Najlepsza XI mundialu według redakcji Zagranie!
Mundial już za nami, więc czas na pierwsze podsumowania. Cykl rozpoczniemy od najlepszej XI mistrzostw świata w Rosji. Na kilku pozycjach wybór był ciężki, ale znalazło się również grono pewniaków. Redakcja Zagranie jednogłośnie wybrała taki skład zawodników, którzy zasłużyli na największe wyróżnienie.
Thibaut Courtois
Największe problemy były między słupkami. Kandydatów do tego wyróżnienia było wiele, jednak naszym zdaniem to właśnie Courtois zasłużył na miano najlepszego bramkarza turnieju. Eksperci FIFA wybrali podobnie, bo własnie ten piłkarz otrzymał Złotą Rękawice. Co prawda zaliczył mniej czystych konto od Hugo Llorisa, jednak jego postawa była kluczowym elementem, dzięki któremu Belgowi zdobyli medal. W spotkaniu z Brazylią stał się bramkarzem, który zanotował najwięcej interwencji w skali jednego spotkania, a obroniona bomba Neymara z 94 minuty jest najlepszym podsumowaniem formy tego piłkarza. Znakomity mundial to prawdopodobnie wielka szansa na transfer do Realu Madryt, trzeba przyznać zasłużył!
Sime Vrsaljko
Prawy obrońca reprezentacji Chorwacji rozegrał turniej życia. Wiele osób mogło nie zdawać sobie spraw z jakości tego zawodnika, jednak widać, że praca pod okiem Simeone przyniosła efekty, a tak kapitalny mundial sprawił, że dołączył do światowej czołówki prawych obrońców. Vrsaljko był jednym z kluczowych elementów w taktyce Dalića o czym świadczą statystyki defensywne. Średnio 2.0 odbioru na mecz oraz 3.2 wyczyszczonych akcji, a trzeba przyznać, że konkurencja na prawej obronie nie spała.
Samuel Umtiti
Pierwszym stoperem w naszej układance będzie Umiti. O miejsce przy boku Varane’a walka była wyrównana, jednak ostatecznie rzutem na taśmę wygrał Francuz. Cztery czyste konta w turnieju, a do tego decydujący gol w spotkaniu z Belgią, które było bardzo istotne. Obrońca Barcelony nie rozpoczął najlepiej tego turnieju zagrywając ręką z Australią, jednak w każdym kolejnym spotkaniu było tylko lepiej. A francuska para środkowych obrońców to bezapelacyjnie najlepszy duet w piłce reprezentacyjnej. W głównej mierze to właśnie oni zagwarantowali Trójkolorowym złoto.
Raphael Varane
Naszym zdaniem zdecydowanie najlepszy obrońca minionego mundialu. Defensor Realu Madryt po raz kolejny potwierdził swoją klasę na rosyjskich boiskach. Varane był ścianą nie do przejścia i głównie za jego zasługą Francuzi osiągnęli taki sukces. W 2006 roku Złotą Piłkę otrzymał Fabio Cannavaro, kto wie czy nie będziemy świadkami powtórki z rozrywki, ponieważ osiągnięcia na pewno go bronią. W siedmiu meczach zaliczył jedną bramkę, a do tego notował ponad sześć wyczyszczonych sytuacji na mecz – kosmiczny wynik generała francuskiej defensywy.
Kieran Trippier
Jakość tego piłkarza znali głównie fani Premier League, jednak mundial w Rosji był dobrą okazją, żeby pokazać się szerszej publiczności. Trippier słynie przede wszystkim ze znakomitych dośrodkowań oraz ułożonej stopy. Na rosyjskich boiskach występował jako prawy wahadłowy, jednak w naszym ustawieniu zagra na lewej obronie z powodu braków na tej pozycji. Warto odnotować, że zakończył turniej z bramką i asystą, ale co ciekawe stworzył najwięcej sytuacji z wszystkich graczy biorących udział w imprezie – 24.
N’golo Kante
W pomocy wybór był zdecydowanie najłatwiejszy. Strefa centralna to miejsce panowania N’golo Kante. Francuski pomocnik po raz kolejny potwierdził swoją klasę prowadząc reprezentację Trójkolorowych do sukcesu. Show skradł Kylian Mbappe, jednak brudna robota, którą wykonywał zawodnik Chelsea była nie do ocenienia. O posiadaniu takiego piłkarza marzy każdy trener na świecie, jednak to Deschamps może uznać się za szczęśliwca. Kante nie zdobył żadnej bramki czy asysty, jednak zdominował klasyfikacje odbiorów i przechwytów. N’golo z pewnością znalazłby się w najlepszej piątce zawodników tego mundialu, więc u nas również miejsce ma zagwarantowane.
Luka Modrić
Pan piłkarz, generał Chorwacji, a do tego srebrny medalista mistrzostw świata. Trzeba przyznać, że ten sezon w wykonaniu Modrića był genialny. Wygrał Ligę Mistrzów oraz zaprowadził swoją reprezentację do największego sukcesu w historii. Na rosyjskich boiskach zdobył dwie bramki, a do tego trzykrotnie był wybierany najlepszym piłkarzem spotkania. Przez cały turniej prezentował równą i kosmiczną formę, a na koniec nie pozostaje nam nic innego jak tylko pokłonić się przed zawodnikiem Hrvatski. Wybór między Modrićem i Hazardem do miana MVP, to jak coroczna rywalizacja Messiego i Ronaldo o Złotą Piłkę – decydują detale. Tym razem wybór padł na Lukę.
Eden Hazard
Wiele osób było zaskoczonych formą Edena Hazarda na rosyjskich boiskach. Widocznie nie oglądali tego piłkarza na boiskach Premier League. Kapitan reprezentacji Belgii po raz kolejny udowodnił swoją jakość i poprowadził drużynę do historycznego, pierwszego medalu mistrzostw świata. Trzy gole i dwie asysty do najlepsza laurka do jego występu. Dodatkowo wykonał aż 40 udanych dryblingów, a przeciwko Brazylii dokonał przełomowej sztuki, ponieważ osiągnął liczbę 10/10 udanych prób. Co było pierwszym takim wynikiem od 1966 roku. Absolutny top tego mundialu, a do miana MVP zabrakło przede wszystkim udziału w finale, chociaż moim skromnym zdaniem zasłużył na tytuł najlepszego piłkarza tego turnieju.
Dienis Czeryszew
Nigdy bym nie uwierzył, gdyby ktoś na początku turnieju powiedział mi, że ten zawodnik znajdzie się w najlepszej XI mistrzostw świata. Jednak takie są fakty. Czeryszew to wychowanek Realu Madryt, który nie przebił się do składu Królewskich. Ostatnie lata jego kariery nie były wybitne. Nawet w składzie swojej reprezentacji nie wychodził w pierwszym składzie, ale kontuzja Dzagoewa okazała się jego gwiazdką z nieba. Od tego momentu grał regularnie i doprowadził drużynę gospodarzy do ćwierćfinału, co trzeba uznać za wielki sukces. Rosjanie odpadli dopiero po karnych z Chorwacją, a sam Czeryszew zakończył mundial z czterema bramkami.
Kylian Mbappe
Drugi piłkarz w klasyfikacji najlepszych dryblerów mistrzostw świata. Trzeba przyznać, że na tym turnieju wyrobił sobie markę. Porównania do Thierry’ego Henry nie wzięły się znikąd. Mbappe zabłysnął przede wszystkim w rywalizacji z Argentyną, gdzie dał popis swoich umiejętności strzelając dwie bramki i notując asystę. Mimo tego, że rozegrał bardzo dobry turniej, to był minimalnie w cieniu Modrića czy Hazarda, jednak patrząc na jego wiek można śmiało powiedzieć, że w tym przypadku tylko niebo jest limitem. 19-latek ma przed sobą świetlaną przyszłość i może zdominować klasyfikację Złotej Piłki po zakończeniu kariery przez Ronaldo i Messiego.
Antoine Griezmann
Rzutem na taśmę na pozycję napastnika wskoczył Griezmann. W finale miał udział przy trzech golach, więc trzeba docenić wyczyny tego piłkarza. Ostatecznie kończy turniej z czterema golami. Trzy z karnych i jeden babol wpuszczony przez Muslerę. Przyznam szczerze, że do wczorajszego meczu mnie nie przekonywał, ale wiedział, w którym momencie wejść na scenę.Dodatkowo FIFA wybrała go na trzeciego najlepszego zawodnika tej imprezy, więc widać, że występ finałowy miał wielkie znaczenie.