Barcelona odkuje się po pogromie od Chelsea? Gramy La Liga o 221 PLN!
Dzisiaj w końcu będziemy mieli oglądać drużyny z topu. Mam nadzieję, że hiszpańska elita nie zawiedzie, jak i tydzień temu. Omówię mecze dwóch ekip z top 4, a więc FC Barcelony i Atletico Madryt. Miłej lektury!
OD DEPOZYTU: 100% do 200 zł,
TYDZIEŃ BEZ RYZYKA: do 3500 zł,
DARMOWY ZAKŁAD: 35 zł
APLIKACJA MOBILNA: 20 zł
PROMOCJA: 300 zł
FC Barcelona – Alaves | 16:15
W ten weekend Barcelona będzie musiała się postarać, żeby pozbyć się gorzkiego smaku porażki z ostatniego wtorku. Chelsea z brutalną precyzją obnażyła wszystkie niedociągnięcia tegorocznej wersji Flickwagena. The Blues zmiażdżyli Blaugranę na własnym stadionie aż 3:0! Po raz kolejny Ronald Araujo udowodnił, że jest zawodnikiem, któremu nie można ufać. Aż dziw bierze, że jeszcze niedawno Bayern Monachium chciał wyłożyć za Urugwajczyka ponad 80 milionów euro, bo od tamtej pory stoper ten prawie nigdy nie dojeżdża głową w kluczowych meczach. Sporo zarzucić można także Ferranowi Torresowi, który znowu miał alergię na wykorzystywanie stuprocentowych okazji. Biorąc te aspekty pod uwagę, Barca musi wkroczyć na rynek transferowy i jak najszybciej załatać dziurę po Inigo Martinezie oraz nabyć godnego następcę dla Lewandowskiego.
Jeśli natomiast chodzi o La Liga, to sytuacja wygląda o wiele lepiej. Po ostatnim pogromie zadanym Athleticowi Bilbao, Barcelona znowu liczy się w walce o mistrzostwo, z którym przecież według niektórych kibiców mogła się już żegnać. Po 13 meczach mają 31 punktów na koncie, a do Realu brakuje im tylko jednego oczka. Biorąc pod uwagę wahania formy Królewskich i skorość Barcy do karcenia słabszych zespołów, wszystko może się jeszcze zdarzyć.
Dzisiaj czeka ich właśnie mecz z klubem spoza topu. Alaves przecież w ostatnich sezonach do samego końca walczyła o utrzymanie w lidze. Obecnie ich sytuacja kształtuje się nieco lepiej, choć oczywiście nadal górną część tabeli mogą raczej włożyć między bajki. Obecnie zajmują 14. miejsce w tabeli, od strefy spadkowej dzielą ich 4 punkty. Nie jest to zbyt duża poduszka bezpieczeństwa, ale na pewno całkiem zdrowy krok ku staniu się ekipą, która stara się regularnie walczyć o środek stawki. Cechują się przede wszystkim solidną defensywą. Tylko Villarreal i Atletico Madryt stracili mniej goli od nich! Ogromnym problemem jest natomiast formacja ofensywna, która strzela średnio mniej niż gola na mecz. Szczególnie źle wygląda to na wyjazdach, na których Chwalebni strzelają co 3 spotkania. Jak poradzą sobie na odświeżonym Camp Nou?
Co obstawiać?
Postawię na powyżej 3.5 kartki. W Barcelonie musi byc bardzo dużo nerwowości po ostatniej tragi-komedii przeciwko Chelsea. Przełoży się to więc na bardzo zdeterminowane ataki, a być może i pełne frustracji faule. Myślę, że będzie można się spodziewać kilku brzydkich zagrań, jako że Alaves nie przebiera w środkach, w szczególności, kiedy grają na wyjeździe. Odstraszać może sędzie, bo Miguel Ortiz słynie raczej z underów. W 7 meczach La Liga w tym sezonie pokrywał jednak dzisiejszy typ aż 5 razy, więc jeśli zawodnicy dadzą mu powód, nie będzie wstydził sięgnąć po kartę. Zakład na przewinienia postawisz w Superbet. Jeśli nie masz jeszcze konta u tego bukmachera, możesz założyc je z naszym kodem promocyjnym Superbet.
Po inne analizy na najlepsze mecze tego tygodnia, zapraszamy do zakładki piłka nożna. Przygotowaliśmy także analizy dla fanów innych sportów! Chcesz porównać kursy? Sprawdź listę legalnych polskich bukmacherów.
Atletico Madryt – Real Oviedo | 21:00
Los Colchoneros mogą być o wiele bardziej zadowoleni ze swoich poczynań w Europie niż wcześniej opisana Barcelona. Wygrali przecież arcytrudny bój z Interem Mediolan wynikiem 2:1. Pokazali tym, że mimo wzlotów i upadków nie można ich nigdy lekceważyć. Obecnie natomiast Materace zdecydowanie są na fali wznoszącej, jak zresztą zawsze w okresie listopad – styczeń. Wygrali przecież aż 6 meczów z rzędu. Podkreślić należy, że nie jest to zasługa łagodnie ułożonego kalendarza. W swojej zwycięskiej ścieżce musieli się przecież mierzyć z Betisem czy Getafe na wyjeździe oraz z całkiem groźną w tym sezonie Sevillą. Taka seria sprawia, że wizja dogonienia Realu i Barcelony stała się mniej odległa. Podopiecznym brakuje przecież tylko 3 punktów do Barcy i 4 oczek do swoich znienawidzonych sąsiadów. Biorąc pod uwagę zawirowania w obu drużynach, pogoń wydaje się bardzo możliwa.
Dzisiaj Atleico będzie miało okazję do przedłużenia swojej świetnej serii. Zagrają przecież na własnym stadionie i to przeciwko Realowi Oviedo. Ci drudzy są przecież najgorszym zespołem w lidze i swoimi występami nawiązują do zeszłorocznych wyczynów Valladolid. W 13 kolejkach uzbierali 9 punktów, jednak najbardziej na potępienie zasługuje ich styl gry. Jest całkowicie pozbawiony pomysłu, a Los Godos nie są dobrzy ani w ataku, ani w obronie. Nie powinien więc dziwić bilans bramkowy na poziomie 7:20. Nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, jeżeli dzisiaj ulegnie znacznemu pogorszeniu.
Co obstawiać?
Typuję tutaj gola lub asystę Juliana Alvareza. Argentyńczyk jest zdecydowanie najlepszym piłkarzem w obecnych szeregach Atletico. W końcu widać w jego oczach radość, ponieważ od jakiegoś czasu cały zespół zaczyna dotrzymywać mu kroku, co otwiera mu bardzo dużo przestrzeni na boisku. Myślę, że przeciwko tak miernemu zespołowi będzie musiał zanotować bramkę albo chociażby udział przy niej. Ostatnio strzelił Interowi Mediolan, więc celowniki nastrojone. Powodzenia!
Pod spodem kupon:
fot. Alamy Stock Photo
