Arsenal – Brighton: typy i kursy. Pewne zwycięstwo gospodarzy?

Bukayo Saka

Arsenal podejmie u siebie Brighton w ramach 18. kolejki Premier League. Ekipa z Londynu znajduje się na ten moment na pierwszym miejscu w tabeli, ale mają przewagę jedynie dwóch punktów nad Manchesterem City. Czy Brighton sprawi tutaj niespodziankę i wyjedzie z punktami?

Arsenal wygra mecz
Kurs: 1.40
Postaw!

Arsenal –  Brighton – analiza typu

Arsenal może trzymać bardzo dobrą formę i radzić sobie na każdym froncie, ale w lidze dalej nie będzie dla nich lekko. Mieli w pewnym momencie bardzo dużą przewagę nad resztą stawki, ale na ten moment drugi Manchester City traci tylko 2 punkty. Co ciekawe Aston Villa traci jedynie 3, więc walka o mistrzostwo może być bardzo zacięta w tym sezonie. Arsenal ma w ostatnich spotkaniach na pewno więcej problemów niż mogłoby się wydawać. Przede wszystkim mają problem by strzelać gole z gry i potrzebują przy tym nieudolności i błędów swoich rywali. Ostatnie 3 spotkania to 3 bramki samobójcze i jeden rzut karny. Arsenal musi mieć się na baczności, bo z taką dyspozycją może nie być wcale łatwo w najbliższych meczach. Nie ma w tej drużynie także typowego lidera ofensywy, przez co drużyna musi opierać się tak naprawdę na każdym graczu. Jest to dość problematyczne, bo Manchester City może zaufać w wielu spotkaniach Haalandowi, który weźmie grę na siebie i wykorzysta to co ma. To co ma jednak Arsenal w tym starciu to przewagę własnego boiska, która jest dla nich niezwykle istotna. W tym sezonie rozegrali 13 spotkań u siebie i 12 wygrali i jedno zremisowali. Warto dodać, że remis to spotkanie z Manchesterem City, czyli rywalem absolutnie topowym. Arsenal u siebie grać po prostu potrafi i mają dzięki temu sporą przewagę w tym starciu, nawet pomimo słabszej formy. Arteta na pewno będzie liczył w najbliższych spotkaniach na Sake, który jakby nie patrzeć jest twarzą całego projektu. Jeśli można już na kimś polegać to właśnie na tym graczu. Pytanie jak drużyna sobie poradzi z kilkoma kontuzjami w formacji defensywnej. 

Brighton radzi sobie w miarę okej w tym sezonie, ale to wszystko zależy od tego jakie oczekiwania się ustawi wobec tego zespołu. Widzieliśmy co potrafią grać w ostatnich latach, ale jednocześnie praktycznie zawsze mają bardzo młodą kadrę. Tak naprawdę ta obrona pozostaje nieco starsza, bo wielu graczy jest tam już dłuższy czas w zespole, ale ofensywa czy pomoc to grupa bardzo młodych graczy, więc trzeba też nieco zredukować oczekiwania wobec nich. Tak naprawdę pojedynczy zawodnicy ze starszej gwardii, raczej będą już szli w odstawkę i są tylko w formie mentorów dla młodszych zawodników. Sporym minusem dla tej drużyny jest jednak Puchar Narodów Afryki, bo Baleba ze swoim zespołem może sporo zdziałać, jeżeli trafi na dobrą drabinkę. Mocno osłabia to formację pomocy ekipy Brighton, tym bardziej przed spotkaniem z taką druzyną jak Arsenal, gdzie trzeba zagrać praktycznie perfekcyjnie by coś wyciągnąć z takiego starcia. Ekipie Brighton brakuje w tym spotkaniu chyba wszystkiego, żeby realnie powalczyć o pełną pulę. Ostatnie 10 spotkań wyjazdowych tej drużyny to zaledwie 4 zwycięstwa, nie wygrali żadnego z ostatnich 5 spotkań z Arsenalem i ich najlepszy zawodnik nie zagra w tym meczu. Do tego bardzo młoda kadra to jednak w takich meczach spory minus, bo tutaj zbyt wielu szans może nie być i trzeba podejmować idealne decyzje, żeby rywala zaskoczyć i te punkty urwać. Najgorsze dla Brighton jest jednak to, że Arsenal gra u siebie. Ekipa z Londynu ma bilans bramkowy 20:3 u siebie, więc nie będzie to na pewno łatwa przeprawa dla gości w tym starciu. 

Bonus za wygraną Arsenalu Superbet

Arsenal mimo swoich problemów powinien sobie po prostu poradzić w tym starciu. Brighton na wyjazdach nie gra za dobrze, a do tego zagrają w tym starciu bez swojego najlepszego zawodnika. Arsenal u siebie w tym sezonie wygrał 12 spotkań i zremisował 1, co tylko pokazuje jak dobrze czują się na własnym boisku. Ich bilans bramkowy w meczach domowych Premier Leauge to 20:3, więc Brighton powinno być gotowe na to, że mogą stracić bramkę w tym starciu. Baleba był istotnym punktem zabezpieczenia formacji obronnej, więc gra bez tego gracza może być naprawdę wymagająca. W poprzednich bezpośrednich starciach Brighton dwukrotnie potrafił wyrwać punkt Arsenal, ale na ostatnie 5 spotkań, oprócz dwóch remisów zaliczyli 3 porażki. W tym spotkaniu faworyt jest naprawdę zdecydowany i Brighton nie powinno sprawić większych problemów. Mogą na pewno postraszyć, bo Arsenal ma problem by strzelić bramkę z gry w ostatnim czasie, ale ostatecznie różnica między tymi dwoma ekipami jest zbyt duża i to ekipa Artety powinna wyjść zwycięsko z tego spotkania. 

Statystyki dla obu klubów – dlaczego tak typujemy?

W takich spotkaniach warto wziąć pod uwagę ostatnie bezpośrednie starcia między tymi ekipami, ale także aktualną formę. Ważnym odnośnikiem może być też przewaga własnego boiska czy kontuzje w składzie. 

  • Arsenal ma bilans bramkowy 20:3 w meczach domowych w lidze
  • Arsenal wygrał 12 z 13 spotkań domowych w tym sezonie
  • Brighton nie wygrało żadnego z ostatnich 5 spotkań z Arsenalem
  • Brighton wygrało jedynie 4 z 10 ostatnich spotkań wyjazdowych

Ostatnie spotkania pomiędzy Arsenalem a Brighton 

Arsenal miał w ostatnich spotkaniach problem, by strzelić bramkę z gry, ale ostatecznie wszystkie te starcia wygrali. Drużyna jest w dobrej formie pod względem wyników, chociaż gra mogłaby być nieco lepsza. Ostatnie spotkanie to wygrana z Crystal Palace w Pucharze Ligi Angielskiej.

  • 23.12.2025 – Arsenal 2:1 Crystal Palace (Puchar Ligi)

  • 20.12.2025 – Everton 0:1 Arsenal (Premier League)

  • 13.12.2025 – Arsenal 2:1 Wolves (Premier League)

  • 10.12.2025 – Club Brugge 0:3 Arsenal (Liga Mistrzów)

  • 06.12.2025 – Aston Villa 2:1 Arsenal (Premier League)

Brighton wygrał tylko jedno z ostatnich 5 spotkań. Do tego na ten moment mają serię czterech spotkań bez zwycięstwa i ich gra wygląda śrendnio, chociaż mieli przy tym bardzo wymagających rywali. Ostatnie spotkanie tej drużyny to remis 0:0 z Sunderland-em.

  • 20.12.2025 – Brighton 0:0 Sunderland (Premier League)

  • 13.12.2025 – Liverpool 2:0 Brighton (Premier League)

  • 07.12.2025 – Brighton 1:1 West Ham (Premier League)

  • 03.12.2025 – Brighton 3:4 Aston Villa (Premier League)

  • 30.11.2025 – Nottingham 0:2 Brighton (Premier League)

W bezpośrednich starciach między tymi ekipami w ostatnich latach lepiej wypadał Arsenal. Drużyna z Lonydnu wyglądała po prostu solidniej w tych meczach i wygrała 2 z ostatnich 4.

29.10.2025Arsenal 2:0 BrightonPuchar Ligi Angielskiej
4.01.2025Brighton 1:1 ArsenalPremier League
31.08.2024Arsenal 1:1 BrightonPremier League
6.04.2024Brighton 0:3 ArsenalPremier League

Przewidywane składy

Arsenal w tym starcie zagra bez takich zawodników Dowman, Gabriel, Havertz, Mosquera oraz White. Do tego niepewny występu jest Hincapie i Martinelli. W ekipie Brighton nie wystąpi Webster, Tzimas, March oraz Baleba. Do tego niepewni gry są Welbeck i Wieffer.

Arsenal (4-3-3): Raya – Timber – Saliba – Calafiori – Lewis-Skelly – Rice – Zubimendi – Odegaard – Trossard – Gyokeres – Saka

Brighton (4-2-3-1): Verbuggen – Kadioglu – Dunk – Coppola – Veltman – Hinshelwood – Ayari – De Cuyper – Gruda – Minteh – Rutter

Kursy bukmacherskie

 

Zdecydowanym faworytem tego spotkania jest oczywiście ekipa Arsenalu. Grają w tym sezonie bardzo dobrze, a do tego wygrali aż 12 z 13 spotkań domowych, co tylko pokazuje jak dominujący potrafią być u siebie. Wygrali 3 z 5 ostatnich spotkań z Brighton i ich ostatni mecz z tą drużyną to wygrana 2:0 w tym sezonie w Pucharze Ligi Angielskiej. Kurs na zwycięstwo Arsenalu w tym sezonie wynosi 1.40. Brighton zagra w tym meczu bez Baleby, a do tego na wyjazdach idzie im średnio. Nie mają tyle jakości co Arsenal, dlatego kurs na ich zwycięstwo wynosi aż 7.60. Nieco niżej wyceniony jest remis, bo na kurs 4.80. Jeżeli nie masz jeszcze konta w Superbet to sprawdź kod promocyjny superbet i zobacz jakie promocje na ciebie czekają. 

Emirates Stadium

Premier League

16:00, 27 grudnia 2025

16:00

Arsenal
Brighton
Odds are subject to change. Last updated 21:56, 26 grudnia 2025 21:56

Fot. Action Plus Sports Images