Znicz – Wisła: gdzie oglądać? Transmisja TV i stream | 19/08/2025

Mateusz

Publikacja: 19 sierpnia 2025 18:09

Przed nami konfrontacja Znicz Pruszków – Wisła Kraków w Betclic 1. Lidze. Gdzie dostępna będzie transmisja? Sprawdź poniżej. Starannie wszystko wyjaśniłem. Już na starcie warto jednak podkreślić, że konfrontacja pojawi się w TV i online.

REKLAMA

O której godzinie mecz Znicz Pruszków – Wisła Kraków?

Mecz pomiędzy Zniczem Pruszków a Wisłą Kraków rozegrany zostanie we wtorek, 19 sierpnia 2025 roku o godzinie 20:30. Spotkanie zamknie rywalizację w 6. kolejce Betclic 1. Ligi. Dla gospodarzy to okazja do przełamania fatalnej passy, natomiast lider z Krakowa będzie chciał podtrzymać znakomitą serię zwycięstw i umocnić się na szczycie tabeli.

Znicz Pruszków – Wisła Kraków – gdzie oglądać?

Transmisję meczu przeprowadzi Betclic TV. Aby uzyskać dostęp, należy mieć aktywne konto u bukmachera Betclic i spełnić jeden z dwóch warunków: posiadać dodatnie saldo lub zawrzeć dowolny zakład w ciągu ostatnich 24 godzin. Usługa dostępna jest w przeglądarce internetowej oraz w aplikacji Betclic na urządzenia z systemami iOS i Android.

REKLAMA

Znicz Pruszków – Wisła Kraków – gdzie transmisja TV?

Mecz będzie można obejrzeć na żywo w TVP Sport. Kanał dostępny jest bezpłatnie w naziemnej telewizji cyfrowej, a także w ofertach kablowych, satelitarnych i IPTV.

Znicz Pruszków – Wisła Kraków – gdzie stream online?

Transmisja online będzie dostępna na stronie sport.tvp.pl oraz w aplikacji TVP Sport, którą można pobrać na smartfony, tablety i Smart TV. Stream jest bezpłatny i nie wymaga logowania.

Wisła Kraków otwiera tabelę Betclic 1. Ligi z dorobkiem 12 punktów po czterech rozegranych meczach, z imponującym bilansem bramkowym 16:5. Znicz Pruszków znajduje się na samym dole zestawienia – pięć porażek, 6 straconych punktów i aż 18 goli straconych.

W tym spotkaniu zdecydowanym faworytem jest Wisła Kraków, która nie tylko jest liderem tabeli, ale także prezentuje ofensywny, skuteczny futbol. Znicz będzie potrzebował perfekcyjnego meczu, by przeciwstawić się rozpędzonej „Białej Gwieździe”.

fot. Alamy/Mateusz Piotrowski