Dlaczego Liverpool będzie miał problemy w derbach z Evertonem? – gramy o 406 PLN

Everton

Sobota z Premier League nie będzie nudnym dniem. W poprzednim tygodniu mieliśmy passę 4/4 trafionych typów na ligę angielską. Liczymy na kontynuowanie tej serii i kolejne wysokie wygrane. Klasycznie piątek kończymy kuponem triple. Pierwsze spotkanie, które weźmiemy pod analizę to rywalizacja Evertonu z Liverpoolem w derbach Merseyside. Na drugie starcie udamy się do Bournemouth, gdzie Wisienki podejmą Orły z Crystal Palace, a na zakończenie wybierzemy się na mecz West Bromu ze Swansea.

Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typy

Kupon został stworzony na podstawie oferty bukmachera Fortuna.
Skorzystaj z najlepszych kursów na rynku.
Ekskluzywny kod rejestracyjny dla czytelników Zagranie: 20free

Fortuna

Everton vs Liverpool

Rozpoczynając analizę tego meczu od razu na starcie zaznaczę, że obawiam się typu na wygraną The Reds. Powód jest prosty. W środę piłkarze Jurgena Kloppa  biegali jak szaleni, a szczególnie w pierwszej połowie. Przypominali stado os, które goni swoją przyszła ofiarę. Na taki występ z pewnością poszła ogromna ilość energii, dlatego też nie sądzę, że będą w stanie powtórzyć  taką grę w weekend. W dodatku pamiętajmy, że z kontuzją zszedł z boiska Mohamed Salah. Jurgen Klopp raczej nie będzie ryzykował zdrowia swojej gwiazdy w meczu, w którym kości mogą pękać. Moim zdaniem zobaczymy kilka rotacji, bo rewanż z City już we wtorek. Sprawa awansu nadal nie jest rozstrzygnięta. Obywateli stać na odrobienie strat. Porażka Chelsea z Tottenhamem dała piłkarzom The Reds sporo spokoju w tabeli, więc gdyby nie był to mecz derbowy to przyznam szczerze, że szukałbym podpórki na przeciwnika. Nie można powiedzieć, że Liverpool sobie odpuści, ale moim zdaniem będą łatwiejszym orzechem do zgryzienia niż w normalnych okolicznościach. W związku z tym poszukamy podwójnej szansy 0-0. Moim zdaniem gospodarze są w stanie rozegrać wyrównane spotkanie z The Reds,  tym bardziej, że są to derby.

Statystyki:

  • Everton nie zremisował w ośmiu poprzednich rywalizacjach.
  • Everton strzelił przynajmniej jedną bramkę w swoich ostatnich 4 meczach, a zespół Liverpool w ostatnich 8 meczach.
  • The Reds nie podzielili się punktami w poprzednich sześciu starciach.
  • Trzy z czterech ostatnich gier Evertonu to wyniki +2,5 gola.
  • Liverpool w czterech ostatnich starciach miał +2,5 gola w meczu.
  • Trzy ostatnie mecze derbowe to wyniki btts – dwa z nich zakończyły się rezultatem +2,5 gola.
  • Liverpool wygrał cztery z pięciu poprzednich spotkań z Evertonem.
  • Everton przegrał trzy z pięciu ostatnich starć w lidze.
  • Z pięciu ostatnich wizyt na Goodison, Liverpool wygrał tylko raz.

Przewidywane składy:

Everton (1-4-2-3-1): Pickford – Baines, Williams, Keane, Coleman – Schneiderlin, Gueye – Bolasie, Rooney, Walcott – Tosun

Liverpool (1-4-3-3): Karius – Moreno, van Dijk, Lovren, Alexander-Arnold – Wijnaldum, Henderson, Milner – Mane, Firmino, Oxlade-Chamberlain

Nie zagrają:

Everton: Holgate, Mangala, McCarthy, Sigurdsson, Stekelenburg (kontuzje)

Liverpool: Gomez, Matip, Lallana (kontuzje), Can, Salah (występy niepewne)

Zdarzenie: Everton vs Liverpool

Typ: podwójna szansa 0-0

Kurs: 1.77

Bournemouth vs Crystal Palace

Na drugie starcie udajemy się do Bournemouth. Wisienki podejmą na swoim obiekcie walczące o utrzymanie Crystal  Palace. Czego poszukamy w tej rywalizacji? Wyrównanego starcia, w którym oba zespoły będą miały coś do powiedzenia. Drużyna Orłów w minionej kolejce mierzyła się u siebie z Liverpoolem. Samo spotkanie układało się idealnie na remis, a nawet z lekkim wskazaniem na gospodarzy. Christian Benteke nie umiał wykorzystać 100% okazji i tylko dzięki temu The Reds wygrali ten mecz. Klasycznie Mohamed Salah w końcówce wziął sprawy w swoje nogi i dał zwycięstwo ekipie gości. W drużynie Orłów widać było spore kłopoty w defensywie. Tak jak powiedziałem, grali fajnie do przodu, ale gdy przeciwnik przechodził do ofensywny to obrońcy przypominali klaunów. Przy obu golach defensorzy Palace mieli spory udział. Bournemouth zmierzyło się na wyjeździe z ekipą Szerszeni. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2, ale Wisienki uratowały punkt w doliczonym czasie gry. Analizując poprzednie spotkania z udziałem gospodarzy, w siedmiu poprzednich meczach mieli wynik btts. Crystal Palace w siedmiu z ostatnich ośmiu pojedynków wyjazdowych strzeliło przynajmniej jedną bramkę. Wszystko w tej rywalizacji skłania się w stronę wyniku btts i taki właśnie będzie mój typ.

Statystyki:

  • Osiem ostatnich meczów Bournemouth to wyniki btts.
  • Crystal Palace w siedmiu z ostanich ośmiu rywalizacji wyjazdowych zdobyło przynajmniej jedną bramkę.
  • Orły przegrały cztery z poprzednich sześciu wyjazdów.
  • Osiem ostatnich spotkań u siebie w wykonaniu Wisienek to również wyniki btts.
  • W trzech poprzednich starciach u siebie podopieczni Eddiego Howe’a zanotowali wyniki +2,5 gola.
  • Crystal Palace przegrało pięć z ostatnich sześciu pojedynków.

Przewidywane składy:

Bournemouth: Begović – Daniels, Ake, Cook, Francis – Ibe, Cook, Gosling, Pugh – King, Defoe

Palace: Hennessey – Aanholt, Sakho, Tomkins, Wan-Bissaka – Milivojević, Cabaye, McArthur – Zaha, Loftus-Cheek, Townsend

Nie zagrają:

Bournemouth: Mings, Smith, Stanislas (kontuzje)

Palace: Dann, Puncheon, Sako, Speroni, Wickham, Sorloth (kontuzje)

Zdarzenie: Bournemouth vs Crystal Palace

Typ: BTTS

Kurs: 1.63

WBA vs Swansea

Na zakończenie wybieramy się do West Bromu na polskie starcie. Drużyna Grzegorza Krychowiaka zmierzy się na The Hawthorns z ekipą Swansea. Łabędzie po długiej serii bez porażki w dwóch poprzednich starciach schodzili z boiska pokonani. Spory wpływ na taki stan rzeczy miał terminarz, bowiem zmierzyli się z Tottenhamem i Manchesterem United. Patrząc na wcześniejsze starcia na 14 pojedynków przegrali tylko raz – z Brighton. West Brom to drużyna, która wykupiła sobie lot to Championship w przedsprzedaży. Jednak nie mogło być inaczej, gdy przegrywa się dziewięć kolejnych pojedynków. Co ciekawe przed tą serią odnieśli zwycięstwo na Anfield w ramach FA Cup i są jedyną drużyną, która w tym sezonie wyjechała z czerwonej części Liverpoolu z wygraną. W ostatnich dniach w klubie z The Hawthorns doszło do zmiany, a pracę stracił Alan Pardew. Mimo wszystko wątpie, że zmieni to sytuację Grzegorza Krychowiaka, bo pamiętajmy, że klub nie ma żadnego interesu w ogrywaniu wypożyczonego zawodnika, który nie pomoże im w niższej lidze. W dwóch ostatnich meczach bezpośrednich Swansea pokonało West Brom. W tym zdarzeniu nie zagramy bezpośrednio na wygraną gości, ale zabezpieczymy się podpórką po fajnym kursie 1.60, która zepnie nasz kupon triple.

Statystyki:

  • WBA przegrało w ostatnich dziewięciu meczach.
  • Swansea wygrało dwa ostatnie mecze z WBA.
  • Swansea nie zdobyło gola w trzech poprzednich starciach.
  • Łabędzie przegrały dwa ostatnie mecze.
  • Dziewięć z ostatnich dziesięciu spotkań WBA to wyniki +2,5 gola
  • WBA zdobyło gola u siebie w siedmiu poprzednich meczach.
  • WBA przegrało pięć kolejnych meczów na The Hawthorns.
  • Swansea zremisowało w sześciu z ostatnich ośmiu wyjazdów.

Przewidywane składy:

WBA: Foster – Gibbs, Evans, Hegazi, Dawso – Morrison, Phillips, Livermore, Brunt – Rondon, Rodriguez

Swansea: (3-5-2) Fabiański – Hoorn, Fernandez, Mawson – Naughton, King, Sung-Yeung, Clucas, Olsson – J. Ayew, A. Ayew

Nie zagrają:

WBA: Chadli, Sturridge, Robson-Kanu (kontuzje)
Swansea: Sanches, Bony, Fer, Rangel (kontuzje)

Zdarzenie: WBA vs Swansea

Typ: 02

Kurs: 1.60

Premier League