Grupa C – Włosi i Niemcy z nadzieją na mocny start

Nadszedł czas na zmagania w kolejnej grupie. Tym razem rozgrywki rozpoczną następni kandydaci do ostatecznego triumfu. Po wczorajszej salsie w wykonaniu Hiszpanii z pewnością będą chcieli pokazać swoją moc. Niemcy zmierzą się z Czechami, a Włosi z Danią. Trzeba przyznać, że jest to piekielnie mocno obsadzona stawka. Ciężko wskazać jedną drużynę, która mogłaby zostać skazana na porażkę.

Niemcy vs Czechy

W tym starciu teoretycznie to Niemcy słynący z fantastycznych szkółek młodzieżowych malują się jako faworycie, jednak Czesi są bardzo mocni, co udowodnili w spotkaniach eliminacyjnych. Pewnie wygrali swoją grupę. Gra naszych południowych sąsiadów jest oparta przede wszystkim na Patriku Schicku. Napastnik Sampdorii na dniach ma trafić do Juventusu za uwaga 30 milionów euro. Nasi zachodni sąsiedzi borykali się przed turniejem ze sporymi kłopotami kadrowymi, ale ostatecznie udało im się postawić wszystkich graczy na nogi.

 

Serge Gnabry vs Vaclav Cerny

Vaclav Cerny to piłkarz Ajaxu Amsterdam. Polacy mogą go dobrze kojarzyć ze spotkania towarzyskiego z Czechami, kiedy pokonał Jakuba Wrąbla. Trzeba przyznać, że jest bardzo skuteczny na poziomie u21. W 11 starciach zdobył siedem goli. Mistrzostwa Europy to dla niego spora szansa, by przebić się do seniorskiego składu Ajaxu. Obecnie występuje tylko w rozgrywkach juniorskich, gdzie bawi się z obrońcami i strzela masę bramek. Jako skrzydłowy zgromadził ich aż 16. W zespole rywala na skrzydle wystąpi Serge Gnabry. Zawodnik, który jeszcze niedawno nie mieścił się w składzie WBA czy Arsenalu, właśnie trafił do Bayernu Monachium. Jak się okazuje powrót do Bundesligi to był strzał w dziesiątkę. Bardzo dobry sezon w barwach Werderu Brema zaowocował transferem na najwyższy poziom. Młody Niemiec z pewnością będzie chciał potwierdzić swoją wartość i dobrą formę, także w tym turnieju. Skrzydłowy słynie przede wszystkim z dobrej szybkości, dryblingu i nieprzewidywalności. W tym sezonie ustrzelił aż 14 goli dla zespołu z Bremy.

 

Mahmoud Dahoud vs Patrik Schick

Tych dwóch graczy to bez wątpienia największe gwiazdy zespołu. Dahoud trafił do Borussii Dortmund, która będzie miała z niego ogromny pożytek. Pokazuje niesamowicie dojrzały futbol. Na arenie Bundesligi jest jednym z najlepszych środkowych pomocników, pomimo młodego wieku. Jego kluczowe atuty to gra prostopadłymi podaniami, rozgrywanie oraz odbiór piłki. Typowy zawodnik box to box, w obecnym sezonie zgromadził na swoim koncie trzy gole i siedem asyst, więc nie ma się czego wstydzić. Patrik Schick to objawienie sezonu Serie A. Młody napastnik nie zawsze występował w pierwszym składzie, jednak gdy dostawał szansę to ją wykorzystywał. 14 razy wyszedł w podstawowej jedenastce Sampdorii, a 18 wchodził z ławki i w tym czasie zdobył 11 goli i trzy ostatnie podania. Jego główne atuty to dobry drybling, strzały z dystansu oraz wykończenie. Jest główną gwiazdą swojej drużyny, dlatego wszystkie oczy na tym turnieju będą zwrócone ku jego osobie. Jak będzie mu się grało z taką presją i opieką przeciwnika?

Dania vs Włochy

W tym meczu spotkają się dwie ekipy, które wygrały swoje rozgrywki grupowe, tracąc przy tym tylko trzy bramki w 10 spotkaniach. Co ciekawe ani jedni, ani drudzy nie zaznali w tym czasie smaku porażki. Bardzo dobra gra w defensywie, to klucz to zwycięstwa w turniejach. Ofensywa wygrywa pojedynki, a defensywa mistrzostwa. Któraś z linii obronnych skończy te rozgrywki już na grupie, sporo będzie zależeć właśnie od pierwszego meczu, który pomaga się rozpędzić.

Kenneth Zohore vs Gianluigi Donnarumma

Donnarumma to obecnie jedno z najgorętszych nazwisk w świecie piłki, ale nie tylko ze względu na znakomite umiejętności. Bramkarz Milanu pokazujący do tej pory swoją miłość do klubu, okazał się zdrajcą i ogłosił, że nie przedłuży kontraktu w klubie. Bardzo ciekawi mnie, co teraz zrobią z nim właściciele klubu. Rok na trybunach czy odejście już po Euro? W kwestii transferu jest łączony z większością najlepszych zespołów świata. Teraz musi się skupić na Euro, jednak nie sądzę, że będzie to łatwe. Ma dopiero 18 lat, a fala hejtu, która w niego uderza jest wielka. Mimo wszystko jego niesamowite umiejętności,  powinny być kluczowe w tym starciu. W rozgrywkach Serie A wygląda na linii jak pantera. Bardzo ciężko strzelić mu bramkę, bo dysponuje genialnym refleksem i warunkami fizycznymi. Sięga praktycznie wszystko. W tym meczu postara się go pokonać Kenneth Zohore. Zawodnik występujący w Cardiff zgromadził w tym sezonie 12 goli na poziomie Championship. Jak wiadomo jest to bardzo ciężka liga dla napastnika, dlatego trzeba docenić ten dorobek. Jego główne atuty to wykończenie oraz gra przy stałych fragmentach. Dobrze zbudowany napastnik wygrywa średni 4,8(!) pojedynków powietrznych na mecz. Na pewno będzie stanowił poważne zagrożenie dla szyków obronnych Włochów.

Lucas Andersen vs Federico Bernardeschi

Bernardeschi to po Donnarummie największa gwiazda zespołu. Zawodnik Fiorentiny ma za sobą bardzo udany sezon. Zgromadził 15 goli i pięć asyst. To co najbardziej rzuca się w oczy w jego grze to przede wszystkim znakomicie ułożona lewa noga, którą mógłby wiązać krawaty. Piłkarz występujący na prawym skrzydle bardzo lubi zejść z piłką do środka w stylu Arjena Robbena i oddać strzał lub zagrać prostopadła piłkę. Interesują sie nim największe zespoły świata z Bayernem, Juve i Chelsea na czele. Swoją drogą ciekawe jak trener reprezentacji ustawi go na boisku, patrząc przez pryzmat tego, że ma jeszcze do dyspozyciji Berardiego, który jest dokładnie takim samym typem gracza. Domenico również uwielbia prawa stronę z zejściem do środka. Lucas Andersen to spora nadzieja Duńczyków. Obecnie występuje w barwach Grasshopper Zurich. Często gra na pozycji typowej dziesiątki lub na bokach pomocy. W zakończonym sezonie udało mu się zgromadzić 10 goli. Podobnie jak u skrzydłowego Italii jego główne atuty to dobrze ułożona stopa, stały fragment i prostopadłe piłki.

Podsumowując oba starcia trzeba przyznać, że zapowiadają się na bardzo wyrównane mecze. W bitwie Danii z Włochami, obie drużyny tracą mało goli, gdyż posiadają żelazne defensywy. Myślę, że najlepiej obstawić tutaj poniżej 2,5 gola. forBet takie zakończenie wycenia po kursie 1,65. W meczu Niemców z Czechami patrząc przez pryzmat  tego, że obie ekipy lubią sobie postrzelać, odpowiednio 35 i 29 goli w fazie grupowej. Myślę, że w tym meczu zobaczymy bramki po obu stronach. forBet wystawia kurs na takie rozwiązanie 1,80.

 

Zaloguj się aby dodawać komentarze