Astralis zaskoczy Spirit w wielkim finale? Gramy esport z kursem 2.08!

Przed nami finał turnieju PGL Astana, w którym dość niespodziewanie wystąpi Astralis. Hooxi odmienił całkowicie oblicze tej drużyny, ale Spirit to niezwykle wymagający rywal. Czy uda mu się zatrzymać absolutnego faworyta tego spotkania?
Spirit – Astralis
Astralis zaskoczyło po raz kolejny i pokonali Aurorę wynikiem 2:1. Szczególnie imponująca wydaje się być trzecia mapa, gdzie absolutnie zdominowali swoich rywali. Stavn w wywiadzie po spotkaniu powiedział, że Hooxi uczył się granatów kilka minut przed ostatnią mapą, więc jest to tym bardziej imponujące, że wygrali w takim stylu. Duńczycy ewidientnie odrzyli pod dowodzeniem Hooxiego i wszystko zaczyna się u nich po prostu układać. Nawet mimo tego, że w bardzo głupi sposób przegrali pierwszą mapę na Aurorę, potrafili zostawić to za sobą i z chłodną głową podejść do następnej mapy. Hooxi wprowadził sporo świeżości do tej drużyny, bo nie tylko sami zawodnicy grają lepiej, ale Astralis wygląda o wiele lepiej pod względem taktycznym. Do tego wszystkiego humory zdają się dopisywać w drużynie, więc raczej z pozytywnym nastawieniem podejdą do tego finału. Kursy są zatrważające, bo na zwycięstwo Astralis jest ponad 5, ale to właśnie może na nich pozytywnie zadziałać. Oni nic nie muszą, oni tylko mogą, a kilka ekip już pokazało, że da się urwać mapę Spirit.
Spirit wygrało spotkanie z drużyną Furii, ale mieli przy tym mnóstwo problemów. Pierwsza mapa to dominacja ekipy z Brazylii, ale na pozostałych w miarę sprawnie poradziła sobie ekipa Spirit. Na Train zobaczyliśmy jeden z najgorszych występów Donka od bardzo dawna i jak widać, nawet on ma gorsze momenty. Trzeba jednak przyznać, że te słabsze momenty zdarzają mu się bardzo rzadko i naprawdę rywale nie mają co liczyć na jego słabsze momenty. Spirit podczas tego turnieju ma najlepsze statystyki względem zabójstw otwierających, czy procentu wygranych rund. Rosjanie są do tego już doświadczoną i zaprawioną w boju drużyną. Jest także spora szansa, że to oni mogą być faworytami publiczności, chociaż trzeba przyznać, że Hooxi też ma sporą rzeszę fanów na tym turnieju. Spirit mierzyło się z Astralis czterokrotnie w formacie bo3 w ciągu ostatnich sezonów. Wygrali wszystkie te spotkania i stracili zaledwie dwie mapy.
Przewidywane mapy:
Astralis ban Anubis
Spirit ban Inferno
Astralis wybiera Ancient
Spirit wybiera Dust 2
Astralis wybiera Train
Spirit wybiera Mirage
Nuke pozostaje
Typ: Astralis handicap map (+2.5). Duńczycy pokazują się z bardzo dobrej strony podczas tego turnieju, a Hooxi ciągle zaskakuje. Spirit miało gorsze momentu chociażby z NIP, gdzie dwukrotnie prawie stracili mapę, czy z Furią gdy przegrali Traina. Myślę, że Astralis stać na wygranie mapy w tym starciu.
Teksty z innych dyscyplin sportowych, jak i wydarzeń społecznych, znajdziesz w zakładce typy dnia. Sprawdzaj typy na esport, jeżeli chcesz być na bieżąco z wydarzeniami z tej dyscypliny.

Aurora – Furia
Aurora przegrała spotkanie na Astralis i jest to kolejny raz, kiedy po prostu ta ekipa zawodzi w fazie pucharowej. Duńczycy w pierwszym turnieju z Hooxim, osiągnęli lepszy wynik niż Aurora przez cały sezon, nie licząc turnieju Blast Bounty, który częściowo odbywał się w formie online. Turcy nie potrafią wejść na wyższy poziom i zasadniczo historia się powtarza. Wicadia po pierwszej świetnej mapie, zagrał bardzo przeciętnie, a na ostatniej mapie to już tak naprawdę nie istniał. Turcy nie potrafią przeskoczyć pewnego poziomu i ciężko powiedzieć co tak naprawdę mogą jeszcze zmienić. Mają obecnie najlepszych możliwych graczy ze swojego regionu na każdej pozycji i zmiany tak naprawdę sensu nie mają. Aurora w meczu z Astralis pokazywała wielokrotnie, że potrafią się strzelać, ale momentami pewne plany i idee nie były dobrze egzekwowane. Wydaje się, że potrzebują po prostu dokończyć sezon i pomyśleć nad zmianami pozycji, czy poszczególnych taktyk. Na ten moment będą groźni dla większości ekip, ale jeżeli czegoś nagle nie poprawią, to nie wejdą na poziom Falcons, Mouz, Spirit czy Vitality.
Furia naprawdę postawiła się ekipie Spirit i było to spore zaskoczenie. Drużyna z dwoma nowymi graczami, a do tego zmienioną komunikacją na angielski, a mimo tego udało im się urwać mapę drużynie Donka. Na ostatniej mapie zapewne też mogliby powalczyć jeszcze bardziej, gdyby nie Donk i jego niesamowita forma. Fallen tak naprawdę pierwszy raz doświadczył realnych wrażeń jako dowodzący rifler, bo zrobił zaledwie 0.65 ratingu. Przeciwko najlepszym ekipom świata, trzeba zdecydowanie większego skupienia na tym co się dzieje i to poskutkowało słabszym występem indywidualnym. Brazylijczycy grają jednak bardzo dobrego csa i trzeba docenić ich za starania w tym turnieju. Nie jest to przecież jeszcze koniec, bo trzecie miejsce podczas debiutanckiego turnieju to byłby spory sukces. W tym sezonie Furia grała przecież fatalnie, więc każde zwycięstwo na arenie się liczy. Yekindar wygląda na zupełnie innego gracza i w końcu powraca do żywych. Molodoy to naprawdę bardzo utalentowany snajper, ale potrzebuje trochę więcej czasu i doświadczenie. Kscerato ma w końcu sensowne wsparcie i być może będzie w stanie poprowadzić swoich kolegów do zwycięstwa.
Przewidywane mapy:
Furia ban Ancient
Aurora ban Train
Furia wybiera Nuke
Aurora wybiera Mirage
Furia ban Dust 2
Aurora ban Inferno
Anubis pozostaje
Typ: Furia handicap map (+1.5). Nowa Furia wygląda bardzo dobrze podczas tego turnieju i nawet urwali mapę Spirit. Aurora po porażce na Astralis będzie raczej podłamana i mogą nie być już w tak dobrej formie. Furia ma szansę urwać tutaj mapę, jeżeli Wicadia znowu będzie bez formy.
Dziś gramy z Betcris, który ma w ofercie kilka ciekawych promocji dla stałych graczy. Sprawdź kod promocyjny betcris i przekonaj się sam.
Fot. Freja Borne / Alamy Stock Photo
(0) Komentarze