Jak ograć bukmachera? – zbiór porad dla początkujących graczy!
Jak ograć bukmachera? Znane pytanie, na które odpowiedzi poszukują wszyscy klienci zakładów bukmacherskich. Niestety, już na starcie musimy zaznaczyć, że Złotego Graala tutaj nie znajdziecie i nie mamy 100% skutecznej odpowiedzi na to pytanie. Mamy jednak kilka sposobów, które mogą Wam pomóc.
Jak ograć bukmachera – nie stawiać w ciemno!
Pierwsza i jedna z ważniejszych zasad w branży bukmacherskiej to nie stawiać w ciemno! Wiele osób decyduje się na dobieranie pozycji na swoje kupony pod względem kursów bukmacherskich, które często są nieadekwatnie dobrane do aktualnej formy drużyn, miejsca rozgrywania rywalizacji, czy też po prostu podejścia.
Często w końcówkach sezonu można się przejechać na „markowych pewniaczkach”. W ten sposób określam najmocniejsze drużyny na świecie, które z uwagi na swoją markę, piłkarzy i umiejętności, w większości przypadków są faworytami spotkań z niżej notowanymi rywalami, jednak nikt nie bierze pod uwagę, że drużyna X gra o życie, a goście jedynie o minimalnie większą premię na koniec miesiąca i honor. W drodze do ogrania bukmachera na starcie musimy podkreślić – nie stawiajcie po kursach! Raz, drugi czy trzeci wejdzie, ale później będzie bolesne rozczarowanie – no w końcu to był pewniaczek…
Pewniaczków nie ma – są analizy!
No właśnie, czas na kolejną zasadę, która pozwoli nam na płynne przejście z poprzedniego akapitu, Pewniaczków nie ma. To warto sobie podkreślić już na starcie, ponieważ to tylko i aż sport, w którym bardzo często wiele czynników, o których gracze nie mają pojęcia, ma decydujący wpływ na losy rywalizacji.
W sieci pojawia się masa kuponów, w których gracze korzystają z występów najlepszych drużyn na świecie i dobierają kupony z kursami od 1.01 do 1.40 w poszukiwaniu szansy na wzbogacenie się. Nic bardziej mylnego, nawet największe „pewniaczki” potrafią zawieść, a żeby wygrać na takich kursach potrzeba wyższej stawki lub zwiększonej liczby propozycji na kuponie. Coś za coś.
Warto skorzystać z analiz bukmacherskich w sieci, które mogą ukierunkować nasze myślenie na dany typ, lub po prostu samemu przejrzeć statystyki czy też ostatnie mecze drużyn w skrótach.
Jak ograć bukmachera – korzystać ze statystyk!
W świadomości fanów sportu przyjęło się stwierdzenie, że statystyki są niczym spódniczka mini, pokazują wiele, ale najważniejsze jest niewidoczne dla oka. Cóż, w teorii się z tym zgadzam, jednak w praktyce…są bardzo pomocne, szczególnie jeśli zamierzamy ograć bukmachera 😉
Statystyki mogą nam pokazać, jak układały się poprzednie spotkania bezpośrednie między drużynami. Podkreślić charakter tych rywalizacji, czy było w nich dużo bramek, jak często sędzia wyjmował żółtą kartkę. Jest to ogromna baza wiedzy, z której osobiście lubię korzystać. Liczby i ciekawostki wiele razy uratowały mój kupon. Osoba, która nie interesuje się futbolem otworzy ofertę i zobaczy, że kurs na faworyta, czyli drużynę X wynosi 1.60. Cóż, pewniaczek, nie? A później patrzymy w statystyki i okazuje się, że faworyt na tym terenie nie wygrał od dziesięciu lat, mimo że mowa o niżej notowanym przeciwniku. Takich sytuacji w świecie bukmacherki nie brakuje, dlatego szukając sposobu, jak ograć bukmachera, warto zwrócić uwagę na statystyki. Właśnie dlatego w tekstach na Zagranie, które przygotowujemy pod analizy nie brakuje tego aspektu.
Oglądaj co obstawiasz – jak ograć bukmachera
Moim zdaniem jedną z najlepszych wskazówek do odpowiedzi na pytanie: jak ograć bukmachera? – jest stwierdzenie, że powinno się oglądać obstawianie przez siebie drużyny.
Oczywiście nie mówimy tutaj o puszczeniu kuponu w ciemno i odpaleniu TV. Mowa o regularnym śledzeniu potencjału drużyn, zmian kadrowych, aktualnej formy czy też po prostu taktyki. Wraz ze zmianą szkoleniowca, roszadą ulegają również wyniki poszczególnych drużyn. Bez regularnego śledzenia tych informacji i oglądania, ciężko będzie o adekwatne przeanalizowanie szans zespołów na zwycięstwo w danej rywalizacji.
Unikaj płatnych typów!
W drodze do ogrania bukmachera każdy z graczy musi wytyczyć sobie swój własny szlak, z którego będzie korzystał, jednak przygotowaliśmy dla Was ten tekst, aby udzielić Wam cennych wskazówek. Jedną z najważniejszych jest unikanie płatnych typów! Domyślamy się, że wizja ogromnej wygranej kusi, ale prawda jest także, że mowa o zwykłych wyłudzeniach, które w większości przypadków kończą się stratami finansowymi, a także wyrzutami sumienia. Nie ma idealnej drogi, żeby ograć bukmachera, ale już na pewno żadną z opcji nie jest płacenie za typy. Żaden „ekspert” nie jest w stanie zagwarantować Wam 100% skuteczności, ponieważ sport jest z natury nieprzewidywalny. Tacy typerzy bazują albo na ustawionych wynikach, albo po prostu na szczęściu, gdzie kilka razy coś im weszło i starają się naciągnąć innych graczy, aby wzbogacić się finansowo.
Jeśli traficie na posty z płatnymi typami, w których wskazane firmy i gracze chwalą się swoją skutecznością, bierzcie poprawkę na możliwość manipulacji. W tej branży nie brakuje takich działań, a choćby na naszej grupie pojawia się wiele postów, w których gracze żalą się na strony, które sprzedały im typ zakończony niepowodzeniem.
Najlepszą drogą do ogrania bukmachera jest postawienie na własny rozsądek. Odpowiednie zapoznanie się z ofertę, przeanalizowanie występów drużyn, szybkie spojrzenie na tabelę, a także przeczytanie zapowiedzi i analiz ukierunkowanych na typ! Na zakończenie po wzięciu pod uwagę wszystkich za i przeciw, ustalenie własnego typu, który będzie miał taką samą szansę powodzenia, jak te, za które trzeba zapłacić!
Doświadczenie Z branżą zakładów bukmacherskich związany od 2017 roku, kiedy powstała strona Zagranie.com. Pięcioletnie doświadczenie związane z pisaniem artykułów, kilka tysięcy publikacji na koncie, a także zarządzanie redakcją w roli redaktora naczelnego i team leadera. Wykształcenie Mateusz jest absolwentem Liceum Ogólnokształcącego w Łęczycy im. Kazimierza Wielkiego. Ukończył studia licencjackie na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu (dziennikarstwo i komunikacja społeczna), a także magisterskie na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu (dziennikarstwo sportowe i zarządzanie w sporcie). Zainteresowania Od 18 lat kibic londyńskiej Chelsea, a tym samym baczny obserwator wydarzeń na boiskach Premier League - #LondonIsBlue. Mateusz interesuje się również branżą zakładów bukmacherskich, która stale się zmienia i zaskakuje od początku pracy w 2017 roku. Prywatnie wielki fan tenisa ziemnego, a w szczególności Rafaela Nadala i kiedyś Justine Henin. W przeszłości Mateusz reprezentował Polskę w młodzieżowych reprezentacjach w Futsalu, a także zdobył złoty medal Mistrzostw Polski w Futsalu do lat 18.