Hooxi zaprowadzi Astralis do finału? Gramy esport z kursem 2.66!

Rozpoczynamy półfinały turnieju PGL Astana, w których zobaczymy bardzo ciekawe i zaskakujące starcie. Astralis z Hooxim zmierzy się z Aurorą, która ma w tym sezonie ogromne problemy w fazie pucharowej. Kto wygra to starcie?
Aurora – Astralis
Aurora wygrała spotkanie na Mongolz wynikiem 2:0 i dość pewnie awansowali do dalszej fazy. Turcy mieli ogrom problemów w fazie pucharowej w tym roku, ale trafili też na zespół, który również nie radził sobie ostatnim czasie z presją na arenie. Woxic był kluczowym zawodnikiem tym starciu, ale nie ma w tym nic dziwnego, bo snajperzy przeciwko Mongolz grają bardzo dobrze. Aurora zagrała bardzo dobre spotkanie, ale ciężko powiedzieć na ile jest to spowodowane ich formą, która jak wiemy bywa chwiejna, a czy jest nie to po prostu słabo wyglądające Mongolz. Aurora bywa po prostu bardzo nieprzewidywalna, jeżeli chodzi o dyspozycję. Jest to spowodowane, chociażby ostatnimi problemami zdrowotnymi Xantaresa, przez które bardzo ciężko mu utrzymać formę. Teoretycznie powinno być już lepiej, ale sam Xantares miał problemy w fazach pucharowych na długo przed problemami zdrowotnymi. Wicadia w meczu z Mongolz zagrał wybitnie, ale podobnie jak Xantares też miał problemy na arenie. Aurora wygrywa podczas tego turnieju jedynie 70% rund w sytuacjach 5 na 4, co jest raczej przeciętnym wynikiem. Ciekawe czy niewykorzystane sytuacje zemszczą się na Aurorze w tym starciu.
Astralis pokonało Navi wynikiem 2:1 i w bardzo dobrym stylu awansowali do półfinałów. Jest to szczególnie imponujące ze względu na okoliczności i samych graczy Astralis. Device praktycznie nie spał w nocy ze względu na problemy żołądkowe, Stavn nie radzi sobie z presją przed areną, a samo Astralis zaliczyło dopiero drugi raz fazę pucharową w tym sezonie i to z nowym dowodzącym, który nie potrafił pokonać tego Navi w barwach G2. Hooxi oraz Staehr byli najważniejszymi elementami tego zwycięstwa. Hooxi świetnie prowadził stronę atakującą, szczególnie na trzeciej mapie, a Staehr okazał się najlepszym graczem Astralis na przestrzeni trzech map. Trzeba powiedzieć, że to chyba najbardziej imponujące zwycięstwo Astralis w tym sezonie. Pokonanie Navi, które wyglądało naprawdę solidnie w fazie grupowej, to nie lada wyczyn. Przed Astralis kolejne ciężkie zadanie, ale mimo wszystko rywal wydaje się być dość przyjemny jak na tę fazę. W zeszłym sezonie radzili sobie bardzo dobrze na Aurorę, a do tego rywal ma problemy z grą pod presją.
Przewidywane mapy:
Astralis ban Aubis
Aurora ban Ancient
Astralis wybiera Inferno
Aurora wybiera Mirage
Astralis ban Dust 2
Aurora ban Train
Nuke pozostaje
Typ: Astralis handicap map (+1.5). Aurora gra całkiem nieźle, ale to dalej drużyna, która ma problemy w fazach pucharowych. Astralis już pokazało jak groźne jest, a Hooxi może naprawdę rozpracować swoich rywali. Duńczycy powinni urwać co najmniej jedną mapę w tym starciu.
Analizy i tekst z PGL Astana i przyszłych turniejów z CS 2, znajdziesz w zakładce typy na esport. Jeżeli interesują cie inne dyscypliny sportowe czy wydarzenia społeczne, to sprawdzaj zakładkę typy dnia.

Spirit – Furia
Spirit poradziło sobie z NIP i wygrali wynikiem 2:0, ale rywal naprawdę się postawił. Na Dust 2, NIP prowadziło już wynikiem 9:3 po pierwszej połowie, ale ostatecznie nie udało im się tego domknąć i Spirit wygrało 13:11. Magixx był w bardzo dobrej formie, co jest kluczowe, bo jeżeli utrzyma taki poziom w fazie pucharowej, to bardzo ciężko będzie komukolwiek zatrzymać Spirit. Magixx gdy już się odpala, to gra na poziomie Donka w tych pojedynczych meczach, a posiadanie dwóch Donków to za dużo dla większości drużyn. Pokazał to chociażby w finale Majora, dzięki czemu to Spirit ostatecznie zwyciężyło. Spirit jak zwykle jest bardzo mocne, ale jeżeli wykorzysta się ich słabsze momenty, to da się ich zaskoczyć. Pytanie jednak co oznacza zaskoczenie ich, bo wygranie mapy na Spirit nie ma większego znaczenia, jeżeli ostatecznie i tak wygrają. Sh1ro potrafi dominować na serwerze, ale jednocześnie potrafi mieć bardzo przeciętne spotkania, więc szansy można upatrywać we wpływie snajpera.
Furia zwyciężyła na MIBR, ale pierwsza mapa nie była najłatwiejsza w ich wykonaniu. Udało im się wygrać mapę Nuke dopiero po dogrywce, ale trzeba przyznać, że MIBR grało naprawdę nieźle. Zagrali ponad stan jak na to, że nie są zbyt doświadczoną ekipą w fazie pucharowej. Furia jest bardzo groźna w tym momencie, bo każdy potrafi się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Fallen wyraźnie odżył i jego forma indywidualna jest lepsza niż wtedy, gdy grał jeszcze jako snajper. Sporym plusem jest fakt, że M0lody gra w ich składzie, bo Furia zyskuje dzięki temu przychylność fanów. Ciężko jednak będzie o rywalizacje z ekipą Spirit, która jak wiemy jest topową drużyną w tym roku. Furia ma pewien element zaskoczenia, bo rywale nie mają aż tak dużo materiału do analizy. Pamiętajmy, że Furia przecież nie zagrała aż tak wielu spotkań i map na tym turnieju, bo to zaledwie 13 map, a do tego spora część z nich to Anubis. R1nkle potrafił zagrozić ekipie Spirit w meczu ćwierćfinałowym, więc bardzo ciekawe czy M0lodoy będzie w stanie wykorzystać swój potencjał i tłum, który będzie mu kibicował.
Przewidywane mapy:
Furia ban Ancient
Spirit ban Inferno
Furia wybiera Train
Spirit wybiera Dust 2
Furia ban Mirage
Spirit ban Anubis
Nuke pozostaje
Typ: Molodoy powyżej 29.5 zabójstw. Jeżeli ktoś ma poprowadzić Furię do chociaż zaciętego starcia, to będzie to Molodoy. Sh1ro potrafi mieć słabsze spotkania i właśnie on może to wykorzystać. Furia gra bardzo solidnie podczas tego turnieju, więc z pomocą publiczności mogą być w stanie jakkolwiek zagrozić Spirit. Pierwszy mecz na arenie dla Molodoya to ponad 40 zabójstwa i tytuł najlepszego gracza spotkania.
Kupon gramy z bukmacherem Betfan, który ma bardzo dobre promocje dla nowych i stałych graczy. Sprawdź kod promocyjny betfan i przekonaj się sam.
Fot. Roman Kosolapov / Alamy Stock Photo
(0) Komentarze