Jagiellonia dogoni Lecha, a Górnik postraszy „Portowców”? Gramy z Ekstraklasą o 265 PLN!
Wraca weekend a wraz z nim rywalizacja w Ekstraklasie. 20. kolejkę rozpoczniemy w Mielcu, gdzie Stal spróbuje zapunktować i oddalić się choćby na punkt od strefy spadkowej. Inny plan na to spotkanie rzecz jasna ma Jagiellonia, która w wypadku zwycięstwa może zrównać się punktami z liderem z Poznania. W drugim piątkowym starciu zmierzą się ze sobą drużyny sąsiadujące w tabeli – Pogoń z Górnikiem. Czy któraś z ekip włączy się jeszcze do walki o puchary?
Stal Mielec vs Jagiellonia Białystok
Wyjazdowa porażka w Katowicach po dość bezbarwnym meczu sprawiła, że 13. w tabeli Stal Mielec ma już dokładnie tyle samo punktów, co znajdująca się w strefie spadkowej Korona Kielce. Trzy kolejne mecze bez wygranej i w tym aż dwie porażki sprawiają, że Stal musi zacząć natychmiast punktować. W innym wypadku presja będzie tylko wzrastać.
Piątkowe starcie z Jagiellonią nie wydaje się jednak idealnym momentem na przełamanie złej passy. Stal wygrała w tym sezonie zaledwie pięć spotkań, ponosząc również cztery remisy i aż 10 porażek. Ekipa z Mielca stosunkowo niewiele traci (25 bramek), ale jeszcze mnie strzela. Zaledwie 19 ligowych trafień to piąty najgorszy wynik spośród wszystkich zespołów Ekstraklasy.
Pewnym pocieszeniem dla gości piątkowej rywalizacji jest niezła forma domowa. W dziewięciu dotychczasowych spotkaniach w Mielcu Stal przegrywała tylko dwukrotnie, notując również trzy remisy i aż cztery zwycięstwa. W poprzednich pięciu domowych spotkaniach Stal nie przegrała choćby raz, wygrywając aż trzy mecze. Co ciekawe, na własnym boisku Stal traci średnio gola na mecz.
Podtrzymanie dobrej passy przed własnymi kibicami nie będzie jednak proste, bowiem do Mielca przyjeżdża Mistrz Polski. Jagiellonia ma za sobą udaną rundę, dobrze prezentując się nie tylko w europejskich pucharach, ale również na krajowym podwórku. Do lidera z Poznania Jagiellonia traci zaledwie trzy punkty. Jest to między innymi efekt bardzo dobrej formy wyjazdowej.
W delegacjach Jagiellonia wygrała aż pięć z dziewięciu meczów, ponosząc również po dwa remisy i porażki. W poprzednich pięciu meczach wyjazdowych podopieczni trenera Siemieńca odnieśli trzy zwycięstwa i dwa remisy. Stal Mielec i Jagiellonia mają w tym sezonie cechę wspólną – jest nią liczba straconych bramek. Obie ekipy straciły po 25 bramek, co szczególnie w przypadku Mistrza Polski świadczy o dość nieszczelnej defensywie.
I tak właśnie wygląda cała historia Jagiellonii w tym sezonie. 37 strzelonych bramek w lidze to obok Lecha i Legii najlepszy wynik w Ekstraklasie. Defensywa pozostawia jednak wiele do życzenia. Zespół Siemieńca biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki – nie zachował choćby jednego czystego konta w trzech poprzednich delegacjach. Gdyby wziąć pod uwagę tylko Ekstraklasę – Jagiellonia również nie ma się czym chwalić. Nie traciła bowiem goli tylko w trzech wyjazdowych starciach.
Mimo wszystko nastroje w Białymstoku są jednak pozytywne. Potencjalna wygrana ze Stalą umożliwi gościom piątkowej rywalizacji przynajmniej na chwilę zrównać się punktami z Lechem Poznań. Łatwiej jednak powiedzieć niż zrobić, szczególnie że Jagiellonia w Ekstraklasie jeszcze nigdy (!) nie wygrała w Mielcu. W czterech dotychczasowych próbach Stal wygrywała dwukrotnie i również dwa razy padał remis. Kliknij typy dnia i sprawdź nasze pozostałe analizy! A jeśli interesuje Cię więcej typów piłkarskich, to znajdziesz je również na naszej stronie!
Statystyki:
1. Stal ma za sobą serię trzech kolejnych meczów ligowych bez zwycięstwa,
2. Jagiellonia wygrała osiem z 12 poprzednich delegacji we wszystkich rozgrywkach,
3. Stal w dziewięciu dotychczasowych meczach na własnym obiekcie przegrywała tylko dwukrotnie,
4. Jagiellonia jeszcze nigdy nie wygrała meczu ligowego Ekstraklasy na stadionie Stali Mielec.
Co obstawiać?
Dwie kolejne porażki i sumarycznie już trzy mecze bez zwycięstwa sprawiają, że Stal zrównała się punktami ze strefą spadkową. Niska liczba punktów nie jest kwestią przypadku – ekipa z Mielca strzela równo gola na mecz, tracąc niemal półtora. Pocieszeniem dla gospodarzy piątkowej rywalizacji może być forma domowa. Stal w Mielce przegrała bowiem tylko dwa z dziewięciu meczów. Dobrych wspomnień z potyczek wyjazdowych ze Stalą nie ma Jagiellonia, która w Mielcu w rozgrywkach Ekstraklasy jeszcze nigdy nie wygrała. W obecnym sezonie zespół trenera Siemieńca spisuje się jednak świetnie w delegacjach, wygrywając pięć z dziewięciu takich meczów w Ekstraklasie i osiem z ostatnich 12 we wszystkich rozgrywkach. Jagiellonia miewa problemy defensywne (straciła dokładnie tyle samo goli, co Stal Mielec), ale jest niezwykle skuteczna. Biorąc pod uwagę problemy z kreowaniem sytuacji bramkowych przez Stal oraz piłkarską jakość, wierzę, że w piątek Jagiellonia przełamie swoją niemoc w Mielcu.
Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty STS – Jagiellonia wygra mecz (2.20).
Pogoń Szczecin vs Górnik Zabrze
Udany powrót do rozgrywek w Ekstraklasie sprawił, że Pogoń przedłużyła serię meczów bez porażki do czterech spotkań. Wywalczone w bólach trzy punkty z Zagłębiem Lubin pozwoliły „Portowcom” na utrzymanie 7. pozycji w tabeli i zbliżenie się na zaledwie trzy punkty do 4. Legii Warszawa. Piątkowe starcie z Górnikiem Zabrze może okazać się decydujące w kontekście dalszych losów sezonu. Czy Pogoń Szczecin lub goście z Zabrza dadzą sobie jeszcze szanse na włączenie się do walki o europejskie puchary?
Aby o tym myśleć, Pogoń zdecydowanie musi podtrzymać wysoką formę domową. Ekipa ze Szczecina wygrała aż osiem z 10 spotkań przed własnymi kibicami, notując również po jednym remisie i porażce. Dwie wpadki nastąpiły tuż przed wygranym spotkaniem z Zagłębiem Lubin. Pogoń zatem w pięciu poprzednich domowych starciach wygrywała trzykrotnie.
Imponować może również bardzo pozytywny bilans bramkowy „Portowców” na własnym obiekcie. 17 bramek zdobytych i zaledwie sześć straconych. Tuż za Lechem Poznań Pogoń jest drugim najsilniejszym zespołem na własnym obiekcie spośród całej Ekstraklasy. Co ciekawe jednak „Portowcy” w poprzednich pięciu starciach na własnym obiekcie tylko raz zdołali zachować czyste konto.
Kolejne zero z tyłu nie jest niczym pewnym również w starciu z Górnikiem Zabrze. Goście mają za sobą serię czterech kolejnych zwycięstw i dość rozczarowujący remis z Puszczą Niepołomice. Mimo wszystko Jan Urban i spółka nie mają powodów do niezadowolenia, bowiem Górnik traci do strefy pucharowej zaledwie dwa punkty!
Jednym z powodów wysokiego miejsca w tabeli Zabrzan jest świetna forma wyjazdowa. Górnik wygrał cztery z dziewięciu dotychczasowych delegacji, notując również dwa remisy i tylko trzy porażki. W pięciu poprzednich wyjazdowych starciach poniósł tylko jedną porażkę, wygrywając aż trzykrotnie. We wspomnianych starciach Górnik zdobył aż osiem bramek!
Wyjazd do Szczecina nie jest jednak spotkaniem, na które kibice Górnika czekają co sezon z niecierpliwością. W poprzednich 10 starciach pomiędzy obiema ekipami w Szczecinie goście wygrywali tylko dwukrotnie. Pogoń z kolei wygrywała aż pięciokrotnie i cztery razy padał remis. Co ciekawe w aż ośmiu przypadkach obie drużyny strzelały bramki.
Statystyki:
1. Pogoń nie zachowała czystego konta w czterech z pięciu poprzednich meczów domowych,
2. Górnik strzelał przynajmniej jednego gola w pięciu poprzednich spotkaniach w Ekstraklasie,
3. W ośmiu z 10 poprzednich meczów pomiędzy Pogonią a Górnikiem w Szczecinie obie drużyny trafiały do siatki,
4. Górnik przegrał tylko trzy z dziewięciu delegacji w obecnej kampanii.
Co obstawiać?
W piątkowy wieczór głównie z powodu świetnego bilansu w meczach domowych faworytem będzie Pogoń. „Portowcy” wygrali osiem z 10 spotkań w Szczecinie, notując zaledwie jedną porażkę. Górnik jednak ma swoje argumenty, wygrywając cztery z pięciu ostatnich meczów, przy okazji zawsze choć raz trafiając do siatki rywala. Górnik ponadto dobrze radzi sobie w tym sezonie w delegacjach, wracając bez punktów tylko w trzech z dziewięciu przypadków. W ponad połowie starć wyjazdowych Górnik choć raz trafiał do siatki rywali. Pogoń ma z kolei ostatnio problemy z zachowaniem czystego konta, nie tracąc gola, tylko raz w poprzednich pięciu meczach. Za gośćmi nie przemawia jednak historia. W Szczecinie wygrali oni tylko dwa razy w 10 poprzednich meczach.
Co ciekawe aż ośmiokrotnie we wspomnianych pojedynkach zdarzało się, że obie drużyny strzelały gole. W piątkowy wieczór spodziewać zatem powinniśmy się naporu gospodarzy, którzy będą jednak podatni na groźne kontrataki gości. W meczu być może ostatniej szansy na włączenie się do walki o puchary nie powinno zabraknąć bramek i to właśnie na nie stawiam. Oferta bukmacherów wygląda korzystnie. Jeśli również spodziewasz się, że Górnik ponownie trafi do siatki rywali, to warto wykorzystać nasz kod promocyjny STS i zyskać specjalną ofertę powitalną!
Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty STS – Górnik Zabrze strzeli gola (1.36).
Fot. Alamy.com
(0) Komentarze