Rotacja w składzie Arsenalu i problemy w derbach? Gramy Premier League o 342 PLN!

Po historycznym zwycięstwie nad Realem Madryt zespół Arsenalu powraca na ligowe podwórko, na którym czekają go derby Londynu z Brentfordem. Z kolei Brighton postara się przełamać przeciwko jednej z najsłabszych ekip w stawce, czyli Leicester. Sprawdź analizę tych meczów i propozycję kuponu o 342 PLN!
Arsenal – Brentford
Najpewniej 90% czytelników dobrze wie, jak wielkiej rzeczy dokonała ferajna Mikela Artety w miniony wtorek. Opowiem jednak kilka słów o tym, jak znakomicie Arsenal pokazał się w rywalizacji z Realem Madryt w 1/4 finału Ligi Mistrzów. Kanonierzy wyszli na starcie z Królewskimi z głębokim przekonaniem o byciu lepszym zespołem i po kompletnym zdominowaniu mistrzów Hiszpanii wygrali 3:0. Dwie kapitalne bramki zdobył po rzutach wolnych Declan Rice, a wysoka wygrana sprawiła, że Kanonierzy jedną nogą są już de facto w półfinale zmagań. Arsenal na finiszu kampanii największy nacisk kładzie właśnie na zmagania Champions League, bo walka o mistrzostwo Anglii tak naprawdę została już przegrana. Mikel Arteta na pewno dokona w składzie zmian na mecz z Brentfordem i można spodziewać się, że szansę występu dostaną zmiennicy. Przypomnę, że przed tygodniem Kanonierzy z rywalem grającym podobnie do Brentfordu mieli spore problemy i finalnie tylko zremisowali z Evertonem 1:1! Jak będzie tym razem?
Premier League: Arsenal – Brentford
- ARSENAL
- REMIS
- BRENTFORD
Z naszym kodem promocyjnym Superbet możesz skorzystać z kilku ciekawych promocji na ten weekend, a tymczasem przechodzę już do ekipy Brentfordu. Podopieczni Thomasa Franka przed tygodniem mierzyli się z innym gigantem Premier League i po bardzo solidnym występie ostatecznie zremisowali z Chelsea 0:0, sprawiając kolejnego psikusa rywalowi ze Stamford Bridge. Na pewno opiekuna Pszczółek ucieszyło czyste konto, bo o ile w tym sezonie ciężko przyczepić się do formy ofensywnej drużyny, o tyle z postawą w defensywie bywało bardzo różnie. Brentford już jakiś czas temu wypadł z walki o europejskie puchary i obecnie skupia się na zakończeniu rozgrywek w górnej połowie tabeli. Pszczółki potrafią być rywalem szalenie niewygodnym i wybijać z rytmu mocniejszych od siebie, proponując jednocześnie szybkie i groźne kontry. Takiego obrazu spotkania spodziewam się również w sobotę, a tymczasem przejdę do statystyk i mojej propozycji typów na Premier League!
Kursy na zwycięstwo
|
Zagraj! |
Statystyki:
- Arsenal zajmuje 2. miejsce w Premier League, ma na koncie 62 punkty.
- Podopieczni Mikela Artety w tym sezonie notują średnio 11.3 fauli na zawody w lidze.
- Kanonierzy popełnili minimum 10 przewinień w 4 z 5 poprzednich meczów w Premier League.
- Brentford to 12. drużyna Premier League, uzyskała dotychczas 42 oczka.
- Ekipa Thomasa Franka jest faulowana średnio 9.5 razy na zawody.
- Rywale Pszczółek popełnili przynajmniej 10 nieczystych zagrań w 3 z 5 niedawnych starć.
Co gramy?
Przytoczone statystyki w większości dotyczyły popełnianych fauli i to w tym kierunku pójdę! Uważam bowiem, że kurs 1.87 na minimum 10 przewinień Arsenalu to spore niedopatrzenie bukmacherów. Kanonierzy w obecnej kampanii Premier League popełniają średnio grubo ponad 11 fauli na zawody, a proponowaną przeze mnie linię zanotowali w 4 z 5 ostatnich występów w Premier League. Spodziewam się, że Arteta da dziś szansę gry rezerwowym, a ci mogą mieć problemy z szybkimi kontrami Brentfordu. Uważam, że Arsenal zanotuje w sobotni wieczór przynajmniej 10 przewinień i taki zakład gram na kuponie!
Brighton – Leicester City
Ekipa Brightonu straciła w ostatnich kolejkach szalenie ważne punkty i zdecydowanie osłabiła swoją pozycję w walce o europejskie puchary. Jeżeli ekipa Fabiana Hurzelera myśli jeszcze o zajęciu miejsca w najlepszej siódemce, to musi powrócić na odpowiednie tory. Mewy w miniony weekend przegrały z Crystal Palace 1:2 i nie zdołały w końcówce zawodów wykorzystać faktu, że rywale grali w 9 po dwóch czerwonych kartkach! Wcześniej ekipa z The Amex poległa również w starciu z Aston Villą, w którym nie wyszła na drugą połowę i dostała po przerwie 3 bramki. Po wspomnianych niepowodzeniach Brighton wylądował na 9. pozycji i do miejsca gwarantującego awans do Ligi Konferencji traci 4 oczka. Na pewno opiekun Mew może mieć ból głowy, jeśli idzie o zestawienie linii defensywy, bo nieobecnych będzie w sobotę kilku ważnych defensorów. Nic nie usprawiedliwi jednak ewentualnej straty punktów przeciwko Leicester!
A to dlatego, że Lisy są obecnie najgorzej grającym zespołem w Premier League i chociaż niżej w tabeli znajduje się Southampton, to nawet na grę Świętych patrzy się ostatnio z większą przyjemnością. Z perspektywy czasu absurdalna okazuje się decyzja władz klubu, które zwolniły Coopera na rzecz niedoświadczonego van Nisterlooya. Holender kompletnie nie sprawdza się w roli menadżera beniaminka i wykręca zawrotną średnią 0.55 punktu na spotkanie. Co gorsza, pod jego wodzą beznadziejnie funkcjonuje formacja ofensywna, która od dobrych kilku tygodni nie zdobywa bramek. Leicester City w praktyce jest już w Championship i mentalnie znajduje się na dnie. Ostatni mecz to porażka 0:3 z Newcastle, gdzie rywale już do przerwy prowadzili 3 golami i w drugiej odsłonie włączyli tryb ekonomicznego grania. Beniaminek przegrał z resztą 8 poprzednich meczów w Premier League, zdobywając w nich okrągłe 0 bramek. Nie dziwi więc fakt, że bukmacherzy nie dają mu szans w starciu na The Amex…
Kursy na zwycięstwo
|
Zagraj! |
Statystyki:
- Brighton plasuje się na 9. pozycji w Premier League, uzyskał 47 punktów.
- 5 poprzednich potyczek Mew to 1 wygrana, 1 remis i 3 klęski.
- Ekipa trenera Hurzelera zachowała czyste konto w 3 z 10 poprzednich spotkań.
- Leicester to 19. ekipa w angielskiej ekstraklasie, ma na koncie 17 oczek.
- 5 niedawnych gier beniaminka to komplet 5 porażek.
- Lisy zdobywały bramkę w 2 z 10 ostatnich występów we wszystkich rozgrywkach.
Co gramy?
Uważam, że przed Brightonem możliwie najlepsza okazja do przełamania i zanotowania przekonującej wygranej. Chociaż Mewy mają swoje problemy w defensywie i nie mogą liczyć na usługi kilku etatowych obrońców, to nie wierzę w to, aby straciły punkty z beznadziejnym Leicester City. Lisy pozostają bez ligowego trafienia od 8 spotkań i w tym czasie nie uzyskały nawet 1 oczka. Sądzę, że Superbet wystawił zbyt wysoki kurs na czyste konto Brightonu i proponuję tu darmowe typy na wygraną gospodarzy bez straty gola. Cały sobotni kupon znajdziesz pod spodem, zieloności!
fot. News Images LTD / Alamy Stock Photo
(0) Komentarze