Liga Mistrzów: Juventus jest w stanie powstać jak Roma z popiołów na Bernabeu?
Po wczorajszych fajerwerkach w Rzymie, dzisiaj przenosimy się na Santiago Bernabeu. Nie można powiedzieć, że to spotkanie zapowiada się podobnie ciekawie, jak pierwsze starcie na Allianz Stadium. Mimo wszystko dwie silne drużyny, z wieloma graczami światowego formatu mogą zapewnić nam dobre widowisko. Czy Cristiano Ronaldo powiększy swój dorobek strzelecki i jeszcze raz wyślę Starą Damę do domu starców?
Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typy
Kupon został stworzony na podstawie oferty bukmachera Fortuna.
Skorzystaj z najlepszych kursów na rynku
Real Madryt
Królewscy podejdą do tej rywalizacji z pełnym spokojem. Wygrana w pierwszym starciu 3:0 rozstrzygnęła ten dwumecz. Nie oszukujmy się, że pozostały nam jakiekolwiek emocje odnośnie awansu. W półfinale zagra Real i nie ma tutaj szans na odrobienie strat jak choćby przed meczem City vs Liverpool, gdzie można było dostrzec atuty po stronie Obywateli. Real w tym sezonie tylko raz przegrał wynikiem, który po 90 minutach nie gwarantowałby im półfinału. Miało to miejsce w domowym starciu z FC Barceloną, jednak trzeba przypomnieć, że kończyli w dziesiątkę. Królewscy w weekend zmierzyli się z Atletico. Zizou dał odpocząć kilku zawodnikom, przez co będą w pełni wypoczęci na rewanżowe starcie ze Starą Damą. Dobrze widać po tym z jakim nastawieniem wyjdą Los Blancos na rewanż. Nie będzie kalkulowania, a kolejna chęć wygranej. Ronaldo stanie przed szansą na powiększenie dorobku strzeleckiego. Na ten moment ma 14 trafień, ale śrubowanie statystyk na pewno się nie skończyło. Portugalczyk jest w gazie, a przewrotka z pierwszej rywalizacji była jasnym sygnałem dla Juventusu. W tym sezonie Ligi Mistrzów zdobywa gola średnio, co 58 minut. W poprzedniej edycji skończył z dorobkiem 17 goli, co było rekordem, a teraz brakuje mu tylko trzech bramek do wyśrubowania rekordu.
Juventus
Stara Dama do tego spotkania przystąpi przybita porażką na własnym boisku 3:0, ale także stratą kluczowego piłkarza. Paulo Dybala wyleciał z czerwoną kartką, więc Massimilliano Allegri nie będzie mógł skorzystać z tego piłkarza, a wynik trzeba gonić. Juventus w tym sezonie jest przede wszystkim znany ze szczelnej defensywny, jednak pierwsze starcie zweryfikowało ten pogląd. Łatwo grać na zero ze Spal, Benevento czy inną Bologną, ale gdy przychodzi, co do czego to nie wygląda to tak dobrze. Pierwszy sygnał ostrzegawczy wysłali piłkarze Tottenhamu, którzy napędzili mocnego stracha mistrzowi Włoch. W tamtym przypadku uciekli katu spod topora, ale limit szczęścia musiał się kiedyś wyczerpać. Włoska prasa przewiduje, że Juve wyjdzie na ten mecz w ustawieniu 4-2-4 lub 4-3-3. Pierwsza opcja zakłada, że na bokach obrony zobaczymy Alexa Sandro i Mattię de Sciglio. W środku obrony Chiellini i powracający po zawieszeniu Benatia. W podobnej sytuacji wróci Pjanić do środka pola, a miejsce obok Bośniaka zajmie Sami Khedira. Te sześć pozycji + bramkarz są pewniakami. Podobnie jak skrzydłowi, gdzie Douglas Costa i Cuadrado mają rozrywać przeciwnika. Na szpicy z pewnością zagra Higuain, a jedyny dylemat trenera polega na dwóch graczach – Matuidi i zabezpieczenie środkowej strefy, czy Mandzukić i zagranie all in. Przyznam szczerze, że nie wiem na co zdecyduje się włoski taktyk, ale będzie to bardzo ważna decyzja. Juve ani razu od 1998 roku nie zdobyło na Bernabeu trzech bramek. W tym czasie grali na tym obiekcie sześć razy i tylko raz odnieśli zwycięstwo.
Przewidywane składy:
Real (1-4-3-1-2): Navas – Marcelo, Vallejo, Varane, Carvajal – Kroos, Casemiro, Modrić – Isco – Cristiano Ronaldo, Benzema
Juventus (1-4-3-3): Buffon – Alex Sandro, Chiellini, Benatia, De Sciglio – Matuidi, Khedira, Pjanic – Cuadrado, Higuain, Douglas Costa
Nie zagrają:
Real: Sergio Ramos (kartki), Nacho (występ niepewny)
Juventus: Dybala, Bentancur (kartki), Bernardeschi, Barzagli (występy niepewne)
Konferencja prasowa:
Massimiliano Allegri: Gdy przegrywasz 3-0 nie masz prawa narzekać. Graliśmy jednak lepiej niż w Cardiff oraz w meczach z Barceloną. Cały świat będzie spoglądać na nasz rewanż i musimy dać z siebie wszystko i osiągnąć najlepszy rezultat na jaki nas stać. Nasze ambicje są wielkie, jak zawsze. Gdy pierwszy raz tutaj przybyłem panowała atmosfera strachu, że nie wyjdziemy z grupy. Zamiast tego w 3 lata osiągnęliśmy 2 finały. Jeśli ludzie myślą, że można co roku zdobywać tytuł krajowy oraz Ligę Mistrzów muszą zrozumieć, że nawet Barcelonie, Realowi, Bayernowi, czy Manchesterowi City się to nie udaje. Nie znaczy to, że nie mamy ambicji, by to osiągnąć. Trzeba jednak pamiętać, że w Europie jeden incydent może przesądzić o awansie, bądź nie. W lidze grasz 38 spotkań, w których możesz nadrobić ewentualne błędy”.
Zinedine Zidane: Finał? Mnie interesuje jutrzejszy mecz. Skupiamy się na sobie i na tym, co trzeba zrobić. Musimy rozegrać dobry mecz, by awansować. Resztę zobaczymy później. Faworyt Ligi Mistrzów? Lepiej dla nas o tym nie rozmawiać. Jednak pytacie i odpowiadam. Mnie interesuje pokazywanie swojego na boisku, a nie gadanie. Trzeba szanować każdą ekipę w piłce. Mówię to, bo widziałeś sam w niedzielę, po takiej grze mogliśmy przegrać te derby. Jedna akcja mogła nas pogrzebać. Jak to tłumaczyć? To jest futbol. Ale jeśli jesteśmy skupieni od pierwszej minuty, zawsze możemy przejść dalej. Trzeba jednak pokazywać swoje na murawie. Zostaje nam jeden finał, jutrzejszy mecz, trzeba awansować.
Co obstawiać?
Jeżeli chodzi o typ na to spotkanie to nie będę się rozdrabniał. Na ten moment Fortuna proponuje nam przelicznik 1.63 na wygraną Królewskich. Moim zdaniem jest to bardzo fajny kurs przy włożonym ryzyku. Real pokazał w pierwszym spotkaniu, kto rządzi w tym dwumeczu. W dodatku Juve zagra bez Dybali. Można zakładać, że Królewscy zdejmą nogę z gazu, jednak moim zdaniem nie będzie na to szans. Zidane dał w weekend odpocząć kilku zawodnikom, więc widać, że traktuje rewanż poważnie.W dodatku kibice nie pozwolą Realowi na rozegranie słabego meczu. W cuda jak na Stadio Olimpico nie wierzę, tym bardziej, że Juve nie mam atutu własnego boiska. Gramy czystą jedyneczkę.