Agresywne ruchy byłych mistrzów NBA: co na to Lebron James?

Sezon NBA się skończył, ale emocje związane z transferami, draftem są coraz większe. Po wymianie między Celtics a Sixers, rozważań na temat przyszłości Paula George’a po raz kolejny głównym tematem są Cleveland Cavaliers. Wczorajszym wieczorem doszły do nas informacje, że Cavs próbują włączyć się w walkę o Jimmy’ego Butlera z Chicago Bulls. Ale prawdziwa bomba miała dopiero nadejść. Ku zaskoczeniu wielu kibiców i ekspertów, Cavaliers postanowili nie przedłużyć umowy ze swoim Generalnym Menedżerem, Davidem Griffinem. Co dalej planują zrobić mistrzowie NBA z 2016 roku? 

Jimmy Butler do Cavs?

W weekend byliśmy świadkami sagi ,,Gdzie trafi Paul George?”. A teraz włodarze klubów NBA prezentują nam sequel ,,Czy Jimmy Butler zostanie w końcu wytransferowany?”

Zgodnie z doniesieniami Marka Steina z ESPN, Cleveland Cavaliers szukają trzeciej drużyny, która pomogłaby w pozyskaniu Jimmy’ego Butlera z Chicago Bulls:

Kiedy Jimmy przychodził do NBA, nikt nie widział w nim materiału na przyszłą gwiazdę. Wybór z 30 numerem draftu nie świadczy o wielkim zainteresowaniu ze strony drużyn. Ale Butler nic sobie z tego nie zrobił, tylko uznał to za motywację. I tak z zawodnika, który na początku kariery grał śladowe minuty, stał się prawdziwym liderem swojej drużyny. Wychowanek uczelni Marquette zapracował na swoją markę i w 2014 roku podpisał maksymalny kontrakt. Jednak Bulls nadal nie mogą uznać go za gracza, wokół którego warto budować drużynę. Każde okienko transferowe przynosi różne rewelacje, co do przyszłości Butlera.

Były już pomysły wymian z Celtics, Timberwolves, a teraz Cavaliers próbują włączyć się w walkę o lidera drużyny z Chicago.

Jak Butler pasuje do Cavs?

Jimmy to gracz bardzo podobny swoim stylem gry do Paula George’a. Obaj są bardzo dobrymi obrońcami, jednak Butler jest gorszym strzelcem z dystansu. Nie jest tak efektywny jak lider Pacers, nie mając cały czas piłki w rękach. Jednak patrząc przez pryzmat Golden State Warriors, wzmocnienie się graczem Bulls, byłoby dobrym krokiem w kierunku pokonania Warriors. Butler z powodzeniem mógłby kryć Kevina Duranta, tym samym odciążając Jamesa.

Ale wymiana swojego lidera do Cavs byłaby bardzo niezrozumiała z perspektywy Bulls. Dlaczego chciałbyś wzmacniać najlepszą drużynę w Twojej Konferencji? Ale to jest zarząd Chicago, który jest zdolny do wszystkiego.

Poza tym, Cavaliers nie mają nic, co mogłoby zainteresować Bulls, którzy oczekują młodych graczy i wyborów w drafcie. W takim wypadku wydaje się, że w rozmowy musiałaby być zaangażowana jeszcze jedna drużyna, która przejęłaby np Kevina Love’a, wysyłając do Bulls pakiet młody zawodnik+ pick.

Poza Cavaliers od dłuższego czasu zainteresowanie wykazują także Boston Celtics i Minnesota Timberwolves. Oba zespoły mają czołowe wybory w tegorocznym drafcie i wydaje się, że mogą złożyć lepsze oferty niż Cavaliers. 

Generalny Menedżer Cavs bez umowy

Kończy się era Davida Griffina w Cleveland Cavaliers. Generalny Menedżer, który był jednym z architektów pierwszego mistrzostwa NBA Cavs, nie będzie dalej pełnił tej funkcji. Umowa, która obowiązuje do końca czerwca, nie zostanie przedłużona. Jest to dosyć zaskakująca decyzja, gdyż Griffin to jeden z najlepszych generalnych menedżerów w NBA. Warto przypomnieć, że to właśnie on był odpowiedzialny za rozmowy z Chicago Bulls na temat pozyskania Jimmy’ego Butlera. Powodem braku porozumienia są prawdopodobnie nie tylko pieniądze, ale także rozbieżności w dalszej wizji klubu.

Według doniesień sami gracze Cavaliers są zaskoczeni brakiem przedłużenia kontraktu dla Griffina. Co gorsza, wydaje się, że nawet Król został tym dotknięty.

Wygląda na to, że właściciel nie konsultował swojej decyzji z Jamesem. Lebron się chyba lekko zdenerwował, a będąc Danem Gilbertem, to ostatnia rzecz, której byś chciał. W końcu raz już odszedł, będąc sfrustrowany brakiem kompetencji zarządu. Co stoi na przeszkodzie, żeby odszedł po raz drugi? W ostatnich dniach mieliśmy doniesienia o możliwym dołączeniu Jamesa do jednej z drużyn w Los Angeles. Wszystko zaczyna być coraz bardziej prawdopodobne.

Czyżbyśmy mieli wrócić do czasów, kiedy Cavs byli jedną z najgorszych organizacji w lidze?

Fani Cavaliers w ciągu jednego wieczoru mogli mieć niesamowite huśtawki nastroju. Pierwsze doniesienia mówiły o wspomnianych wyżej próbach pozyskania Jimmy’ego Butlera i Paula George. Ekstaza, kibice się cieszą, wszystkie kluby poza Warriors są smutne- tworzy nam się potencjalnie kolejna super drużyna.

I później przychodzi informacja, że Generalny Menedżer Cavs nie dostanie przedłużenia kontraktu. W tym wypadku konsternacja i zdziwienie to mało powiedziane.

Póki co za rozmowy z Bulls i Pacers są odpowiedzialni Dan Gilbert, Koby Altman, Jon Nichols i Mike Gansey  Tony Leotti, Brock Aller.

Griffin od pełnił funkcję Generalnego Menedżera Cavaliers od 2014 roku. Był jednym z najlepszych ekspertów swoim fachu. To właśnie on zdołał pozyskać za niechcianego Diona Waitersa Imana Shumperta i Jr’a Smitha. Dan Gilbert (właściciel Cavs) wydał oświadczenie na oficjalnej stronie klubu w tej sprawie:

,, W imieniu całego klubu chciałbym podziękować Griffowi za jego przywództwo i duży wkład w nasze sukcesy, w tym jego wkład  w pierwsze mistrzostwo NBA dla klubu. Nie mamy jeszcze komunikatu dotyczącego wyglądu nowego kierownictwa ds. koszykarskich operacji Cavs, ale jesteśmy pewni, że obecny zarząd będzie cały czas agresywnie szukał i tropił okazje na wzmocnienie naszego zespołu w najbliższym czasie.”

Adrian Wojnarowski z The Vertical donosi, że jednym z kandydatów do objęcia tej funkcji będzie Chauncey Billups, były zawodnik m.in. Detroit PIstons. Billups i Tyronne Lue (trener Cavaliers ) to przyjaciele. Coś może być na rzeczy.

A i tak na koniec dnia, to Król będzie odpowiedzialny za wszystkie decyzje. Nihil novi.

 

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze