Puszcza na łowach we Wrocławiu – czy zaskoczy gospodarzy? Gramy o 220 PLN!
W sobotę kontynuujemy emocje związane z 17. kolejką Ekstraklasy, która przyniesie dwa interesujące starcia. O 14:45 na Tarczyński Arenie Śląsk Wrocław podejmie Puszczę Niepołomice w meczu, w którym gospodarze będą chcieli przerwać serię słabszych występów i powalczyć o cenne punkty. Następnie o 17:30 przeniesiemy się do Katowic, gdzie GKS zmierzy się z Lechią Gdańsk. Obie drużyny zapowiadają otwarte widowisko, a katowiczanie będą szukać kolejnego domowego zwycięstwa, by umocnić się w górnej części tabeli. To zapowiada kolejny dzień pełen emocji dla kibiców Ekstraklasy!
Śląsk Wrocław vs Puszcza Niepołomice
Skorzystaj z kodu promocyjnego w STS! Śląsk Wrocław w obecnym sezonie Ekstraklasy jest cieniem drużyny, która jeszcze niedawno walczyła o mistrzostwo Polski. Zespół, który w poprzednich rozgrywkach prezentował solidną formę, teraz zmaga się z walką o utrzymanie. Skąd takie nagłe wahania? Kluczowym powodem są zmiany kadrowe – latem z drużyny odeszli trzej ważni piłkarze: Erik Expósito, Nahuel Matías, oraz Patrick Olsen. Szczególnie bolesne było rozstanie z hiszpańskim napastnikiem, który w ubiegłym sezonie zdobył aż 19 z 50 bramek drużyny. Niestety, nie udało się znaleźć odpowiednich następców dla tej trójki, co znacząco wpłynęło na jakość gry.
Sezon rozpoczął się katastrofalnie, co szybko zauważył zarząd klubu. W odpowiedzi we wrześniu dokonano transferów ratunkowych, sprowadzając Jakuba Świerczoka oraz Sylvestra Jaspera. Mimo to sytuacja w tabeli pozostaje dramatyczna – Śląsk zajmuje obecnie ostatnie miejsce z dorobkiem 10 punktów, mając jeden mecz mniej rozegrany. Niestety, różnica 6 punktów do 15. Radomiaka sprawia, że widmo spadku jest coraz bardziej realne.
W trakcie sezonu doszło również do zmiany na ławce trenerskiej – Jacek Magiera, który poprowadził zespół do sukcesu w zeszłym sezonie, został zwolniony. Jego miejsce zajął Michał Hetel, który zadebiutował remisem 2:2 z Jagiellonią Białystok. Śląsk nie przeszedł jednak znaczącej metamorfozy – w defensywie nadal popełnia wiele błędów, a atak jest bardzo nierówny. Chociaż drużyna miewa przebłyski, jak choćby niedawny awans w Pucharze Polski po zwycięstwie nad Radomiakiem, to w lidze sytuacja pozostaje krytyczna. Śląsk ma niewielkie szanse na walkę o europejskie puchary, a jedyną realną drogą do nich wydaje się triumf w Pucharze Polski. To jednak wymaga poprawy zarówno w grze obronnej, jak i w skuteczności ataku. Ostatnie wydarzenia pokazują, że przed nowym trenerem i drużyną stoi ogromne wyzwanie, aby wyjść z kryzysu i uratować sezon.
Puszcza Niepołomice po 16 kolejkach obecnego sezonu Ekstraklasy zgromadziła 14 punktów, prezentując bilans bramkowy 15:25. Drużyna, która zaskoczyła wszystkich, utrzymując się w poprzednim sezonie, wciąż ma podobne ambicje – ich głównym celem jest uniknięcie spadku. Pod wodzą trenera Tomasza Tułacza zespół przejawia dużą niestabilność formy, co można określić jako sinusoidę wyników. Po serii pięciu porażek z rzędu wydawało się, że sytuacja Puszczy robi się bardzo trudna. Jednak w ostatnich trzech meczach drużyna pokazała, że stać ją na przełamanie i odbudowę morale. W tym czasie zdobyli sześć punktów, pokonując zarówno Widzew Łódź, jak i niespodziewanie silnego Lecha Poznań. Te zwycięstwa dały nadzieję na lepszą końcówkę rundy jesiennej.
Puszcza, choć nadal znajduje się w dolnych rejonach tabeli, pokazuje, że potrafi nawiązać walkę nawet z wyżej notowanymi rywalami. Kluczowym wyzwaniem dla drużyny będzie utrzymanie regularności w wynikach, szczególnie w meczach z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie. Trener Tułacz, który doskonale zna zespół, musi zadbać o poprawę organizacji gry, zwłaszcza w defensywie, która zbyt często zawodzi. Jeśli drużyna utrzyma obecne zaangażowanie i wykorzysta dobrą dyspozycję w ataku, ma szansę zrealizować cel, jakim jest pozostanie w Ekstraklasie.
Co typuję w tym spotkaniu?
Bukmacherzy widzą Śląsk Wrocław jako zdecydowanego faworyta tego meczu. Ja jednak mam inne przeczucie i postawię na zakład BTTS – obie drużyny strzelą gola. Puszcza Niepołomice ostatnio złapała wiatr w żagle i pokazała, że potrafi zaskoczyć rywali skutecznością w ataku. Z kolei Śląsk, choć wciąż boryka się z problemami w defensywie, w ofensywie jest w stanie wykreować wiele groźnych sytuacji. Obie drużyny mają swoje mocne i słabe strony, co sprawia, że mecz może być wyrównany i otwarty. Myślę, że kibice zobaczą trafienia z obu stron.
GKS Katowice vs Lechia Gdańsk
GKS Katowice w sezonie 2024/2025 radzi sobie powyżej oczekiwań, zajmując 11. miejsce w tabeli po 16 kolejkach, z dorobkiem 19 punktów. Jako beniaminek Ekstraklasy, zespół pokazuje, że może rywalizować na najwyższym poziomie, prezentując odważny, ofensywny styl gry. Zdołali zdobyć już 24 bramki, co plasuje ich w czołówce drużyn pod względem skuteczności w ataku. Jednak nie wszystko funkcjonuje idealnie – 24 stracone gole to dowód na problemy w defensywie. GKS często bywa podatny na szybkie ataki rywali i błędy indywidualne, co powoduje, że mecze z ich udziałem są pełne emocji. Katowiczanie nadrabiają jednak te niedociągnięcia walecznością i determinacją, co udowodnili w ostatnim spotkaniu przeciwko Cracovii, wygrywając 4:3 po widowiskowej wymianie ciosów.
Wysoka skuteczność ofensywy i charakter zespołu pod wodzą trenera Góraka to kluczowe elementy, które mogą pomóc GKS-owi zapewnić sobie spokojne utrzymanie w Ekstraklasie. Jeśli poprawią grę w obronie, mogą stać się jeszcze bardziej wymagającym rywalem dla każdej drużyny w lidze.
Lechia Gdańsk po jednym sezonie przerwy wróciła do Ekstraklasy, ale jej powrót jest daleki od udanego. Klub ponownie zmaga się z problemami finansowymi, co odbija się na formie drużyny. Po 16 kolejkach zajmują przedostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem zaledwie 11 punktów. W tym sezonie Lechia wygrała tylko dwa mecze, co jasno pokazuje, że walka o utrzymanie będzie bardzo trudna.
Obecnie gdańszczanie mają serię ośmiu meczów bez zwycięstwa, a w międzyczasie odpadli także z Pucharu Polski po niespodziewanej porażce z drugoligową Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Taki przebieg wydarzeń dodatkowo podkopał morale zespołu. Jedynym promykiem nadziei dla kibiców jest ofensywa, która potrafi momentami zaskoczyć rywali. Lechia, mimo słabych wyników, w kilku meczach pokazała, że ma potencjał w ataku. Jeśli drużyna znajdzie sposób na ustabilizowanie formy i poprawę gry defensywnej, może jeszcze powalczyć o utrzymanie. Na ten moment jednak przed zespołem stoi wiele wyzwań zarówno na boisku, jak i poza nim.
Co typuję w tym spotkaniu?
Czeka nas ciekawe i zapewne niezwykle zacięte spotkanie, ponieważ na murawie zmierzą się oba beniaminki, które desperacko potrzebują punktów – szczególnie Lechia Gdańsk. Obie drużyny będą walczyć o każdy centymetr boiska, co zapowiada emocje do ostatniego gwizdka. Moim wyborem na ten mecz jest zakład, że padnie powyżej 1.5 gola. GKS Katowice udowodnił, że potrafi mocno zamieszać w defensywie rywali, pokazując skuteczną grę w ataku. Z kolei Lechia, mimo trudnej sytuacji, ma w ofensywie przebłyski, które mogą zaskoczyć każdego przeciwnika. Spodziewam się otwartego spotkania z szansami po obu stronach. Życzę powodzenia i zachęcam do regularnego obserwowania zakładki typy dnia lub do sprawdzenia innych propozycji na Zagranie!
FOT: Sipa US / Alamy Stock Photo
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze