Będzie gorąco w hicie Premier League? Gramy o 340 PLN! 

Liverpool Arsenal

Niedziela na angielskich boiskach stoi pod znakiem bardzo ciekawych spotkań. We wszystkich meczach ciężko jednoznacznie wskazać faworytów do zwycięstwa. Będzie to też najciekawsza niedziela w tym sezonie Premier League również z innych względów. Pierwszy raz w tej kampanii ostatniego dnia tygodnia zobaczymy aż cztery mecze, więc jest w czym wybierać. Idealnym zwieńczeniem tego dnia będzie batalia pretendentów do odebrania tytułu Manchesterowi City. O 17:30 Arsenal na własnym stadionie podejmie Liverpool. Zapraszam do przeczytania mojej analizy. 

baner na Arsenal - Liverpool Superbet

Jeżeli chciałbyś założyć konto w Superbet i skorzystać ze specjalnej oferty powitalnej, to warto wykorzystać podczas rejestracji nasz kod promocyjny Superbet! To on umożliwi Ci obstawienie bramki Arsenalu lub Liverpoolu po podwyższonym kursie 200.00! Oto jak powalczyć o 400 PLN bonusu przy okazji hitu 9. kolejki Premier League:

  1. Rozpocznij rejestrację konta w Superbet z tego linku -> https://zagranie.com/goto/superbet
  2. Użyj kodu promocyjnego ZAGRANIE
  3. Zatwierdź wszystkie zgody marketingowe.
  4. Dokonaj pierwszego depozytu w historii konta na kwotę minimum 50 PLN.
  5. Obstaw pierwszy kupon SOLO w historii konta na gola Arsenalu lub Liverpoolu.
  6. Kwota kuponu powinna wynieść dokładnie 2 PLN.
  7. Jeżeli Twój typ okaże się trafiony, otrzymasz 400 PLN w bonusie!
  8. Bonus zostanie przyznany do 72h po zakończeniu promocji.

West Ham – Manchester United

West Ham zmienił latem trenera. Stery nad drużyną przejął Julen Lopetegui. Wcześniej, gdy trenerem był jeszcze David Moyes, zarzucono mu, że styl jaki prezentują Młoty nie przystoi drużynie walczącej o europejskie puchary. Jednak w sezonie 2022/23 zwyciężyli w nowopowstałej Lidze Konferencji. Wyniki broniły szkockiego trenera. Nie można powiedzieć tego o początkach pracy Hiszpana. Faktycznie West Ham nie gra już tak defensywnie jak w poprzednich latach, ale nie przekłada się to na zdobywane punkty. Tylko 8 zdobytych punktów w 8 kolejkach i aż 15 straconych bramek. Obrona, która została latem wzmocniona nie prezentuje się najlepiej. Transfery Maksa Kilmana i Aarona Wan-Bissaki miały być dużym wzmocnieniem. Indywidualnie nie można tym zawodnikom wiele zarzucać, ale cała formacja obronna ma jeszcze dużo do poprawy. Dobitnie pokazał to poprzedni mecz ligowy z Tottenhamem, a szczególnie druga połowa. W pierwsze 15 minut drugiej części gry stracili 3 bramki i praktycznie pogrzebali swoje szanse na dobry rezultat.  

Kibice Manchesteru United zbawiennie czekają na zwolnienie Erika Ten Haga. Mogło się wydawać, że blisko takiego scenariusza było już wielokrotnie. Nawet przed tygodniem, kiedy w doliczonym czasie pierwszej połowy tracili bramkę z Brentford. Po przerwie zobaczyliśmy już jednak zdecydowanie inną drużynę. Groźną, stwarzającą sobie wiele sytuacji, tak jak oczekuje się Czerwonych Diabłów. Pozwoliło to odrobić straty i nawet zwyciężyć. Było to jednak dopiero trzecie zwycięstwo ekipy z Old Trafford w tym sezonie Premier League. Skutkuje to dopiero 12 miejscem w ligowej tabeli, a jeszcze gorzej wygląda sytuacja Manchesteru w Lidze Europy. W środku tygodnia zremisowali z Fenerbache na trudnym terenie. Jednak był to już trzeci remis i 3 punkty po 3 meczach to zdecydowanie za mało, by myśleć o zdobyciu tego trofeum. Wracając do Premier League, warto odnotować zeszłotygodniowy występ Alejandro Garnacho. To właśnie na nim oprę jeden z moich dzisiejszych typów na Premier League. Młody Argentyńczyk oddał aż 8 strzałów, najwięcej ze wszystkich zawodników ligi w poprzedniej kolejce. Aż 5 z nich było celnych, co również plasuje go na pierwszym miejscu w tej klasyfikacji. O tym jakie zagrożenie stwarzał świadczy też fakt, że 4 uderzenia miały miejsce w polu karnym.  

Alejandro Garnacho powyżej 0,5 celnych strzałów
Kurs: 1.58
zagraj>>

Sprawdź nasze typy dnia, zobacz co gramy też w innych sportach i dołącz do naszej grupy!

Grupa Zagranie

Arsenal – Liverpool

Arsenal w ostatnim czasie zmaga się ze sporymi problemami kadrowymi. Od dłuższego czasu z gry wykluczony jest Martin Odegaard. Ta absencja jest kluczowa dla kreatywności Kanonierów, Norweg był najważniejszym rozgrywającym. W czasie przerwy reprezentacyjnej kontuzji nabawił się Bukayo Saka, co zdecydowanie osłabia siłę rażenia Arsenalu pod bramką rywala. Duże braki widoczne też są w formacji defensywnej. Nadal kontuzję leczy Jurrien Timber, a w ostatnim meczu Ligi Mistrzów urazu kolana doznał Riccardo Calafiori. W najbliższym meczu nie zagra również William Saliba, zawieszony za czerwoną kartkę w meczu z Bournemouth. Osłabił swoją drużynę już w 30 minucie meczu przy wyniku 0:0. W drugiej połowie stracili dwie bramki i stracili punkty, co oznacza już 4 punkty straty do lidera. Był to już trzeci mecz, w którym grali w osłabieniu. W żadnym z nich nie zdołali wygrać. Wcześniejsze takie spotkania remisowali z Brighton i Manchesterem City, mimo wcześniejszego prowadzenia. Tym razem zagrają w pełnym składzie, ale osłabieni brakiem kluczowych zawodników. 

Liverpool nadal ma najlepszą defensywę w lidze. Stracili tylko 3 bramki w 8 meczach. Ponieśli tylko jedną porażkę. Z rewelacją początku sezonu, czyli Nottingham Forrest. The Reds na starcie sezonu są niesamowicie skuteczni. Pokazał to mecz z Chelsea, kiedy dłuższymi momentami oddawali inicjatywę rywalom. Pozwalali grać drużynie Enzo Maresci piłką, ale sami stwarzali największe zagrożenie pod bramką. W pierwszym trudniejszym sprawdzianie w Premier League pokazali, że będą groźnym rywalem w walce o tytuł. Potrafią dominować rywali, ale również przeczekać ataki i wyjść z zabójczymi kontrami. Podobnie jak Arsenal mają problemy z kontuzjami, ale nie tak duże jak ich rywale. Niedostępni będą między innymi Alisson i Diogo Jota, którzy byli zawodnikami pierwszej jedenastki. Obaj jednak mają wartościowych zmienników, którzy zostali już ograni i sprawdzeni w poprzednich meczach. Bukmacherzy nie pokusili się o wskazanie faworyta w niedzielnym hicie, kursy są bardzo zbliżone, ale ja bardziej skłaniam się ku podopiecznym Arne Slota.  

Virgil Van Dijk powyżej 1,5 odbiorów
Kurs: 2,45
zagraj>>

Co obstawiać?

Mój dzisiejszy kupon zagram w Superbet! W meczu Manchesteru United postawię na minimum jeden celny strzał Alejandro Garnacho. Argentyńczyk jest w bardzo dobrej formie, a obrona West Hamu jest niepewna. Z pomocą Bruno Fernandesa, czy Marcusa Rashforda, który również rozegrał dobre spotkanie z Brentfordem, powinien spokojnie pokryć tę linię. W hicie dziewiątej kolejki znalazłem bardzo ciekawy kurs. 2 odbiory Van Dijka wyceniane na 2,45 skusiły mnie na wykorzystanie tego zdarzenia i dorzucenie do kuponu. Przy tym jak prezentuje się Arsenal  i defensywa Liverpoolu wydaje mi się, że potężny Holender powinien podołać zadaniu.  

Fot. Alamy

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze