Liverpool – Tottenham: Typy i kursy. 20. czempionat The Reds stanie się faktem?

Już w tę niedzielę ekipa Arne Slota może przypieczętować doskonały sezon zdobyciem upragnionego 20. w historii mistrzostwa Anglii! Liverpool potrzebuje minimum remisu z dołującym w lidze Tottenhamem. Uważam, że gospodarze z Anfield to starcie rzeczywiście wygrają, a Salah i Diaz zanotują po minimum 1 celnym strzale!
Liverpool – Tottenham – analiza typu
Chociaż ostatnie tygodnie w wykonaniu Liverpoolu nie były najlepsze, to już w niedzielę The Reds mogą zwieńczyć ogólnie kapitalny sezon zdobyciem 20. w historii mistrzostwa Anglii! Od paru dobrych kolejek sprawa czempionatu była już w zasadzie rozstrzygnięta i wiadomo było, że Arsenal nie zdoła dogonić drużyny z Anfield. Ta złapała zadyszkę i wygrywała swoje spotkania w znacznie mniej przekonujący sposób, aniżeli miało to miejsce na jesieni. Finalnie jednak Liverpool w wyniku umiejętności „przepychania” meczów wypracował sobie zdecydowaną przewagę nad peletonem, a Arne Slot zostanie pierwszym Holendrem, który jako menadżer zdobędzie mistrzostwo Premier League. W ostatniej kolejce The Reds wygrali na wyjeździe z Leicester City 1:0 i chociaż wynik skromny, to mógł być on zdecydowanie wyższy. Lisom pomagał wielokrotnie Hermansen, a także słupki i poprzeczka. Finalnie gola na wagę 3 oczek zdobył Alexander-Arnold, który w przeciwieństwie do Salaha i van Dijka najpewniej opuści miasto Beatlesów po zakończeniu rozgrywek. Tymczasem wychowanek Liverpoolu i jego koledzy mają do wykonania ostatnie zadanie!
Zerknij koniecznie na inne typy Premier League, ponieważ w niedzielę czeka nas także mecz Bournemouth – Manchester United! Ja zaś przechodzę do Tottenhamu, któremu legalni bukmacherzy dają bardzo iluzoryczne szanse na sprawienie niespodzianki i zainkasowanie punktów. Spurs rozgrywają najgorszy sezon w Premier League od dobrych kilkunastu lat i najpewniej zakończą kampanię tuż nad strefą spadkową. Jeżeli zerkniemy sobie na najważniejsze liczby londyńczyków w lidze, to prezentują się one tragicznie, a więcej spotkań w obecnej kampanii przegrało wyłącznie 3 beniaminków, którzy są już swoją drogą pewni spadku do Championship. Oczywiście podopieczni krytykowanego ze wszystkich stron trenera Postecoglou wciąż są w grze o Ligę Europy i to na tych rozgrywkach londyńczycy skupiają się na finiszu rozgrywek. Ostatnia kolejka to kolejna kompromitacja i domowa przegrana 1:2 z wyrachowanym i szalenie skutecznym Nottingham. Dopowiem jeszcze, że Spurs to ekipa kompletnie zdezorganizowana w defensywie i kompletnie nie potrafiąca bronić, co powinno być wodą na młyn dla lidera zmagań!
Moim zdaniem warty zagrania jest typ na wygraną Liverpoolu, wraz z minimum 1 celnym uderzeniem Salaha, oraz Diaza. Obaj skrzydłowi byli bardzo aktywni w ostatnim spotkaniu z Leicester City, a śmiem twierdzić, że Tottenham w aktualnej formie nie będzie zdecydowanie silniejszym rywalem. O motywacji Liverpoolu nie muszę chyba pisać – będzie to najpewniej pierwsze mistrzostwo zdobyte przy publiczności w XXI wieku. Proponowany przeze mnie zakład odszukasz w zakładce „SuperBets”, a kurs to moim zdaniem ciekawa wartość 1.75. Tymczasem pora na statystyki!
Statystyki dla obu klubów – dlaczego tak typujemy?
Skąd propozycja na wygraną Liverpoolu, oraz minimum 1 celne uderzenie Salaha i Diaza? Oczywiście w przypadku nieco bardziej złożonych zakładów bardzo istotne mogą okazać się dane statystyczne, takie jak średnia oddawanych celnych uderzeń, czy liczba zwycięstw The Reds z poprzednich tygodni. Pisałem już o aktywności obu skrzydłowych w niedawnym starciu z Leicester City, a pod spodem odszukasz najważniejsze statystyki stojące za moją propozycją zakładu:
- Liverpool w 5 ostatnich meczach ligowych zanotował 4 wygrane i 1 porażkę.
- Mohamed Salah w tym sezonie oddaje średnio 1.73 celnych strzałów na zawody.
- Luis Diaz w aktualnej kampanii notuje średnio 0.81 uderzeń w światło bramki na mecz.
- Tottenham w 5 poprzednich starciach ligowych zaliczył 1 zwycięstwo i 4 klęski.
- 4 ostatnie starcia bezpośrednie to 3 triumfy Liverpoolu i 1 wiktoria Tottenhamu.
Ostatnie mecze między Liverpoolem a Tottenhamem
W powyższych statystykach wspomniałem także o spotkaniach bezpośrednich między Liverpoolem, a Tottenhamem. Tego rodzaju meczów w najnowszej historii oczywiście nie brakuje i okazuje się, że w poprzednich miesiącach The Reds regularnie ogrywali swojego przeciwnika ze stolicy Anglii. W tym sezonie w Premier League podopieczni Arne Slota po szalonym spotkaniu wygrali 6:3, a dodatkowo oba kluby rywalizowały w Carabao Cup. Oto wyniki ostatnich meczów między Liverpoolem, a Tottenhamem:
Carabao Cup | Liverpool 4-0 Tottenham | 06.02.2025 |
Carabao Cup | Tottenham 1-0 Liverpool | 08.01.2025 |
Premier League | Tottenham 3-6 Liverpool | 22.12.2024 |
Premier League | Liverpool 4-2 Tottenham | 05.05.2024 |
Przewidywane składy
Jak mogą wyglądać przewidywane składy obu drużyn na najbliższe spotkanie 34. kolejki Premier League. Liverpool powinien wystąpić w absolutnie najmocniejszym zestawieniu i nie jest to żadne zaskoczenie. Tottenham ma przed sobą pierwszy mecz 1/2 finału w Lidze Europy, więc delikatna rotacja w jedenastce przyjezdnych nie jest wykluczona. Liverpool zagra moim zdaniem w formacji 4-2-3-1, natomiast Spurs powinni wystąpić w ustawieniu 4-3-3. Sprawdź koniecznie najlepsze promocje bukmacherskie, a ja pod spodem przedstawiam przewidywane składy obu klubów:




3Wataru Endo |
9Darwin Núñez |
17Curtis Jones |
19Harvey Elliott |
20Diogo Jota |
21Konstantinos Tsimikas |
62Caoimhin Kelleher |
78Jarell Quansah |
84Conor Bradley |
4Kevin Danso |
8Yves Bissouma |
9Richarlison |
14Archie Gray |
21Dejan Kulusevski |
28Wilson Odobert |
29Pape Sarr |
31Antonin Kinsky |
33Ben Davies |
Kontuzje oraz zawieszenia
No dobrze, a co wiemy o zawodnikach kontuzjowanych i zawieszonych? Tak się składa, że sytuacja kadrowa Liverpoolu jest godna pozazdroszczenia i obecnie na liście nieobecnych zawodników znajdziemy jedynie Joe Gomeza. W obozie przyjezdnych również nie mamy wielu kontuzjowanych graczy, ponieważ poważny uraz leczy Radu Dragusin, a potencjalny występ Sona stoi pod znakiem zapytania. Piłkarzy zawieszonych za kartki nie ma w obu klubach.
Liverpool – Tottenham: kursy bukmacherskie
Oczywiście jeśli nie przypadł Ci do gustu mój zakład łączony, to możesz skorzystać z bardziej podstawowych typów dnia i obstawić chociażby zakład z rynku 1X2. Kursy nie są jednak specjalnie opłacalne, bo o ile postrzegam Liverpool jako zdecydowanego faworyta, o tyle mnożnika 1.27 na kupon bym nie wrzucił. Remis wiąże się z kursem 6.50, a zwycięstwo Tottenhamu możesz obstawić po bardzo wysokiej wartości 9.10!
fot. News Images LTD / Alamy Stock Photo
(0) Komentarze