 roku! Faworyci Igrzysk olimpijskich po raz kolejny zostaną poprowadzeni przez Gregga Popovicha, dla którego to najprawdopodobniej ostatni turniej z narodową kadrą. Wśród jego asystentów możemy wyróżnić innego wybitnego trenera – Steve’a Kerra oraz byłego szkoleniowca Atlanty Hawks – Lloyda Daniela Pierce’a.

Okres przygotowawczy dla Amerykanów nie był zbyt udany. Zaskakujące porażki z Nigerią oraz Australią sprawiły, że coraz głośniej mówi się o końcu ery Gregga Popovicha w reprezentacji. Ciężko mówić o jakiś większych problemach zawodników USA, choć co poniektórzy mogą być nieco zmęczeni ciężkim sezonem w NBA. Co ciekawe, jako ostatni do Tokio poleciała trójka, która jeszcze parę dni temu walczyła w NBA Finals! Mowa tutaj oczywiście o Jrue Holiday’u, Khrisie Middletonie oraz Devinie Bookerze. Późno zakończony sezon najlepszej ligi świata jest problematyczny dla całej trójki ze względu na brak przygotowania oraz ogrania z resztą olimpijską ekipą. Sam Gregg Popovich mówi o dość dużym problemie oraz być może ograniczonymi minutami dla wspomnianej trójki. Liderem zespołu jest Kevin Durant, który już dwukrotnie zdobywał olimpijskie złoto. Najważniejszą kwestią dla Amerykanów będzie dobre wejście w turniej. Pierwsze sparingi nie były zbyt obiecujące, lecz ostatnie dwa z Argentyną czy Hiszpanią wyglądały już całkiem dobrze. Przede wszystkim zaczęła dobrze współgrać defensywa, która powstrzymała kolejne ataki rywali. Na pochwały i uwagę zasługuję Jayson Tatum, Zach LaVine czy Keldon Johnson. Warto zwrócić uwagę na te nazwiska! Szczególnie warto przyjrzeć się młodemu Keldonowi, który w reprezentacji jest typowym graczem od zadań specjalnych. Przede wszystkim świetnie wywiera presję w obronie, a dodatkowo jest bardzo energiczny oraz szuka miejsca do gry! Moim zdaniem będzie jedną z ważniejszych postaci w drużynie Gregga Popovicha!

Jaki zakład na forbecie zagramy z tego spotkania? W moim odczuciu nie mamy co zważać na sparingi reprezentacji USA. Przede wszystkim było widać w ich grze ogromne rozluźnienie, które nie do końca pomaga podczas gry w koszykówkę. Warto zauważyć, że Amerykanie jadą z myślą rewanżu za ostatnie Mistrzostwa Świata, gdzie zaliczyli największą wpadkę XXI wieku! Zresztą Francja ograła w ćwierćfinale USA aż dziesięcioma oczkami! Les Blues znajdują się w dość sporym dołku, a ich gra nie przypomina dyspozycji z chińskiego czempionatu. Moim zdaniem nie ma co szukać jakieś niespodzianki! Amerykanie powinni bardzo szybko zdobyć przewagę, której Francuzi nie będą w stanie odrobić. Mój typ to ujemny handicap -9,5, który w moim odczuciu jest wręcz idealny. Różnica klas obu reprezentacji jest widoczna, a jedyną nadzieją dla europejskiej ekipy może być wybitny mecz Rudy’ego Goberta! Mimo wszystko ofensywny wachlarz możliwości Dream Teamu powinien być nie do zatrzymania! Pamiętajcie, że możecie skorzystać z kodu promocyjnego forbetu, dzięki czemu możecie zagrać ten zakład bez ryzyka aż do 200 PLN! Powodzenia!

USA handicap -9.5
Kurs: 1.61
Zagraj!

ForBET – 200 PLN bez ryzyka:

  • Zwrot za pierwszy nietrafiony kupon przysługuje osobom, które zarejestrowały konto na www.iforbet.pl z kodem promocyjnym ZAGRANIE
  • Zwrot przysługuje TYLKO za pierwszy zagrany kupon po rejestracji
  • Kupon musi być zagrany ze środków z salda głównego
  • Jeśli kupon będzie przegrany otrzymasz zwrot postawionej stawki do maksimum 200 PLN
  • Zwrot nastąpi w środkach bonusowych. Bonusem trzeba obrócić 4-krotnie z kursem minimalnym zdarzenia 1,2
  • Aby otrzymać zwrot, napisz na adres marketing@iforbet.pl i podaj swój login. W tytule maila wpisz „Zakład bez ryzyka”
  • Kurs minimalny kuponu 2,00.
  • Przed postawieniem zakładu zapoznaj się z opiniami na temat tego bukmachera

IO koszykówka 24.07

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Fot. z okładki: Xinhua / Press Focus

Zaloguj się aby dodawać komentarze