Czy Leicester zdoła ograć rozpędzonego beniaminka? Gramy kupon o 272 PLN!

James Madisson - Leicester City, kupon PL 22-23.04

fot. Juan Gasparini

Nieco inaczej niż zazwyczaj, spotkania Premier League oglądać możemy przez cały tydzień. Zarówno dziś, jak i w piątkowy wieczór czeka na nas po jednym meczu w angielskiej elicie. Na czwartek zaplanowano rywalizację Leicester City z desperacko walczącym o utrzymanie West Bromem. Jutro zaś odbędzie się ciekawe starcie pomiędzy Arsenalem, a Evertonem. Przyjrzałem się obu potyczkom, których analizy znajdziecie niżej. Zanim zaproszę do lektury, zachęcam do zapoznania się z opiniami bukmachera Etoto. Miłego tekstu.

Zarejestruj się w ETOTO i odbierz bonus od depozytu 100% do 1500PLN + 500 PLN we freebetach

(specjalna oferta dla użytkowników Zagranie.com)

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

797 zł NA START: Bonus od depozytu 700 zł + darmowe zakłady 77 zł + ekstra freebet 20 zł

Oferta dostępna z kodem bonusowym: ZAGRANIE

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

Bonus od depozytu 700 zł

Darmowe zakłady 77 zł

Ekstra freebet 20 zł

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Leicester City vs West Bromich Albion (22.04. godz. 21:00)

Wpierw zaglądamy na King Power Stadium, gdzie Leicester City postara się o zdobycie kompletu punktów z teoretycznie dużo słabszym West Bromem. Lisy za żadne skarby świata nie chcą powtórki z zeszłej kampanii, kiedy to na finiszu oddały miejsce w Top 4 Manchesterowi United i ostatecznie zakwalifikowały się tylko do Ligi Europy. Podopieczni Brendana Rodgersa doznali dwóch ligowych porażek z rzędu. O ile klęska z pędzącym po odzyskanie mistrzostwa Manchesterem City nie jest powodem do wstydu, o tyle przegrana z West Hamem, który również znajduje się w czołówce z pewnością zabolała wszystkich, związanych z Leicester. Piłkarze z King Power Stadium w niedzielę stoczyli bój o finał pucharu Anglii z Southampton. Ostatecznie, po trudnych 90 minutach Lisom udało się pokonać Świętych 1:0. Pierwszy raz od dłuższego czasu, na niezłym poziomie zagrała formacja defensywna, która w Premier League dopuściła do straty 37 goli, co jest najgorszym wynikiem z drużyn czołowej czwórki. O dziwo, Leicester City spisuje się bardzo przeciętnie na swoim terenie. Vardy i spółka wygrali tylko 7 z 15 domowych starć ligowych, co więcej, stracili w nich aż 21 bramek.

Dziś w gości przyjeżdża uskrzydlony zespół West Bromu. Piłkarze Sama Allardyce’a wciąż mają nadzieję na utrzymanie w Premier League, co więcej mają argumenty czysto-piłkarskie, aby wydostać się ze strefy spadkowej. 2 ostatnie starcia ligowe pokazały, iż beniaminka nie można jeszcze przekreślać. Drużyna z The Hawthorns najpierw sensacyjnie ograła Chelsea wynikiem 5:2, a w ostatniej kolejce nie dała szans Southampton, zwyciężając na własnym terenie 3:0. W kapitalnej dyspozycji są gracze ofensywni – Pereira, Robinson, a także Phillips. Między innymi brazylijski skrzydłowy był ojcem sukcesu, jakim był awans drużyny do Premier League w zeszłym sezonie, a teraz udowadnia, że również na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Anglii potrafi ciągnąć swój klub w górę tabeli. Na obecny moment West Brom traci 9 punktów do miejsca dającego utrzymanie. Co prawda, kalendarz The Baggies wydaje się bardzo trudny, jednak jeśli podtrzymają oni formę z dwóch poprzednich starć, to wszystko jest możliwe. Podopieczni „Big Sama” oddają średnio 8,6 strzałów na bramkę rywali, z czego 2,9 jest celnych. W spotkaniach z Chelsea i Southampton oddali oni kolejno 7 i 6 uderzeń, które leciały w światło bramki.

Statystyki:

  • Leicester zajmuje 3. miejsce w Premier League, ma na koncie 56 oczek.
  • Lisy przegrały 2 ostatnie mecze ligowe, straciły w nich 5 bramek.
  • Na swoim terenie Leicester straciło 21 goli w 15 starciach.
  • Podopieczni Rodgersa pozwalają rywalom średnio na 10 strzałów na swoją bramkę.
  • West Brom z 24 punktami na koncie plasuje się na 19. pozycji w lidze.
  • The Baggies wygrali 2 ostatnie mecze, strzelili w nich 8 bramek.
  • Piłkarze Sama Allardyce’a oddają średnio 8,6 strzałów na bramkę, z czego 2,9 leci w jej światło.
  • W potyczkach z Chelsea i Southampton beniaminek oddał kolejno 7 i 6 celnych strzałów.

Podsumowanie:

Nadzieja umiera ostatnia – wydaje się, że właśnie te hasło przyświeca ekipie beniaminka, który na finiszu kampanii złapał w końcu wiatr w żagle. West Brom zagrał kapitalne zawody przeciwko Chelsea i Southampton, w końcu pokazał się z dobrej strony w ofensywie. Leicester City w bieżącym sezonie ma spore problemy z punktowaniem u siebie, bowiem na 15 spotkań rozgrywanych na King Power Stadium zdołał odnieść tylko 7 zwycięstw. Nienajlepiej wygląda defensywa Lisów, która dziś spróbuje powstrzymać nie mający nic do stracenia West Brom. Typujemy minimum 3 celne próby gości po całkiem ciekawym kursie. Korzystając z okazji, polecam skorzystać z bonusu oferowanego przez Etoto.

West Brom +2,5 celnych strzałów
Kurs: 1,65
Zagraj!

Grupa ZagranieChcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Arsenal FC vs Everton (23.04. godz. 21:00)

Do kuponu dokładamy jutrzejszy mecz, który powinien dostarczyć nam wielu emocji. Arsenal FC powoli godzi się z myślą, że ligowy sezon 2020/21 będzie zapamiętany jako jedna z najgorszych kampanii ostatnich lat. Kanonierzy wciąż mają realne szanse na sięgnięcie po trofeum Ligi Europy i wywalczenie kwalifikacji do Champions League. Podopieczni Mikela Artety w ostatniej kolejce po raz kolejny zawiedli i pomimo dominacji przez 90 minut nie zdołali ograć Fulham w derbach Londynu. Ba! The Gunners rzutem na taśmę wywalczyli punkcik z przeciętnym beniaminkiem zdobywając trafienie w 97. minucie meczu. Arsenal w obecnym sezonie niejednokrotnie miał problemy z drużynami grającymi defensywnie, a lekarstwem na to miało być sprowadzenie Martina Odegaarda. Norweg pokazał się sympatykom londyńskiego klubu z bardzo dobrej strony, jednak niegroźna kontuzja wykluczyła go z kilku ostatnich spotkań. Najpewniej także dziś pomocnik rozpocznie spotkanie na ławce rezerwowych, oszczędzając siły na czwartkowe starcie w Lidze Europy. Tym razem Arsenalowi powinno być łatwiej w ofensywie, bowiem do Londynu zawita ekipa lubiąca grać ofensywnie, nie murująca się pod własnym polem karnym.

Mowa o Evertonie, który ma jeszcze cień szansy na zakwalifikowanie się do europejskich pucharów. The Toffies w minionej serii gier zagrali bardzo dobre zawody przeciwko innej drużynie ze stolicy – Tottenhamowi. Koszmarne błędy w obronie spowodowały, że piłkarze z Liverpoolu tylko zremisowali z Kogutami 2:2. Kapitalną informacją jest fakt, iż po kontuzji wraca najlepszy strzelec drużyny, z którym Everton jest dużo groźniejszy w ofensywie. Dominic Calvert – Lewin rozpocznie piątkowe zawody na ławce rezerwowych, powinniśmy go jednak zobaczyć w drugiej odsłonie. Piłkarze Carlo Ancelottiego w bieżącej kampanii radzą sobie rewelacyjnie w starciach wyjazdowych. Pod tym względem, The Toffies zajmują czwarte miejsce w tabeli, na 15 starć w delegacji przegrali tylko 3 razy, co więcej, zdobyli w nich 21 bramek. We wspomnianym już wcześniej meczu z Tottenhamem, Everton zagrał ofensywnie, stworzył sobie sporo sytuacji podbramkowych i spokojnie mógł zainkasować komplet punktów. Jeżeli jednak defensywa The Toffies znów będzie popełniać takie pomyłki, to zespół z Goodison Park nie ma co liczyć na czołową piątkę.

Statystyki:

  • Arsenal ma na koncie 46 oczek, zajmuje 9. pozycję w lidze.
  • The Gunners zdobyli 8 goli w 3 poprzednich meczach.
  • Piłkarze Artety zanotowali 6 BTTS’ów w 10 ostatnich starciach.
  • Everton z dorobkiem 49 punktów plasuje się na 8. miejscu w Premier League.
  • Piłkarze Ancelottiego zdobyli 30 punktów i 21 bramek w 15 ligowych meczach wyjazdowych.
  • W spotkaniach z udziałem The Toffies oglądamy średnio 2,7 gola na 90 minut.
  • 3 z 5 poprzednich starć Evertonu kończyło się BTTS’em.

Podsumowanie:

Everton ma spore problemy z grą defensywną, w dodatku pod znakiem zapytania stoi występ Yerego Miny. The Toffies prezentują się bardzo dobrze, jeśli chodzi o starcia na obcych stadionach, w dodatku strzelają sporo bramek na wyjeździe. Arsenal z kolei może już zapomnieć o miejscu w czołowej piątce, wydaje się, że celem Londyńczyków na końcówkę kampanii stała się Liga Europy. Patrząc na ostatnie występy obu ekip, mamy pełne prawo oczekiwać kilku bramek w dzisiejszym spotkaniu, a zakład BTTS wydaje się realną opcją. Proponowany kupon zagrać możecie u bukmachera Etoto, o którym więcej przeczytacie tutaj.

BTTS
Kurs: 1,88
Zagraj!

Bonus od depozytu 100% do 1500 zł – zasady:

  • Minimalna wpłata uprawniająca do wykorzystania bonusu – 1zł.
  • Maksymalna wpłata do wykorzystania promocji – 1500 zł.
  • Bonus należy obrócić x6 – można to zrobić w zakładach SOLO (z kursem min. 2.20) lub zakładach AKO (z kursem min. dla pojedynczych selekcji 1.50).
  • Obrót można wykonać w ciągu 30 dni.
  • Po rozliczeniu wszystkich kuponów zaliczanych do obrotu, gracz będzie mógł bonus wypłacić.

Tylko u nas +500 zł w ETOTOMANII !

Rejestrując się w ETOTO z kodem z naszych banerów lub linków poza znakomitą ofertą bonusu 100% do 1500 PLN otrzymasz automatycznie także srebrny status w programie lojalnościowym ETOTOMANIA! Oznacza to, że możesz otrzymać minimum 16 freebetów i bonusów w miesiącu o łącznej wartości ponad 500 zł!

ETOTOMANIA to program lojalnościowy, dzięki któremu Twoja aktywność jest odpowiednio nagradzana. Stawiając zakłady zbierasz punkty, które decydują jakie nagrody odbierzesz w następnym miesiącu. A tych jest multum! Przykładowo dla poziomu srebrnego (co najmniej 350 pkt zebranych w poprzednim miesiącu) otrzymujesz freebety i bonusy o łącznej wartości ponad 500 złotych. Na poziomie złotym zgarniasz oferty codziennie przez cały miesiąc, a ich łączna wartość przekracza 1000 zł!

kupon PL 22.04 Etoto

(0) Komentarze