Szlagier na The Emirates i wizyta kopciuszka na Selhurst Park. Puchar Anglii w grze o 225 PLN!

Kai Havertz celebrujący gola

Choć cztery drużyny wciąż walczą o końcowy triumf w Carabao Cup, to wraz z nowym rokiem rozpoczyna się również rywalizacja w Pucharze Anglii. Już w 1/32 rozgrywek będziemy świadkami prawdziwego klasyku – starcia Arsenalu z Manchesterem United. Czy magia pucharów pomoże „Czerwonym Diabłom” w odniesieniu pierwszego od pięciu meczów zwycięstwa? W analizie zajmę się również starciem Crystal Palace z trzecioligowym Stockport.

BETFAN Zakłady Bukmacherskie na koszulce
BETFAN Zakłady Bukmacherskie na koszulce
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

Bonus 200% od 1. depozytu = potrojenie wpłaty do 600 zł

 

oferta z naszym kodem promocyjnym: ZAGRANIE

 
Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
Bonusy:

OD 1. DEPOZYTU: 200% do 600 zł
FREEBET: 300 zł za kartkę w meczu Atletico - Real 

 
pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Arsenal vs Manchester United

Biorąc pod uwagę sezon słabości Manchester City, kibice „Kanonierów” z pewnością liczyli, że to właśnie ich ulubieńcy wejdą w nowy rok jako liderzy tabeli. W rzeczywistości jednak po 20 rozegranych meczach Arsenal traci sześć punktów do prowadzącego Liverpoolu. Arsenal ma ponadto rozegrane o jedno spotkanie więcej od „The Reds”.

W 20 dotychczasowych starciach Premier League Arsenal przegrywał zaledwie dwukrotnie, ale zanotował aż siedem remisów! 11 wygranych sprawia zatem, że Arsenal notuje średnią dwóch zdobytych punktów na mecz. W ostatnich pięciu ligowych starciach „Kanonierzy” wygrywali trzykrotnie, notując również dwa remisy. Gdy jednak weźmiemy pod uwagę spotkanie w Carabao Cup – Arsenal jest świeżo po zaskakującej porażce 0:2 w pierwszych z półfinałowych starć z Newcastle.

W lidze na The Emirates Arsenal w tym sezonie jeszcze nie przegrał. Na dziewięć wspomnianych pojedynków przed własnymi kibicami zespół Artety wygrywał sześciokrotnie, notując również trzy remisy. Średnia dwóch strzelonych bramek na mecz świetnie współgra ze skuteczną defensywą, która dopuściła przeciwników do zdobycia zaledwie sześciu bramek.

Choć drużyna Arsenalu zbiera w tym sezonie sporo głosów krytyki odnośnie stylu gry czy rozczarowującego punktowania, warto pamiętać, że przed porażką z Newcastle „Kanonierzy” byli w trakcie serii 13 meczów bez porażki. O tego typu rezultacie na ten moment tylko pomarzyć może Ruben Amorim. Manchester United pod wodzą Portugalczyka nie wygrał od pięciu kolejnych meczów.

Po heroicznym comebacku na The Etihad mogło się wydawać, że Manchester United pod wodzą portugalskiego trenera wraca na właściwe tory. Nic bardziej mylnego. Cztery kolejne porażki w tym trzy bez choćby jednego strzelonego gola. Po nich nastąpił remis po niezłym meczu z Liverpoolem, który wciąż nie przerwał jednak fatalnej passy United.

Od momentu przejęcia zespołu przez Rubena Amorima „Czerwone Diabły” rozegrały 12 spotkań we wszystkich rozgrywkach, wygrywając zaledwie cztery z nich! Manchester United pokonywał Bodo/Glimt, Everton, Viktorię Pilzno i… Manchester City. Remisy z Liverpoolem i Ipswich nie są w stanie zatuszować aż sześciu przegranych w słabym stylu meczów.

Początek pracy portugalskiego trenera trudno zatem uznać za typowy efekt nowej miotły, ale na Old Trafford wszyscy liczą przede wszystkim na długofalową poprawę w grze drużyny. Pewne symptomy zmian są już widoczne. Manchester United z pewnością poprawił organizację, grę bez piłki i dobrze czuje się w meczach z zespołami, które chcą przejąć kontrolę nad spotkaniem.

W niedzielne popołudnie na The Emirates spodziewać możemy się przede wszystkim kontroli po stronie Arsenalu i zrywów Manchester United. Gospodarze będą mieli szansę na piąte kolejne zwycięstwo nad „Czerwonymi Diabłami” w oficjalnych rozgrywkach. Co ciekawe w pięciu z siedmiu poprzednich meczów pomiędzy Arsenalem a Manchesterem United obie drużyny strzelały bramki. Kliknij typy dnia i sprawdź nasze pozostałe analizy! A jeśli interesuje Cię więcej typów piłkarskich, to znajdziesz je również na naszej stronie!

Statystyki:

1. W żadnym z trzech domowych spotkań w pucharach krajowych Arsenal nie zachował czystego konta (Bolton, Crystal Palace, Newcastle),
2. Manchester United trafiał do siatki rywala w czterech z pięciu poprzednich meczów wyjazdowych,
3. W 13 z 15 meczów na The Emirates w obecnej kampanii Arsenal strzelał przynajmniej jednego gola,
4. W pięciu z siedmiu ostatnich meczów pomiędzy Arsenalem z Manchesterem United obie drużyny strzelały gola.

Co obstawiać?

Cztery kolejne zwycięstwa Arsenalu nad Manchesterem United oraz seria pięciu meczów „Czerwonych Diabłów” bez wygranej sprawiają, że gospodarze niedzielnego starcia będą wyraźnymi faworytami spotkania. „Kanonierzy” nieźle spisują się w tym sezonie na własnym obiekcie, wygrywając sześć z dziewięciu takich meczów w Premier League. The Emirates nie jest jednak twierdzą nie do zdobycia. W pucharach krajowych na stadionie Arsenalu wygrywało już Newcastle, a Bolton i Crystal Palace strzelały gole. Spośród 12 dotychczasowych meczów Manchesteru United pod wodzą Rubena Amorima „Czerwone Diabły” najlepiej spisywały się w tych najbardziej wymagających starciach – z Manchesterem City i Liverpoolem. Spodziewam się, że w niedzielnym meczu Manchester ponownie odda pole gry rywalowi i skorzysta z okazji do kontrataków. Pięciokrotnie w ostatnich siedmiu spotkaniach Manchesteru United z Arsenalem obie drużyny strzelały gole. W niedzielne popołudnie możemy oczekiwać poprawy tej statystyki.

Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty Betfan – Obie drużyny strzelą gola (1.80).

Obie drużyny strzelą gola

Crystal Palace vs Stockport

Chwiejne w tym sezonie Crystal Palace zdaje się, że najgorsze ma już za sobą. Oliver Glasner dostał czas i szansę na wyciągnięcie zespołu z kryzysu, z której skutecznie skorzystał. Po 20 ligowych kolejkach „Orły” wciąż mają na swoim koncie zaledwie cztery wygrane, ale dziewięć remisów sprawia, że Crystal Palace uciekło na cztery punkty od strefy spadkowej.

Rzecz jasna forma „Orłów” wciąż nie jest idealna, ale poprzednie pięć ligowych spotkań to dwie wygrane, dwa remisy i zaledwie jedna porażka. Crystal Palace ma za sobą także niezłą przygodę w Carabao Cup, gdzie zespół Glasnera poległ dopiero w ćwierćfinale na The Emirates. 11 z 21 dotychczas wywalczonych w Premier League punktował Crystal Palace zdobyło na Selhurst Park. Pomimo dość nieskutecznej ofensywy, która zdobyła zaledwie 10 bramek w 11 domowych meczach, Crystal Palace potrafi karcić niżej notowanych rywali. Już czterokrotnie w tym sezonie „Orły” strzelały na własnym co najmniej dwa gole.

W poprzednich pięciu domowych spotkaniach Crystal Palace zanotowało jedną wygraną, jedną porażkę i trzy remisy. W każdym ze wspomnianych spotkań zespół Glasnera przynajmniej raz trafiał do siatki rywali. O podtrzymanie dobrej, ofensywnej formy nie powinno być trudno, bowiem w niedzielne popołudnie Crystal Palace zmierzy się z trzecioligowym Stockport.

Zespół z League One notuje ostatnio nieco gorszy moment, wygrywając zaledwie jedno z pięciu poprzednich ligowych starć. Brak zwycięstwa w czterech kolejnych meczach sprawił, że Stockport straciło miejsce w strefie barażowej, aktualnie zasiadając na 7. pozycji w ligowej tabeli. Sumarycznie spośród 25 meczów League One Stockport wygrywało 10 razy, notując również osiem remisów i siedem porażek.

Sporą przeszkodą w walce o awans do wyższej ligi jest słaba forma Stockport w delegacjach. Z 12 dotychczasowych wyjazdowych meczów goście przywieźli zaledwie cztery trzy wygrane i pięć remisów. W 12 starciach na boiskach przeciwników Stockport zdobyło 15 bramek, tracąc średnio gola na mecz. W poprzednich sześciu delegacjach goście niedzielnego starcia aż trzykrotnie tracili w meczu minimum dwa gole.

Statystyki:

1. W czterech dotychczasowych meczach w pucharach krajowych Crystal Palace zawsze strzelało minimum dwa gole,
2. Stockport zachowało dwa czyste konta w dziesięciu poprzednich meczach wyjazdowych,
3. Crystal Palace trafiało do siatki rywali w pięciu ostatnich meczach ligowych na Selhurst Park,
4. Stockport wygrało zaledwie jedno z ostatnich siedmiu meczów, nie zachowując ani jednego czystego konta.

Co obstawiać?

Crystal Palace w meczach pucharu krajowego wygrało w tym sezonie zaledwie jeden mecz mniej niż w całej kampanii Premier League (3:4). Oliver Glasner traktuje rozgrywki zarówno Carabao Cup, jak i FA Cup z pełną powagą. Również w starciu ze Stockport powinniśmy spodziewać się silnej jedenastki. Crystal Palace strzelało gole w pięciu kolejnych meczach domowych, notując w nich sześć punktów. Stockport z kolei wpadło w delikatny dołek, czekając na wygraną w League One od czterech meczów. Ponadto goście niedzielnego starcia zachowali zaledwie dwa czyste konta w ostatnich 10 delegacjach. Jednocześnie Stockport nie potrafi zachować zera z tyłu od siedmiu kolejnych spotkań.

W czterech dotychczasowych starciach Crystal Palace w pucharach krajowych „Orły” zawsze strzelały minimum dwa gole. W niedzielne popołudnie spodziewam się nie tylko komfortowego zwycięstwa gospodarzy, ale również popisów strzeleckich drużyny Glasnera. Oferta bukmacherów wygląda korzystnie. Jeśli również spodziewasz się, że Crystal Palace dobrze zaprezentuje się w pucharze krajowym, to warto wykorzystać nasz kod promocyjny Betfan. Zyskasz dzięki niemu specjalną ofertę powitalną!

Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty Betfan – Crystal Palace wygra + Crystal Palace powyżej 1,5 gola w mecz (1.41).

Crystal Palace wygra + Crystal Palace powyżej 1,5 gola
Propozycja kuponu w Betfan

Fot. Alamy.com

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze

.