Mundial 2018: Japonia przegrywa w Pucharze Wschodniej Azji
Mistrzostwa Świata 2018 coraz bliżej, dlatego warto śledzić poczynania grupowych rywali Polaków. Reprezentacja Japonia przed kilkoma dniami uczestniczyła w Pucharze Wschodniej Azji i zajęła drugie miejsce. Niespodziankę sprawiła Korea Południowa, która zagra w marcu sparing z Biało-Czerwonymi.
Mundial 2018 – wejdź w zakładkę i sprawdź wszystkie najważniejsze informacje o zbliżających się Mistrzostwach Świata 2018 w Rosji.
Puchar Wschodniej Azji to turniej krajów i terytoriów wschodniej Azji Wschodniej organizowany przez East Asian Football Federation (EAFF). Chiny, Korea Południa i Japonia posiadają obligatoryjnie przyznawane miejsca. Chińskie Tajpej, Korea Północna, Guam, Hongkong, Mongolia i Makau, by zagrać w turnieju muszą wygrać kwalifikacje.
Tegoroczny skład Pucharu Wschodniej Azji wyglądał następująco: Japonia, Korea Południa, Chiny oraz Korea Północna, która wywalczyła awans.
Mundial 2018 i Japonia
Japończycy to jeden z naszych grupowych rywali na turnieju w Rosji. Warto przyjrzeć się temu jak poradzili sobie na Pucharze Wschodniej Azji.
Samurajowie byli faworytami turnieju, ale od początku nie imponowali formą, lecz wydzierali zwycięstwa. Wystarczy spojrzeć w statystyki:
- Pierwszy mecz Japonia wygrała z Koreą Północną po golu w 94. Minucie. Podopieczni Halilhodzicia byli zdecydowanymi faworytami tego starcia (kurs 1.35), a mimo tego zapewnili sobie trzy punkty dopiero w doliczonym czasie gry. Warto dodać, że według statystyk groźnych akcji nie przeważali w spotkaniu. Korea stworzyła sobie 12 sytuacji bramkowych, a Japonia siedem
- Drugi mecz Japonia wygrała z Chinami 2:1. Tutaj Kobayashi (najlepszy strzelec reprezentacji, a zarazem król strzelców ligi japońskiej) i spółka strzelili bramkę dopiero w 84. minucie, następnie podwyższyli prowadzenie w 88. minucie. Rywalowi udało się jednak strzelić gola kontaktowego w 93. minucie. Było to jednak za późno by urwać choć punkt Samurajom.
Momentem kulminacyjnym był mecz „finałowy” (Puchar Wschodniej Azji jest rozgrywany na zasadzie grupy: zwycięstwo 3pkt, remis 1pkt) z Koreą Południową. Koreańczycy przed spotkaniem z Japonią mieli 4 punkty, a więc musieli wygrać… i wygrali. Samuraje zostali zmiażdżeni przez piłkarzy z Południa aż 1:4. Bramkę honorową z rzutu karnego strzelił Kobayashi.
Kiepska forma Japonii to dobra informacja dla reprezentacji Polski, należy jednak wziąć pod uwagę stosunkowo niski prestiż Pucharu Wschodniej Azji i braku kilku kluczowych zawodników w składach reprezentacji. Ponadto, do Mundialu 2018 w Rosji pozostało jeszcze nieco ponad pół roku – wiele może się jeszcze do tego czasu zmienić.