Liga Mistrzów bez ryzyka w Betclic! Zwrot na konto depozytowe – gramy AKO 2.3

09:00, 18 lutego 2020

Aktualizacja: 12:41, 2 grudnia 2022

Wracamy na boiska Ligi Mistrzów! Powrót w wielkim stylu, ponieważ od razu mamy dla Was specjalną promocję. Po raz pierwszy – w Betclic – możecie zagrać bez ryzyka z gwarantowanym zwrotem. Uwaga, promocja dotyczy tylko osób, które założą konto w dniach 18.02-20.02 z kodem: ZAGRANIE50. W jaki sposób warto skorzystać z tej możliwości? Zapraszamy na analizę.

Zagraj bez ryzyka w Betclic ze zwrotem na konto depozytowe do 50 PLN!

Nie wejdzie? Pieniądze możesz od razu wypłacić!

Kod aktywujący promocję: ZAGRANIE50

Atletico Madryt vs Liverpool

Czy Cholo Simeone powstrzyma rozpędzoną maszynę Jurgena Kloppa? Zdaniem bukmacherów odpowiedź na to pytanie nie pozostawia złudzeń. Wyraźnym faworytem do awansu jest tutaj Liverpool, jednak pierwsze spotkanie odbędzie się w Madrycie, a to już daje gospodarzom większe szanse na sprawienie niespodzianki.

Rojiblancos od kilku lat regularnie sprawiają problemy najmocniejszym drużyną w Europie. W poprzedniej kampanii pokonali przed własną publicznością Juventus, żeby ostatecznie stracić dwubramkową przewagę w rewanżu. Czy tym razem również wykorzystają atut w postaci Wanda Metropolitano?

Jak prezentowały się oba zespoły w fazie grupowej?

Atletico zmierzyło się w grupie z Lokomotivem Moskwa, Juventusem, a także Bayerem Leverkusen. Zawodnicy Cholo Simeone awansowali do fazy pucharowej z drugiej pozycji, kończąc zmagania z dorobkiem 10 punktów po sześciu rywalizacjach. W tym czasie rozegrali trzy mecze przed własną publicznością i nie doznali w nich smaku porażki – dwie wygrane i remis ze Starą Damą.

Liverpool również lepiej prezentował się na Anfield. Aktualny obrońca tytułu do ostatniej kolejki musiał drżeć o awans do kolejnej rundy. Ostatecznie zapewnili go sobie w wyjazdowej rywalizacji z RB Salzburg. Jedyną porażką The Reds w tym sezonie Champions League jest ich starcie w Neapolu, które przegrali 2:0.

Sytuacja w lidze

Atletico Madryt w tym sezonie zawodzi na ligowych boiskach. Aktualnie plasują się na czwartej pozycji, za plecami Realu, Barcy i …Getafe. Mimo to, ich przewaga nad ósmym Realem Sociedad, który rozegrał jeden mecz mniej – to zaledwie trzy punkty. Drużyna Cholo Simeone kocha remisy – tak można stwierdzić na podstawie ich spotkań w La Liga – 10 wygranych, 10 remisów i 4 porażki. Zaledwie 25 strzelonych goli i 17 straconych. Chociaż akurat w ostatniej kolejce zaliczyli overowy rezultat przeciwko Valencii na Mestalla. Jak będzie z LFC?

Liverpool w Premier League ma już praktycznie pewne mistrzostwo Anglii, więc nikogo nie może dziwić ciężka przeprawa na Norwich. The Reds męczyli się z beniaminkiem, ale ostatecznie pokonali Kanarki 0:1. Aktualnie – po 26 seriach gier mają na swoim koncie 25 zwycięstw, jeden remis i zero porażek. Do tego bilans bramkowy – 61:15.

Warto również przemyśleć obstawienie w tym meczu rzutu karnego po kursie 3.00 w Betclic. W końcu sędzią tej rywalizacji jest znany i (lubiany) Szymon Marciniak.

Statystyki:

Liverpool wygrał 4 z 6 meczów Ligi Mistrzów.
The Reds odnieśli w tym sezonie tylko jedną porażkę – na wyjeździe z Napoli.
Liverpool w 17 z 26 meczów ligowych kończył z wynikiem +2,5 gola.
Na wyjazdach The Reds zanotowali 8 wyników over 2,5 gola na 13 rywalizacji.
Atletico nie przegrało meczu na swoim boisku w Lidze Mistrzów.
Atleti w tym sezonie przegrało tylko jeden mecz na swoim boisku – 0:1 z Barceloną.
Dwa ostatnie mecze tych drużyn w Madrycie to wyniki -2,5 gola.

Co obstawiać?

W tym spotkaniu celujemy w under. Moim zdaniem Cholo Simeone nie pozwoli, aby ten mecz miał zbyt dużo sytuacji podbramkowych i postawi na żelazną defensywę. Atleti jest lepsze na swoim boisku, więc będą musieli wykorzystać atut w postaci Wanda Metrpolitano. Liverpool na Anfield nie powinien zostawić wątpliwości, więc jeśli ma być niespodzianka w tym dwumeczu – to raczej w pierwszej rywalizacji.

Typ: -2,5 gola

Kurs: 1.61

Borussia Dortmund vs PSG

Nie muszę czytać większości analiz, żeby stwierdzić, iż większość osób w tej rywalizacji pójdzie w stronę bramki z obu stron.

Sancho, Haaland, a po drugiej stronie barykady – Neymar (tak, tym razem wyjątkowo ma zagrać), a także Neymar, Cavani czy Icardi. W teorii bramek nie powinno zabraknąć, jednak już raz mieliśmy negatywny przykład – rywalizacja BVB z Barcą na Signal Iduna Park, dlatego dzisiaj ominiemy typowanie w ten sposób. Zresztą umówmy się, kursy na poziomie 1.34 za bramkę obu stron to zdecydowanie zbyt niski przelicznik, aby próbować – szczególnie w fazie pucharowej LM.

Borussia Dortmund po przerwie zimowej wygląda zdecydowanie lepiej. Transfer Haalanda zdominował czołówki gazet i nic dziwnego, biorąc pod uwagę fakt, jak prezentuje się Norweg, jednak warto zwrócić uwagę na inny zakup – Emre Can. Niemiec, wraz Witselem znacząco wzmocnili formację defensywną. BVB wydaje się bardziej stabilna w środku pola, dlatego możemy być świadkami również zamkniętego i taktycznego spotkania.

Sędzią tego meczu jest znany i powszechnie lubiany przez naszego redaktora Patryka – Lahoz. Ten Hiszpański arbiter słynie ze sporej liczby żółtych kartek na mecz. Zresztą, spójrzcie sami na statystyki.

Co obstawiać?

W ostatnich dziewięciu meczach, Lahoz tylko jeden raz zakończył spotkanie z wynikiem, który nie pokryłby linii +3,5 kartki w meczu. Moim zdaniem warto skorzystać z tej propozycji. Jeśli zamierzacie odważnie obracać proponowanym zakładem bez ryzyka w Betclic – możecie spróbować wyższej linii.