Brighton i United pomogą swoim rywalom dostać się do Championship? Gramy Premier League o 235 PLN!
W ten czwartek kończymy śródtygodniowy maraton Premier League, ale kibice angielskiej ekstraklasy nie będą zmuszeni czekać zbyt długo na kolejne mecze, bo one nadejdą już w sobotę. Na razie jednak mamy jeszcze przed sobą dwa mecze 21. kolejki, a ja oba zamierzam omówić poniżej. Zapraszam do lektury!
Ipswich – Brighton | 20:30
Ipswich rozpoczynało tę kolejkę Premier League na 17. miejscu w tabeli. Mieli tyle samo punktów, co Wolves, ale Wilki przeważały dzięki bilansowi bramkowemu. Ekipa Vitora Pereiry przegrała aż 0:3 z niesamowicie rozpędzonym Newcastle United, co wywindowało Tractor Boys na ostatnie miejsce zapewniające brak spadku. Fakt, że sami będą decydować o swoim losie na koniec tej kolejki może być ogromną motywacją.
Mimo lichego dorobku punktowego nie da się powiedzieć o drużynie z Portman Road, że wyglądają na przestraszonego beniaminka. Do każdego meczu podchodzą z agresją i głodem bramek, a nawet jeśli przegrywają to zawsze dają z siebie 100% zarówno pod piłkarskim, jak i mentalnym. W tym sezonie utarli już nosa chociażby Man United, Tottenhamowi, Chelsea i dwukrotnie Fulhamowi. Szczególnie oko przykuwa wychowanek Manchesteru City – Liam Delap, który w tym sezonie strzelił już 8 goli i 2 asysty. Pytanie w jaki sposób przyjmą na własnym stadionie Brighton.
Mewy grają całkiem solidnie i cały czas wprowadzają do składu nowych nastolatków, którzy wkrótce pewnie znów zostaną sprzedany za ogromne sumy. Niestety biorąc pod uwagę ich ciągły progres w poprzednich sezonach, teraz trzeba przyznać, że zrobili krok w tył. Ostatnie 8 meczów Premier League i żadnego zwycięstwa, nie brzmi to zbyt kolorowo, a przez tę tragiczną passę z zespołu walczącego o Ligę Konferencji stali się ekipą spędzającą zimę na 11-tym miejscu. Oczywiście docenić należy remisy z Arsenalem i Aston Villą, ale bonusowym punktów za ciężkich rywali nie dostaną. Mogą za to zgarnąć komplet z drużyną z dołu tabeli. Ostatnio zdemolowali w FA Cup Norwich, więc zespoły naznaczone Championship nie są im straszne.
Co obstawiać?
Postawię na obie drużyny strzelą i powyżej 2.5 gola. Myślę, że ten mecz ma potencjał na stanie się niezwykle ciekawym widowiskiem. Ipswich wychodzące na każdy mecz bez kompleksów i prezentujące radosny, acz pełen dziur futbol zderzy się z Brighton, które też przecież słynie z ciekawej dla oka gry, opartej przecież na pełnej wigoru młodzieży. Z takiej mieszanki powinny być gole. Ostatni mecz bezpośredni zakończył się 0:0, więc liczę na mocny kontrast dzisiaj. Jeśli nie posiadasz jeszcze konta w Superbet – koniecznie załóż je z naszym kodem promocyjnym Superbet, tym bardziej, że w następnym zakładzie przyda się Superprzewaga!
Zapraszam do zapoznania się także z innymi typami na dziś, szczególnie jeśli chodzi o piłkę nożną. Oferujemy także podsumowanie szerokiej oferty legalnych polskich bukmacherów.
Manchester United – Southampton | 21:00
Przyjście na Old Trafford Rubena Amorima nie stanowiła natychmiastowego problemu na całe zło. W sieci zaczęły się pojawiać już nawet bardziej lub mniej ironicznie wpisy wieszczące zwolnienie Portugalczyka. Obecny skład United ani fizycznie, ani taktycznie nie potrafił oddać tego, co chce grać niedawny menedżer Sportingu. Seria 3-ech porażek w grudniu spowodowała, że Czerwone Diabły włączyły się poważnie do walki o utrzymanie i obecnie mają tylko 7 punktów przewagi nad strefą spadkową. Nadzieję w serca kibiców na Old Trafford zdecydowania wlały jednak remis z Liverpoolem na Anfield w PL i awans po karnych z Arsenalem na Emirates. Poprawa nastrojów może potrwać trochę dłużej, bo już dziś podejmują na własnym stadionie czerwoną latarnię ligi – Southampton.
Święci niewiele pozytywów mogą wyciągnąć jak na razie z tego sezonu i wydaje się, że ze stałego bywalca Premier League od sezonu do 12/13 i 22/23 zmienią się w drużynę krążąca między pierwszą, a drugą klasą rozgrywkową. Ostatnie miejsce w tabeli z praktycznie zerową szansą na wyczołganie się poza nie, 6 puntków po 20 meczach i bilans bramkowy 12:44. Każde zdanie brzmi coraz bardziej zatrważająco. Dla Polaków jedynym smaczkiem może być to, że Jan Bednarek wypada najlepiej na tle tych zgliszczy i plasuje się bardzo wysoko w statystykach celnych podań w lidze.
Co obstawiać?
Postawię na czystą wygraną United (wspieraną Superprzewagą). Myślę, że po ostatnich dwóch meczach zgraja Amorima uwierzy w końcu w siebie, a środek pola złożony z Ugarte i Bruno Fernandesa naprawdę wygląda niezwykle solidnie. Graja u siebie przeciwko zespołowi, który zdobył ledwie 6 punktów i myślę, że nie powinni im pozwolić poprawić tego wyniku. Dodatkowo Superprzewaga pozwoli nam się cieszyć ze zwycięstwa już po objęciu przez United dwubramkowego prowadzenia, co może być bardzo przydatne, znając ich tendencję do oddawania meczów.
Pod spodem kupon:
fot. Mark Pain / Alamy Stock Photo
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze