2/2 w piątek! Mocna sobota z Premier League – kupon na 426 PLN
W sobotę zaczynamy przygodę na boiskach Premier League. Przed nami kilka ciekawych rywalizacji, jednak my decydujemy się na stworzenie kuponu triple. Zaczynamy od starcia Crystal Palace z Burnley, następnie Newcastle vs West Ham, a na zakończenie Southampton vs United.
Sprawdź najlepsze kursy i bonusy na Premier League w LV BET!
Kod promocyjny: 1500PLN
Skuteczność typów Zagranie na Premier League w listopadzie: 8/13
Profit/Strata Zagranie na Premier League w listopadzie: +178 PLN
Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typy
Crystal Palace vs Burnley
Będzie to mecz, w którym zmierzą się dwa zespoły bez wygranej w kilku ostatnich rywalizacjach. Orły zajmują obecnie 16 pozycję w ligowej tabeli. Dorobek tego zespołu to dziewięć punktów, wywalczonych w 13 spotkaniach. Do tej pory zanotowali zaledwie dwa zwycięstwa, trzy remisy oraz aż osiem porażek. Mimo wszystko Orły mają zdecydowanie najlepszą linię defensywy z wszystkich drużyn dołu tabeli. Łącznie stracili 17 bramek. Crystal Palace w ostatnim czasie zanotowało serię gorszych wyników, jednak spójrzmy na ich przeciwników. Arsenal, Tottenham, City, Chelsea czy Everton. Żaden z tych rywali nie miał łatwego zadania, a Kanonierzy i Czerwone Diabły straciły punkty. Kluczową informacją przed dzisiejszym meczem jest gotowość do gry Wilfrieda Zahy. Iworyjczyk daje bardzo dużo jakości ekipie z Selhurst Park. W tej rywalizacji idziemy w stronę gospodarzy, ponieważ oglądając wyczyny tej drużyny z ekipami top 6, widziałem w nich spory potencjał. Crystal Palace jest najgorszą drużyną własnego obiektu, ponieważ do dziś nie wygrali żadnego meczu na Selhurst Park. Dwa remisy i cztery porażki w sześciu rywalizacjach. Czas na przełamanie?
Burnley w tym sezonie gra tragicznie, zwłaszcza gdy zestawimy ich poczynania z tym, co działo się przed rokiem. Podopieczni Seana Dyche’a rozpoczęli sezon szybciej od innych drużyn, ponieważ grali w eliminacjach Ligi Europy. Europejskie puchary okazały się pocałunkiem śmierci, przez który do dziś nie wrócili na odpowiednie tory. Obecnie zajmują 17 pozycję w tabeli, więc są sąsiadem Crystal Palace. Oba zespoły mają na swoim koncie dziewięć punktów, czyli tylko jedno oczko więcej niż ekipy ze strefy spadkowej. Burnley w poprzednich latach słynęło z czystych kont i dobrej gry defensywnej, a obecnie sytuacja odwróciła się o 180 stopni. Mają drugą najgorszą linię obrony w Premier League. Do tej pory stracili aż 27 bramek w 13 meczach, co daje średnią ponad dwóch goli na mecz. Dodatkowo oba zespoły mogą się pochwalić takim samym bilansem spotkań. Trzy ostatnie starcia tych drużyn w Londynie kończyły się wynikami bez BTTS’u. Przed rokiem Crystal Palace wygrało na Selhurst Park 1:0 w Premier League.
Statystyki:
- Crystal Palace to najgorsza drużyna w Premier League na własnym stadionie.
- Orły nie wygrały żadnego meczu na własnym boisku w tym sezonie ligowym.
- Crystal Palace ma najlepszą linię defensywną z drużyn dołu tabeli.
- Crystal Palace przegrało cztery z sześciu domowych rywalizacji.
- Oba zespoły przegrały w tym sezonie osiem spotkań.
- Orły w dwóch kolejnych meczach ligowych nie zdobyły gola.
- Crystal Palace nie wygrało żadnego z kolejnych ośmiu spotkań Premier League.
- Trzy ostatnie starcia tych drużyn w Londynie kończyły się wynikami bez BTTS’u.
- Przed rokiem Crystal Palace wygrało na Selhurst Park 1:0 w Premier League.
- Do tej pory goście stracili aż 27 bramek w 13 meczach, co daje średnią ponad dwóch goli na mecz. Jest to druga najgorsza defensywa w lidze.
- Burnley nie wygrało w sześciu kolejnych meczach ligowych.
- The Clarets przegrali w czterech z pięciu ostatnich spotkań.
Co obstawiać?
Muszę przyznać, że mocno zaskoczyły mnie proponowane kursy przed tym meczem. Zobaczymy starcie dwóch drużyn, które są sąsiadami w ligowej tabeli, a przelicznik na wygraną gospodarzy wynosi 1.62. Spodziewałem się kursów na poziomie około 2.00. Ostatnie słabsze wyniki Orłów to efekt terminarza, ponieważ cztery kolejne starcia rozegrali z ekipami czołówki. Mimo to potrafili urwać punkty United i Arsenalowi. Moim zdaniem w dzisiejszym meczu przełamią passę bez wygranej na własnym boisku.
Zdarzenie: Crystal Palace vs Burnley
Typ: 1
Kurs: 1.60
Newcastle vs West Ham
Początkowo drugim spotkaniem, które miałem umieścić na kuponie było starcie Manchesteru City z Bournemouth, jednak ostatecznie nie znalazłem wyjścia, które by mnie przekonały. W ostatnim czasie Obywatele mieli małą liczbę rzutów rożnych, a granie na wynik BTTS, byłoby niby uzasadnione, ale obarczone sporym ryzykiem. W związku z tym udajemy się na St James Park, gdzie Newcastle zmierzy się z West Hamem. Podopieczni Rafy Beniteza w ostatnim czasie wyraźnie się obudzili. Trzy kolejne zwycięstwa znacząco poprawiły sytuację Srok w ligowej tabeli. Obecnie zajmują oni 13 pozycję i uciekli w ekspresowym tempie ze strefy spadkowej. Bilans spotkań w wykonaniu tego zespołu nie powala, ale jest progres. Newcastle do tej pory wygrało trzy starcia w Premier League. Wszystkie w ostatnich meczach. Do tego zanotowali trzy remisy i siedem porażek. W dzisiejszym pojedynku zmierzą się z West Hamem, który jest ich sąsiadem w tabeli. Sroki w dwóch kolejnych starciach zanotowały wynik BTTS. W dwóch z trzech ostatnich rywalizacji tych drużyn padł rezultat BTTS, a trzy razy z rzędu spotkanie skończyło się z minimum trzema golami.
Młoty na początku sezonu były awizowane do walki o europejskie puchary, jednak solidne wzmocnienia i dobry trener, to nie wszystko. Obecnie notują bardzo słaby okres, ponieważ przegrali cztery z ostatnich siedmiu spotkań. West Ham w tym czasie odniósł tylko jedno zwycięstwo. Jak prezentują się Młoty w delegacjach? O wiele lepiej. W pięciu kolejnych meczach poza domem doznali tylko jednej porażki. W dwóch ostatnich starciach zanotowali rezultat 1:1 z Leicester i Huddersfield. W tym sezonie przegrali tylko jeden pojedynek w delegacji z drużyną spoza czołówki. Sporym problemem zespołu z Londynu są kontuzje, ponieważ Pellegrini nie będzie mógł skorzystać w dzisiejszym meczu z usług Lanziniego, Yarmolenki czy Winstona Reida. Pod znakiem zapytania stoi również występ Wilshere’a.
Statystyki:
- Sroki w dwóch kolejnych meczach zanotowały wynik BTTS.
- W dwóch z trzech ostatnich rywalizacji tych drużyn padł rezultat BTTS, a trzy razy z rzędu spotkanie skończyło się z minimum trzema golami.
- Sroki wygrały trzy kolejne mecze w Premier League.
- Newcastle wygrało w trzech kolejnych starciach z West Hamem na własnym boisku.
- Sroki wygrały dwa ostatnie starcia na St James Park.
- Cztery z siedmiu meczów Newcastle na własnym boisku to wyniki BTTS.
- Cztery z pięciu ostatnich meczów WHU to wyniki BTTS.
- Newcastle wygrało cztery z pięciu ostatnich pojedynków z Młotami.
West Ham w każdym meczu wyjazdowym tego sezonu tracił gola. - Młoty przegrały tylko jeden z pięciu ostatnich wyjazdów.
- W czterech z pięciu ostatnich wyjazdów WHU padł wynik BTTS.
- W ostatnich siedmiu meczach bezpośrednich tych drużyn nie było remisu.
Co obstawiać?
W tym przypadku idziemy w stronę wyniku BTTS. Newcastle wyraźnie odżyło, czego efektem są trzy kolejne zwycięstwa. West Ham w każdym meczu wyjazdowym tego sezonu stracił przynajmniej jednego gola. Młoty w czterech z pięciu spotkań w delegacji kończyły z rezultatem BTTS. Moim zdaniem zobaczymy tutaj wymianę ciosów, w której ciężko mi wskazać wygranego.
Zdarzenie: Newcastle vs West Ham
Typ: BTTS
Kurs: 1.81
Southampton vs Manchester United
O ekipie Świętych można by napisać książkę. Jak mając taki potencjał, można grać tak słabo? Wydaje się, że odpowiedź na to pytanie nie jest trudna. Wystarczy zatrudnić Marka Hughesa. Doświadczony szkoleniowiec w ostatnich latach regularnie miał coś do czynienia ze spadkiem któregoś zespołu. Uratował Premier League na St Mary’s w poprzednim sezonie, jednak wątpliwe, żeby jego przygoda ze Świętymi trwała przynajmniej do końca obecnej kampanii. Powoli bukmacherzy przygotowują zakłady na możliwych następców. Southampton w ostatnim czasie gra fatalnie. W regulaminowym czasie gry nie wygrali żadnego z kolejnych 11 pojedynków. Ostatni raz cieszyli się ze zwycięstwa na boiskach Premier League 1 września podczas starcia z Crystal Palace. Wątpię, żeby ta passa uległa zmianie w rywalizacji z Manchesterem United, tym bardziej że pod znakiem zapytania stoi występ Bertranda oraz Ingsa.
Forma Manchesteru United również nie należy do najwyższych, jednak w tym przypadku bardziej sugeruje się niskimi możliwościami gospodarzy, niż wysokimi gości. Czerwone Diabły w poprzedniej kolejce zremisowały z Crystal Palace na własnym boisku 0:0. Kibice mogli przeżywać swoiste deja vu podczas starcia Ligi Mistrzów z Young Boys Berno, jednak ostatecznie Fellaini dał zwycięstwo golem w doliczonym czasie gry. Czerwone Diabły dobrze radzą sobie ze Świętymi w ostatnim czasie. W żadnym z trzech kolejnych spotkań nie stracili gola, a do tego w pięciu kolejnych meczach nie doznali porażki. Manchester United wygrał trzy z pięciu rywalizacji z Southampton. Pięć kolejnych gier tych drużyn w Premier League zakończyło się bez wyniku BTTS. Czerwone Diabły zachowały w tym czasie aż cztery czyste konta z rzędu. Manchester United wygrał w ośmiu z 10 ostatnich spotkań na St Mary’s. Święci po raz ostatni pokonali Czerwone Diabły na własnym boisku w 2003 roku.
Statystyki:
- Czerwone Diabły żadnym z trzech kolejnych spotkań ze Świętymi nie stracili gola, a do tego w pięciu kolejnych meczach nie doznali porażki.
- Manchester United wygrał trzy z pięciu rywalizacji z Southampton.
- Pięć kolejnych rywalizacji tych drużyn w Premier League zakończyło się bez wyniku BTTS.
- Czerwone Diabły zachowały w tym czasie aż cztery czyste konta z rzędu.
- Manchester United wygrał w ośmiu z 10 ostatnich spotkań na St Mary’s.
- Święci po raz ostatni pokonali Czerwone Diabły na własnym boisku w 2003 roku.
- Southampton nie wygrał żadnego z 11 ostatnich spotkań w regulaminowym czasie gry.
- Święci po raz ostatni wygrali mecz w Premier League 1 września z Crystal Palace.
Co obstawiać?
Od początku po zobaczeniu zestawienia par w tej kolejce chciałem grać na wygraną United. Przelicznik na poziomie 1.90 robi wrażenie, zwłaszcza patrząc na aktualną formę zespołu gospodarzy. Statystyki meczów bezpośrednich mówią wprost: Czerwone Diabły regularnie zdobywają skalpy na St Mary’s. Po raz ostatni przegrali na tym obiekcie 2003 roku i wątpię, żeby miało się to zmienić. Na wszelki wypadek zagramy jednak z podpórką i underem bramek. Tak, żeby nie kusić losu, bo w środku tygodnia do samego końca drżałem o wynik meczu z udziałem United.