Legia – ostatnia deska ratunku polskiej piłki w Europie. Doradzamy u kogo obstawiać – Fortuna opinie
W obecnym sezonie Polskę w europejskich pucharach reprezentowały cztery drużyny. Wszystkie z nich zaliczyły porażki. Na szczęście dzięki regulaminowi UEFA, który zakłada, że zespół odpadający z kwalifikacji Ligi Mistrzów przechodzi grać do słabszych rozgrywek, mamy jeszcze jednego przedstawiciela Ekstraklasy. Tym klubem jest Legia Warszawa, która w czwartkowy wieczór zmierzy się z Sheriffem Tyraspol. Co łączy te dwa kluby? Fakt, że oba zostały wyproszone z imprezy o nazwie Champions League i skierowały się do lokalu z tabliczką Liga Europy.
Gotowy do obstawiania? A może jeszcze szukasz odpowiedniego operatora? Sprawdź bukmachera Fortuna i opinię o nim, którą stworzyliśmy specjalnie dla niezdecydowanych kibiców Zagranie.
Fortuna opinie – dowiedz się więcej
Legia Warszawa
W ostatnim czasie wyniki stołecznego klubu poszły w dobrym kierunku. Wydaje się, że kryzys został zażegnany. Ostatnia wygrana w lidze z Piastem była w miarę przekonywująca, a przede wszystkim nie było problemów ze zdobywaniem bramek. W poprzednich meczach właśnie to najmocniej zawodziło. W rewanżu z Astaną, gdzie trzeba było atakować, Legia stwarzała sobie sytuacja tylko i wyłącznie po strzałach stoperów z rzutów rożnych. Nie jest to najlepsze świadectwo, jakie można wystawić mistrzowi danego kraju. Forma nieco zwyżkuję, więc można oczekiwać lepszej gry na własnym stadionie. A spotkanie przy Łazienkowskiej może być kluczowe dla losów całego dwumeczu. Wywalczenie dobrej przewagi przed ciężkim rewanżem będzie najważniejszym założeniem. Legia już w Kazachstanie przekonała się, co znaczy wyjazd na teoretycznie przyjemny teren do klubu ze słabej ligi. Teraz może być podobnie, jeśli nie wyciągną wniosków. Przed tą rywalizacją w kraju panuje zupełnie inna atmosfera niż wcześniej, gdy zapowiadano starcie z Astaną. Teraz wszyscy wiedząc, że Polska piłka ma nóż na gardle, ostrzegają i dmuchają na zimne. Nie ma miejsca na najmniejszy błąd. Dobrym znakiem jest powrót do formy Krzysztofa Mączyńskiego, który z każdym występem zaczyna udowadniać coraz większą klasę.
Sheriff Tyraspol
Założony w 1997 roku Sheriff to 15-krotny mistrz swojego kraju. Poza tym dziewięć razy sięgnął po puchar, a siedmiokrotnie po Superpuchar Mołdawii. W historii mają też zapisany występ w fazie grupowej Ligi Europy, dokładnie w sezonie 2009/2010, jednak od tej pory nie zaznali, więcej smaku pucharów. Podobnie jak Legia nie błyszczeli w eliminacjach Ligi Mistrzów. Najpierw po męczarniach odprawili Kukesi. W dwumeczu było 2:2, a rywale mieli jeszcze karnego, ale przy masie szczęścia udało się. W kolejnej rundzie czekał Karabach Agdam, egzotyczny rywal z Jakubem Rzeźniczakiem w składzie. Co ciekawe w pierwszym meczu pokazali się z dobrej strony i z Azerbejdżanu przywieźli remis. Niestety na własnym boisku nie potrafili udokumentować swojej klasy i polegli 2:1. Przy takim wyniku czekała ich degradacja do Ligi Mistrzów. Losowanie wskazało na Legię i nie sądzę, żeby płakali z tego powodu, bo mogli trafić na mocniejszego przeciwnika. Od lat do klubu znajdującego się dla niektórych na końcu świata trafiają nieźli zawodnicy, dzięki czemu panowanie w kraje jest zapewnione. Gorzej ma się sprawa w Europie, gdzie regularnie rok w rok zbierają srogie lanie. Wielu graczy przychodząc tutaj marzy o wypromowaniu się i jest to dobry wybór. W Sheriffie nikt nie robi z piłkarzy niewolników, gdy trafia na stół dobra oferta zawodnik zostaje sprzedany. Zarabiają godne pieniądze, dlatego nie ma dużych problemów z przekonaniem ich do transferu. Z Tyraspolu do ligi rosyjskiej daleko nie jest. Kogo powinna obawiać się Legia? Przede wszystkim młodej gwiazdki zespołu Vitalie Damascan. 18-letni napastnik w ostatnim meczu ligowym trafił do siatki trzykrotnie, dzięki czemu dał zespołowi wygraną 3:1. W 17 spotkaniach ma na swoim koncie sześć goli i trzy asysty, pomimo tak młodego wieku już w poprzednim roku był powoływany do seniorskiej reprezentacji Mołdawii. Trener nie boi się na niego stawiać, więc prawdopodobnie będzie postrachem obrony Legii. Poza nim istotnymi zawodnikami są skrzydłowi. Legioniści mogli przeżywać na odprawie swoiste deja vu. W Astanie był Kabananga, teraz będzie Badibanga. Ten gracz też rozpoczynał karierę w Anderlechcie, jednak nie zrobił kariery jak Lukaku. Do Tyraspolu trafił do lutym i od tego czasu szuka obudowania swojej formy. Równie istotnym, a może i większym zagrożeniem będzie Cyrille Bayala, Ten prawoskrzydłowy ma w obecnym sezonie na koncie sześć goli oraz cztery asysty. Kluczowy atrybut to zdecydowanie szybkość i drybling. W obecnej chwili Sheriff znajduje się na drugim miejscu w ligowej tabeli. Po sześciu seriach gier nie zanotowali porażki. Bilans bramkowy jest imponujący 16 goli zdobytych przy pięciu straconych, jednak daje to na ten moment tylko pozycję wicelidera.
Statystyki:
- W pięciu ostatnich meczach Legia zanotowała cztery zwycięstwa i jedną porażkę.
- Nie licząc meczu o Superpuchar, który zakończył się remisem i rzutami karnymi dla Arki, Legia ostatni mecz w regulaminowym czasie gry u siebie przegrała w lutym z Ruchem Chorzów.
- Od tego czasu są niepokonani w 14 starciach
- Dwa ostatnie mecze wyjazdowe Sheriffu to wygrane.
- Na 13 poprzednich pojedynków poza domem Sheriff tylko raz przegrał. Było to w obecnych eliminacjach Ligi Mistrzów z Kukesi.
- Sheriff Tyraspol strzelił przynajmniej gola w 14 z 15 meczów.
- Obie drużyny nigdy się ze sobą nie spotkały do tej pory.
Konferencja prasowa:
Roberto Bordin (trener): – Wiemy, że będzie ciężko, bo znamy historię naszego rywala, ale zrobimy wszystko, aby osiągnąć dobry wynik. Legia trochę przypomina mi Karabach, bo gra techniczny futbol i wyróżnia się jakością gry, potrafi przytrzymać piłkę w środku pola. Zwróciłem też uwagę na to, że Legia bardzo dobrze gra skrzydłami, szybko atakuje i umie się bronić. Rzuciło mi się w oczy po obejrzeniu rewanżu Legii z Astaną, to, że przez całe 90 minut legioniści cały czas atakowali, starając się odwrócić losy dwumeczu. My będziemy chcieli strzelić, będziemy szukać swojej szansy i mam nadzieję, że nam się to uda.
Jacek Magiera: Dwa razy oglądałem naszego najbliższego rywala – były to mecze z Karabachem Agdam. Staraliśmy się dowiedzieć o nim najwięcej, ile mogliśmy. W zespole Sheriffa są ambitni piłkarze, którzy będą walczyć, by osiągnąć z nami korzystny wynik. Badibanga to zawodnik, który rzuca się w oczy i może się podobać. Sheriff to solidny zespół, który lubi grać w ataku i dobrze czuje się w grze z kontry. Jutro bitwa – dwumecz taki, w którym zrobimy wszystko, by Legia awansowała do fazy grupowej Ligi Europejskiej.
Przewidywane składy:
LEGIA (4-2-3-1): Malarz – Jędrzejczyk, Pazdan, Dąbrowski, Hlousek, Mączyński, Kopczyński, Guilherme, Hamalainen, Kucharczyk, Sadiku
SHERIFF (4-4-2): Mikulić – Susić, Racu, Posmac, Cristiano, Bayala, Brezovec, Anton, Badibanga, Damascan, Mugosa.
Typ na mecz: Legia, handicap 0:1
Przechodząc do typu na to spotkanie, stawiam na wygraną Legii z handicapem 0:1. Uważam, że ten rywal jest dużo słabszy niż Astana. W ostatnich latach w Europie Sheriff zawodził, w tym sezonie także nie są w najwyższej w formie, co pokazały poprzednie rundy. Legia w końcu musi udowodnić swoją wartość, a wygrywając ten mecz w przekonywującym stylu będą mogli jechać na rewanż ze spokojem. Kurs ForBET wynosi 2.05.
Jeśli dalej poszukujesz dobrego bukmachera, sprawdź naszą opinię o Fortunie – być może znajdziesz w ofercie tego operatora coś dla siebie.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(1) Komentarze
Dobra robota
Odpowiedz
Zaloguj się aby dodać odpowiedź