Navi zaskoczy Furię w formacie bo1? Gramy esport z kursem 3.84!
Przed nami trzecia faza Majora w Budapeszcie, w którym zobaczymy najlepsze szesnaście drużyn. Walka o 8 kolejnych miejsc staje się niezwykle ciekawa, bo one gwarantują już faze pucharową i ćwierćfinały. Do gry wchodzi wiele mocnych ekip, które jednak nie rozegrały jeszcze spotkań na tym turnieju. Czy ktoś w takim razie zaskoczy?
Spirit – Liquid
Spirit w ostatnich tygodniach gra naprawdę słabo jak na swoje możliwości. Nowi gracze nie dali jeszcze odpowiedniej jakości zespołowi i dlatego Spirit w ciągu ostatnich tygodni ma na swoim koncie 3 wygrane i 3 porażki. Format bo1 bywa zdradliwy, więc muszą od razu wejść na odpowiedni poziom, żeby nie starcić dobrej szansy na ustawienie się po pierwszym dniu. Mieli sporo czasu przed tym turniejem na poprawienie pewnych aspektów w swojej grze i jeżeli chociaż trochę popracowali nad swoją grą, to może być to kluczowe na starcie. Jeżeli drużyna będzie grała bardzo słabo to Donk tego nie pociągnie, więc muszą zagrać jakkolwiek solidnie, żeby dać szanse swojemu najlepszemu zawodnikowi na odopowiednią grę. Donkowi zdarzały się słabsze mapy, ale były to raczej wyjątkowi. W ciągu ostatnich trzech miesięcy Spirit nie rozegrało zbyt wielu spotkań, ale Donk mimo wszystko miał 80% rozegranych map z ratingiem powyżej 1.00.
Liquid awansowało do dalszej fazy, ale jest to głównie zasługa ich snajpera, który wziął drużynę na swoje barki. Ultimate miał słaby start w formcie bo1, ale już w formacie bo3 zagrał świetnie o zdobył rating 1.33 na przestrzeni trzech ostatnich spotkań w tym formacie. Cała drużyna też w tym formacie się lepiej odnajdywała, ale to właśnie Polak ich nieco bardziej pociągnął w kluczowych momentach, jak chociażby w spotkaniu decydującym z ekipą Astralis. Liquid już przed samym turniejem miało całkiem niezłą formę i w formacie bo3 pokazali, że grać potrafią. Tutaj jednak konkurencja będzie na zdecydowanie wyższym poziomie i pytanie czy tak naprawdę wytrzymają presję. Zdobycie 0:2 po pierwszym dniu w tej fazie, raczej będzie wiązało się odpadnięciem na sam koniec, bo ciężko będzie wrócić z takiego bilansu przy takiej konkurencji. Pierwszy dzień może być więc kluczowy dla wielu ekip, które chcą tych faworytów zaskoczyć.
Przewidywane mapy:
Liquid ban Overpass
Liquid ban Dust 2
Spirit ban Inferno
Spirit ban Train
Spirit ban Nuke
Liquid ban Ancient
Mirage pozostaje
Typ: Donk powyżej 18.5 zabójstw. Spirit nie gra w ostatnich tygodniach najlepiej, a Liquid jest na fali po ostatnich zwycięstwach i już wiedzą, żeby uważać na format bo1. Spodziewam się bliższego meczu niż zwykle, co powinno dać sporo szans Donkowi. Ten gracz miał też czas by odpocząć i sie zregenerować, więc spodziewam się może od razu wejść w tym turnieju na bardzo wysoki poziom.
Gramy z Betclic, który ciągle ma dostępną w swojej ofercie grę bez podatku. Sprawdzaj kod promocyjny betclic i przekonaj się sam.

Furia – Navi
Furia jest obecnie najlepszą drużyną świata po ostatnich świetnych turniejach. Na ten moment mają serię siedmiu spotkań wygranych z rzędu i radzą sobie po prostu świetnie. Format bo1 jest jednak czymś co zdecydowanie może ich zaskoczyć na start. Tutaj bardzo małe błędy potrafią zadecydować o końcowym wyniku, a do tego dla Furii będzie to pierwsze spotkanie w Budapeszcie. Połowa stawki rozegrała już trochę tych map, a oni dopiero będą zaczynać i to do tego z tak mocną ekipą jaką jest Navi. W tym roku rozegrali 9 map z Navi i aż 6 przegrali, więc jest to dość niewygodna dla nich drużyna. Ostatnie starcie jednak zakończyło się dla nich pozytywnie, bo wrócili z wyniku 0:2 na 3:2 podczas turnieju Thunderpick. W ostatnich miesiącach najlepszym graczem Furii był Kscerato, ale świetnie spisuje się tak naprawdę cała drużyna. Furia jest po prostu w świetnej dyspozycji i bardzo ciężko ich będzie zatrzymać. Razem z Falcons i Vitality są faworytem do wygrania całego turnieju w Budapeszcie.
Navi wyglądało bardzo dobrze w poprzedniej fazie i mogą być naprawdę groźnym rywalem pierwszego dnia. Podczas tego turnieju pokonali Flyquest, Imperial i B8, czyli teoretycznie wcale nie tak mocne ekipy, ale jakby nie patrzeć dwie z nich awansowały dalej. Świetnie prezentował się B1t i Wonderful w poprzedniej fazie, co daje pewną nadzieje na solidne rezultaty w tej fazie. W tym roku z Furią grało im się dość dobrze, ale głównie zanim Furia weszła na ten najwyższy poziom, który prezentuje obecnie. Navi ma jednak przewagę rozegrania kilku spotkań na tym turnieju i już są dobrze zaadaptowani. Format bo1 też im raczej sprzyja, bo mogą zaskoczyć rywala na zdecydowanie mniejszym polu niż bo3. Navi też automatycznie zbanuje najlepszą mapę Furii, więc jak dobrze rozegrają veto mapowe, to mogą nawet rywali jakoś zaskoczyć. Blad3 to obecnie prawdopodobnie najlepszy trener świata, więc w takim formacie może znaleźć słabe punkty Furii i je wykorzystać, tym bardziej, jeżeli jego drużyna jest w formie.
Przewidywane mapy:
Navi ban Overpass
Navi ban Dust 2
Furia ban Ancient
Furia ban Mirage
Furia ban Train
Navi ban Nuke
Inferno pozostaje
Typ: B1t powyżej 14.5 zabójstw. Ten zawodnik wyglądał bardzo dobrze w poprzedniej fazie i myślę, że tutaj też pokaże się z dobrej strony. Furia jest mocnym zespołem, ale nie rozegrali jeszcze spotkania na tym turnieju, a bo1 zwiększa szanse na niespodzianki. B1t w takich meczach potrafi błyszczeć i myślę, że to dziś pokaże.
Po przewidywania z esportu wbijaj w zakładkę typy na esport gdzie czekają na ciebie analizy dotyczące spotkań esportowych. Analizy i teksty ze spotkań z innych dyscyplin możesz znaleźć w zakładce typy dnia.
Pain – 3DMAX
Pain miał dość wymagających rywali w ostatnich tygodni i ciężko przewidzieć jak się pokażą na tym turnieju. Warto pamiętać jak daleko zaszli na poprzednim Majorze, więc nie można ich tak szybko skreślać. Pain wygrywało w ostatnich tygodniach jedynie na słabsze ekipy takie jak Tyloo, Passion UA, B8 czy Fluxo. Przegrywali z ekipami jednak na dużo wyższym poziomie, bo przegrywali z Furią, Mongolz, Spirit, ale także z Legacy. W pierwszym meczu z Furią pokazali się jednak bardzo dobrze i byli blisko pokonania drużyny Fallena. Biguzera jako dowodzący tej formacji to ich największy atut, bo ten zawodnik potrafi utrzymać naprawdę solidny poziom indywidualny, a do tego jego drużyna gra na bardzo wysokim poziomie taktycznym. Pain nie ma wcale gwiazd w swoim składzie, a mimo to potrafią prezentować się naprawdę solidnie. Więcej swobody i lepsze pozycje do grania dostał Snow i widać, że miało to na niego bardzo pozytywny wpływ.
3DMAX awansowało do kolejnej fazy, ale nie było to wcale tak proste jak zapewne by chcieli. Ostatecznie mieli dość przeciętnych rywali na swojej drodze, bo mierzyli się z Fnatic, Passion UA, Flyquest, B8 oraz NIP. Podobnie zresztą jak wyżej wspominałe B8 i Passion UA ostatecznie awansowały, ale dalej nie były to topowe ekipy w poprzedniej fazie. 3DMAX uniknęło gry chociażby na Aurore, Navi, Faze, Liquid czy Astralis. Francuzi grali raczej dość średnio, ale ostatecznie udało im się awansować. Przegrali w formacie bo1 na Fnatic i w formacie bo3 na B8. W ostatnim mecuz dość gładko poradzili sobie z NIP, ale rywal tak naprawdę nie dojechał na to spotkanie. 3DMAX nie musiało grać wybitnie, bo rywal był po prostu tragiczny. Francuzi mają przewagę w tym starciu, bo rozegrali już kilka spotkań w trakcie turnieju, ale jakościowo nie wyglądało to jednak wcale tak dobrze. Maka pociagnął zespół do dalszej fazy z ratingiem 1.33. Wątpie jednak by Maka utrzymał tak dobrą formę w starciach ze zdecydowanie lepszą konkurencją.
Przewiwydwane mapy:
Pain ban Train
Pain ban Ancient
3DMAX ban Mirage
3DMAX ban Overpass
3DMAX ban Dust 2
Pain ban Inferno
Nuke pozostaje
Typ: Nqz powyżej 13.5 zabójstw. Pain powinno powalczyć w tym starciu i spodziewam się, że snajper tej formacji swoje zrobi. Jest to niższa linia na niego, bo też ciężko powiedzieć co samo Pain pokaże, ale w meczach na 3DMAX mieli dość bliskie mapy. Pain rozegrało 4 mapy na 3DMAX w tym roku i zdobywali 13, 16, 8 i 17 rund na poszczególnych mapach. Myślę, że Nqz powinien swoje zrobić jeśli mecz będzie jakkolwiek zacięty.
Fot. Roman Kosolapov

