Alexander Isak z bramką w 7. ligowym meczu z rzędu? Gramy Premier League o 233 PLN!
W wyśmienitej formie znajduje się ostatnimi czasy Alexander Isak, który wraz ze swoimi kolegami z Newcastle postara się zwyciężyć w hicie z Tottenhamem. W poniższej analizie przyjrzę się bliżej temu spotkaniu, ale omówię również późniejszą rywalizację Bournemouth z Evertonem. Wszystko tradycyjnie dopełni propozycja kuponu, tak więc zapraszam do lektury.
Wykorzystaj nasz kod promocyjny Superbet i zgarnij 200 PLN bonusu za zwycięstwo Newcastle lub Tottenhamu!
Tottenham – Newcastle
Sobotnia rywalizacja na Tottenham Hotspur Stadium to z pewnością jedno z wydarzeń 20. kolejki Premier League, a być może również jeden z ostatnich meczów Ange’a Postecoglou w roli menadżera Kogutów. Posada aktualnego opiekuna londyńczyków zdaje się wisieć na włosku, a brytyjska prasa donosi, iż Daniel Levy nie zwolnił jeszcze trenera tylko przez wzgląd na awans do półfinału Carabao Cup. Właściciel Tottenhamu z trybun oglądał ostatnią wpadkę Spurs w starciu z Wolverhampton. Gospodarze nie wykorzystali masy dogodnych okazji i w ostatnich minutach meczu stracili gola na 2:2, notując tym samym 3. kolejne starcie bez zwycięstwa. Tottenham po wspomnianej serii spadł na odległe 11. miejsce w tabeli, a przecież przed kilkoma miesiącami walczył z Aston Villą o Ligę Mistrzów! Regres to nie tylko wynik kontuzji, ale absurdalnych niekiedy zaleceń taktycznych trenera, który zawsze poleca swoim podopiecznym grać do przodu. Efektem takiej strategii są właśnie stracone w końcówkach gole i punkty…
Premier League: Tottenham – Newcastle
- Tottenham
- remis
- Newcastle United
Sprawdź koniecznie nasze wszystkie typy na Premier League, a ja przechodzę już do ekipy Newcastle, która pod koniec 2024 roku zdecydowanie poprawiła humory swoim kibicom i upodobała sobie regularne wygrywanie! Eddie Howe znalazł rozwiązania na kilka trapiących jesienią zespół problemów, a efektem okazały się wysokie zwycięstwa w kilku kolejnych meczach. Oczywiście pomaga również niezła sytuacja kadrowa, bo za wyjątkiem Pope’a, Botmana, czy Wilsona w ostatnich starciach dostępna była zdecydowana większość podstawowych piłkarzy. Przed kilkoma dniami Sroki wygrały pewnie na Old Trafford z Manchesterem United 2:0, a wynik mógł być znacznie wyższy. Kolejne trafienie dla Newcastle zdobył w tym meczu Alexander Isak. Szwed wrócił ostatnio do najwyższej formy i po wyleczeniu kontuzji trafiał w 6 kolejnych meczach ligowych! Na pewno snajper Newcastle zapoluje w sobotę na kolejne bramki, a ja przejdę już do statystyk i propozycji zakładu.
Kursy na zwycięstwo
2.90
Tottenham
3.85
remis
2.25
Newcastle
|
Zagraj! |
Statystyki:
- Tottenham to obecnie 11. drużyna ligi angielskiej, ma na koncie 24 oczka.
- Spurs w 5 poprzednich kolejkach zainkasowali łącznie 4 punkty (1Z-1R-3P).
- Londyńczycy średnio dopuszczają do 13.7 strzałów na swoją bramkę w tym sezonie.
- Newcastle zajmuje 5. lokatę w Premier League, uzyskało dotychczas 32 punkty.
- Sroki w 5 niedawnych starciach ligowych wywalczyły 12 oczek (4Z-1P).
- Alexander Isak w obecnej kampanii notuje średnio 3.1 strzałów na mecz.
- Szwed zaliczył minimum 3 uderzenia w 5 poprzednich spotkaniach Premier League.
Co gramy?
W wybornej formie znajduje się Alexander Isak, który strzelał bramki w 6 ostatnich potyczkach ligowych! Defensywa Tottenhamu wygląda natomiast jak ser szwajcarski i spodziewam się, że Szwed będzie miał w sobotę swoje okazje do strzelenia kolejnych goli. Zastanawiałem się długo, czy zagrać bramkę Isaka, czy też postawić na jego strzały. Ostatecznie zdecydowałem się na minimum 3 uderzenia Szweda – linię tę Isak pokrywał w 5 poprzednich starciach Premier League i sądzę, że również obrońcy Spurs pozwolą mu na oddanie 3 strzałów!
Bournemouth – Everton
Na Zagraniu odnajdziesz inne ciekawe analizy i typy dnia, a tymczasem przechodzę do drugiego wybranego przeze mnie starcia. Bournemouth również weszło na falę pod koniec 2024 roku i podobnie jak w poprzednim sezonie, zaczęło regularnie punktować z początkiem zimy. Wisienki obecnie pochwalić się mogą serią 7 kolejnych spotkań bez porażki i chociaż ostatnio były to głównie remisy, to zajmowane obecnie 7. miejsce w Premier League i tak jest wynikiem wybornym! Na dobre w zespole odnalazł się już Evanilson, który coraz lepiej zastępuje Dominica Solanke. Są również nieźle dysponowani Semenyo, Kluivert, czy Christie. Na grę Wisienek patrzy się naprawdę ze sporą przyjemnością i nic dziwnego, że są one faworytami bukmacherów do zwycięstwa w sobotę.
Ekipa Evertonu to oczywiście rywal szalenie niewygodny, ale ograniczony piłkarsko. The Toffees pod koniec 2024 roku rywalizowali z Arsenalem, Chelsea i Manchesterem City i co ciekawe, zdołali wywalczyć 3 punkty, remisując z każdym z tych rywali! Oczywiście robotę w starciach z czołówką zrobiła kapitalnie zorganizowana defensywa, bo z atakiem, kreowaniem sytuacji i oddawaniem strzałów jest na Goodison Park szalenie mizernie. W ostatnim spotkaniu Premier League nasi bohaterzy przegrali natomiast z Nottingham Forest 0:2. Po tej klęsce przewaga Evertonu nad kreską wynosi zaledwie 2 punkty, a ewentualna porażka z Bournemouth może zakończyć się spadkiem do strefy spadkowej. Co zatem obstawić na sobotnie starcie?
Kursy na zwycięstwo
1.76
Bournemouth
3.80
remis
4.60
Everton
|
Zagraj! |
Statystyki:
- Bournemouth zajmuje 7. miejsce w Premier League, ma na koncie 30 punktów.
- 5 poprzednich meczów ligowych Wisienek to 9 zdobytych oczek (2Z-3R).
- Piłkarze trenera Iraoli wykonują średnio 6.56 kornerów na spotkanie domowe.
- Bournemouth strzeliło bramkę i wykonało minimum 5 rogów w 3 z 5 niedawnych gier u siebie.
- Everton plasuje się na 16. miejscu w lidze angielskiej, ma w dorobku 17 oczek.
- 5 minionych gier The Toffees to 6 zainkasowanych punktów (1Z-3R-1P).
- Liverpoolczycy na wyjazdach średnio pozwalają rywalom wybić 6.33 rogów.
Co gramy?
Na ten mecz zbudowałem zakład w BetBuilderze, a mianowicie stawiam na trafienie gospodarzy i minimum 5 rogów Wisienek. Spodziewam się tu oczywiście inicjatywy Bournemouth, które średnio bije blisko 7 kornerów na domowe spotkanie. Everton powinien zagrać nisko ustawioną defensywą, co ułatwi pokrycie wspomnianej linii rzutów rożnych miejscowym. Uważam też, że piłkarze Iraoli zdołają przełamać defensywę Liverpoolczyków i zdobędą bramkę. Statystyki przemawiają za takim zakładem, powodzenia!
fot. Sportimage Ltd / Alamy Stock Photo
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze