Boston i Edmonton wygrają z obecnymi outsiderami NHL? Gramy o 220 PLN!
Wczorajszy kupon nie okazał się ani wygrany, ani przegrany. Nasza stawka została taka sama, a nowy system gry w NHL przyniósł nam dwukrotny zwrot danego kursu. Jak będzie dzisiaj? Tego niestety nie wie nikt, choć jedno jest pewne… nie będzie żadnego zwrotu! Zapraszam do kolejnej analizy, w której zdecydowałem się wybrać 2 spotkania i mam nadzieję, że będzie to trafiony wybór. Nie pozostaje nic innego jak życzyć Wam przyjemnego czytania. Miłej lektury!
Szukasz innych zakładów na dziś? Kliknij https://zagranie.com/typy/ i sprawdź koniecznie nasze analizy!
Boston – Columbus
Popularne niedźwiadki totalnie zawodzą na samym początku nowego sezonu NHL. Dziś mają idealnego rywala, aby przełamać się i wrócić do swojej, najlepszej dyspozycji. Boston aktualnie zajmuje 8 miejsce w konferencji wschodniej. W 19 rozegranych meczach zdobyli tylko 19 punktów i częściej zawodzą swoich fanów, niż ich rozpieszczają. Sam bilans bramkowy mocno ukazuje, w czym tkwi problem u niedźwiadków. Tylko 47 zdobytych goli przy 64 straconych mocno boli ten jakże utytułowany zespół z najlepszej, hokejowej ligi świata. W Bostonie zawodzi każdy i to bez dwóch zdań. Nawet największa gwiazda zespołu, czyli David Pastrnak nie może udźwignąć presji, a przede wszystkim swoich kolegów. Czech zdobył w tym sezonie tylko 8 bramek i zaliczył 9 asyst w 17 rozegranych spotkaniach. Jak na Pastrnaka statystyki te są naprawdę kiepskie i pora by lider Bostonu udowodnił, jak wielkim jest hokeistą. Dzisiejszy mecz jest idealny na przełamanie, bowiem ich rywal znajduje się w jeszcze gorszej pozycji zarówno w tabeli jak i dyspozycji prezentowanej na lodowisku.
Columbus to 15 ekipa konferencji wschodniej. 17 rozegranych pojedynków, 14 zdobytych punktów przy bilansie bramkowym 53:61. Goście tego meczu nadal nie mogą się otrząsnąć z wielkiej tragedii, jakiej spotkała ten zespół tuż przed startem nowego sezonu NHL. W wyniku potrącenia przez samochód zginął ich świetny napastnik – Johnny Gaudreau, który wraz ze swym bratem- Matthew, ponieśli śmierć na miejscu. Ta rodzinna tragedia mocno zaszokowała świat, a szczególnie fanów Columbus, które straciły nagle swoją sympatyczną gwiazdę. Obecny sezon zapowiada się naprawdę mega ciężki dla tego klubu, a wystarczy spojrzeć na ostatnie 10 starć gości tego pojedynku. 3 wygrane, 7 porażek. Warto dodać, że gdyby nie wygrana z Pingwinami, to mogliby poszczycić się bardzo niechlujną serią ośmiu porażek z rzędu. Czy dziś zaprezentują się z dobrej strony? Z takiej jak z Pittsburgiem? Czy jednak z takiej, którą zazwyczaj oglądamy w obecnym sezonie NHL?
Co zagramy w tym spotkaniu:
W tym meczu skorzystam z tego co ostatnio, czyli stawiam na to, że niedźwiadki zdobędą co najmniej 1 gola w 1 tercji. Bramka Bostonu to zwrot stawki, a dwa gole to zaliczony kurs, który prezentuje się naprawdę wybornie. Pastrnak i koledzy muszą dziś wygrać, przełamać swoją niemoc i myślę, że od samego początku ruszą na swoich rywali, którzy mogą zaliczyć kolejną porażkę dzisiejszej nocy. Mało argumentów przemawia za Columbus. Niestety, tym bardziej że wiele spotkań oglądałem ich w zeszłym sezonie i naprawdę polubiłem tę ekipę.
Montreal – Edmonton
Wrócił McDavid i Edmonton znów wygrywa. Tak przynajmniej wygląda to na papierze, bowiem na lodowisku sytuacja ta jest zupełnie inna. Słychać głosy niezadowolenia z gry tego jakże wielkiego napastnika. Kibice Edmontonu narzekają na słabą postawę McDavida, irytującą Jego grę i coraz więcej narzekania gracza, niż dobrej gry. Ostatnio przeczytałem nawet, że goście tego starcia mają w swoim zespole nie tego Connora, którego by chcieli oglądać w swoich barwach. Oczywiście mieli tutaj na myśli fantastycznego napastnika z Winnipeg– Kyle Connora, który rewelacyjnie prowadzi Jetsów do kolejnych zwycięstw. Nie wygląda jednak to, aż tak źle jeśli popatrzymy na statystyki McDavida. 21 spotkań, 7 zdobytych goli i 14 asyst kanadyjskiego hokeisty, który obecnie jest 20 graczem w punktacji kanadyjskiej. Dlaczego zatem tyle nienawiści w kierunku tego hokeisty? Tego nie wiem, ale podejrzewam, że dobrze ta krytyka wpłynie na tego zawodnika i dziś znów udowodni, jak wielką gwiazdą jest dla Edmontonu. Oilers to aktualnie 8 drużyna konferencji zachodniej z 20 punktami na swoim koncie. Ich dzisiejszy rywal to jedna z najsłabszych ekip tego sezonu, rozgrywanego w USA i Kanadzie. Oczywiście wspomnę również o meczach, które odbywały się w Europie, choć większość sezonu odbywa się właśnie w Ameryce Północnej. Montreal zgromadził dotychczas zaledwie 14 oczek w 18 rozegranych meczach. Ich bilans bramkowy również nie przemawia za gospodarzami tego starcia. 51 goli strzelonych i 71 straconych. Czy dziś stać ich na jakąś sensację? Ciężko to widzę, naprawdę ciężko, tym bardziej że Edmonton naprawdę przyzwoicie prezentuje się podczas wyjazdowych starć.
Co zagramy w tym spotkaniu:
Pierwsza myśl to zwycięstwo gości tego meczu. Druga myśl to gol lub dwa punkty kanadyjskie McDavida. Trzecia i ostatnia myśl, to asekuracyjny typ i postawienie na to, że Draisaitl zdobędzie punkt kanadyjski. Niemiec u boku Connora to druga największa gwiazda klubu, a w obecnym sezonie po raz kolejny to potwierdza. 24 spotkania, 13 goli i 11 asyst to dorobek niemieckiego hokeisty. Czy dziś dorzuci kolejny punkcik? Moim zdaniem tak. Stać go zarówno na gola jak i na asystę. Gra razem w przewagach z McDavidem, a w nich są po prostu rewelacyjni. Typ dla podbicia kursu i podwojenia mojego wkładu.
Interesują Cię inni legalni bukmacherzy w Polsce? Koniecznie odwiedź https://zagranie.com/bukmacherzy/ i sam wybierz gdzie zagrasz swoje lub nasze typy.
Obrazek w tle: fot. Alamy
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze