Kolejny szalony dzień w Lidze Mistrzów? Gramy o 526 PLN!

Powiedzieć, że wtorkowa Liga Mistrzów przyniosła niespodzianki to tak jakby nic nie powiedzieć. Pomijając Liverpool i w pewnym stopniu Borussię Dortmund żaden z murowanych faworytów nie stanął na wysokości zadania. Szczególnie zadziwiły druzgocące porażki Realu Madryt i Manchesteru City, które bardzo jasno sygnalizują, że kluby te popadły w chwilowy kryzys. O tym czy z niego wyjdą podumamy, kiedy przyjdzie pora na analizę meczów La Liga i Premier League. Na razie mamy środę i lecimy z kolejną dawką meczów LM. Czy przyniosą podobną porcję zaskoczenia, co wczorajsze spektakle? Zapraszam do lektury analizy wybranych przeze mnie meczów.

baner sts

Feyenoord – Red Bull Salzburg | 21:00

Wczoraj mistrz Holandii pokazał Gironie miejsce w szeregu, czy dziś Feyenoord pójdzie w jego ślady i zgromi Austriaków?

Ekipa z de Kuip zanotowała niezły start sezonu w Lidze Mistrzów. Pewne zwycięstwa nad Benficą i niemającą szczęścia do Niderlandów Gironą szybko zamazały niesmak po sromotnej porażce 0:4 z Bayerem Leverkusen. Z 6 punktami dosyć pewnie na ten moment plasują się w tabeli i wygrana z Austriakami byłaby ogromnym krokiem w drodze ku awansowi do kolejnej fazy. Dobrze wiedzie im się także w lidze, ponieważ mimo niedawnej porażki z Ajaxem zajmują 4. miejsce i brakuje im tylko trzech puntków do drugiego. Jedynym zmartwieniem, jak i szansą dla Czerwonych Byków może być zmęczenie Klubu nad Mozą. Od 19 października grają oni mecz co 3 dni i w meczu na Alkmaar było już widać narastające wyczerpanie.

Podmęczony rywal jawi się jako ogromna szansa dla zespołu spod szyldu napoju energetycznego. W przeciwieństwie do dzisiejszego przeciwnika oni nie sprawili jeszcze pozytywnej niespodzianki, a wręcz odwrotnie – zawodzą nawet w roli delikatnego faworyta. Rezultatem jest brak punktów po trzech kolejkach. Pokrzepiająca jest poprawa formy w rodzimej austriackiej Bundeslidze, w której od czasu pogromu z ręki Sturmu Graz nie stracili oni gola od 4 meczów. Zapowiada się walka o punkty – z dla jednej strony przybliżające do awansu, dla drugiej podpinające do tlenu.

Co obstawiać?

Stawiam na co najmniej jeden celny strzał Karima Konate. Młody Iworyjczyk wrócił do składu po kontuzji i pełny energii stanowi centrum gry ofensywnej w większości meczów Salzburga. Myślę, że połączenie tempa i młodzieńczego szaleństwa pozwoli mu znaleźć sobie trochę miejsca przeciwko podmęczonemu Feyenoordowi i oddać celny strzał. W tej edycji Ligi Mistrzów oddaje on średnio 3 strzały na mecz. Drużyna z Holandii zaś często dopuszcza do sytuacji strzeleckich, nawet jeśli ostatecznie zachowuje czyste konta. Statystyki celnych strzałów ich przeciwników to: 5,4,1,8,4,5. Liczę, że w tym meczu Wellenreuther będzie zmuszony interweniować wiele razy, w tym raz z powodu strzału bohatera naszego zakładu.

Karim Konate celne strzały 1 lub więcej
Kurs: 1.50
Zagraj!

PSG – Atletico Madryt | 21:00

Ekipa z Madrytu ledwo co otrząsnęła się po porażce z Lille, a już przyszło im się mierzyć z kolejnym francuskim klubem, i to mistrzem tamtejszej ligi. Wydaje się, że klub z Madrytu powoli wraca do swojej stabilnej formy po chwilowej niemocy z końcówki października. Nadal pozostaje im to przełożyć na Ligę Mistrzów, w której po wywalczonym zwycięstwie z RB Lipsk potem zostali upokorzeni przez Benficę oraz ograni przez właśnie Lille. Diego Simeone nadal drapie się po głowie myśląc kto powinien być głównym duetem napastników, ponieważ wydaje się, że każdy z kwartetu Sorloth, Alvarez, Griezmann i Correa najlepiej prezentuje się, kiedy wchodzi z ławki.

W zespole z Paryża mimo pierwszego miejsca w lidze brak powodów do ogromnej radości. Katarscy właściciele mieli nadzieję, że odejście Kyliana Mbappe nie zaboli zespołu, a wręcz mu pomoże, tworząc przestrzeń do zawiązania się między zawodnikami pewnego kolektywu. Niestety nic bardziej mylnego, bowiem gra PSG pozbawiona jest chemii, przez co ciężko im rozmontowywać zespoły z Ligue 1, a co dopiero ekipy z Ligi Mistrzów. Obrony PSV, Girony, a w szczególności Arsenalu okazywały się w tych meczach ścianą, której nie dało się przejść bez chwili indywidualnego błysku albo rażącego błędu rywala.

Co obstawiać?

Tutaj postawię dosyć ryzykownie, bowiem idę w stronę gola rezerwowego. Zarówno Luis Enrique, jak i Diego Simeone nie potrafią odnaleźć optymalnej linii ataku. Szczególnie jest to widoczne u tego drugiego szkoleniowca, który w każdym meczu około 60 minuty wymienia napastnika bądź nawet ich duet! Hiszpan również rotuje składem i często jesteśmy świadkami wejścia Lee Kang-Ina za jednego ze skrzydłowych albo zamiany na linii Marco Asensio – Randal Kolo Muani. Myślę, że ten mecz nie zostanie zamknięty w pierwszej połowie i trenerzy będą musieli myśleć o wyniku do samego końca. A zmiennicy przy takiej rywalizacji będą starali się przekonać szkoleniowców, że warto na nich stawiać. Liczę, że jeden z nich wbije piłkę do siatki.

Gol zmiennika - tak
Kurs: 2.75
Zagraj!

Zapraszam do zapoznania się także z innymi typami na dziś, szczególnie jeśli chodzi o piłkę nożną. Oferujemy także podsumowanie szerokiej oferty legalnych polskich bukmacherów. Skorzystaj z kodu promocyjnego STS jeśli jeszcze nie masz konta u najpopularniejszego bukmachera w Polsce!

grupa zagranie.com

Inter – Arsenal | 21:00

Zdecydowanie najciekawsze spotkanie tego wieczoru. Mistrz Włoch podejmuje wicemistrza Premier League. Zespoły trochę zaliczyły trochę inną ścieżkę, jeśli chodzi o ich formę. Inter zaczął sezon całkiem mozolnie, żeby teraz się rozbudzać z każdym meczem, natomiast Arsenal po pewnym wejściu w pierwsze kolejki teraz ma problemy ze składnym złożeniem akcji.

Powodem do radości Mediolańczyków jest powrót do formy Lautaro Martineza, który na ostatnie 5 meczów aż 3 kończył z golem. Argentyńczyk wspierany jest także przez utrzymującego stabilną dyspozycję Marcusa Thurama oraz prawdopodobnie najbardziej widowiskowego lewego wahadłowego świata – Federico Dimarco.

Arsenal natomiast nie potrafi sobie poradzić z mniejszymi i większymi kontuzjami. Szczególnie prześladuje ich uraz Martina Odegaarda bez którego ich gra jest bardzo płaska, fizyczna i przewidywalna. Nie posiadają zbyt wiele argumentów ofensywnych, starając się szukać swoich szans w licznych dryblingach Saki i stałych fragmentach gry.

Co obstawiać?

Stawiam na wygraną lub remis Interu. Myślę, że Arsenal Artety mający na swoim koncie stabilne 7 punktów zagra w sposób wyrachowany, taki jaki prezentuje choćby w spotkaniach z big 6 Premier League. Nie sądzę, aby szarpali oni po wygraną. Inter jest obecnie na delikatnej fali i może pokuszą się o zwycięstwo na własnym stadionie. Drużyna Arsenalu jest wybitnie podatna na wrzutki i tutaj Federico Dimarco może zadziałać cuda. Ponadto The Gunners nie radzą sobie ostatnio zbyt dobrze na wyjazdach, bowiem na ostatnie 5 meczów poza Emirates wygrali tylko 1 i to z przeciętniakiem Championship – Preston! Nie sądzę, aby dziś bez swojego playmakera odwrócili tę passę.

Inter wygra lub zremisuje (Gamechanger)
Kurs: 1.45
Zagraj!

Pod spodem propozycja kuponu:

propozycja kuponu

fot. Alamy Stock Photo

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze