Barcelona przełamie Sociedad i zostanie liderem? Gramy o 222 PLN!

W najbliższej kolejce La Ligi FC Barcelona zmierzy się z Realem Sociedad, a Katalończycy będą chcieli wykorzystać słabszą formę rywali, by wskoczyć na fotel lidera. Równocześnie Real Betis podejmie Osasunę, a oba zespoły będą musiały radzić sobie z rywalizacją na dwóch frontach i wymagającym terminarzem.
FC Barcelona vs Real Sociedad
Skorzystaj z oferty powitalnej Superbet, dostępnej z naszym kodem promocyjnym! FC Barcelona rozpoczęła obecny sezon LaLiga w świetnym stylu i jako jedyna drużyna w lidze wciąż pozostaje niepokonana. Co prawda przydarzył się remis z Rayo Vallecano, jednak poza tym „Duma Katalonii” notuje same zwycięstwa i zasłużenie utrzymuje się w ścisłej czołówce tabeli. Zespół wygląda solidnie w każdej formacji, choć coraz bardziej widoczne stają się problemy kadrowe.
W piątek klub poinformował o poważnym urazie Joana Garcíi. Bramkarz przeszedł operację łąkotki wewnętrznej w lewym kolanie, co wykluczy go z gry na około cztery tygodnie. Ta sytuacja sprawia, że swoją szansę może dostać Wojciech Szczęsny, który najprawdopodobniej rozpocznie najbliższe spotkania od pierwszej minuty.
Nieco gorzej wygląda sytuacja w ofensywie. Raphinha wypadł na około trzy tygodnie z powodu kontuzji mięśnia dwugłowego, a występ młodego Lamine Yamala wciąż stoi pod znakiem zapytania. Do tego lista nieobecnych jest jeszcze dłuższa – nadal leczą urazy Gavi oraz Fermín López. Oznacza to, że Flick będzie musiał nieco żonglować ustawieniem i rotować zawodnikami, by utrzymać wysoką intensywność gry.

Real Sociedad znajduje się obecnie w trudnym momencie i widać wyraźnie, że odejście trenera Imanola Alguacila mocno zachwiało stabilnością zespołu. Po sześciu kolejkach drużyna zajmuje dopiero 17. miejsce w tabeli LaLiga, co jest dalekie od oczekiwań zarówno kibiców, jak i działaczy. Bilans trzech porażek i tylko jednej wygranej mówi sam za siebie – to zespół w rozsypce, który dopiero próbuje odnaleźć swoją tożsamość po zmianach na ławce trenerskiej.
Promykiem nadziei okazała się ostatnia kolejka, w której Sociedad wreszcie przełamał fatalną serię i na własnym stadionie pokonał Mallorcę 1:0. Było to nie tylko pierwsze zwycięstwo od dłuższego czasu, ale również pierwszy mecz w sezonie zakończony z czystym kontem, co może być sygnałem do odbudowy defensywy – dotąd bardzo niestabilnej. Warto podkreślić, że triumf nad Mallorcą był dopiero drugim zwycięstwem w ostatnich czternastu spotkaniach, co najlepiej pokazuje skalę kryzysu.
Co typuję w tym spotkaniu?
Real Sociedad jest w bardzo przeciętnej formie i nie widzę powodu, by akurat dziś mieli się przełamać, zwłaszcza że grają na wyjeździe. Z kolei FC Barcelona ma szansę wykorzystać wpadkę Realu Madryt i wskoczyć na fotel lidera, więc można spodziewać się pełnej mobilizacji ze strony Katalończyków. Typuję zwycięstwo FC Barcelony. Pamiętaj, że czekają na Ciebie tylko i wyłącznie legalni bukmacherzy!
Real Betis vs Osasuna
Real Betis wszedł w nowy sezon w całkiem solidnym stylu, ale ich największym problemem pozostaje brak konsekwencji. Po sześciu kolejkach drużyna zgromadziła 9 punktów, co daje im miejsce w środku tabeli. To wynik przyzwoity, lecz gdyby nie bezmyślne straty punktów w końcówkach spotkań czy brak koncentracji w kluczowych momentach, Betis mógłby dziś znajdować się zdecydowanie wyżej. Kibice mają więc powody do lekkiej frustracji – zespół pokazuje duży potencjał, ale nie zawsze potrafi go przekuć na stabilne wyniki.
W tym tygodniu Betis rozpoczął również swoją przygodę w Lidze Europy. Los nie był dla nich łaskawy, bo już w pierwszym meczu przyszło im zmierzyć się z jednym z głównych faworytów całych rozgrywek – Nottingham Forest. Spotkanie zakończyło się widowiskowym remisem 2:2 i trzeba przyznać, że było w nim sporo emocji. Kluczową postacią w ekipie z Sewilli był bez wątpienia Antony. Brazylijczyk rozegrał kapitalny mecz – najpierw zanotował asystę, a następnie sam wpisał się na listę strzelców. Takie występy są najlepszym dowodem na to, że Betis dobrze zrobił, decydując się zainwestować w niego niemałe jak na klubowe realia pieniądze. Postawa Antony’ego daje nadzieję, że Betis może liczyć na ofensywną jakość i błysk, którego brakowało im w wielu meczach ligowych. Brazylijczyk potrafi w pojedynkę odmienić obraz gry i przejąć odpowiedzialność w kluczowych momentach, co jest niezwykle ważne, gdy drużynie brakuje regularności.
Osasuna rozpoczęła obecny sezon w sposób dość przeciętny, a ich wyniki najlepiej odzwierciedlają ligowy środek tabeli. Po sześciu kolejkach drużyna z Pampeluny zgromadziła 7 punktów – bilans ten obejmuje trzy porażki, jeden remis i dwa zwycięstwa. Nie jest to start, który pozwala kibicom marzyć o powrocie do walki o europejskie puchary, ale jednocześnie trudno mówić o kryzysie. Osasuna wciąż jest zespołem groźnym, szczególnie na własnym stadionie, i wydaje się, że to właśnie mecze u siebie mogą być kluczem do spokojnego sezonu.
Największą gwiazdą zespołu pozostaje niezmiennie Ante Budimir. Chorwacki napastnik od kilku lat pełni rolę lidera ofensywy, a w poprzednim sezonie potwierdził swoją wartość, zdobywając aż 22 bramki w LaLiga – wynik, który dał mu status jednego z najlepszych snajperów całych rozgrywek. W obecnych rozgrywkach Budimir już dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a jego dyspozycja ponownie będzie jednym z najważniejszych czynników decydujących o losach Osasuny.
Na uwagę zasługuje także fakt, że największą siłą Osasuny pozostają mecze rozgrywane na własnym stadionie. Atmosfera w Pampelunie zawsze była uznawana za jedną z najbardziej gorących w Hiszpanii, a same statystyki tylko to potwierdzają. Jeszcze niedawno mogli pochwalić się serią aż sześciu kolejnych zwycięstw przed własną publicznością, co robi ogromne wrażenie. Dopiero ostatni remis przerwał tę imponującą passę, ale nadal można mówić, że Estadio El Sadar jest prawdziwą twierdzą.
Co typuję w tym spotkaniu?
Przed Betisem teraz bardzo wymagające tygodnie – liga hiszpańska nie wybacza błędów, a gra na dwóch frontach zawsze oznacza konieczność rotacji i odpowiedniego zarządzania siłami. Styl gry Betisu często prowadzi do otwartych spotkań i nie jest przypadkiem, że w aż 6 z 7 ostatnich meczów tej drużyny padał typowy BTTS. Sama historia bezpośrednich pojedynków również potwierdza taki scenariusz – w 5 z 6 ostatnich starć obie ekipy potrafiły znaleźć drogę do siatki. To wyraźny sygnał, że dziś także możemy zobaczyć ofensywny futbol i bramki po obu stronach. Typuję, że obie drużyny strzelą gola. Zachęcam do regularnego obserwowania zakładki typy dnia lub do sprawdzenia innych propozycji na Zagranie!
FOT: Alamy/Aurelio Flórez
(0) Komentarze