Lyon królikiem doświadczalnym. Cel badania: Czy PSG jest rzeczywiście takie mocne?
Na zakończenie piłkarskiej niedzieli przenosimy się do Francji, gdzie przed nami kolejny hit dzisiejszego dnia. W Paryżu miejscowe PSG podejmie Olympique Lyon. Podopieczni Unaia Emery’ego pewnie pokonują kolejne przeszkody, a linia ataku złożona z Neymara, Mbappe i Cavaniego roznosi w pył defensywny rywali. Tym razem czeka ich najpoważniejszy do tej pory test w sezonie, jednak atut własnego boiska może być decydujący.
Zarejestruj się u bukmachera forBET i odbierz bonus powitalny aż do 650 PLN! Oferta dostępna tylko dla czytelników Zagranie z kodem promocyjnym: 650.
Paris Saint Germain
Po letnich wzmocnieniach jest to zupełnie inna drużyna niż przed rokiem. Szejków z pewnością zabolała utrata mistrzostwa Francji oraz klęska w Barcelonie 6:1. Postanowili, że tak dłużej być nie może i wpompowali po raz kolejny swoje katarskie pieniądze. Nie robili sobie niczego z Finansowego Fair Play i lekką ręką wydali ponad 400 mln euro. Transfery, których dokonali są genialne i tego nie można podważać, jednak popsucie rynku w taki sposób jest według mnie nie dopuszczalne. Powinny być różnorodne ograniczenia, bo w innym przypadku za plus, minus dziesięć lat może dojść do sytuacji, w które za piłkarza ktoś zapłaci miliard euro. Kylian Mbappe od razu odnalazł się po transferze do PSG. Nie potrzebował wiele czasu na aklimatyzację. Znalazł się w miejscu, o którym jak sam przyznaje marzył od dziecka. Można sądzić, że to zwykła kurtuazja, jednak rzeczywiście młody Francuz ma zrobione zdjęcia z Parc des Princes w okresie dzieciństwa. Spełnił swoje marzenie i pokazuje to na boisku. Dwa mecze, dwa gole, tak do tej pory wygląda jego bilans, ale co ciekawe odkąd zadebiutował w nowej linii ataku, każdy z napastników w obu spotkaniach zdobywał gola. Jak widać doskonale się rozumieją i uzupełniają. Sam Kylian gra trochę inaczej, niż w barwach Monaco. Tam był indywidualistą, który kończył akcję samemu, natomiast tutaj większość piłek oddaje do bardziej doświadczonych kolegów. Ewidentnie może to być oznaka tego, że jeszcze nie czuje się tak pewnie. Mimo wszystko zdecydowanie nie czuć po nim presji kwoty transferowej. W przypadku Neymara jest podobnie, Brazylijczyk osiągnął swój cel i wyszedł ze strefy komfortu. Tak trzeba określić granie u boku Suareza czy Messiego. Na jego barkach spoczywa główna odpowiedzialność za wyniki PSG. Co ciekawe spełnia teraz podobną rolę do tej, jaką Argentyńczyk posiada w Katalonii, a więc gra w roli wolnego elektrona, który może biegać, gdzie mu się tylko podoba. Ewidentnie widać, że taka funkcja bardzo mu odpowiada, bo w każdym meczu strzela gola albo daje asystę. Największym beneficjentem takiego układu w składzie jest nie kto inny, jak Edinson Cavani. Urugwajczyk od lat słynie z dobrego dorobku snajperskiego, jednak przed rokiem nie pociągnął sam tego wózka. Teraz z takimi pomocnikami gra wygląda prościej. Mimo wszystko ze skutecznością jest nadal na bakier. Zazwyczaj w meczu ma około 5-6 sytuacji, z czego wykorzystuje max dwie. Jeśli poprawi skuteczność to może powalczyć o złotego buta, nawet pomimo tego, że mnożnik współczynnika bramkowego w Ligue 1 wynosi jedynie 1.5, a w innych czołowych ligach 2.0. Sytuacja kadrowa PSG nie wygląda dobrze. Unai Emery nie będzie mógł skorzystać między innymi z Marco Verrattiego, Angela Di Marii czy Javiera Pastore, szczególnie bolesny jest brak tego pierwszego, gdyż pozostała dwójka i tak prawdopodobnie rozpoczęłaby na ławce.
Olympique Lyon
Olimpijczycy z Lyonu w ostatnich latach postawili na sporą wyprzedaż. To już nie jest ta drużyna, która w okresie 2000-2008 aż siedmiokrotnie zdobywała mistrzostwo Francji i samodzielnie dominowała w Ligue 1. Zmienili model klubu i nie przyciągają już tak wielu gwiazd jak przed laty, gdy grał tu między innymi Juninho. W przeciwieństwie do PSG, latem bardzo się osłabili. Z zespołu odeszły dwie największe gwiazdy w osobach Lacazette’a, który trafił do Arsenalu za 53 mln euro oraz Tolisso, który przeszedł do Bayernu za 41 mln euro. Co ciekawe ten drugi jest w genialnej dyspozycji w barwach klubu z Monachium, a fani drużyny zgodnie wybierają go najlepszym zawodnikiem dotychczasowego okresu. W ich miejsce sprowadzono m.in. Mariano Diaza i Bertranda Traoré, jednak to bardziej melodia przyszłości, ponieważ obaj mają ogromny potencjał, ale nie są jeszcze skończonymi produktami jak sprzedana dwójka. Zeszłoroczna kampanii w wykonaniu Lyonu nie należała do udanych, gdyż po raz pierwszy od trzech lat nie dostali się do Ligi Mistrzów i muszą grać w Lidze Europy. W tym spotkaniu przede wszystkim będą musieli postawić na szczelną defensywę i grę z kontry. Nie ma innego wyjścia przy takiej mocy Paryżan. Gra w szybkim ataku może być dobrym wyjściem również dlatego, że każdy z czwórki napastników Cornet, Depay, Diaz, Traore dysponuje ogromnym przyśpieszeniem i mogą się urwać defensywie rywali. W środku tygodnia czekała ich daleka podróż, gdyż grali pojedynek w Lidze Europy, który zakończył się remisem 1:1. Skutki tego wyjazdu mogą być widoczne, ponieważ PSG miało dwa dni więcej na odpoczynek i nie musiało daleko lecieć.
Statystyki:
- Obie ekipy jak dotąd rywalizowały ze sobą o ligowe punkty aż 85 razy, z czego 76 starć toczonych było w ramach Ligue 1. 29 zwycięstw PSG, 24 remisy i 23 wygrane Lyonu.
- W poprzednim sezonie za każdym razem w pojedynku tych drużyn lepsze było PSG, które wygrało 2:1.
- Ostatniego zwycięstwa Lyonu na Parc des Princes należy doszukiwać się w 2012 roku, kiedy to obie ekipy mierzyły się w ćwierćfinale Pucharu Francji.
- PSG wygrało 15 z ostatnich 17 spotkań Ligue 1.
- W 11 z 12 meczów z udziałem Lyonu było powyżej 2,5 gola na mecz.
- PSG wygrało swoje ostatnie sześć spotkań przeciwko Lyonowi u siebie.
- W siedmiu ostatnich meczach między tymi zespołami było powyżej 2,5 bramki na mecz.
- PSG ma serię siedmiu wygranych z rzędu.
- Lyon przegrał tylko raz na 15 ostatnich spotkań.
- PSG trafiało przynajmniej raz do siatki przez 29 kolejnych meczów.
- W każdym z ostatnich 4 meczów, które rozegrał zespół PSG strzelono powyżej 2.5 bramki.
Przewidywane składy:
Paris Saint-Germain: Alphonse Aréola – Dani Alves, Marquinhos, Thiago Silva (c), Yuri Berchiche – Thiago Motta, Adrien Rabiot – Kylian Mbappé, Julian Draxler, Neymar – Edinson Cavani
Olympiqe Lyon: Anthony Lopes – Kenny Tete, Marcelo, Jeremy Morel, Ferland Mendy – Lucas Tousart, Tanguy NDombèlé – Bertrand Traoré, Nabil Fekir, Memphis Depay – Mariano Diaz
Nie zagrają:
PSG: Pastore, Di Maria, Verratti (kontuzje)
LYON: Pape Dioup, Gouiri (kontuzje)
Co obstawiać?
Przechodząc do typu na to spotkanie, łatwo zauważyć, że kursy na to spotkanie są strasznie zaniżone. Za zwycięstwo PSG bukmacherzy płacą jedynie 1.18, natomiast za złożone zdarzenie łączące wygraną Paryżan i +2,5 gola otrzymujemy jedynie 1.25. Takie przeliczniki nie są warte grania, chyba że ktoś potrzebuje na podbicie pewnego AKO. Osobiście zdecydowałem się poszukać wyższego przelicznika i bardzo spodobała mi się opcja na zwycięstwo PSG oraz -4,5 gola. W takim przypadku dostajemy współczynnik wynoszący 1.85 na ForBET. Trzeba pamiętać, że to jest hit kolejki. Z ostatnich sześciu pojedynków między tymi ekipami tylko raz było powyżej 4,5 bramki. W zespole PSG zabraknie Verrattiego, a bez mistrza kreacji wcale nie musi być tak łatwo, w końcu Lyon nie należy do ogórków.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze