Patrik Laine znów zabłyszczy w barwach Montralu? Gramy o 223 PLN!
Ostatnie dwa kupony z najlepszej, hokejowej ligi świata przyniosły nam profit. Czy dzisiejszy kwit również będzie zielony? Mam taką nadzieję i podobnie jak ostatnio przygotowałem dla Was propozycję kanadyjki z dwóch wybranych spotkań, które dzisiaj zostaną rozegrane w NHL. Jest takie powiedzenie: „Zwycięskiej taktyki się nie zmienia”. Nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić Was do mojej analizy. Miłej lektury!
ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł
FREEBETY: 20 zł + 10 zł + 5 zł
DISCORD: 10 zł
AKCJA SPECJALNA: 300 zł
Szukasz innych zakładów na dziś? Wejdź i sprawdź koniecznie nasze analizy!
Buffalo – Detroit
Nareszcie!, Uff!, Ależ ulga! – to tylko parę wymarzonych słów, które chcą wykrzyczeć wszyscy kibice Buffalo oraz Detroit. Zarówno gospodarze jak i goście tego starcia przeżywają ogromny kryzys. Dobre kilka spotkań czekają na odniesienie zwycięstwa. Buffalo notuje serię 6 porażek z rzędu, natomiast Detroit nie wygrało od 5 spotkań. Obie ekipy rywalizują ze sobą w konferencji wschodniej i obecnie lokują się na samym dole tabeli. Wyprzedzają jedynie Montreal- o tym zespole więcej przeczytacie w poniższym artykule.
Buffalo zdobyło tylko 25 punktów w 27 rozegranych pojedynkach w obecnym sezonie NHL. Ich bilans bramkowy jest minimalnie ujemny, bowiem strzelili 80 goli, a stracili 86. Indywidualnie najlepszym graczem jest Tuch, który w 24 starciach zdołał 8 razy pokonać bramkarza rywali, a do tego dołożył 16 asyst. Łącznie ma zatem 24 punkty kanadyjskie, które dają mu 54 pozycję wśród wszystkich graczy w najlepszej, hokejowej lidze świata. Na 77 miejscu sklasyfikowany jest za to najlepszy strzelec i moim zdaniem najlepszy gracz całej drużyny. Mowa o 27- letnim Tage Thomposonie, który w 21 spotkaniach zdobył 14 bramek i zanotował 7 asyst. Czy dziś powiększy swój dorobek? Warto tutaj wspomnieć o absencji tego gracza w kilku spotkaniach swojego zespołu. Wszystko to spowodowane było kontuzją tego napastnika i teraz czas udowodnić status lidera Buffalo.
Detroit w tabeli plasuje się tuż za dzisiejszym rywalem i traci do niego zaledwie jeden punkt. W 27 meczach zdobyli 24 punkty. Jedną wielką różnicą między tymi ekipami jest na pewno bilans bramkowy. Goście tego starcia zdobyli zaledwie 67 bramek, a stracili, aż 83! 16 bramek na minusie to bardzo przykra wiadomość dla fanów Detroit. W ostatnim artykule wspominałem o świetnym sezonie w wykonaniu młodego Szweda- Lucasie Raymondzie. 22- latek gra wyborny sezon, w którym zdobył już 10 goli i zaliczył 18 asyst! Co prawda zajmuje dopiero 30 pozycje w indywidualnym rankingu, ale jeśli zerkniemy na ogólną formę gości i styl, jaki prezentują… to naprawdę wyczyn ten, zasługuje na duże brawa. Pozostali gracze są dużo niżej w klasyfikacji, choć na pewno zarówno DeBrincat jak i Larkin są w stanie zabłysnąć w tym meczu.
Co zagramy w tym spotkaniu:
Po cichutku stawiam na gospodarzy i ostatecznie na ich przełamanie fatalnej passy. Thompson czy Peterka powinni poprowadzić Buffalo do zwycięstwa i choć na chwilę dać swoim kibicom odrobinę radości. Na moim kuponie zdecydowałem się umieścić punkt kanadyjski Thompsona. Amerykanin to niekwestionowany lider, który gra w pierwszej linii ataku, gra w przewagach zespołu oraz w najważniejszych momentach meczu zawsze znajduje się na lodowisku. Myślę, że warto pokusić się o Jego gola, choć ja asekuracyjnie zagramy punkt kanadyjski.
Montreal – Anaheim
Kolejne starcie ekip, które zajmują bardzo niskie lokaty w tabeli, ba gospodarze tego pojedynku zamykają nawet rozgrywki konferencji wschodniej. Warto jednak tutaj dodać, że Montreal ma tyle samo punktów zdobytych co Anaheim, które zajmuje 14 miejsce w konferencji zachodniej. Wspomnę również, o tym, że goście tego meczu rozegrali dotychczas o 2 pojedynki mniej od ich dzisiejszego rywala. Kto okaże się górą w ich bezpośrednim starciu?
Montreal w 27 meczach zdobył zaledwie 23 punkty. Ich bilans bramkowy jest tragiczny, bowiem strzelili 75 bramek, a stracili 98. Ostatnie ich mecze mocno jednak napawają optymizmem. Wygrana z Islanders oraz z Nashville na własnym lodowisku, oraz porażka z fenomenalnie grającym Washingtonem bardzo ucieszyła fanatyków z Canadiens. Bardzo dużą cegiełkę w tych meczach dołożył Patrick Laine, który wrócił na lodowiska NHL, po bardzo długiej absencji. Poważna kontuzja mocno zastopowała karierę bardzo utalentowanego Fina. Wielu ekspertów twierdzi, że zawodnik ten nie zrobił tak dużej kariery, jak mu wróżono i po części mają rację. Gracz ten sporo ma jednak do udowodnienia i na pewno właśnie na to wszystko liczą fani Montrealu. Ja w ogóle się im nie dziwie, tym bardziej że Laine wrócił i od razu gospodarze tego pojedynku odnieśli 2 zwycięstwa, a sam zawodnik dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
Popularne Kaczory zdobyli 23 punkty w 25 spotkaniach. Anaheim to drugi najgorszy zespół jeśli chodzi o zdobycze bramkowe w NHL. Gorsi od nich są tylko gracze z Naschville, które zdobyło o jedną bramkę mniej- 61. Goście tego meczu stracili w tym sezonie 76 bramek, co nie jest złym wynikiem, jeśli popatrzymy na to, że jest to zespół z dolnych rejonów tabeli. Najlepszy indywidualnie gracz z Anaheim jest sklasyfikowany dopiero na 105 pozycji w klasyfikacji kanadyjskiej! Troy Terry, bo o nim mowa, zdobył 6 goli i zanotował 13 asyst.
Co zagramy w tym spotkaniu:
Mam spory dylemat i ciężki wybór jeśli chodzi o zawodnika gospodarzy. Uważam, że Montreal powalczy o kolejne zwycięstwo, a mocno namiesza w tym meczu bohater tego artykułu- Laine. Liczę na kolejny kanadyjski punkt Fina, choć mocno zastanawiałem się w tej kwestii nad Jego młodszym kolegą z drużyny- Hutsonem. 20- letni obrońca rozgrywa fantastyczny sezon, jeśli chodzi o ofensywne liczby. Ma na swoim koncie już 18 asyst, a obecnie notuję serię 6 spotkań z co najmniej jednym punkcikiem przy swoim nazwisku. Oczywiście można spróbować gola Patricka, a w dubelku z Thompsonem wygląda to naprawdę interesująco.
Interesują Cię inni legalni bukmacherzy w Polsce? Koniecznie sprawdź i sam wybierz gdzie zagrasz swoje lub nasze typy.
Obrazek w tle: fot. Alamy
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze