Grupy Mistrzostw Europy 2024 | Grupa Polski na ME w Niemczech

Euro 2024 - grupy

Już po raz trzeci mistrza Europy poznamy na terenie Niemiec. Zanim jednak zwycięzca turnieju dojdzie do wielkiego finału będzie musiał przedrzeć się przez wcześniejsze etapy, w tym fazę grupową. Jaki jest podział na grupy na EURO 2024? Do której grupy trafiła Polska? Jaka jest grupa śmierci? Na te i wiele innych pytań odpowiedzi znajdziesz właśnie w tym artykule!

Mistrzostwa Europy 2024 grupy

2 grudnia 2023 roku w Hamburgu poznaliśmy skład grup mistrzostw Europy 2024. Nie poznaliśmy wtedy jednak wszystkich drużyn, które w nich zagrają. Wciąż też nie wiedzieliśmy, czy na niemieckich boiskach wystąpią Polacy. Baraże do turnieju finałowego odbywały się w marcu, zatem do poszczególnych kulek w koszykach trafiły jedynie kartki z napisem “zwycięzca barażu”. Nawet z trzema niewiadomymi losowanie było ekscytujące, a charakterystykę każdej z grup znajdziesz poniżej.

Typy na Euro 2024 będą dostępne na naszej stronie przez cały turniej.

Grupa A

Do grupy A na pierwsze miejsce tradycyjnie trafia gospodarz turnieju, który rozegra mecz otwarcia. Niemcy w pierwszym starciu turnieju zmierzą się ze Szkocją, a ponadto do tej grupy trafiły jeszcze Węgry oraz Szwajcaria. Można powiedzieć, że los dla naszych zachodnich sąsiadów był całkiem łaskawy, bo w szczególności w trzecim i czwartym koszyku czaiły się naprawdę groźne ekipy, o których zapewne będzie okazja napisać później. Mecz otwarcia EURO 2024 zostanie rozegrany na Allianz Arenie w Monachium, a ponadto mecze tej grupy zawitają do Kolonii, Stuttgartu oraz Frankfurtu nad Menem. Zdaniem bukmacherów murowanym faworytem tej grupy są Niemcy, a kwestia awansu pozostałych ekip jest dość wyrównana. Patrząc na kursy bukmacherskie w grupie A to drugie miejsce powinni zająć Szwajcarzy, a za ich plecami uplasują się Węgrzy i na samym końcu Szkoci. Moim zdaniem wszystkie trzy kadry narodowe stoją na podobnym poziomie i rywalizacja w grupie gospodarzy może być naprawdę ciekawa.

Grupa B

Grupa B w 3/4 pokrywa się z tą, którą podziwialiśmy w Polsce przed 12 laty. Hiszpania, Chorwacja oraz Włochy znów trafiły do jednej czwórki, a Irlandię tym razem zastąpiła Albania. To z pewnością jedna z najsilniejszych grup na papierze. Mistrzowie Europy, Włosi, trafili do ostatniego koszyka i można było założyć jeszcze przed losowaniem, że tam gdzie trafią obrońcy tytułu – tam będzie gorąco. Albania po raz drugi w swojej historii zagra na europejskim czempionacie i jej największym atutem może być to, że nic nie musi. Albańczyków znamy doskonale z eliminacji i faworyci nie powinni dopisywać sobie w ciemno trzech punktów w starciu z tym przeciwnikiem. Mimo to raczej o awans (nawet z trzeciego miejsca) outsiderom będzie trudno, a faworytem numer jeden zdaniem analityków jest Hiszpania, a nie Włosi. Ci mają znaleźć się za plecami La Furia Roja, a Chorwaci, którzy zdobywali medale na dwóch poprzednich mundialach mają zająć trzecie miejsce. To tylko liczby przed turniejem, a bezpośrednie mecze mogą wiele zamieszać w układzie tabeli. Kibice spoza Polski mogą poświęcić sporo uwagi właśnie grupie B. Co ciekawe – każdy z sześciu meczów tej grupy odbędzie się w innym mieście. Będą to Berlin, Dortmund, Hamburg, Gelsenkirchen, Dusseldorf oraz Lipsk.

Grupa C

W grupie C największym faworytem do zwycięstwa będzie Anglia. Synowie Albionu to także jeden z dwóch głównych faworytów wskazywanych w naszym Skarbie Typera do triumfu w całym turnieju. Obok Francji to właśnie ta drużyna ma szanse zwojować niemieckie boiska. Już na etapie grupowym powstrzymać ich będą chciały reprezentacje Danii, Serbii oraz Słowenii. Z pewnością nie będą to łatwe potyczki, ale Anglicy w ostatnich kilku turniejach odmienili nieco swój trend i pokazują, że potrafią grać w dużych imprezach, a nie tylko w samych eliminacjach. Najprawdopodobniej Duńczycy z Serbami będą walczyć o drugie miejsce bezpośrednio premiujące do 1/8 finału, a Słoweńcy raczej w swoim drugim występie w historii mistrzostw Europy zakończą je już na fazie grupowej – tak jak w 2000 roku. Mecze będą odbywać się w Monachium, Gelsenkirchen, Frankfurcie nad Menem, Kolonii i Stuttgarcie.

Grupa D

Przechodzimy do grupy, która interesuje nas najbardziej – to właśnie do grupy D trafili Biało-Czerwoni. Po losowaniu już wiadome było, że jeśli Polacy przejdą baraże, to trafią chyba do najtrudniejszej grupy od kiedy wróciliśmy na salony w 2002 roku. W tak trudnym zestawieniu Polacy nie znaleźli się nawet w Katarze, gdzie przecież graliśmy z późniejszymi mistrzami świata, ale jednak Meksyk i Arabia Saudyjska to zdecydowanie zespoły w naszym zasięgu. Francja, Holandia oraz Austria to zestaw znacznie trudniejszy. Niemniej, jak do każdego turnieju podchodzimy z nadziejami i przede wszystkim z ogromną liczbą kibiców na stadionach i w miastach-gospodarzach, wszak turniej rozgrywany jest tuż za naszą granicą. Polacy swoje mecze rozegrają w Hamburgu z Holandią (387 km od granicy), w Berlinie z Austrią (109 km od granicy) i w Dortmundzie z Francją (564 km od granicy). Sportowo może nie będziemy najlepsi, ale za to na trybunach będziemy mieć dwunastego zawodnika i to może być duży atut naszej reprezentacji!

Grupa E

Grupa E wydaje się być grupą marzeń dla reprezentacji Belgii. Do Czerwonych Diabłów dolosowano Słowację, Rumunię oraz Ukrainę. Na tle każdej z tych drużyn ćwierćfinaliści dwóch poprzednich turniejów o mistrzostwo Europy powinni wyglądać o klasę lepiej. Powinni, ale powinni też tak zagrać na poprzednim Mundialu, a przygoda Belgów zakończyła się w Katarze na fazie grupowej. Do ocen tego jak rywale wyglądali na tle Belgów lepiej wrócić po zakończeniu zmagań w grupach, ale bukmacherzy są bezlitośni i na wygraną reprezentacji Belgii w grupie E wystawili kurs 1.45. Ukraina z Rumunią ma się bić o drugie miejsce, a tę walkę zdaniem analityków minimalnie mają wygrać nasi sąsiedzi, a sąsiad z południa, czyli Słowacja ma obejść się smakiem i zakończyć ten turniej na ostatnim miejscu w grupie E. Miasta-gospodarze tej grupy to Monachium, Frankfurt nad Menem, Dusseldorf, Kolonia oraz Stuttgart.

Grupa F

Grupa F wydaje się być jedną z ciekawszych grup (choć która na takim turnieju nie jest?) dla tych, którzy lubią nieoczywiste historie podczas wielkich imprez. Portugalia, Czechy, Turcja oraz Gruzja to zestaw, który może wykreować czarnego konia tegorocznego EURO. Tutaj wydaje się, że każdy może wygrać z każdym – Portugalia to mistrzowie Europy z 2016, ale na kolejnym Euro czy mundialach już takiego szału nie zrobili. Czesi mają bardzo ciekawe indywidualności, podobnie jak Turcja, a Gruzja potrafiła urywać punkty Norwegom czy Szkotom w eliminacjach, a także u siebie postawić się Hiszpanom. Wygrane baraże też pokazały, że Gruzini mają jakość w drużynie i choć są skazywani na porażkę, to nie muszą wcale skończyć tu bez punktów.

Grupa Polski na Euro 2024

To z pewnością nie będzie łatwy turniej pod kątem sportowym, bo przed Polakami stoi arcytrudne zadanie. Jeśli mamy szukać jakichkolwiek pozytywów w tym aspekcie, to na pewno terminarz sprawia, że możemy mieć nadzieję na wyjście z grupy do ostatniego meczu. Zaczniemy od starcia z Holendrami i jeśli tam uda się urwać punkty, to mecz z Austrią będzie z dużą dozą prawdopodobieństwa starciem o awans. Jeśli to się nie uda, to trzeci mecz z Francją może definitywnie zamknąć drogę do 1/8 finału. Są głosy najbardziej optymistycznych kibiców, którzy upatrują szansy na trzy punkty z wicemistrzami świata, jeśli ci będą mieli po dwóch kolejkach sześć punktów i wystawią większą liczbę rezerwowych. Pamiętajmy jednak o tym, jak jakościowa jest cała kadra Francji, a Polacy muszą liczyć przede wszystkim na siebie w każdym z meczów grupowych. Poniżej daty i godziny, które warto zapisać, zakreślić na czerwono w kalendarzu i kibicować przed telewizorami!

Volksparkstadion, HamburgPolska – Holandianiedziela 16.06.2024, 15:00
Merkur Spiel-Arena, DüsseldorfAustria – Francjaponiedziałek 17.06.2024, 21:00
Olympiastadion, BerlinPolska – Austriapiątek 21.06.2024, 18:00
Red Bull Arena, LipskHolandia – Francjapiątek, 21.06.2024, 21:00
Olympiastadion, BerlinHolandia – Austriawtorek, 25.06.2024, 18:00
Singal Iduna Park, DortmundFrancja – Polskawtorek, 25.06.2024, 18:00

ME 2024 grupa śmierci

Grupa śmierci to zdecydowanie “polska” grupa. I nie tylko dlatego, że Biało-Czerwoni znaleźli się w trudnej sytuacji, ale i przez notowania drużyn w rankingu FIFA. W równolegle rozgrywanym Copa America nie ma tak silnych grup pod kątem rankingu jak podczas Euro, a średni ranking drużyn w grupie D to 15.5! Francuzi są wiceliderem, Holandia zajmuje siódme miejsce, a Austria i Polska plasują się w trzeciej dziesiątce. Nasza grupa to jedna z dwóch, w której znajdują się dwie drużyny z TOP 10 rankingu FIFA zarówno podczas Euro jak i Copa America – to pokazuje jak trudny jest to turniej. Wychodząc poza polskie spojrzenie na Euro 2024, to warto przyjrzeć się na pewno grupie B – Włochy, Hiszpania, Chorwacja i Albania. Mistrzowie Europy, dwukrotni medaliści poprzednich mistrzostw świata i odradzająca się Hiszpania – któraś z tych trzech drużyn będzie musiała drżeć o awans zajmując trzecią lokatę w tej grupie. Pod względem rankingu to druga grupa, a różnica jest całkiem duża w porównaniu do grupy D – średni ranking czwórki Hiszpania, Chorwacja, Włochy i Albania to już 23.3.

Grupy Mistrzostw Europy 2024 szanse na awans

Było sporo o faworytach, było o grupie śmierci – spójrzmy jeszcze na bukmacherskich outsiderów tego turnieju. Kogo analitycy przekreślają już na etapie rozgrywek grupowych? W najwyższych kursach na zwycięstwo przewodzi trójka: Albania, Słowacja oraz Gruzja – kurs na ich triumf końcowy to aż 500.00 w Superbet. STS za wygraną Albanii i Gruzji daje kurs 750.00. W STS możemy też typować to, kto nie awansuje z grupy. I tam najniższy kurs mamy na Albanię – to 1.20, dalej plasują się Gruzja (1.35), Polska i Słowenia (po 1.55) oraz Słowacja (1.90). Pozostałe kadry narodowe w tej rubryce mają kursy 2.00 lub większe. Mamy także zakłady statystyczne dla teoretycznie najsłabszych ekip i pytanie – kto strzeli najmniej bramek w turnieju? Tutaj znów przewodzi Albania z kursem 4.50, a różnica nad resztą stawki jest całkiem spora, bo kurs 9.00 na drugiej pozycji dostały Słowenia i Gruzja, a Polacy z kursem 9.50 zamykają stawkę z jedną cyfrą przed przecinkiem.

Zaloguj się aby dodawać komentarze