Nie zagrali na Euro 2016 i zapewne nie wystąpią także w Rosji – upada legenda Oranje

Holandia słynie ze znanych na cały świat kuźni talentów i graczy o międzynarodowym formacie. Ich liga nie jest specjalnie mocna, ale kadra narodowa zawsze przynosiła im sporo chwały. Dzisiaj Robben i spółka zagrają przeciwko Bułgarii i raczej pogrzebią, wątpliwe już teraz, szanse na mundial w Rosji.

Piękna historia, brzydka teraźniejszość

Kiedy reprezentacja Holandii w 2014 roku zajęła trzecie miejsce na Mistrzostwach Świata wszyscy zachwycali się ich stylem gry. Błyszczeli Arjen Robben, van Persie i Depay. To trio miało po trzy gole na głowę już w fazie grupowej turnieju. Po odpadnięciu w półfinale z Argentyną (po karnych), w meczu o podium MŚ w Brazylii pokonali rozbitych wcześniej przez Niemców gospodarzy aż 0:3.

Podczas grupowego starcia z Hiszpanią (1:5 dla Oranje) Robin van Persie strzelił tą bramkę:

Zdobyła ona później Nagrodę Puskasa 2014 przyznawaną za najpiękniejszego gola roku.

Mundial w Brazylii był dla holenderskich kibiców niesamowitym przeżyciem, ale jeśli w tamtym okresie, ktoś odrzuciłby na bok emocje i na chłodno przeanalizował kadrę Holandii… Można było już wtedy przewidzieć to, co nadchodzi.

Odbierz darmowy zakład na mecz Holandii z Bułgarią w wysokości 20 PLN. Zarejestruj się bezpośrednio z naszej strony i jako czytelnik Zagranie otrzymasz promocyjne środki! Wykorzystaj je na obstawienie meczu Polaków na mistrzostwach Europy!

Bonus powitalny LvBetW 2014 roku czołowymi postaciami dla kadry byli: Robben i van Persie, mieli oni wtedy po 31 i 32 lata. Już w czasie rozgrywania turnieju można było mówić o tym, iż jest to dość zaawansowany wiek dla zawodnika, jak na pozycje ofensywne. Dwóch piłkarzy nie stanowi jednak o kadrze, co się wiec stało?

Jeszcze przed Mistrzostwami Świata w 2014 Louis van Gaal, ówczesny trener Oranje, zapowiedział, iż rozstanie się z kadrą narodową i poszuka nowych wyzwań. Mimo świetnego rezultatu – szkoleniowiec dotrzymał słowa i zrezygnował z pełnionej funkcji. Zastąpił go Guus Hidink, który po serii kiepskich rezultatów również zrezygnował – krótki epizod.

W miejsce Hidinka wytypowano Dannego Blinda – legendę reprezentacji. Zmiana trenera nie pomogła. Holendrzy przegrali kolejno z Islandią, Turcją i Czechami przez co nie zakwalifikowali się na Euro 2016. Co ciekawe, nie zagrali na Mistrzostwach Europy po raz pierwszy od 1984.

Federacja uznała jednak, iż Blind miał za mało czasu, aby poukładać reprezentację i dała mu jeszcze jedną szansę – w eliminacjach do turnieju w Rosji. Jak się okazało, nie o czas tu chodziło. Pod wodzą byłego reprezentanta Holandii piłkarze nie spisywali się lepiej i w pierwszych pięciu spotkaniach zdobyli tylko siedem punktów na 15 możliwych. Trzecie zmiana selekcjonera w ciągu dwóch lat? Jak mus to mus. Brak gorących nazwisk trenerskich na rynku zaowocował tymczasowym coachem w postaci Frediego Grima. Na próbę odbudowy Oranje dał się namówić dopiero Dick Advocaat, który zakończył współpracę z Fenerbacze i objął posadę trenera kadry narodowej.

Dobre przedbiegi, kiepski finał

69-latek rozpoczął nieźle: wygrana w towarzyskim spotkaniu z Maroko, potem ogranie WKS-u aż 5:0, następnie kolejne 5:0, tym razem z Luksemburgiem. 31.08.2017 (miniony czwartek) przyszedł jednak czas na prawdziwy test i mecz przeciwko Francji. Kojarzycie crash testy, którym poddawane są auta? Taki crash test odbyła reprezentacja Holandii i została całkowicie zniszczona, a bardziej dyplomatycznie, nie przeszła testu.

Francuzi przejechali się po Oranje, wygrywając aż 4:0, co nie było najwyższym wymiarem kary. Ten wynik ustawił tabelę grupy A w jasnej sytuacji:

  1. Francja 16pkt
  2. Szwecja 13pkt
  3. Bułgaria 12pkt
  4. Holandia 10pkt
  5. Białoruś 5pkt
  6. Luksemburg 4pkt

Holendrzy zajmują dopiero czwarte miejsce w grupie, za Francją, Szwecją i Bułgarią. Tracą aż sześć punktów do miejsca gwarantującego udział na mundialu w Rosji, a wszystkie drużyny mają do rozegrania już tylko po trzy mecze.

Wszystko wskazuje na to, iż na kolejny, wielki turniej kibice Holandii będą musieli poczekać aż do 2020 roku (Euro) i to tylko potencjalnie, bo będzie przecież trzeba przejść przez eliminacje.

Dzisiaj, o godzinie 18:00 podopieczni Advocaata zmierza się z Bułgarią, która radzi sobie nieźle i naprawdę zaskakuje. Zwycięstwo 3:2 u siebie, ze Szwecją trzeba rozpatrywać w kategoriach niespodzianki. W awans wierzą pewnie jeszcze tylko kibice Bułgarii, tak samo jak w awans Holendrów wierzą już tylko ich kibice. Piłkarze Hubcheva zagrają jednak na 100 procent i ambicją mogą zagrozić podłamanym Oranje.

Typ na mecz

Zdecydowanym faworytem tego spotkania jest Holandia, kurs na jej zwycięstwo wystawiony przez bukmachera LV Bet wynosi 1.29, przy czym wygrana Bułgarii jest typowana po kursie aż 8.7. Nieźle, prawda?

Przy obstawianiu tego spotkania trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, iż ostatnie dwa bezpośrednie spotkania zakończyły się wygranymi Bułgarów. Nawet historyczny bilans obu ekip jest bardziej korzystny dla dzisiejszych rywali Holandii – trzy wygrane, dwa remisy, dwie porażki.

O ile zwycięstwo gości w meczu, który rozpocznie się o 18:00 byłoby ogromną niespodzianką, o tyle typ na to, iż obie drużyny strzelą gola po kursie 1.85 wydaje się stosunkowo pewny. Tak samo jak handicap (+2) i typ na Bułgarię z przelicznikiem 1.95.

Odbierz darmowy zakład na mecz Holandii z Bułgarią w wysokości 20 PLN. Zarejestruj się bezpośrednio z naszej strony i jako czytelnik Zagranie otrzymasz promocyjne środki! Wykorzystaj je na obstawienie meczu Polaków na mistrzostwach Europy!

Bonus powitalny LvBet

Zaloguj się aby dodawać komentarze