Latynoski szlagier w Montevideo. Czy Urugwaj utrzyma przewagę nad Argentyną?

Argentyna vs Urugwaj

Południowoamerykańskie eliminacje mundialu wkraczają w decydującą fazę. Znajdująca się w gronie głównych faworytów do awansu Argentyna obecnie zajmuje dopiero piąte miejsce w grupie, które zmuszałoby Albicelestes do gry w interkontynentalnych barażach. Jeśli jednak Leo Messi i spółka ograliby dziś Urugwaj na wyjeździe, podopieczni Jorge Sampaoliego wskoczyliby na pozycję gwarantującą bezpośredni udział w rosyjskim mundialu. Czy uda im się ta sztuka?

Urugwaj

Drużyna La Celeste znajduje się ostatnio w poważnym dołku – w poprzednich pięciu kolejnych meczach (w tym dwóch towarzyskich) podopieczni Oscara Tabareza przegrali wszystko co się dało, tracąc bezpieczną przewagę nad grupą pościgową w południowoamerykańskiej grupie eliminacyjnej. O ile porażki z Chile (1:3) i z Brazylią (1:4) można jeszcze jakoś usprawiedliwić, o tyle przegrana z przeciętnym Peru (1:2) jest dla Urugwajczyków poważnym dzwonkiem alarmowym. Kolejną fatalną wiadomością dla Urusów jest kontuzja ich największej gwiazdy, czyli Luisa Suareza. Występ asa Barcelony w spotkaniu z Argentyną stoi pod wielkim znakiem zapytania, a nawet w przypadku udziału snajpera w meczu, nie wiadomo na ile minut i w jakim stopniu będzie gotowy. Sporym pocieszeniem dla gospodarzy jest jednak świetna forma innego urugwajskiego goleadora – Edinsona Cavaniego. Napastnik PSG w ostatnich czterech meczach Ligue 1 zdobył aż pięć bramek, a w eliminacjach strefy CONMEBOL z dziewięcioma trafieniami pozostaje najskuteczniejszym strzelcem i to z pewnością na niego największe baczenie powinni mieć defensorzy Argentyny. Pewien handicap daje Urugwajczykom również przewaga własnego boiska, na którym wygrali aż sześć spośród siedmiu meczów eliminacji do Mistrzostw Świata 2018. Po ostatnich porażkach Tabarez zdecydował się wpuścić do zespołu nieco świeżej krwi, wysyłając premierowe powołania do Mauricio Lemosa z Las Palmas, Federico Valverde z Deportivo oraz  Gastona Pereiro reprezentującego holenderskie PSV. Trzon zespołu powinien jednak pozostać niezmienny, a w wyjściowej jedenastce z pewnością znajdą się tacy „wyjadacze” jak Fernando Muslera, Diego Godin czy Maxi Pereira.

Argentyna

Znajdująca się w opłakanym stanie reprezentacja Albicelestes otrzymała dodatkowy bodziec do pracy w postaci zatrudnienia nowego selekcjonera – Jorge Sampaoliego. Po sielankowym debiucie w meczu towarzyskim z Brazylią (wygrana 1:0), nowego szkoleniowca Argentyny czeka mecz na śmierć i życie z kolejnym renomowanym rywalem. Targana problemami finansowymi (piłkarze przez jakiś czas musieli sami płacić za przeloty, hotel oraz ochronę) i wewnętrznymi sporami reprezentacja Albicelestes wydaje się powoli odzyskiwać równowagę, a mecz w Montevideo będzie ostatecznym testem dla Messiego i spółki. W obozie Argentyńczyków panuje pełna mobilizacja, a trener Sampaoli liczy na swoje gwiazdy: – Ten mecz może się okazać decydujący. W tej chwili Argentyna jest daleko od mundialu. Dlatego tak ważna będzie między innymi dobra współpraca Lionela Messiego z Paulo Dybalą – mówił w jednym z wywiadów. Szczęście wydaje się jednak sprzyjać Sampaoliemu, gdyż wszyscy jego najważniejsi zawodnicy są w pełni sił, grają w swoich klubach, a jego rywale przechodzą przez dosyć poważny kryzys. Możliwe również, że selekcjoner Albicelestes pozwoli zadebiutować utalentowanemu Geronimo Rulliemu z Sociedad, który zająłby miejsce Sergio Romero w bramce. Argentyńczycy znajdują się obecnie na fali, gdyż w ostatnich trzech ostatnich meczach eliminacji strefy CONEMBOL zgromadzili sześć oczek, ulegając jedynie na wyjeździe Boliwii, jednak wagi tego meczu nie należy przeceniać, gdyż toczył się na bardzo dużych wysokościach, którym nie jest w stanie podołać wiele drużyn.

Statystyki

  • Wygrane Urugwaju: 56, wygrane Argentyny: 87, remisy: 42
  • Urugwaj przegrał w pięciu kolejnych meczach (w tym dwóch towarzyskich)
  • W ostatnich siedmiu meczach Urugwaju padało powyżej 2,5 bramki
  • Argentyna nie zremisowała od pięciu meczów
  • Urugwaj stracił gola w każdym z siedmiu ostatnich spotkań
  • Urugwaj wygrał w sześciu z siedmiu meczów u siebie podczas tej edycji eliminacji Mistrzostw Świata
  • W wyjazdowych meczach eliminacyjnych Argentyny tylko raz padło mniej niż 2,5 goli

Kto wygra?

Wiele wskazuje na to, że chaos w argentyńskiej ekipie jest powoli opanowywany, a pod wodzą byłego trenera Sevilli Albicelestes zaczynają grać na miarę swoich możliwości. Co więcej, ewidentnie dołuje Urugwaj, który z pewnością byłby zadowolony z remisu w nadchodzącym spotkaniu. Faworytem dzisiejszego starcia z pewnością jest Argentyna, za której zwycięstwo ForBET płaci po kursie 2,15. Przy tak zażartej rywalizacji i atucie własnego stadionu, Urugwajczycy są jednak w stanie doprowadzić do podziału punktów, więc ostrożniejsi gracze mogą zagrać 2/zwrot (kurs: 1,55).

 

Autor: Bartosz Goluch

Zaloguj się aby dodawać komentarze