Noc w NBA: 100% w poniedziałek – gramy o 547 PLN!

Ostatni kupon to 100% skuteczności! W końcu nam dopisało szczęście. Dzisiaj dużo spotkań, bo aż 12. Mam dla Was 3 propozycje. Do dzieła!

Dołącz do grona ludzi śledzących NBA i podziel się swoją opinią -> Typy NBA – grupa dyskusyjna.

Słyszałeś jakieś opinie o Fortunie, ale nie miałeś okazji przetestować tego bukmachera na własnej skórze? To idealna okazja – załóż konto i skorzystaj z bonusu bez depozytu dla czytelników Zagranie. Zaraz po rejestracji otrzymasz darmowe 20 PLN na obstawianie.

baner fortuna najlepsze kursy na NBA

Oferta tylko z kodem promocyjnym: 20free

Zdarzenie: handicap Chicago Bulls – Orlando Magic -4.5/+4.5

Typ: Chicago Bulls

Kurs: 1.78

Jeszcze jakiś czas temu Chicago Bulls byli uważani za największy punchline w NBA. Kojarzyli się z tym, co najgorsze. Trudno było wyciągnąć coś pozytywnego z gry tego zespołu. I to nie jest tak, że były to puste słowa. Bilans 3-20 i ostatnie miejsce w lidze były tylko potwierdzeniem tej tezy.

Jednak nastąpił cud. Byki wygrały 6 spotkań z rzędu. Ale jak to możliwe? – zapytasz. Dziwnym trafem ta seria zwycięstw koliduje z powrotem Nikoli Miroticia. W 74 minuty z nim i z Bobby Portisem na parkiecie Chicago jest aż +28. A pamiętamy, że doszło między nimi do bójki. Wszystko wskazuje na to, że topór wojenny został zakopany. Teraz obaj są zjedoczeni w walce z rywalami, a nie między sobą.

Co ciekawe Mirotić nie przegrał jeszcze spotkania w tym sezonie. Innym graczem, który ma podobną serię jest Chris Paul. To co: Bulls i Rockets spotkają się w finale NBA, prawda?

Co się zmieniło, że ten team przestał być w końcu chłopcem do bicia? Na pewno atak funkcjonuje lepiej. W 5 z 6 ostatnich meczów Byki były w stanie zdobyć więcej niż 100 punktów. A na pewno pamiętasz, jak słabe mieli ofensywne statystyki.

Sytuacja w Wietrznym Mieście się poprawia, ale tego samego nie można powiedzieć o Orlando. Mimo że znajdziemy tam Disneyland, to atmosfera w tamtejszym zespole koszykarskim odbiega mocno od bajkowego klimatu. Tutaj raczej nie doświadczymy happy endu.

Magic przegrali 5 spotkań z rzędu i końca nie widać. Poza grą pozostają cały czas dwaj najważniejsi gracze, czyli Evan Fournier i Aaron Gordon. Ich nieobecność jest dużym problemem, bo ławka rezerwowych tego zespołu jest fatalna. Duet Mareese Speights i Bismack Biyombo to chyba najgorsza para podkoszowych, jaką możesz sobie wyobrazić. Temu zespołowi zwyczajnie brakuje talentu i w gruncie rzeczy ten sezon można już spisać na straty. Może chociaż Mario Hezonja odbuduje swoją karierę, bo w ostatnich meczach zaczął grać lepiej.

Szczerze? Nie przypuszczałem, że kiedykolwiek będę proponował ujemny handicap w stronę Chicago Bulls, ale to właśnie nadszedł ten wielki dzień. Byki są rozpędzone i nieważne, czy to będzie czerwony, czy niebieski kolor. Myślę, że i tak nie dadzą szans przeciwnikowi i pewnie wygrają na swoim parkiecie. Tutaj nawet żadna magia ze strony rywali nie zadziała.

Zdarzenie: kto wygra mecz: Charlotte Hornets – Toronto Raptors?

Typ: Toronto Raptors

Kurs: 1.90

Przyznam, że nie wierzyłem w Toronto Raptors. Myślałem, że ta młoda ławka rezerwowych nie ma racji bytu w tej zaciętej lidze. Jednak rzeczywistość jest zupełnie inna. Dinozaury z bilansem 20 – 8 zajmują 3. miejsce na Wschodzie. Warto zauważyć, że ten team jest w czołowej siódemce  w ataku i obronie – 4. ofensywa i 7. defensywa w lidze (Toronto w 4 z 5 ostatnich meczów zatrzymywali rywali na mniej niż 100 punktach). Takim samym wynikiem mogą się pochwalić tylko Golden State Warriors i Houston Rockets. Trzeba przyznać, że to całkiem doborowe towarzystwo.

Jedynak z Toronto jest liderem, jeśli weźmiemy pod uwagę średni wskaźnik +/- w każdym starciu, będąc średnio aż o 8.2 punktów lepszym od rywala. Raptors są praktycznie pewniakiem do gry w playoffach i wszystko wskazuje na to, że będą mieli przewagę parkietu. A jak wiemy gra na swoim parkiecie, stanowi duży handicap w rozgrywkach posezonowych.

Tego samego nie można powiedzieć o Charlotte Hornets, którzy zawodzą i grają dużo poniżej oczekiwań. Playoffy coraz bardziej się oddalają, bo, spójrzmy prawdzie w oczy, jest źle. Ale chyba nie może być gorzej, prawda?

Bilans 11-19 i dopiero 12. miejsce w Konferencji Wschodniej. Moim zdaniem największym problemem tej drużyny jest ławka rezerwowych. Zwyczajnie brakuje kreatorów na obwodzie i tam po prostu nie ma kto zdobywać punktów. Szczególnie widać to na pozycji rezerwowego rozgrywającego. Michael Carter Williams jest okropny, Malik Monk nie gra i nie jest dobrze. Hornets w ostatnim meczu wygrali wysoko z New York Knicks (109-91), ale nie daj się oszukać – Knicks grali bez Porzinigsa i Hardawaya Jr’a, a  przed tym zwycięstwem Charlotte przegrali aż 10 z 12 spotkań.

Oba zespoły spotkały się już raz w tym sezonie. Wtedy górą byli Raptors, wygrywając 126-113. W tamtym spotkaniu DeRozan i Lowry zdobyli aż 66 punktów, dominując Walker i spółkę. Według mnie dzisiaj będzie podobnie i to goście zwyciężą z ekipą Michaela Jordana. Moim zdaniem różnicę zrobi różnica między jakością graczy rezerwowych.

Do analizy użyłem Darmowy Skarb Kibica NBA przygotowany przez naszą redakcję. Żeby mieć jak największe szanse na celny typ, warto przyjrzeć się dokładnie drużynom, ich wynikom, statystykom itd. Dzięki temu zmaksymalizujemy szansę na zysk. 

Zdarzenie: handicap Atlanta Hawks – Indiana Pacers +4.5/-4.5

Typ: Indiana Pacers

Kurs: 1.84

Indiana Pacers są jednym z największych pozytywnych zaskoczeń tego sezonu. Teraz wymiana z Oklaoma City Thunder, w której do Indiany trafili Victor Oladipo i Domantas Sabonis wygląda zupełnie inaczej. Jeszcze jakiś czas temu uważano, że oddano Paula George za paczkę chipsów, krakersy. I nawet salsy zabrakło.

Teoretycznie, bo po raz kolejny widać, że warto się wstrzymać z oceną wymian. Indiana ma lepszy bilans niż Oklahoma City. Wiedziałeś o tym?

Oladipo to lider Pacers pełną gębą i wygląda jak główny kandydat to nagrody dla gracza z największym postępem. W 22 z 30 pojedynków zdobył więcej niż 20 punktów. Spodziewałeś się tego? Przyznaj, że nie. Bo ja też w to nie wierzyłem.

Powiem więcej – zobaczymy go w tym roku w Meczu Gwiazd. W całym sezonie zalicza średnio 24.9 punktów (10. miejsce w lidze), 5.5 zbiórek, 3.9 asyst, a to wszystko przy skuteczności aż 42.% za trzy. Wow. I to nie są puste cyferki. Oladipo ma realny wpływ na wynik zespołu i to on ciągnie ten zespół. Doskonale to było widać w ostatnim starciu przeciwko Boston Celtics. Pacers przegrywali już -19 w pierwszej kwarcie, ale nie poddali się i zdołali odrobić stratę i nawet prowadzić +5 na 30 sekund przed końcem. Jak to spotkanie się skończyło,to każdy pewnie wie, ale niech to nie przysłoni świetnego występu lidera Indiany. 38 punktów, w tym aż 12 w ostatnich 2 dwóch minutach. To nie jego wina, że przegrali, ale to dzięki niemu w ogóle zdołali nawiązać walkę. I to dzięki niemu mają bilans 17-14 i zajmują 6. miejsce na Wschodzie. Wszystko wskazuje na to, że wejdą w tym sezonie do playoffów.

Z kolei do czołowej ósemki na pewno nie wejdzie Atlanta Hawks. Jastrzębie mają w tym momencie najgorszy bilans w całej NBA, wygrywając tylko 7 z 30 spotkań. Problemem jest głównie obrona – dopiero 29. miejsce w efektywności defensywnej i 28. miejsce w procencie celnych rzutów rywali.

Pacers lubią grać w szybkim tempie i Hawks wydają się do tego idealnym rywalem. Samcem alfa w Atlancie jest Dennis Schroder, ale nie sądzę, żeby miał dzisiaj dobry mecz. Naprzeciwko niego stanie Victor Oladipo, który uchodzi za świetnego obrońcę. Jastrzębie przegrały 4 z 5 ostatnich spotkań, wygrywając jedynie z osłabionymi Miami Heat. Nic nie wskazuje na to, żeby dzisiaj mieli zwyciężyć.

Tak wygląda gotowy kupon. Za stówkę możemy wyciągnąć prawie 550 PLN.

Piszcie w komentarzach, co Wy macie na swoich kuponach.

Powodzenia!

(0) Komentarze

Comments are closed.