Ah, here we go again! Gramy NBA z kursem 2.51
Wczorajszy kupon okazał się po raz kolejny zielony! Khris Middleton zaliczył dwa przechwyty, dzięki czemu zanotowaliśmy drugi dzień z rzędu z trafionym typem. Dziś wybierzemy się na zachodnie wybrzeże, a dokładniej do Miasta Aniołów. Los Angeles Clippers zmierzy się z Phoenix Suns w game 3! Czy ekipa Tyronna Lue po raz kolejny wyjdzie z tarapatów i obroni się przed wyśmienitą ekipą Słońc? Przekonamy się w nocy, a w tym momencie możecie skorzystać z bonusu w forbet, który oferuje pierwszy zakład bez ryzyka do 200 PLN. Zapraszam do analizy!
Załóż konto z kodem promocyjnym 2480PLN, aby otrzymać:
2080 PLN od depozytu + 200 PLN bez ryzyka + MaxiZysk 200 PLN + 2 tygodnie bez podatku
Chcesz więcej typów? Dołącz do grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie
Los Angeles Clippers vs Phoenix Suns (stan serii: 0-2) piątek 03:00
Sytuacja Clippers robi się mocno skomplikowana! Po raz trzeci w tegorocznym sezonie rozpoczynają serię od dwóch porażek. We wcześniejszych rundach udało im się odrobić stratę, lecz w przypadku pojedynku z Phoenix Suns może być zdecydowanie trudniej. Przede wszystkim brak Kawhiego Leonarda to największe zmartwienie całego sztabu ekipy z Los Angeles. Dodatkowo statystyki są porażające: kto przegrywa 0-2 ten przegrywa serię w ośmiu na dziesięć przypadków!
Clippers drugie spotkanie przegrali na własne życzenie! Porażający błąd w defensywie w ostatniej sekundzie zadecydował o losie tego spotkania. Ba, jeszcze wcześniej mecz mógł zakończyć Paul George, który podszedł do wykonania dwóch rzutów osobistych. Każdy z nich spudłował, przez co Suns miało parę sekund na przeprowadzenie punktowej akcji na zwycięstwo. To, co się wydarzyło na 0,9 sekundy przed końcem spotkania to czysta ingerencja koszykarskiego Boga, który czuwa nad Arizoną. Ekipa z Los Angeles nie zagrała złego spotkania, a wręcz przeciwnie. Świetnie wyłączyli z gry Devina Bookera, który nie popisał się skutecznością rzutów z gry. Zabrakło naprawdę niewiele, przez co sytuacja Clippers jest po prostu nieciekawa. Słabe spotkanie rozegrał Paul George, który zdobył 26 punktów, sześć zbiórek oraz sześć asyst. W najważniejszym momencie meczu zapomniał, jak się rzuca rzuty osobiste, przez co jego zespół po prostu przegrał z hukiem. Szkoda bardzo tego występu, tym bardziej że w poprzednich spotkaniach spisywał się naprawdę wyśmienicie. Reggie Jackson popisał się aż 19 oczkami, pięcioma reboundami oraz trzema kluczowymi zagraniami. Bardzo dobry mecz rozegrał Ivica Zubac, który zdobył aż 14 punktów oraz jedenaście zbiórek. Niestety, swój wybitny występ zniszczył w ostatniej sekundzie, kiedy uciekł mu Deandre Ayton. Reszta zespołu poniżej oczekiwań. Luke Kennard 10 punktów, Rajon Rondo osiem oczek, Terance Mann tyle samo co kolega, Marcus Morris jedynie siedem punktów, a Patrick Beverley punkt mniej. Czy Los Angeles Clippers powrócą w chwale we własnej hali?
Chcesz więcej typów z koszykówki? Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!
Suns wygrało po raz dziewiąty z rzędu w tegorocznym postseason, co samo w sobie jest nowym rekordem zespołu! Warto zauważyć, że ekipa z Arizony zdeklasowała po raz kolejny rywali w polu trzech sekund, gdzie wygrali aż 30 punktami! Suns to aktualnie najlepsza ekipa, która ma przeogromną szansę stać się najlepszym zespołem NBA nawet na parę lat! Młodość w połączeniu z doświadczeniem to mieszanka wybuchowa, która eksploduje z każdym kolejnym meczem. Dodatkowo Suns nie potrzebują trzydziestu punktów lidera co mecz. Każdy zastępuje każdego, co czyni ich najmocniejszą paką w tegorocznej czwórce!
Devin Booker dostał strzał w nos i z automatu przestał skutecznie kończyć akcje. Lider ekipy z Arizony zdobył jedynie dwadzieścia oczek, cztery zbiórki oraz pięć kluczowych podań, co ledwo starczyło na rolę drugoplanową, a nawet trzecioplanową! Phoenix to już nie jest drużyna jednego zawodnika. Na wysokości zadania stanęli koledzy D-Booka, którzy popisali się wybitnymi statystykami. Cameron Payne zaliczył swój drugi występ w pierwszej piątce i pokazał światu, że jest rozgrywającym z krwi i kości, który już teraz może zastąpić Chrisa Paula. Młody gracz z Arizony zdobył aż 29 punktów, jedną zbiórkę oraz aż dziewięć kluczowych zagrań. Co najważniejsze, Payne ani razu nie popełnił błędu! Na wysokości zadania stanął Deandre Ayton, który zdobył 24 punkty oraz czternaście zbiórek. Zakończył mecz ze skutecznością 80%, a w samej końcówce zaliczył (być może) swój najważniejszy rzut w karierze! Zresztą zobaczcie sami, jak wyglądała dramaturgia ostatniej sekundy wtorkowego spotkania:
Warto zauważyć, że ostatnie dwie minuty w rzeczywistości trwały nieco ponad pół godziny, a wszystko to za sprawą licznych przerw oraz sprawdzania akcji przez sędziów. Poza wspomnianą trójką należy zwrócić uwagę na Jae Crowdera, który rozegrał kiepskie spotkanie, lecz w kluczowym momencie posłał najważniejszą asystę w swojej karierze! Skrzydłowy Suns zdobył tego wieczoru jedynie dwa punkty, cztery zbiórki oraz trzy asysty. Słabo wyglądał również Mikal Bridges, który zdobył jedynie pięć oczek oraz pięć zbiórek. Monty Williams musi popracować z chłopakami nad rzutami zza łuku. W game 2 trafili zaledwie sześć trójek z oddanych dwudziestu sześciu! Fatalna statystyka, która na całe szczęście nie wpłynęła na końcowy wynik. Świetną informacją dla kibiców Słońc jest dzisiejszy powrót Chrisa Paula, któremu skończyła się kwarantanna. CP3 wróci dziś do pierwszego składu, co dodatkowo stawia Phoenix Suns w roli faworytów pojedynku w Staples Center. Czy Chris Paul pociągnie swój zespół po dziesiąte zwycięstwo z rzędu w tegorocznych play-offs?
Jakie zakłady na forbecie dziś dobieramy do BetArchitekta? Przede wszystkim skupimy się na kluczowych zawodnikach Phoenix Suns, czyli Deandre Aytonie oraz Chrisa Paula. Pierwszy typ nie powinien nikogo zdziwić, a mowa tutaj o minimum 25 punktach oraz zbiórkach młodego środkowego Phoenix Suns. Przede wszystkim Deandre przeżywa swój najlepszy okres na parkietach NBA. Świetnie czuje grę, idealnie komponuje się z kolegami, szuka swojego miejsca. Słońca deklasują rywali w polu trzech sekund, gdzie Ayton jest po prostu królem. Wydaje się, że po raz kolejny pokusi się o dwucyfrowy wynik punktów oraz zbiórek, tym bardziej, gdy nawet Ivica Zubac nie potrafi zatrzymać reprezentanta Bahamów. Drugi typ, który dorzucam do dzisiejszego kuponu to mniej niż 18.5 punktów Chrisa Paula. Skąd taki pomysł? Przede wszystkim rozgrywający Suns powinien być często podwajany przez rywali. Tyronn Lue zdaje sobie sprawę, że pozostawienie CP3 bez krycia to strata kolejnych punktów. Dodatkowo Paul opuścił dwa spotkania, przez co wypadł z rytmu meczowego. Podejrzewam, że zagra podobną ilość minut co Cameron Payne, który imponował w poprzednich dwóch spotkaniach. Myślę, że Chris Paul nie osiągnie dziś większej ilości, aniżeli 18 punktów. Pamiętajcie, że możecie skorzystać z kodu promocyjnego forbetu, dzięki czemu możecie zagrać ten zakład bez ryzyka aż do 200 PLN! Powodzenia!
ForBET – 200 PLN bez ryzyka:
- Zwrot za pierwszy nietrafiony kupon przysługuje osobom, które zarejestrowały konto na www.iforbet.pl z kodem promocyjnym 2480PLN
- Zwrot przysługuje TYLKO za pierwszy zagrany kupon po rejestracji
- Kupon musi być zagrany ze środków z salda głównego
- Jeśli kupon będzie przegrany otrzymasz zwrot postawionej stawki do maksimum 200 PLN
- Zwrot nastąpi w środkach bonusowych. Bonusem trzeba obrócić 4-krotnie z kursem minimalnym zdarzenia 1,2
- Aby otrzymać zwrot, napisz na adres marketing@iforbet.pl i podaj swój login. W tytule maila wpisz „Zakład bez ryzyka”
- Kurs minimalny kuponu 2,00.
- Przed postawieniem zakładu zapoznaj się z opiniami na temat tego bukmachera
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: Rafał Rusek / Press Focus
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: