Sobota faworytów w Bundeslidze i gra o 250 PLN!
Choć Bayer i Bayern nie wygrały dwóch ostatnich meczów ligowych, nikt nie ma wątpliwości, że to właśnie drużyny Alonso i Kompany’ego są głównymi kandydatami do mistrzowskiego tytułu. W sobotnie popołudnie faworyci zmierzą się z zaliczającymi dobre wejście w sezon drużynami Eintrachtu Frankfurt i VfB Stuttgart. Szczególną uwagę poświęcę nie tylko prawdopodobnym losom obu meczów, ale również wysokiej formie strzeleckiej obu zespołów. Pod lupę wezmę również inne starcie w Bundeslidze, lecz tym razem austriackiej. Walczące o odzyskanie formy a docelowo również tytułu RB Salzburg podejmie na własnym boisku Altach.
Wiele wskazuje na to, że w tę niedzielę Wojciech Szczęsny zadebiutuje w barwach Barcelony. Z tej okazji mamy dla Ciebie super promocję – 600 PLN ZA SAM DEBIUT SZCZĘSNEGO. Zarejestruj się z linku: https://zagranie.com/goto/superbet/?profile=Offers&subprofile=promo1 i z kodem ZAGRANIE, wpłać min. 50 PLN i postaw 2 PLN na wygraną Barcy z Sevillą. Jeśli Szczęsny zaliczy debiut, otrzymasz ekstra bonus 600 PLN!
Bayer Leverkusen vs Eintracht Frankfurt
Po niezłym wejściu w sezon, wygranych w Superpucharze Niemiec i na inaugurację Bundesligi, Bayer dopadła delikatna zadyszka. W ostatnich pięciu ligowych spotkaniach drużyna Xabiego Alonso wygrywała zaledwie dwukrotnie. Podopieczni baskijskiego trenera zremisowali na Allianz Arena z Bayernem, ale szczególnie zabolały ich wpadki przed własnymi kibicami. Bayer nie tylko przegrał z RB Lipsk 2:3, lecz kilka tygodni później stracił również punkty z Kiel, choć wygrywał już 2:0.
Finalnie po sześciu rozegranych kolejkach Bayer ma zaledwie 11 punktów i do lidera z Monachium traci trzy oczka. O ile poziom gry ofensywnej wciąż zachowany jest na wysokim poziomie (średnio ponad dwie bramki na mecz ligowy), to gra bez piłki z pewnością martwi Alonso. Bayer w sześciu kolejkach stracił już 12 bramek! W żadnym z meczów ligowych tego sezonu Bayer Leverkusen nie był w stanie zachować czystego konta.
Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki w meczach na Bay-Arena gospodarze wygrywali tylko dwukrotnie w ostatnich pięciu spotkaniach (w regulaminowym czasie gry). Po wyrównanych pojedynkach Leverkusen pokonało wówczas Wolfsburg (4:3) oraz Milan (1:0). Forma przed własnymi kibicami oraz gra defensywna to z pewnością dwa aspekty, które drużyna Xabiego Alonso musi natychmiastowo poprawić.
Nie będzie jednak łatwo o reakcję już w najbliższą sobotę, bowiem do Leverkusen przyjeżdża rozpędzony Eintrach Frankfurt. Podopieczni Dino Toppmollera wygrali cztery z ostatnich pięciu meczów ligowych, remisując tylko raz – z Bayernem Monachium. Dobra forma Frankfurtu to nie tylko liga. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, drużyna niemieckiego trenera wygrała aż sześć z dziewięciu meczów, przegrywając tylko raz – na otwarcie sezonu z Borussią Dortmund.
Podopieczni Toppmollera dobrze radzą sobie zarówno na własnym obiekcie, jak i w delegacji. W pięciu wyjazdowych meczach we wszystkich rozgrywkach wygrali aż czterokrotnie. Delikatnym problemem jest z pewnością skuteczność w grze defensywnej. Eintracht nie zdołał zachować choćby jednego czystego konta w którymkolwiek z wyjazdowych meczów. W ogólnym rozrachunku Frankfurt może się jednak poszczycić lepszym bilansem bramkowym od Bayeru Leverkusen, strzelając 14 bramek i tracąc o trzy mniej od drużyny Alonso. Kliknij typy dnia i sprawdź nasze analizy! A jeśli interesują Cię więcej typów piłkarskich to znajdziesz je również na naszej stronie!
Statystyki:
1. Bayer Leverkusen strzelał minimum dwa gole w każdym dotychczasowym meczu ligowym na własnym obiekcie,
2. Frankfurt nie zachował ani jednego czystego konta w meczach wyjazdowych,
3. Leverkusen jest niepokonane od sześciu meczów we wszystkich rozgrywkach, w czterech z nich strzelało minimum dwa gole,
4. Frankfurt wygrał dwa kolejne mecze wyjazdowe pierwszy raz od przełomu października/listopada 2023 roku.
Co obstawiać?
Bayer pozostaje niepokonany od sześciu kolejnych spotkań. Choć podopieczni Alonso zdążyli w tym czasie dwukrotnie remisować, znajdują się w dobrej formie i w starciu z Frankfurtem powinniśmy spodziewać się reakcji na niefrasobliwie stracone punkty z Kiel. Na ostatnie 20 meczów domowych Bayer Leverkusen wygrywał aż 15 razy, przegrywając tylko raz. Niezła forma w delegacji podopiecznych Toppmollera oparta jest, póki co na zwycięstwach nad Wolfsburgiem, Kiel czy Besiktasem. Gdy Frankfurt musiał mierzyć się z drużyną uznawaną za faworyta – poległ w Dortmundzie. Kibiców Eintrachtu niepokoić może również dziurawa defensywa, gdyż goście sobotniego starcia tracili gola w każdym spotkaniu w delegacji. Biorąc pod uwagę średnią niemal 2,5 gola na mecz Bayeru, powinniśmy spodziewać się wielu bramek i zwycięstwa gospodarzy.
Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty Betfan – Bayer wygra mecz (1.43).
Bayern Monachium vs VfB Stuttgart
Bayern Kompany’ego zaczął sezon od pięciu kolejnych wygranych, by aktualnie znaleźć się w trudniejszym momencie trzech spotkań bez zwycięstwa. Bawarczycy przegrali wyjazdowe starcie w Lidze Mistrzów z Aston Villą i dwukrotnie remisowali w Bundeslidze. O ile strata punktów w meczu z Bayerem Leverkusen nie była poważną wpadką, to podwójna utrata prowadzenia z Eintrachtem z pewnością mogła frustrować Kompany’ego.
Dwa ligowe potknięcia w ostatnich kolejkach nie odebrały jednak Bayernowi fotelu lidera. Z 14 punktami drużyna z Monachium przewodzi tabeli, mogąc pochwalić się imponującym bilansem 20 strzelonych bramek i zaledwie siedmiu straconych. Po 10 meczach pod wodzą belgijskiego trenera imponować może przede wszystkim postawa ofensywna Bayernu. Po sześciu ligowych kolejkach Bawarczycy notują imponującą średnią 3,4 gola na mecz! Analizując spotkania we wszystkich rozgrywkach – Bayernowi tylko dwukrotnie przytrafiło się zdobyć mniej niż dwa gole w meczu.
Bayern rozegrał dotychczas tylko trzy domowe spotkania w tym sezonie, wygrywając dwa z nich i remisując z Bayerem Leverkusen. Stuttgart czeka na wyjazdowe zwycięstwo nad Bawarczykami od 2018 roku, przegrywając trzy z ostatnich pięciu meczów na Allianz Arenie. W każdym z tych meczów Bayern trafiał do siatki Stuttgartu minimum dwukrotnie.
Podopieczni Sebastiana Hoenessa zgodnie z oczekiwaniami zaliczają dość przeciętne wejście w sezon. Po utracie kluczowych piłkarzy jak Anton czy Guirassy i zaznaniu nowości, jaką jest łączenie ligi z europejskimi pucharami, niemiecki trener liczył się z trudnościami na starcie sezonu. Ogólny bilans VfB Stuttgart nie jest jednak zły. W sześciu ligowych kolejkach wygrywali oni dwukrotnie, remisowali trzykrotnie i przegrywali tylko raz – na otwarcie ligowego sezonu we Freiburgu. Wspomniane wejście w sezon pozwala im zajmować bezpieczną 8. lokatę, tracąc zaledwie dwa punkty do strefy pucharowej.
Stuttgart wciąż cieszy swoich kibiców ofensywną grą, strzelając już 15 bramek w sześciu kolejkach. To trzeci najlepszy wynik spośród wszystkich zespołów w lidze. Ze skuteczną ofensywą nie idzie jednak w parze efektywna defensywa. Podopieczni Hoenessa nie zachowali w tym sezonie choćby jednego czystego konta, tracąc średnio niemal dwa gole na mecz.
Statystyki:
1. Bayern w ośmiu z 10 meczów tego sezonu strzelał minimum dwa gole,
2. Stuttgart nie zachował ani jednego czystego konta we wszystkich rozgrywkach tego sezonu,
3. Bayern strzela Stuttgartowi minimum dwa gole w meczach na Allianz Arenie nieprzerwanie od pięciu spotkań,
4. Bayern wygrał siedem z ostatnich 10 domowych meczów ze Stuttgartem.
Co obstawiać?
Po trzech kolejnych meczach bez zwycięstwa Bayern zrobi wszystko, aby wrócić na zwycięską ścieżkę z początku sezonu i utrzymać prowadzenie w ligowej tabeli. Pomimo zawirowań w ostatnich tygodniach, Bayern na początku kadencji Kompany’ego jest zespołem efektownym i efektywnym. Średnia ponad 3,3 gola na mecz i zaledwie jedna porażka w 10 pierwszych spotkaniach. Na Allianz Arena przyjeżdża zespół, który przegrał aż siedem z ostatnich 10 wizyt na tym stadionie. Ponadto w pięciu ostatnich spotkaniach na wspomnianym obiekcie tracił zawsze minimum dwa gole. Biorąc pod uwagę słabą postawę defensywną Stuttgartu w tym sezonie (średnia niemal dwóch straconych goli na mecz) – nie ma powodów, by myśleć, że tym razem będzie inaczej. Oferta bukmacherów wygląda korzystnie. Sprawdź kod promocyjny Betfan i odbierz najlepsze bonusy na start.
Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty Betfan – Bayern wygra mecz + Bayern strzeli minimum 1,5 gola (1.40).
RB Salzburg vs Altach
Siedem ligowych spotkań i zaledwie cztery zwycięstwa. Do tego porażki ze Spartą Praga i Brest bilansem 0:7. Zdecydowanie nie w taki sposób początek swojej pracy w Salzburgu wyobrażał sobie Pep Lijnders. Holenderski trener znajduje się pod coraz większą presją, aby poprawić wyniki w austriackiej Bundeslidze.
Paradoksalnie RB Salzburg weszło w sezon z impetem. Sześć wygranych w ośmiu pierwszych meczach i zakwalifikowanie się do fazy ligowej Ligi Mistrzów. Później jednak coś się zacięło i w siedmiu kolejnych spotkaniach zespół holenderskiego trenera przegrywał aż czterokrotnie, notując tylko dwa zwycięstwa. Finalnie w ligowej tabeli RB Salzburg znajduje się dopiero na 5. pozycji, tracąc sześć punktów do lidera – Sturm Graz. Na usprawiedliwienie zespołu z grupy Red Bulla trzeba jednak dodać, że Salzburg rozegrał dwa ligowe mecze mniej.
Sporym problemem podopiecznych Lijndersa jest gra defensywna. W siedmiu ligowych kolejkach RB Salzburg stracił już 11 bramek, przyjmując aż pięć ciosów w ostatnim meczu z bezpośrednim rywalem o tytuł – Sturm Graz. Delikatnym pocieszeniem dla Salzburga jest gra na własnym obiekcie. Choć w lidze drużyna Lijndersa rozegrała tylko dwa domowe spotkania, to gdy doliczymy kwalifikacje do Ligi Mistrzów, otrzymamy pięć meczów, z których trzy zakończyły się wygraną gospodarzy.
Szansa na przełamanie serii dwóch porażek z rzędu i rozpoczęciu gonitwy za liderem nadarza się już w sobotę. Na Red Bull Arena przyjedzie drużyna Altach, która zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli, gromadząc zaledwie osiem punktów w dziewięciu meczach. Altach ma za sobą serię pięciu kolejnych meczów bez zwycięstwa w lidze. Ponadto drużyna Joachima Standfesta wygrała zaledwie jeden z pięciu dotychczasowych meczów w delegacji.
Altach ma problemy z grą ofensywną (najgorsza ofensywa ligi), gdyż strzela średnio mniej niż gola na mecz. Trudno jednak szczególnie narzekać na defensywę, bowiem zespół Standfesta stracił do tej pory dokładnie tyle samo bramek co RB Salzburg!
Historia pokazuje jednak, że na Red Bull Arenie Altach wielokrotnie brakowało po prostu piłkarskich argumentów. Na 10 ostatnich wizyt Altach przegrywało aż dziewięciokrotnie, tylko raz wyszarpując remis. Aż ośmiokrotnie w tych pojedynkach gospodarze strzelali minimum dwa gole w meczu.
Statystyki:
1. RB Salzburg dysponuje trzecią najskuteczniejszą ofensywą ligi,
2. Altach dysponuje najmniej skuteczną ofensywą spośród wszystkich zespołów austriackiej Bundesligi,
3. W ostatnich 10 domowych meczach RB Salzburg tylko raz nie wygrał z Altach,
4. Altach przegrało trzy kolejne mecze z rzędu, nie strzelając choćby jednego gola.
Co obstawiać?
W sobotnie popołudnie RB Salzburg zmierzy się na własnym boisku ze statystycznie dużo słabszym zespołem, który ogrywał aż dziewięciokrotnie w ostatnich 10 sezonach. Pomimo problemów z formą i dwoma kolejnymi porażkami, drużyna Lijndersa jest silnym zespołem na Red Bull Arena. Dodatkową motywacją będzie również fakt konieczności gonienia lidera Sturm Graz oraz rehabilitacji po kompromitującej porażce 0:5. Altach nie jest zespołem skutecznym w ofensywie (tylko osiem bramek w dziewięciu meczach), ale nieźle broni (tyle samo bramek straconych co RB Salzburg – 11). Niemniej, gdy podopieczni Standfesta mierzyli się na wyjeździe z zespołem na poziomie Salzburga, tracili minimum dwa gole w meczu. Zespół Lijndersa z kolei dobrze czuje się w meczach domowych, w których strzela średnio 3,5 gola na mecz.
Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty Betfan – RB Salzburg wygra mecz + RB Salzburg strzeli minimum 1,5 gola (1.42).
Fot. Alamy.com
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze