Pogoń i Rennes zafundują dobre otwarcie weekendu? Gramy o 270 PLN!
W teorii starcie wyraźnych faworytów z outsiderami. W praktyce jednak grające w kratkę Pogoń Szczecin i Rennes nie mogą liczyć na przysłowiowy spacerek. Choć Puszcza Niepołomice i Le Havre na ostatnie 10 ligowych prób wygrywały tylko raz, to w piątkowy wieczór zrobią wiele, aby dopisać choćby punkt do ich skromnego dorobku. Czy gospodarze i jednocześnie faworyci dzisiejszych meczów odpowiedzą na słabe występy w poprzednich kolejkach i zainkasują trzy punkty? Zapraszam na analizę!
Pogoń Szczecin vs Puszcza Niepołomice
Drużyna o dwóch twarzach – trudno znaleźć trafniejsze określenie dla formy Pogoni Szczecin. „Portowcy” w sześciu domowych spotkaniach tego sezonu Ekstraklasy wygrywali… sześciokrotnie. Komplet punktów, imponujący bilans 13:3 i średnio ponad dwa strzelone gole w meczu. Ponadto w każdym z pojedynków podopieczni Roberta Kolendowicza wykreowali sobie wyższy współczynnik oczekiwanych bramek.
Gdyby Pogoń, choć połowę swojej formy z meczów domowych mogła przenieść na starcia w delegacji, byłaby prawdopodobnie liderem. Niestety dla kibiców ze Szczecina – tak się jednak nie dzieje i w efekcie Pogoń jest najgorszym zespołem spośród wszystkich w Ekstraklasie, gdy bierzemy pod uwagę wyłącznie mecze wyjazdowe. Sześć spotkań, jeden remis i pięć kolejnych porażek a do tego aż 11 bramek straconych i tylko cztery strzelone.
Weekendowy humor dla kibiców Pogoni zapowiada się jednak optymistycznie, bowiem w 13. kolejce podopieczni Kolendowicza zagrają na Stadionie Miejskim w Szczecinie. Ponadto „Portowcy” będą się mierzyć z trzecią najsłabszą siłą Ekstraklasy w meczach wyjazdowych i przede wszystkim znajdującą się w strefie spadkowej – Puszczą Niepołomice.
Podopieczni Tomasza Tułacza po imponującym debiutanckim sezonie w Ekstraklasie borykają się z poważnymi problemami w drugim sezonie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Puszcza zdołała w obecnej kampanii wygrać zaledwie jedno spotkanie, wyszarpując pięć remisów i przegrywając aż sześciokrotnie. Dorobek ośmiu punktów po 12 meczach pozycjonuje ekipę z Niepołomic na 18. pozycji w tabeli Ekstraklasy. Co gorsza, plasujący się miejsce ponad Puszczą zespół (Śląsk Wrocław) rozegrał dodatkowo mecz ligowy mniej.
Problemy Puszczy Niepołomice są widoczne zarówno w starciach domowych, jak i wyjazdowych, ale to właśnie delegacje szczególnie uwypuklają braki podopiecznych Tomasza Tułacza. Cztery porażki i tylko dwa remisy, a ponadto zaledwie jedna (!) strzelona bramka i osiem straconych. Puszcza już nie tylko nie może szczycić się żelazną defensywą, ale również straciła atut skutecznej ofensywy.
W poprzednim sezonie oba starcia pomiędzy Pogonią a Puszczą wygrywali Ci pierwsi, nie tracąc choćby gola. Wówczas jednak drużyna z Niepołomic stanowiła twardy orzech do zgryzienia i dwukrotnie rywalizowała z Pogonią na wyrównanych zasadach. W piątkowy wieczór najprawdopodobniej zobaczymy jednak zupełnie inny i dużo słabszy zespół Tomasza Tułacza. Kliknij typy dnia i sprawdź nasze analizy! A jeśli interesują Cię więcej typów piłkarskich, to znajdziesz je również na naszej stronie!
Statystyki:
1. W pięciu z sześciu wygranych w tym sezonie domowych meczów Pogoń nie traciła choćby gola,
2. Puszcza Niepołomice w pięciu z sześciu wyjazdowych meczów ligowych nie strzeliła bramki,
3. Średnio w meczach domowych Pogoni pada ponad 2,5 gola na spotkanie,
4. W meczach wyjazdowych Puszczy pada średnio 1,5 gola spotkanie.
Co obstawiać?
Pogoń wygrała w tym sezonie Ekstraklasy wszystkie domowe mecze na Stadionie Miejskim w Szczecinie. Drużyna trenera Kolendowicza strzela przed własnymi kibicami średnio ponad dwa gole na mecz, dbając również o skuteczną defensywę. Pogoń w aż pięciu z sześciu meczów domowych zdołała zachować czyste konto. Do Szczecina przyjeżdża w piątek trzecia najsłabsza drużyna Ekstraklasy w meczach wyjazdowych i wyraźnie najsłabsza w ogólnym rozrachunku. Puszcza na sześć prób w delegacji przegrywała czterokrotnie i notowała tylko dwa remisy. Podopieczni Tomasza Tułacza mają problemy głównie w ofensywie, co potwierdza zdobycie tylko jednego gola. Niewiele lepiej wygląda to w defensywie, gdyż Puszcza tylko raz w meczu wyjazdowym zdołała zachować czyste konto. W trzech z sześciu wyjazdów ekipa z Niepołomic traciła przynajmniej dwie bramki w meczu. Oferta bukmacherów wygląda korzystnie, zatem sprawdź kod promocyjny Superbet i odbierz najlepsze bonusy na start.
Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty Superbet – Pogoń wygra mecz + Powyżej 1,5 gola w meczu (1.60).
Rennes vs Le Havre
Po rozczarowującej poprzedniej kampanii i zajęciu dopiero 9. miejsca w Ligue 1 wielu kibiców Rennes liczyło, że zmiana na stanowisku trenera pozwoli drużynie z Roazhon Park powalczyć o kwalifikację do europejskich pucharów. Nic bardziej mylnego. Notujący średnią punktową 1.73 na mecz Bruno Genesio został zastąpiony jeszcze w marcu przez Juliena Stephana, który po 39 meczach wykręcił średnią zaledwie 1.54.
Rennes otwarło nowy sezon Ligue 1 w podobnym stylu, jak kończyło poprzedni – rozczarowująco i nie nawiązując do potencjału kadrowego. W ośmiu ligowych kolejkach Rennes wygrało zaledwie dwa spotkania! Do tego doszły dwa remisy i aż cztery porażki. Podopieczni Stephena zawodzą pod obiema bramkami, strzelając i tracąc dokładnie po 12 bramek. Katastrofą są przede wszystkim spotkania wyjazdowe, gdzie Rennes na cztery próby aż trzykrotnie przegrywało i traciło średnio ponad dwa gole na mecz.
Niewielkim światełkiem w tunelu są spotkania przed własnymi kibicami. Rennes wygrywało dwukrotnie na cztery próby, pokonując chociażby Lyon 3:0. Ostatnie dwa domowe spotkania to remis i porażka z kolejno Lens i Monaco, ale w piątkowy wieczór na Roazhon Park przyjedzie dużo niżej notowany rywal.
Mowa o Le Havre, które sezon rozpoczęło jeszcze gorzej niż Rennes. Ekipa Didiera Digarda wygrała – podobnie jak Rennes – dwa z ośmiu ligowych spotkań. Nie udało jej się jednak zanotować choćby jednego remisu, przez co plasuje się na 16. miejscu w strefie zagrożonej relegacją. Le Havre przegrało pięć meczów z rzędu, strzelając w nich tylko jednego gola.
Głównym problemem podopiecznych Digarda jest gra defensywna. Le Havre straciło już 19 bramek w zaledwie dziewięciu meczach. Nieszczególnie optymistycznie wygląda również forma drużyny w delegacjach. Le Havre wygrało pierwszy wyjazdowy mecz sezonu z Saint-Etienne, by później przegrać trzy kolejne spotkania w delegacjach, tracąc w nich siedem bramek. We wszystkich meczach Le Havre w Ligue 1 padają w tym sezonie średnio ponad cztery gole na mecz!
Statystyki:
1. W meczach domowych Rennes w tym sezonie padają średnio niemal trzy gole na mecz,
2. Ostatnie trzy mecze wyjazdowe Le Havre to stracone średnio ponad dwie bramki na spotkanie,
3. Rennes to szósta najlepiej punktująca drużyna Ligue 1 na własnym boisku,
4. Le Havre przegrało pięć kolejnych meczów z rzędu, strzelając tylko jednego gola i tracąc 14.
Co obstawiać?
Zarówno Rennes, jak i Le Havre nie są w ostatnim czasie w szczególnie dobrej dyspozycji. Podopieczni Stephena zdobyli pięć punktów w ostatnich pięciu meczach, zaś ekipa Le Havre w analogicznym czasie przegrała wszystkie spotkania. Atutem Rennes jest z pewnością ich własny obiekt. Choć nie wygrali na nim dwóch ostatnich meczów, to mierzyli się ze znacznie silniejszymi rywalami niż Le Havre (Lens i Monaco). Poza wspomnianymi spotkaniami Rennes wygrywało już na własnym boisku po 3:0 z Montpellier i Lyonem. Le Havre na wyjazdach przegrało trzy kolejne spotkania, tracąc średnio ponad dwa gole na mecz. Z kolei Rennes w starciach na Roazhon Park trafia do bramki przeciwników również średnio dwukrotnie na spotkanie. W poprzednim sezonie w dwóch spotkaniach pomiędzy oboma zespołami padło aż pięć bramek.
Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty Superbet – Rennes wygra mecz + Powyżej 1,5 gola w meczu (1.90).
Fot. Alamy.com
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze