FLASHPOINT: kto wygra Counter Strike’ową Ligę Europy? Gramy o 404 PLN

Maciej Paszkiewicz

12:31, 19 kwietnia 2020

Finał FLASHPOINT zapowiada się bardzo emocjonująco. Zagrają w nim Made in Brazil i MAD Lions, czyli ekipy, które mają bardzo dużo do udowodnienia. Nie tylko sobie, ale też kibicom, komentatorom i ekspertom. Brazylijczycy kiedyś byli na szczycie, a od dłuższego czasu zmagają się sami z sobą. Z kolei Lwy wymieniły ostatnio świetnego prowadzącego na dobrego strzelca i jeżeli chcą pokazać, że ten ruch nie był pomyłką, to muszą wygrać finał.

Odbierz nawet 1499 PLN na start!

Tylko w sobotę i niedzielę, tylko u nas – 230 złotych w zakładzie bez ryzyka!

MIBR – MAD Lions

Niedziela, 19.04.20 – 21:00

Oprócz pobudek psychologicznych i odzyskiwania dobrej reputacji, to zarówno MIBR jak i MAD Lions powinno zależeć na zwycięstwie także pod kątem pieniędzy. W końcu do zgarnięcia jest aż 500 000 dolarów, to dużo, nawet jak na Counter Strike’a. Trzy mapy, które zadecydują o tym kto wygrał na uczestnictwie w FLASHPOINT i tym dla kogo to była porażka. CS-owa Liga Europy, która sama zmaga się z ogromnymi problemami. Jednak o nich pisałem już ostatnio, więc dzisiaj skupimy się tylko na finalistach.

A jest o czym pisać. Made in Brazil po fali krytyki jaka na nich spadła, zaczęło wreszcie grać. Może nie na poziomie jaki miało przed laty, ale widać przebłyski dobrej formy, szczególnie u Gabriela “FalleNa” Toledo, brazylijskiego, popularnego snajpera. Dla jego formacji zwycięstwo w FLASHPOINT mogłoby być początkiem powrotu do ścisłej topki. Jednak, żeby tak się stało, trzeba najpierw ograć MAD Lions, co nie będzie łatwe. FalleN i spółka na ostatnie pięć meczów przegrali tylko jeden, ten w derbach Brazylii, gdzie ulegli FURII Esports w ramach ESL Pro League.
W historii bezpośrednich spotkań lepiej wypada MAD Lions, które wygrało raz więcej. Jednak w ostatnim meczu między tymi ekipami, który notabene rozgrywany był w ramach FLASHPOINT, górą było MIBR. Brazylijczycy zwyciężyli 2:1 (Train 16:13, Mirage 11:16, Dust2 16:5). Poprzedni, bezpośredni mecz miał miejsce jeszcze w ubiegłym roku, gdy ekipa FalleNa zmierzyła się z Duńczykami, którzy wtedy jeszcze mieli w składzie Nicolai’a “HUNDENA” Petersena. HUNDEN i spółka wygrali 2:0 (Overpass 16:14, Dust2 16:13). Wydawało się, że Lwy idą na szczyt, a dobre występy w kolejnych rozgrywkach zdawały się tylko to potwierdzać. Jednak nagle odsunęli od składu Petersena, który był ojcem ich sukcesu i wymienili go na zwykłego strzelca. 

Jeżeli chodzi o map pool to ten sprzyja Made in Brazil. Zespół FalleNa ma gorsze statystyki tylko na Dust 2, Mirage’u i Nuke’u. Warto jednak dodać, że na każdej z tych map MAD Lions grało częściej niż MIBR, a w przypadku Dust2 ma tylko siedmio procentowy większy współczynnik zwycięstw, przy rozegraniu czterech meczów więcej. Indywidualnie nieco lepiej wyglądają Lwy. Najlepszy z nich, Rasmus “sjuush” Beck ma rating na poziomie 1.15. Z kolei u Brazylijczyków jest to FalleN z wynikiem 1.12. Co ciekawe niewiele mniej ma Fernando “fer” Alvarenga, bo 1.11. 28-letni Brazylijczycy są dwukrotnymi zwycięzcami Majora, Counter Strike’owych mistrzostw świata. MAD Lions zabrakło w ESL Pro League i pewnie zabraknie ich w roli zwycięzców najważniejszych turniejów w tym roku. Duńczycy muszą udowodnić, że zmiany w składzie to nie była pomyłka, ale o to może być bardzo trudno, gdy za przeciwnika ma się tak zmotywowane MIBR. Ten sam MIBR, który jest za słaby na EPL-a i za dobry na FLASHPOINT. Ważny mecz dla obu stron, a także duże widowisko dla kibiców, bo wreszcie mogą odpocząć od niszowych zmagań w Home Sweet Home Cup, LOOT.BET czy innych, prawie nic nie znaczących ligach, gdzie grają formacje tier 3. 

STS na ten mecz ma bogatą ofertę i dość wysokie kursy. Oprócz handicapów, sumy map i tego czy będzie dogrywka, jest też oczywiście standardowy zakład na to kto wygra i właśnie w jego stronę bym się kierował. Więcej argumentów, doświadczenia i umiejętności (być może drzemiących w nich) ma MIBR. To właśnie na Brazylijczyków stawiam w tym meczu, a kurs na STS na ten typ wynosi aż 2.00, więc można go stawiać jako singla. Z kolei w przypadku zwycięstwa MAD Lions jest to 1.82. Czy Made in Brazil udowodni, że faktycznie jest za mocne na FLASHPOINT? A może to MAD Lions pokaże, iż zmiany w składzie to nie pomyłka? Mecz o 500 000 dolarów (a nasze 404 złote)  już dzisiaj o 21:00.

Moja propozycja: zwycięstwo MIBR

Kurs: 2.0

Zasady promocji:

• Kwota: możesz zawrzeć zakład za dowolną stawkę, ale otrzymasz maksymalnie 230 PLN zwrotu (minus podatek).
• Promocja dostępna dla nowych klientów, którzy założą konto z kodem: ZAGRANIE
• Naliczenie zakładu bez ryzyka automatycznie na podstawie kodu: ZAGRANIE
• Akcja łączy się z bonusem powitalnym.
• Jeśli Twój zakład zostanie rozliczony jako przegrany otrzymasz zwrot.
• Zwrot nastąpi na konto depozytowe, a nie w formie bonusu.
• Maksymalna wysokość bonusu będzie pomniejszona o podatek od gry.