Twierdza Wrocław czy przełamanie Anwilu – kto wygra Świętą Wojnę? Gramy o 203 PLN!
Przed nami interesujące starcia na dwóch różnych frontach – w Orlen Basket Liga Śląsk Wrocław podejmie pogrążony w problemach organizacyjnych Anwil Włocławek, a w Euroliga Partizan Belgrad zagra u siebie z będącym na fali Maccabi Tel Awiw. Oba spotkania zapowiadają się niezwykle ciekawie, bo stawką są nie tylko punkty, ale też odpowiedź na pytanie, czy zmiany i forma ostatnich tygodni realnie przełożą się na parkiet.
Śląsk Wrocław vs Anwil Włocławek
Skorzystaj z oferty powitalnej Superbet, dostępnej z naszym kodem promocyjnym! Śląsk Wrocław ma za sobą wyjątkowo intensywny okres – od 4 grudnia rozegrał już siedem spotkań, a dzisiejszy mecz będzie ósmym w ciągu zaledwie 22 dni. Tak napięty kalendarz musiał odbić się na dyspozycji zespołu i faktycznie znalazło to odzwierciedlenie w wynikach. Najlepszym przykładem było wyjazdowe starcie ze Stalą Ostrów Wielkopolski, w którym wrocławianie zostali kompletnie zdominowani i przegrali aż 72:93, będąc wyraźnie krok za rywalem przez całe spotkanie. Możliwe jednak, że była to jedynie pojedyncza wpadka wynikająca ze zmęczenia i utrudnionej rotacji składem. Ostatnia kolejka przyniosła bowiem bardzo solidne zwycięstwo nad Dzikami Warszawa, zespołem będącym w znakomitej formie, co pokazuje, że Śląsk wciąż potrafi wejść na wysoki poziom i reagować po słabszych występach.

Anwil Włocławek poniósł w ostatniej kolejce kolejną porażkę, tym razem przegrywając wyraźnie z Zastal Zielona Góra 82:91, co tylko pogłębia problemy zespołu. Bilans 6:5 sprawia, że Anwil zaczyna systematycznie osuwać się w tabeli, a sytuacja zamiast się stabilizować – coraz bardziej się komplikuje. Największym kłopotem pozostaje chaos organizacyjny na ławce trenerskiej. Nowy szkoleniowiec, Ronen Ginzburg, zadebiutuje dopiero 3 stycznia w meczu z Dziki Warszawa, co oznacza, że do końca roku drużynę wciąż musi prowadzić Grzegorz Kożan – trener zwolniony już tydzień temu. To sytuacja praktycznie niespotykana w realiach polskiej ligi i wyraźnie wpływająca na mental oraz spójność zespołu.
Problemy Anwilu nie kończą się jednak na ławce trenerskiej. Nadal nie jest znana data powrotu do gry Mate Vucić’a, u którego wciąż utrzymują się bóle kolana. Chorwat jest w obecnym kształcie zespołu graczem absolutnie niezastąpionym, a jego absencja tworzy ogromną lukę w strefie podkoszowej – co wyraźnie widać w grze defensywnej i walce na tablicach. Klub zareagował już transferem Tylera Wahla, jednak trzeba uczciwie przyznać, że nie jest to wzmocnienie kalibru, który realnie rozwiązuje problemy Anwilu pod koszem.
Co typuję w tym spotkaniu?
Włocławianie znaleźli się więc w bardzo trudnym momencie sezonu – bez lidera pod obręczą, bez nowego trenera na ławce i z coraz większą presją wyniku, która z tygodnia na tydzień tylko rośnie. Naprzeciw stanie Śląsk Wrocław, który zagra u siebie, w hali będącej w tym sezonie prawdziwą twierdzą – w Orlen Basket Liga wrocławianie przegrali tam tylko jedno spotkanie. Dodatkowo Śląsk jest po bardzo solidnym występie przeciwko Dzikom Warszawa, a do rotacji na stałe wraca Yusuf Sanon, którego obecność wyraźnie poprawia jakość gry obwodowej i zarządzanie minutami, co było mocno odczuwalne podczas jego nieobecności w ostatnich tygodniach. Przy stabilniejszej sytuacji kadrowej, atucie własnego parkietu i problemach rywala, typuję zwycięstwo Śląska Wrocław. Pamiętaj, że czekają na Ciebie tylko i wyłącznie legalni bukmacherzy!
Partizan vs Maccabi Tel Aviv
W Partizan Belgrad w ostatnim czasie dzieje się naprawdę sporo, a zmiany mają charakter wręcz fundamentalny. Nowym trenerem serbskiego zespołu został Joan Peñarroya, który przejął stery po legendarnym Željko Obradović oraz tymczasowym szkoleniowcu Mirko Oćokoljić. Dla Peñarroi będzie to pierwszy klub poza Hiszpanią – jego ostatnim miejscem pracy była FC Barcelona – co czyni ten projekt jeszcze ciekawszym. Sytuacja sportowa Partizana wymaga jednak natychmiastowej poprawy: obecny bilans 6:11 w Euroliga jest wyraźnie poniżej oczekiwań, choć trzeba podkreślić, że do zakończenia rundy zasadniczej pozostało jeszcze 21 spotkań, więc margines na odrabianie strat wciąż istnieje.
Zmiany na ławce trenerskiej to jednak nie wszystko. Partizan dokonał także potężnego wzmocnienia kadrowego – do Belgradu trafił Cameron Payne, były zawodnik NBA, który ma spróbować całkowicie odmienić dynamikę zespołu. Amerykanin rozpoczął już treningi z drużyną i według doniesień prezentuje się bardzo ambitnie, jakby chciał coś jeszcze udowodnić na europejskich parkietach. To ogromny zastrzyk doświadczenia, jakości w grze obwodowej i indywidualnej kreacji – elementów, których Partizanowi wyraźnie brakowało. Połączenie nowej myśli szkoleniowej Peñarroi z przyjściem zawodnika o takim CV jak Payne sprawia, że Partizan wciąż może być zespołem bardzo niebezpiecznym w dalszej fazie sezonu, mimo obecnych problemów i słabego miejsca w tabeli.
Maccabi Tel Awiw znajduje się ostatnio w bardzo dobrej formie i wyraźnie odbudował swoją pozycję w Eurolidze. Zespół, który jeszcze niedawno miał fatalny bilans 3:10, zdołał poprawić go do 7:10, dzięki czemu wydostał się z dna tabeli i obecnie zajmuje 14. miejsce, zachowując realne nadzieje na dalszy awans. Na szczególne wyróżnienie zasługuje ostatni mecz z Valencia Basket, wygrany 85:82. Izraelczycy bardzo dojrzale rozegrali końcówkę spotkania, świetnie kontrolując późną ofensywę Valencii, nie pozwalając rywalom na łatwe punkty i zachowując zimną krew w kluczowych momentach.
Co typuję w tym spotkaniu?
Myślę, że Partizan Belgrad może zostać mocno poniesiony przez zachodzące zmiany, a efekt nowej miotły jest w tym przypadku jak najbardziej realny. Nowy trener, nowe otwarcie i dodatkowa motywacja zawodników często dają szybki impuls, szczególnie w tak wymagającym środowisku jak Belgrad, gdzie gra przy własnej publiczności nigdy nie jest łatwa dla rywali. Z kolei dobra seria Maccabi Tel Awiw prędzej czy później musi się zakończyć, tym bardziej że ich ostatnie zwycięstwa były bardzo „na styku” – zarówno z Valencią, jak i z Dubajem, gdzie o wyniku decydowały 2–3 punkty. Spodziewam się wyrównanego spotkania, dużej intensywności i walki do końca, dlatego typuję handicap +4.5 dla Partizana. Zachęcam do regularnego obserwowania zakładki typy dnia lub do sprawdzenia innych propozycji na Zagranie!
FOT: Piotr Kieplin / PressFocus

