Pogoń – Lechia: gdzie oglądać? Transmisja TV i stream 21/09/2025

Mateusz

Publikacja: 21 września 2025 10:00

Gdzie obejrzeć mecz Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk? Czy dostępna będzie transmisja TV? Jak śledzić za darmo? Sprawdź też, jak z promocją STS oglądać Pogoń – Lechia zupełnie bezpłatnie w Canal+.

Reklama. Tylko dla osób pełnoletnich (18+). Hazard wiąże się z ryzykiem uzależnienia.

O której godzinie mecz Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk?

Pojedynek Pogoni Szczecin z Lechią Gdańsk odbędzie się w niedzielę 21 września 2025 roku o godzinie 14:45. Obie drużyny potrzebują punktów – Pogoń, aby zbliżyć się do czołówki, a Lechia, by uciec ze strefy spadkowej.

Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk – gdzie oglądać?

STS przygotował specjalną ofertę dla kibiców. Wystarczy zarejestrować nowe konto u bukmachera i wpłacić minimum 50 zł, by otrzymać voucher na 30 dni darmowego dostępu do Canal+ wraz z pakietem Supersport. Dzięki temu można obejrzeć mecz Pogoń – Lechia i inne spotkania Ekstraklasy bez dodatkowych kosztów.

Zanim skorzystasz z promocji, zapoznaj się z jej regulaminem.

Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk – gdzie transmisja TV?

Transmisję na żywo z meczu Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk przeprowadzi stacja Canal+ Sport 3.

Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk – gdzie stream online?

Spotkanie Pogoni z Lechią będzie dostępne również online w serwisie Canal+ Online. Platforma umożliwia oglądanie transmisji na komputerach, tabletach i smartfonach.

Faworytem meczu jest Pogoń Szczecin. „Portowcy” mimo nierównego początku sezonu mają większy potencjał kadrowy i grają u siebie. Lechia Gdańsk z kolei ma jedną z najsłabszych defensyw w lidze, tracąc już 19 bramek, co stawia ją w trudnej sytuacji przed starciem w Szczecinie.

Pogoń Szczecin po 8 kolejkach zajmuje 9. miejsce z dorobkiem 10 punktów (bilans 3–1–4, bramki 11:14, różnica –3). Lechia Gdańsk jest ostatnia – 18. w tabeli – z dorobkiem 3 punktów (bilans 2–2–4, gole 14:19, różnica –5). Jak potoczy się to spotkanie? Czas wszystko zweryfikuje. Na pewno będzie ciekawie!

fot. Alamy/Mateusz Piotrowski