Czy faworyci potwierdzą swoją klasę? Z Bośni do Włoch po 218 PLN!

Wczoraj szybka bramka gospodarzy mocno zaważyła na późniejszych losach spotkania, gdzie finalnie zabrakło nam trzech rzutów rożnych, aby kupon zapalił się na zielono. No nic, jak to mówią, nie jednym kuponem bukmacher żyje. Głowa do góry, mam kolejne pomysły oraz głęboką nadzieję, że dziś Was nie zawiodę i razem osiągniemy profit. Dzisiejsza oferta nas delikatnie rozpieściła, jest co grać, tak więc pozostajemy w tej edycji Ligi Konferencji. Przygotowałem dla Was kupon typu double. Najpierw przeniesiemy się do Banja Luki, gdzie miejscowi podejmą Panathinaikos Ateny, by później powędrować do Florencji na mecz Fiorentiny z walijskim TNS. Zapraszam do lektury.

baner BETFAN

Borac Banja Luka vs Panathinaikos (03.10.2024)

Jeżeli nadal nie posiadasz konta w BETFAN, to gorąco zachęcam do założenia wraz ze specjalnym kodem promocyjnym. Gospodarze dzisiejszego spotkania drużyna Borac Banja Luka to obecny mistrz Bośni i Hercegowiny, choć mistrzostwo nie przyszło tak łatwo, trzeba było się o nie bić do ostatnich kolejek. W całej niezbyt bogatej historii tego klubu sztuka ta udała im się zaledwie 3-krotnie, w 2011, 2021, oraz 2024 roku. Rywalizacja w WWIN Liga BiH, bo taką nazwę noszą rozgrywki najwyższego szczebla, toczy się między trzema klubami, omawianym klubie z Banja Luki, drużyną Sarajevo oraz najbardziej utytułowanym teamem, jakim niewątpliwie jest Zrinjski. Podopieczni Mladena Zizovica najpierw odpadli w 2 rundzie eliminacji do Ligi mistrzów, kiedy to ulegli greckiemu PAOK 2:4 w dwumeczu. Później szans do gry w Lidze Europy pozbawiło ich Węgierskie Ferencvaros wygrywając w rzutach karnych i ostatecznie projekt z Banja Luki wylądował w Lidze konferencji. Chciałbym jednak przyjrzeć się bliżej przewinieniom Bośniaków. W całej tegorocznej przeprawie przez eliminacje rozegrali oni łącznie 8 spotkań, kolejno z Egnatia, PAOK, Klaksvik i Ferencvaros. Obejrzeli w nich aż 30 kartoników, co daje nam średnią 3,75 na mecz.

Drużyny z pięknej stolicy Grecji chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Jest to 20-krotny mistrz tego kraju, aczkolwiek nie udało im się zdobyć mistrzostwa od 2010 roku, no ale przecież jest z kim rywalizować. Drużynę “zielono-białych” pod koniec ubiegłego roku objął znany szkoleniowiec Fatih Terim, ten sam, który w 2008 roku doprowadził reprezentację Turcji do półfinału Mistrzostw Europy. W jego trenerskim portfolio znajdują się również takie formacje jak Galatasaray, Fiorentina czy AC Milan. Turek od lipca tego roku znacząco wzmocnił swój zespół, na nowe twarze wydał około 14 milionów Euro. Największe z nich to niewątpliwie napastnik Tete sprowadzony z Galatasaray, Facundo Pellistri z Manchesteru United czy Bartłomiej Drągowski ze Spezii. Ten ostatni rozegrał fenomenalne spotkanie przeciwko francuskiemu Lens w finałowym spotkaniu kwalifikacji do Ligi Konferencji, kiedy to w 15 minucie meczu obronił rzut karny. Jego drużyna strzeliła później dwie bramki i awansowała do turnieju głównego, a sam Bartek został wybrany zawodnikiem meczu z oceną 8.9! Czy ekipa Terima bez problemu poradzi sobie z Bośniakami? Koniecznie sprawdź wszystkie typy na mecze Ligi konferencji.

Co obstawiać?

Jak można się domyślić, moją propozycją na to spotkanie będą przewinienia. O drużynie z Bośni pisałem już wcześniej w tym kontekście zaś Jeżeli chodzi o Grecką ekipę, to na 6 potyczek w tegorocznych eliminacjach do Europejskich pucharów, zostali ukarani 15 kartonikami. Daje nam to również fajną średnią 2,5 kartki na mecz. Borac Banja Luka na pewno tanio skóry nie sprzeda. Mogą się pochwalić świetnym bilansem na własnym boisku, Panathinaikos zaś, będzie napierał, co sprzyja faulom drużyny przeciwnej. Arbitrem tego spotkania będzie Elcin Masiyev, który w tej edycji pucharowej wyjmował kartki z kieszeni kolejno 8 i 5 razy. POWODZENIA!

Powyżej 4.5 kartki
Kurs: 1.52
zagraj >>
baner grupa zagranie

Fiorentina vs TNS (03.10.2024)

Jeżeli szukasz analiz od najlepszych ekspertów, to dobrze trafiłeś. Kliknij typy, by zapoznać się z wszystkimi zapowiedziami oraz propozycjami na dzisiejsze popołudnie. Drużyna z malowniczej Florencji nie wzmocniła się jakoś specjalnie podczas zamkniętego już okienka, aczkolwiek pozyskali kilku wartościowych graczy jak napastnik Moise Kean czy bramkarz David de Gea.  Niestety sprzedany został Argentyńczyk Nicolas Gonzalez, który odszedł do Juventusu za 32 miliony euro! Osobiście wróżę temu nieszablonowemu napastnikowi świetlaną przyszłość. “Viola”, jeszcze pod wodzą włoskiego szkoleniowca Vincenzo Italiano zajęła w ubiegłym sezonie wysokie 8 miejsce w rozgrywkach Serie A, co dało im awans do kwalifikacji Ligi Konferencji, gdzie natrafili na węgierskie Puskas Academy. Podczas gdy wszyscy myśleli, że “fioletowi” przejadą po rywalu, ci w 12 minucie meczu przegrywali już 2:0. Ostatecznie jednak był remis 3:3, ale kuponów, które poszły wtedy do kosza, nie zliczy nikt. Podopieczni Raffaele Palladino nabili wtedy Węgrom 13 rzutów rożnych, a ich średnia na własnym obiekcie wynosi 6 takich stałych fragmentów gry per mecz. Czy włosi lekko pokonają dziś Walijczyków?

The New Saints F.C. to walijska drużyna, 16-krotny mistrz kraju, który notorycznie odpada w kwalifikacjach do europejskich pucharów. Dopiero w tym roku, uwaga, za 26 razem udało im się przez nie przebić do turnieju głównego. Uznano to w kraju za święto, gdyż jeszcze żaden walijski klub nie grał w fazie grupowej bądź ligowej europejskich pucharów. W decydującym starciu TNS pokonali FK Poniewież 3:0 w dwumeczu. W ekipie trenera Scotta Ruscoe gra polski napastnik Adrian Cieślewicz, co ciekawe chłopak swoje młodzieńcze lata spędził w klubie Manchester City. Z walijskim klubem jednak związany jest już od 2014 roku, a ubiegły sezon zakończył z dorobkiem 12 bramek w 26 ligowych meczach. Jako ciekawostkę dodam, że klub ten w 2016 roku ustanowił rekord świata w liczbie zwycięstw z rzędu w najwyższej klasie rozgrywek i wynosi on 27 wygranych. Dotychczasowym rekordzistą był Ajax Amsterdam. Obecnie w Cymru Premier zajmują 5 miejsce, aczkolwiek mają kilka zaległych spotkań, więc zapewne nie będzie problemem dołączyć niebawem do czołówki. Czy stawią dziś czoła dobrze dysponowanej Fiorentinie?

Co obstawiać?

Jeżeli jeszcze nie wiesz, gdzie obstawić zakład to koniecznie zapoznaj się z pełną ofertą wszystkich legalnych bukmacherów. Skupiłem się na rzutach rożnych w pryzmacie dzisiejszej potyczki. Ekipa Palladino na Stadio Artemio Franchi regularnie nabija przeciwnikom po kilka rzutów rożnych na mecz. Biorąc pod uwagę różnicę klas obu ekip jak również rangę rozgrywek, “fioletowi” zapewne rzucą się do ataku od pierwszych minut. Uważam, że nabiją kilka cornerów już w pierwszej połowie spotkania, natomiast nie sądzę, by Walijczycy zdobyli więcej niż 2 takie stałe fragmenty gry przez całe 90 minut. Stawiam więc, że piłkarze popularnej “Violi” w pierwszej odsłonie spotkania zdobędą minimum o 3 rzuty rożne więcej od piłkarzy walijskiego projektu prowadzonego przez Scotta Ruscoe. POWODZENIA!

Fiorentina -2,5 rzutu rożnego w 1 połowie
Kurs: 1.63
zagraj >>
kupon BETFAN

Obrazek w tle: fot. Alamy

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze