Plusy, minusy i zaskoczenia X kolejki Fantasy Premier League

Arsenal vs Swansea

Klasycznie, jak co tydzień czas na podsumowanie weekendowych występów pod kątem Fantasy Premier League. Tym razem opłacało się inwestować w defensywę i pomoc, ponieważ napastnicy w tej serii gier zawiedli. Siadamy głęboko w fotelach, zapinamy pasy i analizujemy dziesiątą kolejkę.

Top kolejki: Bramkarz

David De Gea – 9 pkt

Hiszpański bramkarz wystąpił w hicie kolejki i zachował czyste konto. Manchester United pokonał 1:0 Tottenham, w którego szeregach zabrakło Harry’ego Kane’a, co znacznie ułatwiło robotę De Gei. Goalkeeper był pewnym punktem swojej drużyny, jednak nie miał tak dużo pracy jak w innych starciach. Trzy bonusowe punkty to znakomita wiadomość dla jego posiadaczów.

Top kolejki: Obrona

Sead Kolasinac – 14 pkt

Wielu graczy zainwestowało w Bośniaka przed rozpoczęciem kolejki. Na początku meczu ze Swansea zaczęli pluć sobie w brodę, gdy goście objęli prowadzenie. Jednak rehabilitacja nadeszła bardzo szybko, a sam Kolasinac nie zachował może czystego konta, ale wpisał się do protokołu bramką i asystą. Taki dorobek wywindował go na 14 punktów, co jest najlepszym wynikiem z całej stawki.

Christian Fuchs – 12 pkt

Wielki powrót Austriaka. Fuchs słynie z doskonałego dośrodkowania i ułożonej stopy. Najlepiej było to widoczne, podczas sezonu mistrzowskiego, jednak w tej kolejce wrócił w mocnym stylu. Przyczynił się do wygranej nad Leicester, grając pewnie w defensywie, a do tego dołożył asystę przy bramce Demaraia Graya. 12 punktów to mocny powrót pod rządami nowego trenera.

James Milner – 12 pkt

Może nie punktuje w tym sezonie, tak jak przed rokiem, ale w tej kolejce znowu o sobie przypomniał. Zaliczona asysta oraz czyste konto w rywalizacji z Huddersfield złożyły się na 12 oczek, które mocno wzmocniły składy wszystkich menedżerów posiadających go w drużynie. Mimo wszystko za tę cenę oraz brak regularnej gry, nie jest tak popularny jak przed rokiem.

Phil Jones – 9 pkt

Jedna z większych rewelacji tego  sezonu FPL. Nie był typowany do pierwszego wyboru, a mimo to radzi sobie kapitalnie. W dodatku kosztuje stosunkowo mało jak na defensora United, które mając De Geę w bramce często grają na zero z tyłu. Gdy tylko zszedł z boiska w rywalizacji z Huddersfield było widać ogromne luki w obronie, jednak w tym sezonie jest moim zdaniem najpewniejszym stoperem w talii Mourinho.

Top kolejki: Pomoc

Fernandinho – 13 pkt

Obecności  tego gracza w jedenastce kolejki Fantasy było bardzo ciężkie do przewidzenia. Zazwyczaj zdarza się to raz, może dwa w sezonie. Tym razem Brazylijczyk miał swój dzień. Na swoje konto zapisał bramkę i asystę, które znacząco pomogły pokonać West Brom na jego obiekcie. Ekipa Guardiola gra futbol kompletny, który pokazuje, że opłaca się stawiać nawet na Fernandinho.

Eden Hazard – 9 pkt

Belg przed tygodniem trafił do kategorii rozczarowań. Tym razem wziął sprawy w swoje ręce i poprowadził Chelsea do wygranej nad Bournemouth. Dawno nie był w takiej formie z powodu kontuzji, jednak w tym starciu przypominał prawdziwego Hazarda, który w gazie nie ma sobie równych w tej lidze. Dziewięć punktów furory nie robi, ale daje nadzieję na kolejne dobre występy.

Leroy Sane – 12 pkt

Jakiś czas temu napisałem, że warto obserwować losy tego piłkarza, ponieważ jeśli będzie grał to jest pewniakiem punktowym. W ostatnim miesiącu mocno potwierdził prawdziwość tej tezy. Moim zdaniem jest najpoważniejszym kandydatem do tytułu piłkarza października. W każdym z ostatnich trzech meczów zapisał na swoim koncie gola i asystę. Nic więcej nie trzeba dodawać, za 8.7 ciężko znaleźć lepiej punktującego pomocnika.

Darren Fletcher – 11 pkt

Ta kolejka ewidentnie jest serią cudów w linii pomocy. Bramki strzelają defensywni pomocnicy, którzy zazwyczaj robią to maksymalnie raz w sezonie. W przypadku Flechtera jest to pierwszy gol obecnej kampanii, ale jednocześnie bardzo ważny, ponieważ dał wygraną w wyjazdowym starciu z Watfordem.

Steven Davis – 10 pkt

Obecność tego gracza w tej stawce, również jest zaskoczeniem, jednak trochę mniejszym, ponieważ to już drugi raz w sezonie. Przed tą kampanią miał bardzo długą serię bez gola, jednak jak widać to już przeszłość i zalicza bardzo mocny start. Jego bramka dała remis w rywalizacji z Brighton, a na jego koncie znalazło się 10 pkt.

Top kolejki – Atak

Javier Hernandez – 9 pkt

Jedyny napastnik, który zasłużył na wyróżnienie, chociaż Jamie Vardy był bardzo blisko obecności w tym miejscu. Chicharito w końcu zagrał jako pełno prawny napastnik i nie musiał się męczyć na skrzydle. Owocem tego była bramka w rywalizacji z Crystal Palace, która powinna dać wygraną. Powinna ponieważ, Młoty frajersko straciły gola w 97 minucie gry. Meksykanin zaliczył w tej serii gier 9 punktów.

Kto zawiódł?

Gabriel Jesus

Brazylijczyk znalazł się w pierwszym składzie Manchesteru City na mecz z West Bromem. Zazwyczaj gdy gra od początku można być pewnym, że znajdzie drogę do siatki. Tym razem było inaczej, pomimo tego, że jego drużyna zdobyła trzy gole. Był to dla niego występ do zapomnienia, ale wiele menedżerów dało mu opaskę kapitańską i z pewnością mocno żałują tej decyzji.

Alvaro Morata

Hiszpan znalazł się w tym rankingu pomimo asysty, którą zaliczył przy bramce Hazarda. Od czasu kontuzji jego forma jest po prostu bardzo słaba. Być może wrócił nieco za wcześnie, jednak ewidentnie brakuje mu dobrej dyspozycji. Przeciwko Bournemouth zmarnował dwie stuprocentowe okazje. W ostatecznym rozrachunku Chelsea wygrała ten mecz, jednak wszystko było na cienkiej szali. Jego impotencja pod bramką rywali może budzić spory strach, a wszyscy posiadający go gracze wyczekują chwili, gdy nadejdzie przełamanie.

Alexis Sanchez

Bardzo cichy występ Chilijczyka przeciwko Swansea. Wielu graczy przekazywało mu opaskę licząc na dobrą formę. Kane i Lukaku to najpopularniejszy wybory, jednak w obliczu rywalizacji Manchesteru United z Tottenhamem, wiele osób szukało opcji zastępczej. Sanchez okazał się bardzo złym wyborem, bo pomimo tego, że grali u siebie ze Swansea zaliczył marne 2 punkty.

Podsumowując tę serię gier, najlepszym zawodnikiem został Sead Kolasinać. Bośniak znacząco pomógł Arsenalowi w wygranej nad Swansea. Po jego golu i asyście wpadły dwie bramki, które dały bardzo ważne trzy punkty. Zapraszamy do chwalenia się w komentarzach, ilu waszych zawodników trafiło do tego podsumowania oraz jakie wyniki osiągnęliście w dziesiątej kolejce.

 

 

Zaloguj się aby dodawać komentarze