Kto zdobędzie Kujawy – Anwil czy Twarde Pierniki? Gramy o 202 PLN!
W Orlen Basket Lidze czekają nas dziś emocjonujące spotkania, w których zmierzą się lokalni rywale – Anwil Włocławek podejmie Twarde Pierniki Toruń, a Start Lublin zmierzy się z Zastalem Zielona Góra. Obie pary zapowiadają wyrównane pojedynki, w których doświadczenie i aktualna forma zespołów mogą przesądzić o wyniku.
OD DEPOZYTU: 100% do 200 zł,
TYDZIEŃ BEZ RYZYKA: do 3500 zł,
DARMOWY ZAKŁAD: 35 zł
APLIKACJA MOBILNA: 20 zł
PROMOCJA NA REMIS DO 10. MIN W MECZU POLSKA - HOLANDIA: 400 zł
Start Lublin vs Zastal Zielona Góra
Skorzystaj z oferty powitalnej Superbet, dostępnej z naszym kodem promocyjnym! Start Lublin, wicemistrz Polski, przeżywa obecnie jeden z najtrudniejszych momentów. Sezon zaczął się obiecująco – zdobyciem Superpucharu Polski, który miał być sygnałem, że drużyna jest gotowa ponownie walczyć o najwyższe cele. Niestety im dalej w rozgrywki, tym gorzej. Zespół kompletnie nie przypomina wersji z poprzedniego sezonu, a problemy piętrzą się z każdym tygodniem. Seria aż sześciu porażek z rzędu sprawiła, że atmosfera wokół klubu stała się bardzo ciężka. Co prawda udało się ją przerwać w tym tygodniu, ale wyłącznie w rozgrywkach FIBA Europe Cup, które i tak okazały się dla lublinian totalnym rozczarowaniem. Start był jednym z największych przegranych tej edycji – bez awansu do kolejnej rundy, najprawdopodobniej kończąc grupę na 3. miejscu. Jak na wicemistrza Polski to wynik wręcz fatalny. W Orlen Basket Lidze bilans wygląda równie źle – 2:4 po sześciu kolejkach. Co gorsza, obie wygrane przyszły w dramatycznych okolicznościach i z najsłabszymi rywalami w lidze: po dogrywce z Twardymi Piernikami Toruń oraz jednym punktem przeciwko beniaminkowi, Miastu Szkła Krosno. To jasno pokazuje problemy drużyny. Nie dziwi więc, że klub jest niezwykle aktywny na rynku transferowym. Trener Artur Kamiński pilnie szuka zawodnika, który podniesie jakość zespołu, bo dotychczasowe ruchy kadrowe nie spełniają oczekiwań. Jeśli sytuacja szybko się nie poprawi, Start może zapomnieć nie tylko o powrocie do finałów, ale nawet o bezpiecznym miejscu w górnej połowie tabeli.
Zastal Zielona Góra w tym sezonie mocno rozczarowuje, choć przed startem rozgrywek miał duży potencjał kadrowy. Powrót trenera Miłoszewskiego wzbudził spore nadzieje – jego obecność miała być impulsem do poprawy wyników i powrotu do walki o najwyższe miejsca w lidze. Dodatkowo kilka transferów polskich zawodników, m.in. Andrzeja Mazurczaka, wyglądało obiecująco i miało wzmocnić kluczowe pozycje. Niestety, wybory graczy zagranicznych okazały się kompletnym nietrafieniem. Maughmer i Conely Garrison nie spełniają oczekiwań ani na parkiecie, ani w statystykach, co wyraźnie odbija się na wynikach zespołu. W efekcie Zastal nie potrafi wykorzystać swojego potencjału i w decydujących momentach często brakuje mu „kropki nad i”, co pokazały mecze z Górnikiem Wałbrzych czy Arką Gdynia.
Drużyna zapowiada jednak aktywność na rynku transferowym – trener Miłoszewski już deklarował dwa nowe ruchy kadrowe. Nie wiadomo jeszcze, na których pozycjach i kiedy pojawią się nowi zawodnicy, ale taki krok wydaje się konieczny, aby poprawić sytuację. Pomimo wszystkich problemów, drużyna wciąż dysponuje solidnym potencjałem, który przy lepszych wyborach kadrowych i stabilnej formie może pozwolić wrócić na właściwe tory w dalszej części sezonu.
Co typuję w tym spotkaniu?
Start Lublin przede wszystkim boryka się z problemem źle skonstruowanej kadry. Ostatni mecz z Rilski Sportist sprzed zaledwie trzech dni, w którym zawodnicy walczyli praktycznie do ostatnich minut, znacząco wyczerpał drużynę. Takie intensywne granie wpływa na zmęczenie fizyczne i mentalne, a w perspektywie kolejnych spotkań może kosztować sporo punktów. Zastal Zielona Góra natomiast przystąpi do meczu w pełni wypoczęty po pięciu dniach regeneracji, co daje im wyraźną przewagę fizyczną. Po trudnym tygodniu Start będzie miał ograniczone możliwości, szczególnie przy intensywnym tempie gry i szybkich zmianach na boisku. Typuję w tym starciu Zastal Zielona Góra +7.5. Zachęcam do regularnego obserwowania zakładki typy dnia lub do sprawdzenia innych propozycji na Zagranie!
Twarde Pierniki Toruń vs Anwil Włocławek
Anwil Włocławek rozpoczął sezon od mocno falujących występów, co budziło sporo niepokoju wśród kibiców. Słabe mecze i wpadki z początku sezonu, szczególnie problemy w spotkaniach z PAOK-em w FIBA Europe Cup, ostatecznie przekreśliły szansę drużyny na awans z grupy, mimo że był realny potencjał na wyjście. Niedokładne rzuty i brak konsekwencji w kluczowych momentach pokazały, że Anwil ma jeszcze sporo do poprawy.
Ostatnie mecze jednak mogą napawać optymizmem. Zespół z Włocławka rozgromił Braunschweig na własnej hali 84:65 i pewnie pokonał Start Lublin, co pokazuje, że drużyna potrafi prezentować wysoką jakość, gdy zagra skoncentrowana. W obliczu zakończenia przygody w Europie głównym priorytetem Anwilu staje się wzmocnienie podkoszowego – pojawiły się już pierwsze kandydatury rozważane przez sztab szkoleniowy. Kontuzja Mate Vucicia, która wykluczyła kluczowego zawodnika na dłuższy czas, odcisnęła swoje piętno na drużynie. Choć brak Chorwata nie jest całkowicie odczuwalny, ponieważ nie zawsze docierał na wszystkie mecze. Zespół stara się zatem odbudować formę i znaleźć stabilność pod koszem, a ostatnie wyniki dają nadzieję, że Anwil może wrócić do regularnej, solidnej gry w lidze.
Twarde Pierniki Toruń w tym sezonie mocno zaangażowały się w walkę o utrzymanie i ostatnia kolejka znacznie poprawiła ich sytuację. Drużyna pokonała bezpośredniego rywala w walce o spadek, Stal Ostrów Wielkopolski, aż 109:79, co pozwoliło nieco odskoczyć od dolnych rejonów tabeli i poprawić bilans do 2:4. Jednak toruńscy koszykarze nie spoczywają na laurach. Klub jest bardzo aktywny na rynku transferowym i planuje zmiany w składzie. Pierwszym ruchem jest pozbycie się Miha Lapornika, który nie spełnił oczekiwań trenera Srdjana Suboticia. W kwestii wzmocnień celem jest zawodnik z linii obwodowej, który wzmocni ofensywę i doda jakości w rotacji.
Ostatnie informacje mówią też o powrocie Taylera Personsa, amerykańskiego rozgrywającego, który wcześniej występował w trzech polskich klubach – GTK Gliwice, Twarde Pierniki i MKS Dąbrowa Górnicza. Jego obecność wniesie doświadczenie i dodatkowe możliwości w rozegraniu, a będzie on szóstym obcokrajowcem w ekipie z Torunia. Te ruchy pokazują, że Twarde Pierniki poważnie podchodzą do walki o utrzymanie i szukają stabilizacji w kluczowych formacjach.
Co typuję w tym spotkaniu?
Anwil Włocławek może i nie jest tak fenomenalny jak w zeszłym sezonie, ale wciąż dysponuje wartościową kadrą i potrafi skutecznie wykorzystać swoje atuty na parkiecie. Do tego dochodzi fakt, że przed nami mecz derbowy Kujaw, co zawsze podnosi stawkę i mobilizuje zawodników obu drużyn. Biorąc pod uwagę siłę składu i doświadczenie zespołu, można spodziewać się, że Anwil wyjdzie na boisko skoncentrowany i pokaże, kto rządzi w regionie. Typuję zwycięstwo „Rottweilerów”, bo mają większe możliwości zarówno w ofensywie, jak i w obronie, a derby to idealny moment, by pokazać charakter. Pamiętaj, że czekają na Ciebie tylko i wyłącznie legalni bukmacherzy!
FOT: Piotr Kieplin / PressFocus
