Czy Pogoń wreszcie złapie wiatr w żagle? Gramy o 215 PLN!

W nadchodzącej kolejce Ekstraklasy Pogoń Szczecin spróbuje przełamać problemy Górnika Zabrze, licząc na kolejne mocne spotkanie przed własną publicznością. Z kolei w Radomiu zmierzą się dwie ofensywnie usposobione ekipy – Radomiak i Jagiellonia – co zapowiada widowisko pełne emocji i bramek.
Pogoń Szczecin vs Górnik Zabrze
Skorzystaj z oferty powitalnej Superbet, dostępnej z naszym kodem promocyjnym! Pogoń Szczecin zdaje się wciąż zmagać z demonami z poprzedniego sezonu – gra na wyjazdach pozostaje jej największą bolączką. W trzech dotychczasowych delegacjach nie udało się ani razu sięgnąć po zwycięstwo, notując dwa bolesne niepowodzenia i jeden remis. To mocno kontrastuje z występami na własnym stadionie, gdzie portowcy potrafią grać ofensywnie i skutecznie – świetnym przykładem jest pewne zwycięstwo 4:1 nad Motorem Lublin. Wszystko wskazuje na to, że podobnie jak rok temu, domowe mecze mogą być fundamentem zdobywania punktów przez szczeciński zespół. Osobną kwestią jest okienko transferowe, które dla Pogoni robi się coraz trudniejsze. Ich główny cel, Ibrahim Sissoko z Bochum, doznał kontuzji barku, co praktycznie wyklucza ten ruch. Klub będzie więc musiał poszukać alternatyw na rynku, aby wzmocnić ofensywę i zapewnić większą jakość w ataku.
Górnik Zabrze rozpoczął obecny sezon w imponującym stylu, notując dwa pewne zwycięstwa – najpierw z Lechią, a następnie z Piastem Gliwice. Wydawało się, że drużyna złapała odpowiedni rytm i będzie w stanie konsekwentnie punktować. Niestety, później przyszło gwałtowne zatrzymanie. Dwie porażki z rzędu ostudziły entuzjazm kibiców, a ta ostatnia, przeciwko Bruk-Bet Termalice, była wyjątkowo bolesna. Górnik wyraźnie dominował w meczu, oddając aż 25 strzałów, a mimo to nie zdobył ani jednej bramki. Na dodatek rywal wykorzystał swoją szansę i wywiózł komplet punktów. To spotkanie doskonale pokazuje, że zabrzanom brakuje skuteczności w kluczowych momentach. Nowy nabytek klubu, Theodoros Tsirigotis, wciąż pozostaje z zerowym dorobkiem bramkowym, co zaczyna być coraz bardziej odczuwalne dla całej drużyny. O ile sama gra Górnika wygląda momentami obiecująco, o tyle brak wykończenia akcji staje się największą bolączką zespołu.
Co typuję w tym spotkaniu?
Spodziewam się, że Pogoń Szczecin wróci do swojej lepszej dyspozycji, zwłaszcza że mecze domowe od zawsze działają na nich mobilizująco i pozwalają prezentować ofensywny styl gry. Górnik natomiast wpadł w lekki kryzys – po dobrym starcie przyszły dwie porażki, a przełamanie się na stadionie w Szczecinie będzie dla nich niezwykle trudnym zadaniem. Pogoń nie może sobie pozwolić, by po raz kolejny stracić punkty, szczególnie przed własną publicznością. Typuję wygraną gospodarzy, ale dla bezpieczeństwa przy remisie sugeruję opcję ze zwrotem. Pamiętaj, że czekają na Ciebie tylko i wyłącznie legalni bukmacherzy!
Radomiak Radom vs Jagiellonia Białystok
Radomiak Radom to jedno z pozytywnych zaskoczeń bieżącego sezonu Ekstraklasy. Drużyna Joao Henriquesa po czterech kolejkach ma na koncie dwa zwycięstwa, remis i porażkę, co daje jej wysokie, czwarte miejsce w tabeli. Szczególnie imponujące są wygrane nad Pogonią Szczecin i Rakowem Częstochowa – ekipami z czołowej czwórki poprzedniego sezonu, co pokazuje, że Radomiak potrafi stawić czoła najmocniejszym rywalom w lidze. Oczywiście nie wszystko układa się idealnie – w ostatniej kolejce radomianie dostali bolesną lekcję futbolu, przegrywając aż 0:3 w derbowym starciu z Koroną Kielce. Mimo tego zespół wydaje się mieć solidne podstawy, by regularnie punktować, a domowe mecze mogą stać się ich mocnym atutem. Do tej pory Radomiak przed własną publicznością wygrał oba spotkania i niewykluczone, że w dzisiejszym starciu będzie chciał szybko zrehabilitować się po nieudanym występie w Kielcach.
Jagiellonia Białystok rozpoczęła obecny sezon od prawdziwego zimnego prysznica, przegrywając aż 0:4 z Bruk-Bet Termalicą. Ten falstart okazał się jednak sygnałem do przebudzenia, bo od tamtego momentu zespół z Podlasia złapał imponującą serię – pięć zwycięstw i jeden remis we wszystkich rozgrywkach z rzędu. Niewiele brakowało, a „Jaga” mogłaby pochwalić się sześcioma triumfami pod rząd, jednak w ostatnim meczu w doliczonym czasie gry straciła gola na 2:2, mimo że prowadziła już 2:0. To wyraźny sygnał ostrzegawczy, że drużynie wciąż zdarza się tracić koncentrację w kluczowych momentach.
Warto jednak podkreślić, że Jagiellonia radzi sobie na wielu frontach – jednocześnie w Ekstraklasie oraz eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Takie natężenie spotkań w krótkim okresie zawsze wiąże się z ryzykiem przemęczenia, a trener musi umiejętnie rotować składem, by nie stracić jakości w decydujących starciach. Teraz przed zespołem stoi kolejne trudne zadanie, bo rywalem w pucharach będzie albańskie Dinamo Tirana. To przeciwnik może mniej medialny, ale z pewnością wymagający, zwłaszcza w meczach u siebie. Dla „Jagi” kluczowe będzie utrzymanie wysokiego tempa gry i koncentracji do ostatniego gwizdka, aby uniknąć powtórki z ostatniego spotkania.
Co typuję w tym spotkaniu?
Oba zespoły w tym sezonie prezentują się naprawdę imponująco w ofensywie i to widać już po samych liczbach. Radomiak w czterech spotkaniach zgromadził 9 trafień, co daje średnią ponad 2 bramki na mecz, a Jagiellonia w zaledwie trzech pojedynkach zdobyła aż 8 goli. Radomiak udowodnił już, że potrafi zaskakiwać faworytów, czego przykładem były triumfy nad Pogonią czy Rakowem. Z kolei Jagiellonia pozostaje jedną z najskuteczniejszych drużyn startu rozgrywek. Patrząc na ich dyspozycję, wydaje się bardzo prawdopodobne, że dziś również zobaczymy gole po obu stronach. Typuję BTTS – obie drużyny strzelą. Zachęcam do regularnego obserwowania zakładki typy dnia lub do sprawdzenia innych propozycji na Zagranie!
FOT: Grzegorz Wajda / SOPA Images/Sipa USA
(0) Komentarze