Niemiecka trawa przysporzy nam dużo radości? AKO – 2,47 i 2,55!

tenis trawa

Dzisiaj rozpoczynamy kolejny turniej pokazowy. Tym razem przeniesiemy się do Niemiec. Co ciekawe turniej będzie rozgrywany na kortach trawiastych, a nosi nazwę Bett1 Aces Berlin. Mamy też ogromną niespodziankę dla koneserów tenisa interesujących się białym sportem już od dawna. W tym turnieju, jako reprezentant gospodarzy wystąpi Tommy Haas, legenda niemieckiego tenisa, będzie to nie lada gratka dla fanów tenisa ziemnego. Od jego ostatniego występu minęły trzy lata, pytanie w jakiej jest formie? W dniu dzisiejszym zmierzy się z młodym Włochem Jannikiem Sinnerem. Kolejnym spotkaniem, które dla Was opiszę będzie pojedynek damski, w turnieju o tej samej nazwie, gdzie spotkają się Czeszka Petra Kvitova, której rywalką będzie Niemka Andrea Petković. Jak widzicie te spotkania, czy reprezentantów gospodarzy stać na sprawienie niespodzianki w tych spotkaniach? Zachęcam do komentowania typów.

Jannik Sinner – Tommy Haas, 13.07.2020, godz. 16:00

Tak jak wspomniałem czeka nas wielki powrót na światowe korty, na razie podczas turnieju pokazowego, ale kto wie jakie plany ma Niemiec – Tommy Haas? Dziś spotka się z Włochem Jannikiem Sinnerem, który przebojem wdarł się do światowej czołówki. Czy Niemiec będący trzy lata bez turniejowej rywalizacji będzie w stanie nawiązać z nim równorzędną walkę?

Zacznijmy od Tommyego Haasa, tak jak wspomniałem ostatni turniejowy pojedynek rozegrał trzy lata temu, w 2017 roku. Tommy ma już na karku 42 lata i szczerze wątpię, aby miał wrócić do turniejowej rywalizacji. Wydaje mi się, że będzie to jednorazowy występ w turnieju pokazowym. Tommy to zawodnik, który występował jeszcze w XX wieku, a więc przed narodzinami jego dzisiejszego przeciwnika, którego data urodzenia to 2001 rok! Tommy to zawodnik bardzo utytułowany, podczas swojej kariery wygrał aż piętnaście tytułów singlowych, wygrywał w Memphis, Adelajdzie, New Island, Wiedniu, Stuttgarcie, Houston, Los Angeles, Delray Beach, ponownie w Memphis, ponownie w Los Angeles, po raz trzeci w Memphis, dwukrotnie w Halle, Monachium oraz w Wiedniu. Ostatni tytuł zdobył siedem lat temu. Niemiec zawsze preferował szybkie nawierzchnie, grał płasko i szybko, ofensywnie, co na korcie trawiastym czy twardym dawało mu sporą przewagę. Widać, że na takich kortach czuł się najlepiej choćby po liczbie wygranych turniejów na tych nawierzchniach, dwa razy triumfował na trawie – w Halle, dwa razy na kortach ziemnych oraz aż jedenastokrotnie wygrywał turnieje na kortach twardych. Ponad czterdzieści lat na karku musi robić jednak swoje. Myślę, że wystąpi w tym turnieju dla zabawy, nie dla wyniku.

Włoch Jannik Sinner przebojem  wdarł się do czołowej setki rankingu ATP Tour w zeszłym sezonie i cały czas utrzymuje miejsce w szerokiej czołówce. Obecnie zajmuje 73 lokatę w rankingu ATP. Chyba dobrze dla niego się stało, że nastąpiła przymusowa przerwa w rozgrywkach, gdyż początek tegorocznych rozgrywek nie należał dla niego do zbyt udanych. Jego tegoroczny bilans to cztery zwycięstwa i aż siedem porażek, co jak na zawodnika czołowej setki zestawienia jest wynikiem słabym. Na pewno przerwa na spokojny trening może przynieść mu same korzyści. Włoch swoją przebojową grą, bez kompleksów dał się we znaki już wielu rywalom. W zeszłym roku zdobył aż sześć tytułów singlowych! Wygrywał w Bergamo, Trento, Santa Margherita di Pula, Lexington, Oritsei oraz podczas finałowych spotkań dla zawodników poniżej 21 roku życia – Next Gen ATP Finals rozgrywanych w Mediolanie. Na pewno Jannik Sinner nie będzie miał żadnych kompleksów przed bardziej utytułowanym rywalem.

Mecze bezpośrednie

Z racji różnicy wieku spotkanie pomiędzy zawodnikami nie mogło się odbyć, gdy Tommy Haas kończył karierę, Jannik Sinner był jeszcze juniorem, będzie to dla nich pierwszy pojedynek pomiędzy sobą i zapewne ostatni.

Co typuję?

Nie będę tutaj zbyt odkrywczy. Nie wydaje mi się żeby Niemiec był przygotowany do rywalizacji na takim poziomie. Mimo, że mecz odbędzie się na jego ulubionej nawierzchni nie wieszczę mu większych szans na ugranie z Jannikiem Sinnerem choćby seta. Wydaje mi się, że spotkanie może skończyć się szybko i będzie jednostronne.

Typ: Jannik Sinner wygra/ Jannik Sinner wygra 2:0

grupa

Petra Kvitova – Andrea Petković, 13.07.2020, godz. 17:30

Drugim spotkaniem jakie dla Was wybrałem będzie pojedynek pań podczas tego samego turnieju w żeńskim odpowiedniku, Czeszka Petra Kvitova będzie chciała utrzeć nosa reprezentantce gospodarzy – Andrei Petković. Bukmacherzy wyraźnie typują jako faworytkę bardziej utytułowaną Czeszkę. Dziś nie powinni się mylić, postaram się Wam napisać dlaczego.

Niemka, Andrea Petković ma już na swoim karku 32 wiosny. Wieku się nie wypomina, lecz wydaje się, że najlepsze swoje lata ma już za sobą. Niemka obecnie plasuje się na 87 pozycji w zestawieniu WTA Tour, a trzeba wspomnieć, że była już dziesiątą rakietą świata w 2011 roku. Zbliżyła się do tej lokaty jeszcze w 2014 roku – pozycja numer 13 i w 2015 – lokata numer 24. Niemka cały czas utrzymuje się w czołowej setce rankingu, lecz bliżej jej końca niż choćby środka. Co ciekawe w tym sezonie jeszcze nie występowała, jej forma wydaje się być sporą niewiadomą. Długo leczyła kontuzję i może dobrze dla niej się stało, że nastąpił okres zamrożenia rozgrywek o punkty do światowego rankingu, przez co nie wypadła z czołowej setki. Niemka ma na swoim koncie siedem tytułów singlowych, wygrywała w Gastein, Strasbourgu, Marsylii, Charleston, ponownie w Gastein, Sofii i Antwerpii, jednak ostatni tytuł zdobyła aż pięć lat temu. Chyba nie mylę się, gdy powiem, że swoje najlepsze lata miała w przeszłości. Jest zawodniczką bardzo nieregularną, grająca ofensywnie, lecz popełniająca przy tym masę niewymuszonych błędów. Gra ofensywnie, a taka gra idealnie pasuje Czeszce.

Petra Kvitova to bardzo utytułowana zawodniczka, ma na swoim koncie aż 27 tytułów singlowych, w tym dwa wielkoszlemowe zdobyte na Wimbledonie na kortach trawiastych, a więc chyba ulubionej nawierzchni dla Czeszki, na której przyjdzie się jej pojedynkować z Niemką również dziś. Styl gry Petry Kvitovej idealnie pasuje do tej nawierzchni. Czeszka bardzo dobrze serwuje, gra ofensywnie i płasko, co na korcie typu grass stanowi dla jej rywalek nie mały kłopot. Czeszka to obecnie 12 rakieta świata, ale siła jej gry jest zdecydowanie wyżej. Czeszka od 10 lat nie wypadła z czołowej trzydziestki, co stanowi nie lada wyczyn, zwłaszcza w damskim tenisie. W tym sezonie prezentuje się świetnie, wygrała aż dwanaście oficjalnych pojedynków, przy zaledwie trzech porażkach, pewnie żałuję, że nastąpiła przymusowa przerwa w rozgrywkach. Wydaje się być również w całkiem niezłej dyspozycji podczas rozgrywania spotkań pokazowych, wygrała niedawno turniej pokazowy rozgrywany w Czechach, gdzie w finale była lepsza od Karoliny Muchovej – 6:3 6:3.

Mecze bezpośrednie

Obie panie spotykały się już jedenaście razy, co ciekawe idą równo, jednak to Niemka ma o jedno zwycięstwo więcej na swoim koncie.

12.10.2009, WTA Linz 1/16 finału (korty twarde), Petra Kvitova – Andrea Petković 6:1 6:4;

6.02.2010, Fed Cup  (korty twarde), Petra Kvitova – Andrea Petković 6:4 6:4;

4.05.2010, WTA Rzym 1/16 finału (korty ziemne), Petra Kvitova – Andrea Petković 3:6 4:6;

13.06.2010, WTA Hertogenbosch 1/16 finału (korty trawiaste), Petra Kvitova – Andrea Petković 3:6 6:7;

8.01.2011, WTA Brisbane finał (korty twarde), Petra Kvitova – Andrea Petković 6:1 6:3;

11.08.2011, WTA Toronto 1/8 finału (korty twarde), Petra Kvitova – Andrea Petković 1:6 2:6;

18.08.2011, WTA Cincinatti 1/8 finału (korty twarde), Petra Kvitova – Andrea Petković 3:6 3:6;

8.11.2014, Fed Cup (korty twarde), Petra Kvitova – Andrea Petković 6:2 6:4;

28.07.2016, WTA Montreal 1/16 finału (korty twarde), Petra Kvitova – Andrea Petković 6:2 6:4;

16.01.2018, Australian Open 1/64 finału (korty twarde), Petra Kvitova – Andrea Petković 3:6 6:4 8:10;

29.08.2019, US Open 1/32 finału (korty twarde), Petra Kvitova – Andrea Petković 4:6 4:6.

Co typuję?

Niemka nie ma ogrania, nie rozegrała żadnego spotkania w tym sezonie, nawet pokazowego. Wiemy jak ważne jest ogranie w tenisie ziemnym, może jej tego dzisiaj brakować. Czeszka wystąpi na swojej ulubionej nawierzchni, gdzie święciła największe sukcesy w swojej karierze. Myślę, że dziś zdecydowanie potwierdzi swoją wyższość.

Typ: Petra Kvitova wygra/Petra Kvitova wygra 2:0

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze