DeBrincat przypomni się kibicom Ottawy? Gramy o 214 PLN!
Mikołajkowa noc przyniesie nam, aż 9 spotkań w najlepszej, hokejowej lidze świata. Czy grające drużyny, a może sami zawodnicy będą dziś hojnie obdarowywać prezentami swoich rywali? Oczywiście czas pokaże, choć ja mam ogromną nadzieję, że wybrane przeze mnie zdarzenia będą trafione, a my zakończymy kolejną noc z profitem w NHL! Gotowi? Miłej lektury.
Szukasz innych zakładów na dziś? Wejdź i sprawdź koniecznie nasze analizy!
Ottawa Senators – Detroit Red Wings
Ten pojedynek zapowiada się niezwykle ciekawie, mimo że obie ekipy nie mają za sobą zbytnio udanego startu w tegorocznych zmaganiach o Puchar Stanleya.
Gospodarze tego meczu, to dopiero 15 drużyna konferencji wschodniej. W 24 spotkaniach zdobyli oni 22 punkty, przy bilansie bramkowym 75:80. Ottawa jest bardzo dziwnym zespołem w tym sezonie, bowiem w indywidualnych statystykach naprawdę spisują się dobrze. Najbardziej zawodzi jednak całość tej układanki, czyli zespół. Najlepszym w klasyfikacji kanadyjskiej jest niemiecki napastnik- Stutzle, który ma na swoim koncie 30 punktów. 22- latek zdobył 10 goli, a do tego dołożył 20 asyst. Snajper gospodarzy zajmuje obecnie 16 lokatę. Troszkę niżej, bowiem na 23 miejscu jest za to kolejny napastnik – Tkachuk, który zgromadził 28 punktów (13 goli, 15 asyst). Obaj Ci gracze są uważani za największe gwiazdy z Senators i właśnie na nich ma się opierać dzisiejsza gra Ottawy. Czy tylko dzisiejsza? Nie sądzę. Warto sobie spojrzeć na ostatnie mecze gospodarzy tego starcia. Ostatnie 7 spotkań Ottawy to… 7x duet Tkachuk&Stutzle na liście z punktem kanadyjskim! Czy dziś będzie 8, taki mecz z rzędu? Jak to się mówi? Każda seria kiedyś się kończy, choć ciężko mi wskazać innych graczy, którzy mogliby poprowadzić Ottawę do wygranej w tym arcyważnym pojedynku.
Ich przeciwnik to bezpośredni rywal z tabeli. Detroit w 25 meczach wywalczyło 24 punkty, przy bilansie bramkowym 65-79. Kibiców gości martwi szczególnie słaba gra w defensywie, tym bardziej że ofensywa wcale nie spisuje się lepiej. Na słowa uznania zasługuje jednak napastnik z Detroit- Lucas Raymond. Szwed notuje fantastyczną serię, bowiem 8 meczów z rzędu kończył z punkcikiem kanadyjskim przy swoim nazwisku, a w 7 z tych spotkań zdobył co najmniej jednego gola! Czy dziś dorzuci kolejne trafienie? 22- latek na pewno zrobi wszystko, co w jego mocy by tak było, tym bardziej że czas przerwać złą serię Detroit, które ma na koncie trzy porażki z rzędu.
Co zagramy w tym spotkaniu:
Zaskoczę Was wszystkich swoim typem. Nie wiem dlaczego, czy to intuicja, czy po prostu wszystkie znaki na niebie, które wskazują mi tutaj zdobycie punktu kanadyjskiego przez amerykańskiego napastnika- De Brincata. Alex w tym sezonie nie notuje najgorszych liczb, choć jego indywidualne statystyki nie powalają nikogo na kolana. 21 punkcików, 10 goli i 11 asyst dają sporo jakości w ataku z Detroit. Wierzę, że będzie to mega wyrównany mecz, padnie dużo bramek, a 26- latek znów zapiszę się w pamięci kibiców zarówno gospodarzy jak i gości. Przypomnę tylko, że De Brincat grał dwa sezony temu w Ottawie i zanotował tam naprawdę udany sezon. W 82 występach strzelił 27 goli i zaliczył 39 asyst. Dziś kurs przy Jego nazwisku jest mega kuszący. Zastanawiałem się nad duetem Ottawy lub świetnym napastnikiem szwedzkim wśród gości, ale wybrałem ostatecznie Alexa i wierzę, że pokryje mój typ.
Philadelphia Flyers – Florida Panthers
Nie zaglądnąć do mistrza NHL w mojej analizie, to jak grać w hokeja bez kija lub krążka. Florida nadal mocno zadziwia i imponuje w swoich meczach, często pokazując swoją ofensywną moc. Oczywiście zdarzają się słabsze mecze oraz wpadki, których nie da się nie mieć w tak długim i wyczerpującym sezonie. Dziś przyjdzie im się jednak zmierzyć z bardzo ciekawym i równie dobrze wyglądającym zespołem w tym sezonie, jakim jest Philadelphia. Gospodarze tego starcia, to aktualnie 8 drużyna konferencji wschodniej. 25 spotkań, 27 punktów przy bilansie bramkowym 73:83. Prawdziwym liderem i gwiazdą zespołu stał się Travis Konecny. 27- latek rozgrywa fantastyczny sezon, w którym to, zdobył już 13 goli i zaliczył 17 asyst! 15 lokata w kanadyjskiej klasyfikacji pokazuje, jak świetnym napastnikiem jest hokeista z Kanady! Dziś zapewne postara się dołożyć kolejne punkty, tym bardziej że Travis obecnie ma 5 spotkań z rzędu, w którym zdobył co najmniej jeden punkt, a jego drużyna za to ma serię 3 zwycięstw z rzędu. Kolejny mecz i kolejna wygrana? Będzie ciężko. Florida to aktualny mistrz NHL. Obrońca trofeum jest 5 siła w konferencji wschodniej z 32 punktami na koncie. Wszystko to zdobyli w 26 meczach, przy bardzo solidnie wyglądającym bilansie bramkowym- 96:85. W statystykach indywidualnych bez zmiennie brylują dwaj świetni napastnicy Reinhart, który zajmuję 8 lokatę w tabeli z 34 punktami na koncie oraz Brakov, czyli fiński hokeista mający w swym dorobku 25 punktów kanadyjskich. Warto tutaj dodać, że Fin opuścił kilka spotkań przez kontuzję.
Co zagramy w tym spotkaniu:
Kolejny mecz, w którym jest ogromny wybór na strzelca bramki lub na wybór popularnej kanadyjki. Mój wzrok skierowałem na świetnego Kanadyjczyka z Floridy. Reinhart rozgrywa świetny sezon, gra w przewagach z Barkovem i jest to duet, który potrafi grać ze sobą nawet z zamkniętymi oczyma. Liczę tutaj na wiele bramek, a jeśli się sprawdzi taki scenariusz, to nie wyobrażam sobie, by Fin nie dorzucił kolejnej zdobyczy punktowej. Inne opcje? Barkov z przyjezdnej ekipy, lub świetny Travis Konecny z obozu gospodarzy.
Interesują Cię inni legalni bukmacherzy w Polsce? Koniecznie sprawdź i sam wybierz gdzie zagrasz swoje lub nasze typy.
Obrazek w tle: fot. Alamy
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze