Real Madryt – Sevilla: opinie bukmachera LVBET na sobotni hit
Mecz Chelsea z Arsenalem to nie jedyny hit piłkarskiej soboty. Równie ciekawie zapowiada się mecz Realu Madryt z Sevillą, czyli dwóch drużyn sąsiadujących ze sobą w tabeli La Liga. Kursy wystawione przez bukmachera LVBET sugerują zwycięstwo gospodarzy. Czy słusznie? Przekonajmy się.
Real Madryt – Sevilla FC, 16:15
Godzina rozgrywania meczu jest dość oryginalna. Nie wiem jak Tobie, ale mi spotkania szczycie ligi hiszpańskiej kojarzą się z 22:00. Tym razem sobotni hit będzie do obiadku zamiast do kolacji.
Na początek gospodarze.
Real Madryt nie przypomina drużyny z poprzedniego sezonu i takie są opinie wszystkich: bukmacherów (choćby LVBET) i ekspertów. Ale to przecież musiało nadejść. Ile można być na samym szczycie? Trzeba jednak oddać Królewskim, że nadal mają szanse na czwarty z rzędu triumf w Lidze Mistrzów. A to, że jest to mało prawdopodobne, to już inna sprawa.
Porażka 0-1 z Leganes w 1/8 finału Pucharu Króla nie miała żadnego znaczenia. Real i tak w pierwszym spotkaniu zagwarantował sobie wejście do ćwierćfinału, ale niesmak pozostaje. Jest jeszcze wygrana z Betisem na wyjeździe, ale też, wymęczona.
Słabości zespołu ze stolicy Hiszpanii należy doszukiwać się w ataku. Gdzie się podziała ta ofensywna maszyna, która miażdżyła rywala za rywalem? Los Blancos w 19 występach (z których już sześć przegrali) zanotowali 28 trafień. Najlepsza w tym aspekcie FC Barcelona ma… o 25 goli więcej. Ba, to nie wszystko. Tylko jedną bramkę mniej strzeliło Atletico, a to przecież oni uchodzą za tych nudnych i grających bez polotu.
W obecnym sezonie La Liga Królewscy plasują się na czwartej pozycji, mając tyle samo punktów, co ich dzisiejszy rywal, Sevilla FC.
Drużyna z Andaluzji ma lepszy bilans bramek niż Real i jest trzecia, ale w ostatnich występach też nie zachwyca. Sevilla, licząc Puchar Króla i ligę, w ciągu miesiąca wygrała raz, zremisowała dwa razy i tyle samo razy przegrała. Szału nie ma. Paradoksalnie, pojedynek z Realem Madryt może być okazją do poprawienia notowań w tabeli.
Wyniki rywalizacji jasno wskazują, że ten, kto gra u siebie, wygrywa. Tak było w pięciu poprzednich spotkaniach w lidze. Ostatni mecz to zwycięstwo 3-0 Sevilli na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán. Goście byli kompletnie bezradni, dostając wszystkie trzy gole już w pierwszej połowie:
Opinie i kursy w LVBET na mecz Real Madryt – Sevilla
Mecz drużyn z podobnymi problemami nie zapowiada się zbytnio wyrównanie. Przynajmniej do takich wniosków możemy dojść na podstawie kursów:
Historia mówi jasno, że wygrywa gospodarz. Kursy to potwierdzają. Mnie jednak to wszystko nie przekonuję – nie ufam Realowi.
A może coś ze zdarzeń dodatkowych?
Od 2011 roku tylko dwa razy w meczach tych drużyn padło mniej niż 2.5 gola. DWA RAZY Z DWUDZIESTU. 90% wszystkich spotkań kończyło się trzema bramkami lub więcej. I bukmacherzy też to widzą:
- poniżej 2.5 gola – kurs 2.50
- powyżej 2.5 gola – kurs 1.52
Nie można lekceważyć jednak niemocy strzeleckiej Sevilli, która w dwóch ostatnich występach nie zdobyła bramki.