CS:GO wraca do gry, a my walczymy o 241PLN!
Zgadnijcie, co wróciło? Ano nasz kochane CS:GO i to na topowym poziomie. Po ponad miesiącu przerwy, najlepsi gracze na świecie wrócili do gry. Najpierw w sierpniu czeka nas DreamHack, podzielony na Europę oraz Amerykę, a później ESL One Cologne. Jest co oglądać i o czym pisać, a na dobry początek przeanalizujmy starcie Heroic z MAD Lions.
Załóż konto w BETFAN i graj bez ryzyka do 100PLN!
Zwrot na konto depozytowe z kodem: 3100PLN
OD 1. DEPOZYTU: 200% do 450 zł
Heroic – MAD Lions
Sobota, 08.08.20 – 16:00
O derbach Duńczyków jeszcze miesiąc temu można by powiedzieć wiele. Jednak obecnie obydwie te ekipy startują z tego samego miejsca. Jeszcze w lipcu więcej argumentów po swojej stronie miałoby Heroic. Te w końcu miało lepszą formę i wygrywało z fnatic, North, czy ENCE. Z kolei MAD Lions dla porównania nie potrafiło sobie poradzić nawet z bardzo słabą Actiną PACT oraz przeciętnym Ninjas in Pyjamas. Nic więc dziwnego, że Lwy postanowił opuścić Lucas “bubzkji” Andersen, który został siódmym graczem Astralis. MAD Lions, żeby wypełnić lukę powstałą po transferze bubzkjiego, postanowiło sprawdzić graczy na swojej rodzimej scenie, żeby dalej móc komunikować się w pełni po duńsku. Jednak nie udało im się znaleźć zawodnika o wymaganych preferencjach i stylu gry, więc sięgnęło do graczy ze sceny europejskiej.
W poszukiwaniu dobrej opcji zawędrowało aż na polskie podwórko i zgarnęło byłego gracza Illuminar Gaming, Pawła “innocenta” Mocka. Powodów takiego wyboru jest kilka i są one ważne w kontekście dzisiejszego meczu z Heroic. Przede wszystkim Mocek jest zawodnikiem wszechstronnym i doświadczonym. 26-letni zawodnik w końcu ma na swoim koncie występy w międzynarodowej formacji, a także grę na Majorze. Nie brakuje mu więc ogrania i może sporo wnieść do gry MAD Lions. Poza tym, gdy trzeba wziąć grę na swoje barki, to zazwyczaj potrafi to zrobić. W IHG to często było tak, że jego koledzy nie dojeżdżali głową lub umiejętnościami. Nie ma się co oszukiwać, ale transfer z Illuminar do MAD Lions to dobry wybór dla innocenta. Ten zamienił polskiego średniaka, na europejską drużynę z potencjałem na TOP 10.
Dzisiejszy mecz, to będzie pierwszy sprawdzian dla innocenta. Mocek co prawda miał tylko kilka dni na aklimatyzację i nawet jeżeli nie wyjdzie, to nikt go nie będzie obwiniał. Głównym testem, po którym będzie można powiedzieć coś więcej, będzie dopiero ESL One Cologne. To daje duży komfort nie tylko innocentowi, ale też MAD Lions. Zazwyczaj rodzime derby obarczone są dużymi emocjami, a teraz te będą zdjęte z Lwów. Presja będzie o wiele mniejsza, co może im tylko pomóc.
Jak sam Mocek stwierdził, wreszcie dołączył do zespołu, gdzie wszystko jest gotowe i musi się tylko dopasować pod to. Nie ma wymyślania taktyk podczas obrony i ataku, bo te są już przygotowane. To dodatkowy plus, bo potrafi znacznie skrócić przygotowania do gry z kilku tygodni lub miesięcy. W tym wypadku trudno mówić o formie obydwóch zespołów, gdyż wiele mogło się zmienić przez ten miesiąc. Nie ma więc co porównywać statystyk, formy, czy map poolu, gdyż nie będzie miało to większego znaczenia. Warto jednak pamiętać, że na plus dla Lwów też działa to, iż pewnym zaskoczeniem dla rywali, może być play style Mocka.
Jednak na minus należy odznaczyć to, iż Polak zastąpił gwiazdę zespołu i trzeba po nim wypełnić lukę. Czy faktycznie MAD Lions będzie w stanie to udźwignąć? Tego dowiemy się dzisiaj. Kurs na Lwy wynosi aż 2.74, a przy meczu 50/50 nie sposób przejść obok niego obojętnie. Za 100 złotych do zgarnięcia jest ponad 240 złotych.
Moja propozycja: zwycięstwo MAD Lions
Kurs: 2.74
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: