G2 sprawdzi niespodziankę ekipie Niko? Gramy esport z kursem 2.51!
Pierwszy dzień turnieju Esport World Cup przyniósł nam mnóstwo niespodzianek i mieliśmy okazję zobaczyć bardzo nietypowy format. Jedna porażka eliminuje drużynę z turnieju, a cztery zwycięstwa z rzędu to wygrana w turnieju. Czy Falcons wytrzyma presję?
OD DEPOZYTU: 100% do 200 zł,
TYDZIEŃ BEZ RYZYKA: do 3500 zł,
DARMOWY ZAKŁAD: 35 zł
APLIKACJA MOBILNA: 20 zł
PROMOCJA NA GOLA LEGII Z HIBERNIAN: 350 zł
G2 – Falcons
G2 w nowym składzie gra zdecydowanie lepiej, niżeli wskazywać na to mogą wyniki tej ekipy. Pierwszy turniej tego sezonu był przegrany tak naprawdę przez występ pojedynczego gracza. Sunpayus jako snajper zdobył 0.85 ratingu w Kolonii i robił średnio zaledwie 50 obrażeń na rundę, co jest fatalnym wynkiem. Podczas Blast Bounty wygrali pierwsze spotkanie na Nemigę, a następnie ulegli ekipie Spirit wynikiem 2:1, które jak wiemy jest w bardzo dobrej dyspozycji, nawet pomimo wczorajszego spotkania na Heroic. Sunpayus wyglądał już całkiem nieźle w starciu z ekipą Spirit, ale ciągle nie ma takiego wpływu na grę, jakiego oczekiwałby zapewne trener. Snajper nie może być słabym punktem zespołu, bo potem ciągnie wszystkich w dół. Widać to bardzo dobrze w przypadku Gamer Legion, które mogłoby wygrać o wiele więcej, gdyby mieli snajpera odpowiedniego do tego poziomu. Pierwszy dzień Esport World Cup pokazał także, że absolutnie wszędzie możemy liczyć na niespodzianki. Jedyną drużyną, która była faworytem i komfortowo wygrała swój mecz, była ekipa Mongolz. G2 mając świetnego trenera i naprawdę utalentowanych graczy, może naprawdę pomyśleć o czymś więcej w tym turnieju. Falcons będzie ciężkim rywalem, ale takim, na którego taktycznie można przygotować kontrę.
Falcons ma obecnie najwięcej talentu w jednej drużynie w histroii gier Counter Strike. Niko i M0nesy był przez spory czas traktowany jako najlepszy duet świata, a jeżeli Niko powróci do dawnej formy, to z Kyousuke stworzą najlepszy tercet. Talent jaki ma nowy nabytek Falcons, jest po prostu przeogromny, bo potrafi grać także z broni snajperskiej. To co potrzebuje na ten moment Falcons, to balansu i dobrego podejścia taktycznego. To co może być największym problemem tej formacji, to najprostsza zbyt duża siła charakteru. Niko lubi być zaangażowany w proces dowodzenia i ma sporo własnych pomysłów. M0nesy jako najlepszy snajper świata, też swoje chce dodać, a Kyousuke też lubi zasugerować plan z rundą pod niego. W tym wszystkim jest Zonic, który musi to poukładać i Kyxsan, który musi na bieżąco decydować o najlepszych możliwych rozwiązaniach. Ten turniej jest też wręcz flagowym przykładem tego, jak tą drużynę może zjeść presja. Grają tak naprawdę u siebie, dostają specjalne traktowanie, ale z tym dochodzi też spora presja. Od drużyny Niko, może zależeć czy Falcons jako organizacja wygra cały format Esport World Cup, w którym liczą się też inne gry. Podczas IEM Cologne w najważniejszym meczu zabrakło duetu M0nesy i Niko. Teraz zmierzą się na swoją byłą organizację, w turnieju, który jest jednym z najważniejszych, jeżeli nie najważniejszym, dla ich obecnej organizacji.
Przewidywane mapy:
G2 ban Train
Falcons ban Overpass
G2 wybiera Dust 2
Falcons wybiera Mirage
G2 ban Nuke
Falcons ban Inferno
Ancient pozostaje
Typ: G2 powyżej 0.5 mapy. To co się obecnie dzieje na tym turnieju i okoliczności tego spotkania, po prostu krzyczą, że tu będzie się działo. G2 gra bardzo solidnie, a Falcons ma ogromną presję przed tym spotkaniem. Tylko Mongolz z wyraźnych faworytów poradziło sobie gładko, a mieli też najłatwiejsze zadanie. G2 nie odda łatwo tego spotkania i liczę, że się mocno postawią.
Wejdź w typy na esport, jeżeli chcesz poczytać analizy z esportu. Sprawdzaj typy dnia jeżeli interesują cie inne dyscpliny czy spotkania sportowe.
Vitality – Tyloo
Tyloo opiera swoją grę na dwóch mapach w głównej mierze. Jeżeli chcą jakkolwiek zaskoczyć swoich rywali, to zapewne wybiorą mapę Inferno. I tutaj chciałbym skupić się, nie na graczach Tyloo, a na graczach Vitality. W przypadku mapy Inferno, bardzo słabo wypada Ropz, czyli drugi najlepszy gracz Vitality. Cały 2025 na tej mapie w jego wykonaniu to nie taki zły rezultat, bo jest to 1.10. Trzeba jednak spojrzeć na to, jak wyglądąło wtedy Vitality, a jak wygląda teraz. Ostatnie trzy miesiące Ropza na tej mapie to rating 0.9. Dla porównania, Zywoo w całym 2025 ma na Inferno rating 1.35, a w ostatnich trzech miesiącach jest to rating 1.15. Pokazuje to też jak duża różnica wystepuje między tymi graczami na tej mapie. Oczywiście, Tyloo może zaryzykować i wybrać coś zupełnie innego, ale w tym sezonie, dosłownie nie wybierają niczego innego prócz Inferno i Mirage. Byłoby to bardzo dziwne gdyby zaryzykowali, zwłaszcza, że nie mają nawet czym innnym zaskoczyć. Wracając jednak do graczy Vitality, to różnica między Zywoo i Ropzem na tej mapie jest dość spora. Forma Ropza jest też mocno uzależniona od drużyny, bo po stronie atakującej gra jako lurker, więc zawodnik, który zachodzi na plecy. Vitality wcale nie musi mieć aż tylu sytuacji, w których komfortowo wygrywa rundy w ataku. Zaczną prawdopodobnie i tak w obronie, ale tam jest największa broń i różnica w tym starciu. Rating Ropza w obronie na Inferno w tym roku to 1.04, a Zywoo to aż 1.32. Kursy na starcia tych dwóch graczy są nieco bardziej wyrównane, ze względu na zwyżykę formy Ropza, ale w tym starciu widzę bardzo klarownego faworyta.
Przewidyawne mapy:
Tyloo ban Dust 2
Vitality ban Ancient
Tyloo wybiera Inferno
Vitality wybiera Train
Tyloo ban Overpass
Vitality ban Mirage
Nuke pozostaje
Typ: Zywoo więcej zabójstw niż Ropz (1. mapa). Zakład normalnie bardzo wartościowy, bo Zywoo ma po prostu większy potencjał, a w tym starciu mapa może być dla niego bardzo wygodna.
Kupon gramy z Superbet, który ma szeroką ofertę na esport i regularne promocje. Sprawdź kod promocyjny superbet i przekonaj się sam.
Fot. Freja Borne
(0) Komentarze